Test wersji beta Carmageddon: Reincarnation – fatalna technicznie, ale radosna jak mało co
Jest delorian jest okejka!
Te wymagania i brak optymalizacji... pewnie nie ruszy nawet u mnie :(
SIEDZE => Bzdura. Ze intelowskie proce spisuja sie w grach lepiej, to nie znaczy, ze amdki nie daja rady.
Czekam specjalnie na ostatecznie dopracowanego full'a, zeby nie psuc sobie zabawy z bugami, ale nie wiem czy wytrzymam ;)
Pamietam ten moment kiedy przyszlismy z kumplem do domu, trzymajac w lapach jakies growe czasopismo z plytka, na ktorej bylo demo carma 1 (ograniczone czasowo do 8 minut jak dobrze pamietam, a ograniczenie to usuwalo sie kasujac jakistam plik z katalogu gry). To byla jedna z tych gier (ktore dzis licze na palcach jednej reki) powodujaca doslownie eksplozje radosci, pamietane lata pozniej. Teraz tez nie bedzie gorzej, czuje to, juz szykuje kask ;D
Jedna z gier na które na prawdę czekam...
Ale w takiej wersji jest nie do przyjęcia...
Nadal pykam w Carmageddona 1 ... na komórce (...3zł a cała gra przeniesiona)
Gierka nie zachwyca. Zastanawia mnie też, po co wyzywać persony religijne, nie lepiej zamienić je na growe? Będzie bardziej klimatycznie :) Np. niech to grzybek z Mario albo niech to Lara kopnie.
Uwielbiam poczucie humoru autora tego filmiku, po prostu spadam czasem z krzesła jak usłyszę jego głupkowate komentarze xD, Dobra robota!
To jest gra w której grywalność bierze górę nad grafiką, zresztą jak dla mnie gra wygląda bardzo dobrze. Szkoda że nie wyjdzie na Xboxa 360 i PS3.
HED to co zbierasz to nie są znajdźki tylko BONUSY czyli dodatkowe skile,bronie, czy tak zwane perki dla Cywili jak chude ciałka, wielkie głowy itp:
Reincarnation to jest po prostu remake jedynki, nawet uciekają przechodnie na boki jak w jedynce, w dwójce oni klękali i się modlili jak jechaliśmy ich rozjechać hahahaha
Warto zainteresować się tym Carmageddonem choćby też ze względu na to, ze przy jego zakupie na Steamie dostaniemy też wszystkie stare części tej serii. Więc jak ktoś chce popykać w Carmageddona 1,2 czy TDR - to kupcie Reincarnation :)
BTW mi na podobnej konfiguracji, ale z i5 3,2 Ghz też chodzi mocno średnio :/
Hed mówisz, że nie znasz się na game devie a potem usprawiedliwiasz produkcję, że ma prawo chodzić niemrawo na takim i takim sprzęcie. Otóż zaskoczę Cię! Na to, co oferuje ta produkcja to gra chodzi bardzo bardzo słabo, optymalizacja to tragedia i nie jedna produkcja z lepszą grafiką i lepszą fizyką (!!!) działała znacznie lepiej na gorszym sprzęcie. Nie ma co usprawiedliwiać produkcji tekstami, że ma zaawansowana fizykę czy wiele obiektów. Na ten moment optymalizacja ssie!! Rozumiem, że to wczesna wersja i tak dalej a ale takie usprawiedliwianie spartaczonej optymalizacji (na te chwile) jest niedopuszczalnje
Fizyka najprawdopodobniej jest liczona na jednym rdzeniu, jak cala gra i stad te spadki.
NextCarGame Wreckfest ma fizyke lepsza niz nowy Carma i chodzi plynnie na kazdym sprzecie na wysokich detalach. To o czyms swiadczy.
Ale jestem dobrej mysli, musza zoptymalizowac przed premiera, inaczej dostana zanizone oceny na metacritic od graczy i recenzentow, co przelozy sie na slaba sprzedaz.
Hehehe.. nie wiedziałem, że z Ciebie Hed jest taki zwyrol lubiący urywać ludziom nóżki xD a tak na poważnie to raczej nie zainteresuję się tym tytułem.... już oryginalny Carmageddon mnie nie porywał kiedy grałem za dzieciaka, tym bardziej nie pociągnie mnie Reincarnation, które wygląda słabo jak na grę, która wychodzi w 2015 roku, nie wspominając o tragicznej wręcz optymalizacji...
Materiał fajny jak zwykle, trochę się pośmiałem ;)
Jak nie będzie muzyki od FearFactory to nie moge uznać tej gry za Carmageddona ,sorry.
UbaBuba => Nie bede pisal, ze taka i taka fizyka usprawieliwia takie i takie wymagania, ALE... lepsza fizyka we Wreckfescie? W ktorym miejscu dokladnie? Bo na pewno nie jesli chodzi o modelowanie uszkodzen w pojazdach.
Ilosc obiektow i rozmiary tras (w carma to bardziej mapy niz trasy) sa tak rozne, ze nie ma porownania. Skala wreckfesta, a skala carmageddona to jak porownanie cod'a do gta.
Poza tym poczekaj, az trasy we wreckfescie zapelnia sie detalami (bo poki co sa praktyczne puste). Wtedy wyciagnij 24 samochody na trase z masa innych rzeczy w kolejce do renderowania i zobaczymy jak dobrze to bedzie dzialac.
No właśnie muzyka w grze na dzień dzisiejszy to tragedia nie dorównuję muzyce z Dwójki.
Mi również się przypomniały czasy mojej młodości :) I okrutna walka z żółtym buldożerem.. :P ''Mam sprężynkę, mam sprężyyynkę !!'' haha, padłem xD
Hed, mówisz że gra ma skomplikowaną fizykę.... i auta odkształcają się bardzo...
A ja zapraszam do obadania Next Car Game - Wreckfest więc. Gra przy 24 samochodach chodzi miodnie a jest PRE-ALPHA.
Jak tylko optymalizacje poprawią to biere bez popity. Bo sama gra wygląda "milusio" xD.
Vermaas: Tak tylko tam jeździsz po zamkniętych trasach, nie rozjeżdżasz, nie wysadzasz, nie niszczysz jak szalony. Do tego nie masz otwartych tras i wolnej swobody, ta destrukcję masz właśnie kosztem zamkniętych tras.
No i jak długo powstaję NEXT CAR GAME już robią trzy lata a wyjść ma dopiero pod koniec 2015 roku. Reincarnation robi mniej doświadczone studio i robią go rychło dwa lata nawet niecałe. Zwłaszcza że Next Car Game robią twórcy FllatOuta czyli doświadczenie w rozwalaniu aut fizyce mają. A w Reincarnation to dopiero pierwsze podejście do takiej rozgrywki i zabawy z fizyką itp:
Zwłaszcza że wcześniej wydawali gry karciane i przez kilka lat. Tak więc wyrozumiałość jest tutaj jak najbardziej wskazana.
Samochód rusza się jak mucha w rosole i jest mniej sterowny. W oryginalnej wersji jeździł znacznie szybciej. Pozostałe pojazdy zachowują się podobnie.
//w podstawce dało się tuningować pojazd np. dodawać lepszy silnik to pewnie i tu też z tego powodu tak wolno jeździ.
//po za tym jak nagrywasz gameplay z gry to spędź z nią trochę więcej czasu niż kilka minut. Już których filmik z rzędu gdzie po twoich filmikach wydaje się że gra jest słaba a jak później oglądam inne filmy z tej gry to okazuje się gra znacznie lepiej wygląda.
//w sumie cała gra jest całkiem fajna ale muzyka to uszy chcą odpaść.
Nie spodziewałem się, że aż tak dobrze to wygląda (gameplay).
Ta gra dostarcza tyle zabawy, jak żadna współczesna gra. Niby jeżdżenie, rozjeżdżanie ludzi, a ile to daje człowiekowi radości. :D
a mi sie nie podoba bo trzeba pamietac ze oceniamy gre w roku 2015 czyli taki produkt bedzie musial sie zkonfrontowac z Project Cars...
GTX770 sobie nie radzi z tą grafiką? No to naprawdę musi być tragicznie zoptymalizowana gra. W grze Wreckfest (dawniej Next Car Game) dzieje się znacznie więcej i ma znacznie bardziej szczegółową grafikę i działa o niebo lepiej...
[26]
No i się mylisz.
Ilość obiektów które można zniszczyć w Next Car Game, 4-ro krotnie przewyższa poziom ten z Carmageddona, który jest statyczny i jedyne co gra musi przeliczać to fizykę pojazdów i Ragdolli przechodniów.
Poza tym, dlaczego nie masz racji? Prosty przykład: GTA V. Tam Ai i fizyka jest przeliczana cały czas a zobacz jak działa to na Xboxie 360. To że gra ma zamknięte mapy nie znaczy że ma od razu lepszą optymalizację, bo nawet na małym kwadracie jak nawalisz obiektów lub zwalisz coś w kodzie to możesz oczekiwać że nawet GTX 980 tego nie uciągnie, bo programowanie to jest skomplikowana sprawa.
Następną rzeczą jest ilość pojazdów. W Carmie jest ich 8, z czego każdy z nich niszczy się w podobny sposób, deformując dynamicznie mesh (model), gdy w Next Car Game jest ich aż 24 i każdy z nich dodatkowo ma odpadające różne części oraz obiekty które również mają fizykę. Owszem Carma ma to samo, jednak w mniejszej skali, jednak próżno szukać tutaj takich fizycznych particli jak przy Next Car Game.
Wiesz co jest spartaczone w Carmie? Nie fizyka tylko silnik renderowania odpowiadający za grafikę. Gra dławi karty graficzne, a za fizykę odpowiada procesor CPU (procesor główny komputera) nie GPU (czyli procesor karty grafiki). Gra ładuje się długo bo ma zwalone ładowanie obiektów do pamięci RAM na raz wraz z texturami. Chcesz zobaczyć skok jakości? Obniż detale odbić otoczenia na pojazdach, zmniejsz odległość cullingu (renderowania) mapy, cieniowania oraz oświetlenia i skok wydajności na moim leciwym i3 3.2GHz, 8GB RAM oraz Radku 7850 2GB był z ledwo 5FPS na ultra do prawie 35 po obniżeniu powyższych. Pomaga również wyłączenie miękkiego cieniowania oraz delikatne odciążenie grafiki wyłączając Post Processing.
Dalej co jest zwalone to fatalnie zrobiony LOD (level of detail). Z tego co zauważyłem to obiekty jeżeli są suwaki w menu ustawione na niższe - gra cały czas potrafi mieć model jednej jakości co dziwnym trafem dławi grafike mimo niższej ilości poligonów. "Magiczność" optymalizacji zależy tylko i wyłącznie od przypadku ponieważ gra różnie wykrywa dany sprzęt i różnie się zachowuje z powodu błędnej detekcji. Taki błąd to poważna sprawa, która może im zając spooooro czasu do naprawienia.
Następna bzdura to wielkość teamu. Odkąd Joonas Laasko odszedł od Bugbear, sporo osób się od nich odłączyło i ich team liczy zaledwie 10-20 osób. Gadałem z Joonasem oraz Benem Lindem (którzy opuścili BugBear), oraz Janne Suur Nakki (mam go na steamie razem z Mesoa oraz Ollim, oni dalej pracują) więc na bierząco jestem jeśli chodzi o sprawy NCG.
Owszem, Stainless zasługuje na lekkie traktowanie, jednak jeżeli nie poprawili optymalizacji ani trochę od czasu Alphy, to jest to powód do zmartwień gdyż gra wygląda jak tytuł z 2007-08 roku a wymaga komputera jak Watch_Dogs, czy AC:Unity.
KOLEJNĄ i ostatnią bzdurą jest to co powiedziałeś nt. Stainless - jest to studio złożone z ludzi które zrobiło Carmageddona 1 oraz 2, wykluczając TDR2000 więc jeżeli ktoś tu ma mniejsze doświadczenie - jest to BugBear bo istnieją od 2000 roku, gdy stainless istniało od 1993.
Twórcy powinni przenieść wszystkie moce przerobowe na optymalizację. Oceny rzędu 8/10 są w zasięgu bo to fajny kawał gameplaya.
Kultowa gra :) Pamiętam że pierwszy Carmageddon na swoje czasy też graficznie nie powalał, ale przyjemność z gry była przednia.
Vermaas => Nie wiem czy przypadkiem engine carma nie renderuje calej sceny/mapy wraz z wszystkimi obiektami na biezaco... w odroznieniu od wiekszosci gier, gdzie gpu zajmuje sie tylko tym co widzisz przed soba w okreslonym polu i zasiegu widzenia. Co, jak, dlaczego i po co to nie wiem, nie wiem nawet czy tak jest... ale cos mi swita takiego.
Szkoda mi C:R, bo widac, ze popularnosci nie zyskala za bardzo. Wszedzie cisza, nawet oficjalne forum dosc puste. Po premierze bety spodziewalem sie wysypu filmikow na yt, a tam tez troche pusto. Szkoda, bo mimo niezaprzeczalnych minusow, malej biedy tu i tam... to gra zasluguje na cos wiecej. Widac i czuc tam prawdziwego carmageddona. Jezeli C:R sie nie uda (nie sprzeda), to prawdopodobnie nie zobaczymy juz nigdy kolejnej czesci. Spodziewalem sie wiekszego zainteresowania.
Co do NCG to tu tez szalu nie ma. Od dawna nic ciekawego sie tam nie dzieje, model jazdy najlepszy byl w zasadzie przy premierze pre-alphy, a od tamtej pory wraz z kazdym updatem co raz gorzej. Co prawda ostatni dev update wygladal dosc optymistycznie z calym tym gadaniem o doskonalej fizyce i niesamowitej ilosci rzeczy branych pod uwage podczas jej obliczen, ale... poki co jest jak jest, czyli jest pre alpha prawie niczym sie nie rozniaca od tego co bylo prawie rok temu.
Jezeli czesc ludzi odeszla od zespolu, to to juz nie jest zbyt optymistyczna wiadomosc. Oby gra na tym nie ucierpiala za bardzo.
takie gry nie mają sensu i nie powinny powstać , taki relaks jest bezsensu