Battlefield: Hardline – wrażenia z beta-testów wysokobudżetowego moda
Dlaczego nie opisujesz wrażeń z wszystkich trybów rozgrywki?
"ohydny (choć to pewnie rzecz gustu), murzyński rap" - że niby rap, czy też jak to mówią nasi hiphop w wykonaniu białasów jest lepszy?
Ja na szczęście nie doświadczyłem ani jednego crasha, chociaż kilka innych bugów się trafiło.
Co do mikrotransakcji, to pakiety bojowe wypadają podczas rozgrywki, więc kupowanie ich jest co najwyżej drogą na skróty. Nie ma mowy o przewadze, ponieważ wszystko można zdobyć/odblokować podczas gry. Nie ma osobnego sprzętu dla płacących. Ktoś chce na skróty proszę bardzo, ale odblokowywanie przedmiotów stanowi sens tej gry, więc chyba nie warto. Z resztą handel ulepszeniami miał miejsce w BF3 i BF4 i nikt się go jakoś nie czepiał. W wielu grach istnieje możliwość kupna przyspieszenia postępów, ale każdy woli coś takiego niż p2w. W BF Hardline nie ma mowy o p2w, czy jakiejkolwiek przewadze. Jedni grają lepiej inni gorzej i nic tego nie zmieni.
Ja gry nie kupię, bo nie chcę rozmieniać się na drobne. Poczekam na coś nowego i bardziej świeżego. :)
Grałem trochę ze znajomymi w betę i nowy tryb jest dość ciekawy, chociaż z tymi punktami za jazdę to przesadzili. Martwi mnie jednak ogromna ilość bugów. Często zdarzało się, że po kilku strzałach w głowę (czerwony marker) przeciwnik nie dość że nic sobie z tego nie robił to jeszcze był w stanie zabić mnie... Z pistoletu podręcznego ludzie zestrzeliwali helikoptery chociaż z granatnika czy karabinu było to niemożliwe... Sposób respawnu też nie jest najlepszy, koledze przytrafiła się taka akcja że zabijał przeciwnika z noża gdy na nim odrodził się inny gracz i go zabił... Ja miałem akcję taką że ledwo się pojawiłem to już seria leciała na mnie (jakby postać pojawiała się chwilę wcześniej niż dostajemy kontrolę... Z tego co mi się podoba to sposób odblokowywania broni, nie musimy po kolei wszystkiego odblokować tylko kupujemy to co chcemy. Według mnie na grę która wychodzi za miesiąc to jest ona niedopracowana...
A ja nigdy nie miałem styczności z Battlefieldem i dla mnie gra nie jest modem. Z pewnością ją kupię, bo beta po kilku dniach grania naprawdę mi się spodobała. Z początku chaos, nie wiadomo o co chodzi, ciągłe zgony. Wystarczyło zaznajomić się z mapą i zrozumieć co i jak i gra stała się bardzo przyjemna, osiągałem 20 zabójstw na 7 zgonów.