Mortal Kombat X – twórcy ujawniają nowe tryby oraz zdradzają szczegóły dotyczące frakcji
Nie chodzi już o same frakcje, ale o podejście twórców gier do liczby i jakości zawodników.
Ja gołym okiem dostrzegam że każdy z zawodników ma swój styl, sposób walki. W MK9 było za dużo róznic pomiędzy np Scorpionem a Kitaną. Scorpion był tak dojeba...... że praktycznie nie miałem z kim rywalizować. Cieszy mnie właśnie ta głębia zawodnika. Np teraz Kitana moim zdaniem jest szybsza, obrotniejsza, fajny wreszcie nowy strój. Gama ruchów niby taka sama, ale to wygląda jakoś inaczej lepiej. Naprawdę od dawna nie miałem takiej ochoty zagrać kimś z poza Scorpiona. Spójrzcie nawet na Kung Lao, w chwili obecnej na filmach trochę czuć dynamikę, szybkość tego zawodnika. Ostati razto w MKTrilogy tak dojechałem szybkością srał kana.
W MK9 dla mnie scorpion, sab zero, ermak całą ta grupa zawodników wyglądała tak samo czyli beznadziejnie. Teraz w MKX to ma ręce i nogi widać róznice miedzy Scorpionem a Ermakiem.
Ermak ogólnie jest od nowa jakby sklecony w nowej kloce.
Nowe postacie równie dobrze się prezentują np postac Dvory absolutny top w kwesti designu.
RÓwnie chyba nowy bos jest całkiem niezłym zlepkiem nowego ze starym.
Ta seria nie potrzebuje wielkich zmian tylko nowej duszy.