Największe bitwy i utracone fortuny - najlepsze historie z EVE Online
Zapraszam do wspólnej gry. Wysyłam zaproszenia na 21 darmowy Trial. Kontakt mailowy [email protected] Nick w EVE: Turionuss
Strona Facebook`owa https://www.facebook.com/ShipandComponentFactory
Zaproszenie do 21 dniowego Triala dostępne również na FB https://secure.eveonline.com/trial/?invc=fb0e9be5-60fe-48b9-9025-addb41cf9160&action=buddy
Materiał jest zacny aczkolwiek mam przeczucie że autor nie grał w EVE online , proszę wyprowadzić mnie z błędu :)
Czyli co- jak w EVE ktoś uszkodzi mi statek to muszę wydać realne pieniądze za naprawę? W płatnej grze z abonamentem?
Świetny pomysł!
EDIT. ale ja o samej naprawie piszę, nie kupnie. I nie bzdury- kieruję się słowami autora, więc ze wszelkimi zażaleniami do twórcy materiału. Poza tym- w końcu zadałem pytanie. Ciężko, żeby osoba zadająca pytanie znała odpowiedź.
[4]
Statki w EVE kupuje sie od innych graczy za kase z gry - wczesniej buduje sie je z zebranych w grze mineralow. Nie mozna ich kupic bezposrednio za realna gotowke. Stad tez przelicznik jest zaledwie wirtualny, Mozesz kupuic game time code (czyli 30dniowy abonament, popularnie zwany GTC albo PLEX) i mozesz odsprzedac go graczom w grze (za kase z gry). A nastepnie kase z gry mozesz wydac na statki. Wyglada jak pay2win. ALE:
- ceny PLEXow zmieniaja sie non-stop, kupujac 10 000 plexow za 100 000dolarow nie sprzedasz wszystkich na miejscu - nie sprzedasz ich nawet przez tydzien. Wiec "konwersja" kasy zajmie kupe czasu.
- statki musi ktos zbudowac, w danej chwili na rynku jest ich sporo ale nie "nieskonczonosc"
- statki trzeba kupic - ceny zmieniaja sie non-stop
- nawet jak kupisz 100 000 statkow nie ma to znaczenia - bo mozesz latac tylko jednym
Przelicznikow (ile warte byly statki w rzeczywistej kasie) uzywa sie tylko aby wycenic "realna wartosc" statkow, co oczywiscie jest bzdura, gdyz... patrz punkty powyzej. No i majac setki statkow nie sprzedasz ich za realna kase.
Gra ma darmowy 2-3 tygodniowy trial gdzie mozna samemu sprawdzic OCB zamiast pisac bzdury.
ad 4
To co pisze Asmodeusz jest jak najbardziej prawdziwe. Chodzi o to, że dzięki możliwości kupna czasu gry i sprzedania go jako przedmiotu w grze można pół oficjalnie zamienić PLEXy (mające swoja wartość w ISKach - obecnie około 800 milionów ISK) na dolary.
Obecnie jeden PLEX = ~ 10$. W Polsce około 30-35 złotych.
Każdy tytan to naprawdę setki realnych dolarów, gdyż jego zbudowanie kosztuje miliardy a wyposażenie biliony ISKów.
Licząc wszystkie straty w tej bitwie a było to kilkadziesiąt tytanów, setki drednotów i lotniskowców, tysiące pancerników nie licząc kolejnych tysięcy innej drobnicy to wyjdzie kwota rzędu kilku tryliardów jeśli nie kwadrylionów ISK.
[6]
Zaledwie tryliony ISKow (polskie biliony, angielskie tryliony). Kolejnego rzedu wielkosci nie raczej nie przeskoczyli.
Obecnie jeden PLEX = ~ 10$.
PLEX kosztuje $19.99.
gdyż jego zbudowanie kosztuje miliardy a wyposażenie biliony ISKów.
Już nie dramatyzujmy aż tak. Fit titana nawet z officer modami nie kosztuje więcej jak połowę wartości samego statku.
Znam parę osób które w to grały i po ich opowieściach nie mogę zrozumieć jak można w to grać?! Przecież tas gra jest jak druga praca - zamiast relaksować się polega na wykonywaniu pracy, wirtualnej, ale jednak pracy. To tak jakby ktoś dla przyjemności "farmił golda" w WoWie.
Zresztą gra strasznie premiuje bycie nolife'm. Widziałem co działo się z osobami które w to grały - odjeżdżały z realnego świata w ten wirtualny, grając po paręnaście godzin dziennie w ten szajs. Na szczęście wszyscy w porę przestali w to grać - jedni się opamiętali, inni stracili tyle kasy, że aż odechciało się im grać (tej realnej kasy, bo ta gra to w rzeczywistości agresywne pay-to-win, sprytnie zakamuflowane, tak, że ciężko to wpierw dostrzec).
Pewnie gracze EvE mnie teraz zjadą, ale mówię to co widziałem i się dowiedziałem od samych graczy.
[9]
Przecież tas gra jest jak druga praca - zamiast relaksować się polega na wykonywaniu pracy, wirtualnej, ale jednak pracy. To tak jakby ktoś dla przyjemności "farmił golda" w WoWie.
Jesli ktos cale zycie (realne) jest szaraczkiem to ma zadatki na szaraczka - kolesia od najprostszych czynnosci. Jesli ma sie troche odwagi i oleju w glowie mozna grac w EVE i nigdy nie farmic. Jak w zyciu.
(tej realnej kasy, bo ta gra to w rzeczywistości agresywne pay-to-win, sprytnie zakamuflowane, tak, że ciężko to wpierw dostrzec).
Gadasz takie bzdury, ze sie w pale nie miesci. Jedyne za co placisz w grze to abonament - cale 20usd/miesiac. A jak grasz dluzej to nawet za abonament nie musisz placic. Rzeczywista kasa nie daje żadnej przewagi w grze - chyba ze jestes milionerem (tak, milionerem) i mozesz ufundowac caly sojusz. Cebulakow na to jednak nie stac.
Pewnie gracze EvE mnie teraz zjadą, ale mówię to co widziałem i się dowiedziałem od samych graczy.
Albo po prostu klamiesz albo zupelnie nic nie zrozumiales z tego co ci twoi koledzy powiedzieli albo oba na raz.
bo ta gra to w rzeczywistości agresywne pay-to-win
Lol. Po tym jednym zdaniu widac ze "w dupie byles, gowno widziales".
W Eve mozesz kupic walute gry sprzedajac PLEXy kupione za prawdziwa kase, ALE samo posiadanie wiekszej ilosci kasy nie daje ci ZADNEJ przewagi nad innymi. Bo co zrobisz? Wypimpujesz sobie jakiegos faction/t2 crusiera w officer mody za grube miliardy i w przeciagu kilku minut zamienisz go w piekny killmail dla dwoch gosci ktorzy ubili cie latajac fregatami za 50 milionow.
mateo91g [9] ---> EVE Online umożliwia w pewnym sensie opłacenie abonamentu pieniędzmi gry. Dla Twoich znajomych może jedynym sensem gry było uciułanie kasy, żeby nie płacić abonamentu realną gotówką, a tą z gry - po to oby można było znowu ciułać kasę na kolejne ciułanie kasy. Bez sensu - nie dziwne że stała się dla nich pracą i narzekali.
Cóż jedni, żeby zaoszczędzić 20$ poświęcą 2 tyg życia, nie zdając sobie sprawy ile w tym czasie mogli by zarobić.
...nie mogę zrozumieć jak można w to grać?!
Nie wszystko musisz zrozumieć.
Są ludzie co grają w gry mordoklepki i nie mogą zrozumieć jak ktoś może grać w trudne, czasochłonne i wymagające gry (nie piszę tu tylko o EVE).
Pewnie gracze EvE mnie teraz zjadą
Dla czego piszesz, że Cię zjadą - bo wiesz że opowiadasz bzdury?
Zgadzam się z poprzednikami w tej grze nie ma P2W a raczej T2W "time" Im więcej czasu poświęcisz na wyskilowanie postaci a mówimy tu o nie miesiącach a latach tym będziesz lepszy. Początkowe skile trwają od minut do dziesiątek godzin. Potem liczy się już w tygodniach na 1 skil. Sam gram czasami. Wracam sobie by pograć i pogadać ze znajomymi. Lecz uprzedzam że nowi gracze wcale łatwo nie mają niestety. Są klany c specjalizują się w zabijaniu nowych graczy na tzn bezpiecznych sektorach. Powiecie że to nooby ale nie. To ludzie co wykorzystują błędy nowych graczy by się zabawić a nawet zarobić. Zatem zanim zaczniesz znajdź kogoś z kto pomału wyjaśni ci zasady a resztę zdobędziesz podczas gry
Im więcej czasu poświęcisz na wyskilowanie postaci a mówimy tu o nie miesiącach a latach tym będziesz lepszy.
I tu mamy kolejna bzdure. Czas i skillpointy maja sie nijak do tego czy ktos jest lepszy czy nie. Odblokowuja jedynie nowe statki. Nie raz koles grajacy 5+ lat zostal zatluczony przez drugiego co bawil sie zaledwie od 2-3 miesiecy. Na youtube jest od groma filmikow z PVP, gdzie gracze posiadajacy interceptory czy stealth bombery (miesiace gry) gina od postaci stworzonej 3 dni wczesniej w podstawowej fregacie. Wszystko zalezy od umiejetnosci gracza a nie wirtualnych skillpointow. No i dodatkowo jest limit: czym sie rozni pilot cruisera po 10 latach gry od tego co gral 5 lat? Niczym - gdyz obaj maja je wymaksowane i tyle. Jedyna roznica to umiejetnosci wlasne gracza.
Asmodeusz -
Widzę że naprawdę nie wiesz co mówisz, Chcesz się licytować co dają skile ? hehe tak masz rację odblokowujesz nowe statki kilkoma skilami ale każdy ze skili daje ci umiejętności. I jeśli widziałeś gracza co poświęcił grze 5 lat a zestrzelił go gracz po 2 miesiącach gry to chyba ten weteran eve kupił sobie konto od kogoś kto naprawdę skilował 5 lat. Żeby w ogóle usiąść za sterami lepszego statku trzeba poświęć około 100 dni. Usiąść i nie mieć nic z wyposażenia. Potem kolejne 50 do 100 dni na skile by statek wyposażyć więc nie kłam ludziom ze nowi gracze potrafią zestrzelić weterana. Nie wiem czy grałeś w eve a jak grałeś to za mało oczywiście bez urazy ale sam skiluje już 67 dzień postać na możliwość sterowania lepszym statkiem. A fakt kiedy osiądę w nim to już odległy termin. " I na serio nie spotkałem się by po 3 dniach gracz nowy we fregacie miał takie super umiejętności by pokonać kogoś z wypakowanym tierem 2 np crki " to jest fizycznie nie możliwe nawet gdyby ten " weteran " zemdlał na klawiaturze " Dobrze wyskilowany tank z gearem potrafi się wyleczyć pasywnie tak szybko że strzały z nawet z lepszych okrętów mu nic nie zrobią
[15]
Nie wiem czy grałeś w eve a jak grałeś to za mało oczywiście bez urazy
Gram od grudnia 2004 roku. Faktycznie malo, gra wystartowala kilka miesiecy wczesniej. Ah przepraszam, zapomnialem zapytac: od kiedy ty grasz?
ale sam skiluje już 67 dzień postać na możliwość sterowania lepszym statkiem. A fakt kiedy osiądę w nim to już odległy termin
Super. Samo okreslenie "lepszy statek" dyskwalifikuje kazda twoja wypowiedz na temat skilli czy PVP. Gdyz w EVE nie ma "lepszych statkow" - kazdy ma swoja role i zadanie i KAZDY moze zostac pokonany przez nizej tierowanego przeciwnika, ktory jest lepiej fitowany.
I jeśli widziałeś gracza co poświęcił grze 5 lat a zestrzelił go gracz po 2 miesiącach gry to chyba ten weteran eve kupił sobie konto od kogoś kto naprawdę skilował 5 lat.
Pograsz dluzej to moze zrozumiesz, bo jak na razie to biegasz po omacku. Wystarczy ze masz long range BSa i zlapie cie ceptor - kaplica. Masz ceptora a zlapie cie huginn - kaplica. Masz huginna i zlapie cie dobre arazu - kaplica. Masz arazu a wyladuje na ciebie maller - kaplica. Powiedz mi teraz - ktory z tych statkow jest NAJlepszy wedlug ciebie? A ja znajde na niego kontre, ktora jest TANSZA, wymaga MNIEJ skillpointow a i tak go zatlucze.
Dobrze wyskilowany tank z gearem potrafi się wyleczyć pasywnie tak szybko że strzały z nawet z lepszych okrętów mu nic nie zrobią
To na stealth bomberach masz "tank"? Cool story bro! Zwykly executioner z AB i small repem (1 dzien skillowania) moze permatankowac stealthbombery, w druga strone to nie dziala.
kolosalna gra, marze o takich bitwach w grze gdzie wcielalibysmy sie w jakas osobe wchodzac do gry umysłem cos jak sword art online.
Asmodeusz -
Znowu jakieś wychwalanie się nazwami statków. Tak nie gram w eve od kilku lat, tak napisałem leprzy statek bo inni nie zrozumieliby twoich skrótów nawet gdyby grali od kilku dni w eve. Cieszę się że jesteś fanem tej gry ale o skilach piszesz bzdury do tego o tych nowych graczach. Masz rację w poprzedniej wypowiedzi. Wystarczy ogarnięty gracz co zablokuje ci możliwość skoku i kolejnych kilku by cię zestrzeliło ale nie wciskaj mi że w walce 3dniowa fregata kontra 5 letni załóżmy BTC koleś we fregacie wygrał tym bardziej udokumentowali to na YT. W pierwsze 2 miesiące mojej gry gdy pomagali mi gracze już z niemałym stażem gnębił nas koleś co konto miał 2 lata. Teraz słuchaj... Tak próbowali go ubić w 3-4 nie dało rady a czemu ? bo on miał leprze doświadczenie i refleks itd ? .. nie tacy gracze to są ludzie z niezłych korporacji. Ten akurat miał tak wypakowane zaplecze logistyków w sektorze że zesrać się można było a nie go ubić. Potem dopiero po namierzeniu logistyków dali mu radę ale teraz zauważ swoje wypowiedzi. W eve by zwyciężyć nie trzeba mieć super do tego umiejętności. Lecz dobre skile to raz ( dają bonusy do wszystkiego ) <-- tu ogólnie napisałem. dwa " znajomości " bo w pojedynku 1 vs 1 już poświęcony czas wtedy guróje " no i na 3 miejscu umiejętności zdobyte po latach gry.
Jeśli grałeś wiele lat to rozumiem że wiesz dużo więcej ode mnie ale ja niezgodze się do twoich poprzednich postów.
A i kolejna sytuacja co po części potwierdzi twoje wypowiedzi. Kolejny znajomy z dość dobrym statkiem. wleciał mu na misję lub do jakiegoś sektoru koleś. Zablokował mu możliwość skoku. Fakt że miał mniejszy statek dał muu tylko możliwość krążenia dookoła kolegi. Gdyby nie miał on na statku ( teraz nie znam nazwy więc piszę prostacko ) dział "możdzieży dalkiego zasięgu lecz strasznie wolnoobrotowych tamtą muchę by zestrzelił i nie było by problemy lecz niestety miał co miał ale to nie ten koleś w małym statkulecz jego koledzy co po 5 min wpadli na sektor zestrzelili znajomego.
@Adexx
każdy ze skili daje ci umiejętności.
Żaden skill nie daje ci umiejętności - jedynie możliwości. To czy umiesz te możliwości wykorzystać czy nie jest zupełnie inna kwestią nie związana z samym skillem.
Żeby w ogóle usiąść za sterami lepszego statku trzeba poświęć około 100 dni.
Co to jest "lepszy statek"? Lepszy ogólnie? Lepszy do jakiegoś zadania?
nie kłam ludziom ze nowi gracze potrafią zestrzelić weterana
Pewnie że potrafią, zwłaszcza taki weteranów którzy myślą że ich skillpointy automatycznie dają umiejętności.
skiluje już 67 dzień postać na możliwość sterowania lepszym statkiem
Ponownie - jaki to jest ten "lepszy statek"? I od czego lepszy?
Dobrze wyskilowany tank z gearem potrafi się wyleczyć pasywnie tak szybko że strzały z nawet z lepszych okrętów mu nic nie zrobią
Lol. :)
Piszesz, ze sie nie zgadzasz z moimi postami a poznie je potwierdzasz np, tutaj:
Ten akurat miał tak wypakowane zaplecze logistyków w sektorze że zesrać się można było a nie go ubić. Potem dopiero po namierzeniu logistyków dali mu radę ale teraz zauważ swoje wypowiedzi.
malpki zamiast kupic super duper statki zaczely myslec i strzelac do logistykow! niemozliwe! pewnie wytrenowanie skilla "myslenie" zajelo im kilka dni?
Kolejny znajomy z dość dobrym statkiem. wleciał mu na misję lub do jakiegoś sektoru koleś. Zablokował mu możliwość skoku. Fakt że miał mniejszy statek dał muu tylko możliwość krążenia dookoła kolegi. Gdyby nie miał on na statku ( teraz nie znam nazwy więc piszę prostacko ) dział "możdzieży dalkiego zasięgu lecz strasznie wolnoobrotowych tamtą muchę by zestrzelił i nie było by problemy lecz niestety miał co miał ale to nie ten koleś w małym statkulecz jego koledzy co po 5 min wpadli na sektor zestrzelili znajomego.
Wow. Twój kolega został stacklowany przez ceptora/fregate po czym wpadła reszta gangu żeby go ubić. Niesamowite, opowiedz mi więcej!
Cyniczny Rewolwerowiec -
Racja źle się wyraziłem. co do lepszego statku już odpowiedziałem Gram teraz obecnie na eaglu gdyż nie wyskilowałem się na tyle by bezpiecznie latać czymś większym. do tego stać mnie może na wykupienie w całości może 2 konfiguracji jakie mam.
Wow. Twój kolega został stacklowany przez ceptora/fregate po czym wpadła reszta gangu żeby go ubić. Niesamowite, opowiedz mi więcej!
Ale znowu znalazł się mądrala ;] sytuacji znam więcej. chcesz mogę ci napisać. Lecz Cynizm u ciebie to mało powiedziane.
Asmodeusz -
Od samego początku nie zgadzałem się z wypowiedziami 2ma nie wszystkimi. Potwierdziłeś że grasz sporo i mogę tylko odstąpić. Racja pomyśleć pomyśleli. Sam osobiście nie wiedziałbym o tym. Ale nadal upieracie się nad swoim. Umiejętność 1 gracza jest niczym w porównaniu z grupą innych. I fakt czy koleś ma skill myślenia czy nie nic mu to nie da jeśli gra sam. I docinanie mi nie potwierdzi waszych racji a raczej pokazuje niedojrzałość emocjonalną pisząc na forum. Nawet jeśli zaraz wyjedziesz mi że masz 40 lat i jesteś super , masz rodzinę, jesteś dorosły itd (oczywiście bez urazy ). To uważam że na siłę docinanie innym w niczym ci nie pomoże. Ja osobiście przyznaję się że nie doceniłem cię jako gracza choć nie zgodzę się z jednym.
berial6:
Nie, ale placic abonament mozesz albo w $, albo w walucie z gry. W dodatku w grze mozesz sprzedawac PLEX'y czyli takie wirtualne karty do przedluzania abonamentu za walute z gry. Wiec w latwy sposob mozesz sobie przeliczyc ile prawdziwych pieniedzy "kosztuje" waluta z gry.
Przykladowo, 1 PLEX = 30 dni grania = 850mln ISK = 15 $
Jesli zalozysz ze ktos stracil statek wart 100mld ISK to mozesz latwo policzyc ze jego wartosc to okolo 1750$, bo tyle musial by wydac zeby kupic 117 plexow za 100mld ISK. O czasie gry potrzebnej do zdobycia takich funduszy nie wspomne.
@Adexx
I co robisz tym Eaglem? Zdajesz sobie sprawę że do niektórych zastosowań, jak choćby kititng shield fleet, jest to jeden z najlepszych statków?
Mam wrażenie że kompletnie nie rozumiesz całej koncepcji na której opiera się EVE. Ciągle piszesz o większych, lepszych statkach ale to zupełnie tak nie działa. EVE jest swoistą grą w papier, kamień i nożyce gdzie każdy statek czy flotową doktrynę może skontrować innym/inną (no, poza Ishtarami, Ishatry pokonuje się blobując większą ilością Ishtarów) bądź zwyczajnie lepszą taktyką
[22]
Slyszales o czym takim jak Goonswarm? Albo o bitwie o XZH-4X? Poczytaj sobie, ale szczerze mowiac nie licze, ze zrozumiesz aluzję.
Ishtarami, Ishatry pokonuje się blobując większą ilością Ishtarów
Disco BSy :)
Czy cos zmienili z eaglem, czy nadal dobry ceptor jest w stanie go zamordowac?
Nie przesadzajmy - osoba co gra 3 dni nie jest w stanie rozwalić taką co gra powiedzmy rok.
Poza wyjątkowymi przypadkami - może to jest jej 2 konto i tak naprawdę ma już doświadczenie w grze, może jej cel miał statek (okręt?) niesfitowany do walki, może gra rok ale tylko kopie i nie umie walczyć, albo po prostu przypadek.
Raczej bym to dawał w kategorii wyjątków, przypadków.
Oczywiście - umiejętności umiejętnościami, ale jak się ma odpowiedni wygar to może nie pomoże święty boże.
Inna rzecz że trzeba mieć umiejętności żeby odpowiednio dobrać pasujący wygar to sytuacji - i na odwrót, żeby wiedzieć czy nie lepiej próbować zwiać, odpuścić.
Poza wyjątkowymi przypadkami - może to jest jej 2 konto
A czy to wlasnie nie podkresla umiejetnosci GRACZA a nie ilosci skillpointow?
O widze, że postują EVE'owcy i imho robią mofftop to też zrobie offtopa do offtopa, bo się musze czegoś zapytać:
Talos dalej jest meh bc czy jednak coś da się nim ugrać?
Piszę o większych statkach bo chyba celem graczy jest zdobywanie lepszych statków. Tak rozumiem że większy statek mi nie pomoże gdy wpadnę w pułapkę czy tym podobne. Latam Eaglem gdyż też mi go doradzali pytając się jakie broni chciałbym używać. Polecano mi bardziej jako Caldari "Rakiety" i inne statki lecz ja pozostałem przy hybrydach.
Też się zgodzę że nie znam jeszcze 90% innych aspektów gry gdyż z moim doświadczeniem za daleko nie zaleciałem jeszcze.
Ale dając nawet 2 konto graczowi z 2 letnim stażem takim samym co inny gracz to po 3 dniach bez wsparcia innych nie widzę nawet super wyjątkowej sytuacji by te 3 dniowe konto miało szanse. Ale nie widziałem tego na własne oczy więc nie będę się już o to spierał.
Ogólnie dobrze podyskutować z wami bo może się czegoś nauczę ważnego o eve
Czy cos zmienili z eaglem, czy nadal dobry ceptor jest w stanie go zamordowac?
Nie wiem, nie latam Eaglem solo, ale domyślam się że ceptor będzie miał problem z dps'em do przebicia aktywnego tanku Eagla bez neutów? Może Taranis da radę.
To co wyciągnęło Eagle to buff do raili. Na 50km z CNAM robisz damage mniejszy jedynie od Ishtarów. Jak robimy null secowe roamy to właśnie w kiting shield ishtarach/eaglach/cerbach + support.
Piszę o większych statkach bo chyba celem graczy jest zdobywanie lepszych statków
I tutaj mamy podrecznikowy przyklad "nie rozumiem o co chodzi w EVE". Nie. Celem graczy jest dobra zabawa a nie zdobywanie wiekszych statkow. Niektorzy (a raczej calkiem sporo luda) zatrzymuja sie na poziomie HACa (t2 cruisera) i na tym koncza. Inny siedza cale zycie we fregatach. Akurat battleshipy i wieksze statki to NAJNUDNIEJSZE zabawki w grze.
Ale dając nawet 2 konto graczowi z 2 letnim stażem takim samym co inny gracz to po 3 dniach bez wsparcia innych nie widzę nawet super wyjątkowej sytuacji by te 3 dniowe konto miało szanse.
W red moon rising zalozylem drugie konto i sobie calkiem niezle radzilo. Kestrel jesli wiesz co robisz jest morderczy, nawet po 2 tygodniach gry.
@Adexx
Ok, skoro chcesz się nauczyć to lekcja pierwsza.
Większy statek nie oznacza lepszego i tym samym nikt nie powinien wyznaczać sobie celów patrząc jedynie pod tym kątem.
Wybierając statek w EVE musisz wziąc pod uwagę następujące rzeczy:
1. Co będziesz nim robił? (PVE, solo PVP, mały gang PVP, duzy gang PVP, duyża flota PVP)
2. Z kim będziesz latał? (solo, w grupie bez logistyków, z logistykami)
3. Z kim będziesz walczył? (z fregatami/crusierami/battleshipami)
4. Jaką taktykę będziesz stosował? (kiting, brawling?)
Wtedy dopiero możesz wybrać odpowiednie narzędzie. Statki to tylko narzędzia - nie będziesz wkręcał śruby młotkiem albo wbijał gwoździ piłą. To że wyskillujesz battleshipa nie oznacza że zrobisz więcej niż w HACu.
OK ;]
Najgorsze jest to że nawet na PVE mogę się spodziewać walki z innym graczem ale to jest właśnie Eve.
Postaram się was dokładnie słuchać. Teraz mam jednak większy problem. Na tym laptopie gdy teraz próbuje odpalić eve a potrzebny jest uptade to launcher wywala mi jakiś blłąd w oknie z ciągiem wierszy poleceń i zatrzymuje się na 0,5 % jakaś rada ? w tym rzecz że nie wyskakuje okno w stylu error i jaki błąd tylko okno z przyciskiem ok albo login a logowanie sie nie udaje
I jeszcze jedno, w zasadzie najważniejsze. Musisz wybrac statek pod kątek tego co LUBISZ robić, w przeciwnym razie eve zamieni się w nudny grind.
Lubisz grać jako scout/tackler? Trenujesz covopsy/ceptory/dictory. Dobrzy scouci/tacklerzy sa jednym z najcenniejszych assetów każdej korporacji.
Wolisz być supportem? Trenujesz logistyki i recony - znów, dobrzy piloci Guardianów/Scimitarów/Hugginnów/Rapierów/Arazu/Lachesisów/Falconów/Rooków są bardzo cenni.
Mimo wszystko wolisz być klasycznym DPSem? Trenujesz HACi (twój Eagle chociażby, Ishtar, Cerb, Zealot), Strategic Crusiers i EWENTUALNIE battleshipy. Tych ostatnich będziesz i tak używało BARDZO rzadko.
edit
Pokaż screen.
Te bitwy to nadmuchane baloniki.. nie wygląda to zbyt dobrze a te "wojny" to bzdura :)
ok zaraz bede w domu to wkleje screena
Przyjacielu
Nie mam pojęcia czy dotrzesz do tego komentarza, trudno, przyjmijmy że nie poniesiesz szczególnej szkody gdyby tak było. Dobra robota, chciałbym nawet podkreślić, że wyróżniasz się tutaj materiałami spoza ramki, niezłą dykcją i przyjemną w odsłuchu barwą głosu; trzymaj tak dalej. Gwoli udzielenia przyjacielskiej rady chciałbym dać ci pewną drobną wskazówkę: gdy zaczynasz mówić o pieniądzach albo innych z natury robiących spore wrażenie pośród widowni rzeczach, porzuć proszę ton prezentera tvn'u. This does not work, just doesn't. Don't ask me why, i know this shit. Jeśli masz to w dupie, absolutnie cię rozumiem, mam nadzieję że nie uraziłem.
Piotr Tarnawski
Wojna z Mass Effecta 3 w czasie rzeczywistym.
300 000$, za przeproszeniem, ja pierniczę o.O
Adexx I pozostali :)
Eve to bardzo skoplikowana gra i w 2 słowach czy nawet 6 minutach nie da się jej opisać.
Nikt nigdy nie będzie wiedział o tej grze wszystkiego. Pomysłów na nią jest tyle ile graczy i nie wmawiajcie czy dajcie sobie wmówić że ktoś wie jak robić żeby było NAJLEPIEJ. Eve trzeba poznać, nauczyć się samemu w oparci o rady innych ( wielu innych ). W eve i herkules d*** kiedy ludzi kupa. Nie ma statku który z wszystkimi wygra, wszystkich pokona. Zawsze znajdzie się ktoś kto ma lepszego "skila"od ciebie i nie mówię tu o skilach w grze tylko o umiejętności ogarniania tematu. Nie graj / grajcie sami. Poszukajcie sobie pasującego wam corpa i dołączcie do niech posłuchajcie weteranów i uwierzcie. Eve jest bardziej jak drugie życie - nigdy nie wiesz co zdarzy się za następnym gate'm :)
polecam kanał in-game MOSTLY AFK
Zrób materiał o największych scamach w EVE, niekoniecznie tych w Jita choć i o tym wspomnij
Opowieści o EVE są naprawdę niesamowite, po tym względem szacunek dla całej społeczności graczy.