Gry lutego 2015 - najciekawsze premiery i konkurs
Witam! Dziękuję za wyróżnienie! :)
Kiedy dostanę maila, aby dokonać wyboru platformy?
Według mnie najciekawszą premierą miesiąca jest Dragon Ball: Xenoverse. A dlaczego? Cóż... Dragon Balla chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Mam ogromny sentyment do anime i oglądałem je z ogromnym zapałem. Dodatkowo kiedyś z kolegą bardzo fajnie mi się grało w którąś odsłonę z tej serii gier na Play Station 2. Jest to pierwsza pełnoprawna gra o Smoczych Kulach na PC i naprawdę jestem nią zainteresowany. Trzeba będzie przeżyć znane walki ponownie, tym razem w nich uczestnicząc.
teraz PC jedyna sluszna platforma i moge sie rozpisywac tygodniami
Dla mnie najciekawszą premierą tego miesiąca jest zdecydowanie The Order. Gra zapowiada się miodnie ze względu na gęsty klimat i fantastyczną oprawę graficzną. Od niecałego miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem PS4 i bardzo bym chciał by ta gra zagościła na mojej półce. To idealny tytuł którym można się pochwalić znajomym patrząc jak zbierają szczenkę z podłogi :)
Definitywnie Evolve! Po emocjach przeżytych w Left 4 Dead, na samą myśl o Evolve leci ślina. Jest wiele przyjemności w życiu i polowanie na ogromnego kosmitę, gdzieś na odległej planecie zdecydowanie jest jedną z nich, a co dopiero możliwość bycia tym monstrum i sprawdzenia swoich umiejętności przetrwania i siania zniszczenia. Uważam, że tryb kooperacji jest jednym z cudów świata gier. Zebranie kilku znajomych, wspólne kombinowanie oraz polowanie może doprowadzić do wielu zabawnych sytuacji i rozładowania stresu po ciężkim dniu (tak jak to było w przypadku L4D, w końcu zabijanie zombie jest wielce kontentujące). Uważam, że Evolve może dostarczyć równie wiele, zdecydowanie pozytywnych emocji i rozgrywkę na długie godziny pełne radosnego skakania po obcym i niebezpiecznym świecie.
Najbardziej czekam w tym miesiącu na Evolve, ponieważ zawsze kręciły mnie gry z serii Left4Dead a to jest jej idealny klon. W Evolve najbardziej interesuje mnie forma gry 4v1, co oznacza że stwór na którego będziemy polować jest bardzo silny i żeby go pokonać trzeba trzymać się w drużynie, a gry drużynowe mnie bardzo kręcą ,bo również często pogrywam w LoL'a a tam bez pracy drużynowej nic się nie zdziała. No i bardzo czekam na coś w co będę mógł pograć z kolegami.
Najbardziej czekam na Dragon Ball: Xenoverse, ponieważ uwielbiam to anime, a ostatnie gry w tym uniwersum najdelikatniej mówiąc - nie spełniły moich oczekiwań. Liczę na to, że ta część w końcu nie będzie nudna ;)
Ja najbardziej czekam na Dragon Ball Xenoverse. Oglądałem Dragon Balla, i bardzo spodobało mi się uniwersum tego anime. Bardzo chętnie zobaczyłbym Goku w akcji, a jak narazie ta gra zapowiada się całkiem nieźle.
Evolve - czyli po pograniu w betę stwierdzam że to taka sama wydmuszka jak Titan(Fail), wielkie hype za sprawą wielu milionów przerzuconych na promocje. Po prostu mamy takie czasy budżet Wiedźmina III 120 milionów, 40 gra i 80 promocja, czyli reasumując za 120 można było zrobić 3 gry. W stosunku do Evolve ciężko dopatrzeć się za co należy zapłacić, gra niczym nie różni się od darmowych sieciowych fpsów, niczego też nie wnosi.
Najbardziej czekam na The Order 1886, w koncu jakis dobry singlowy TPS. Genialna grafika i swietny klimat. Oatatni trailer jeszcze bardziej mnie nakrecil. Nie moge sie doczekac.
Jeszcze z 2 miesiace temu moze bym postawil na Evolve, ale po ograniu - musze powiedziec ze gra zapowiada sie strasznie slabo. Lepiej pograc w jakiegos F2P.
Gdybym miał wybierać, wybrałbym nowego Abe'a, ponieważ stara wersja średnio mi się podobała ze względu na wygląd i nie chciała odpalić na Windowsie 7 :-). Poza tym zawsze stawiam na remake'i.
Evolve w tym miesiącu bez konkurencji.
Kooperacja w stylu L4D i możliwość zagrania ogromnym kosmitą jest fajną koncepcją. Wspólne polowanie może być bardzo ciekawe.
Wolfenstein to niestety nie moje klimaty.
Wybór może być tylko jeden - Dragon Ball: Xenoverse! Dragon Ball jest bliski mojemu sercu. Całe dzieciństwo minęło pod otoczką tego właśnie anime. Późniejsze czytanie mangi, karty do gry. To wszystko sprawiło że Dragon Ball jest i zawsze będzie w moim sercu. Liczę, że ta odsłona będzie polsatowym Mega Hitem i zatrze złe wspomnienia po Battle of Z... Czekam z niecierpliwością.
Chciałbym Evolve na PC. Dlaczego? Głównie dlatego, że mam wielu przyjaciół którzy lubią grę multiplayer. Ja natomiast nie bardzo w niej gustuję, jednak Evolve bardzo mi się spodobało i, a nuż zanurzę się w niej na długie godziny? Może moi koledzy też?
Z niecierpliwością czekam na Homeworld'a - pamiętam, jak za dziecka się grało, mimo, że nie było więcej, jak 15 klatek :).
A druga pozycja to Sunless Sea - ciekawie się zapowiada.
Cesarstwo Zachodniorzymskie upadło w 476 r. Autorze, popraw się.
Sam się sobie dziwie, bo mam spore obawy co do tego tytułu, ale najbardziej wyczekuje Dragon Ball: Xenoverse. Zajawki z dzieciństwa są wciąż silne po latach. Ciężko mi sobie wyobrazić idealną bijatykę w tym uniwersum, ale Xenoverse wydaje się fajnie podchodzić do sprawy. Szczególnie możliwość stworzenia własnego herosa napawa optymizmem. Jeśli kreator postaci będzie wystarczająco rozbudowany, a lista ciosów nie ograniczy się do kilku, to gra powinna się obronić.
Dla mnie najciekawszą premierą lutego jest dragon ball ponieważ to anime wychowywało starsze pokolenie a możliwość zrobienia postaci na wzór siebie jest po prostu wręcz idealna.Ponieważ znowu będzie się mogło poczuć czasy Dragon Balla . Dlatego moim zdaniem to jest przynajmniej dla mnie premiera miesiąca :D
Najbardziej czekam na Attila Total War.Jak dla mnie wygrała w niej mechanika hordy i rozprzestrzeniania się ognia dzięki której w końcu będzie można sfajczyć całą mapę świata(dosłownie poprzez raze prowincji)Mam także nadzieję iż będzie dużo lepsza niż Rome 2 który wyszedł średnio dlatego proszę o wygraną dla piromana.
Tylko the order, trzymam kciuki za ten tytuł
Moja najciekawsza premiera gry miesiąca jest to Dragon Ball Xenoverse, ponieważ anime mi się bardzo podobało, walki były przekomiczne na tamte lata, ale najbardziej podobała mi się fuzja malców. Raz miałem dotyczenia z Dragon Ball Budokai Tenkaichi 3 u kolegi, gra była bardzo wciągająca z kolegą w to graliśmy pare dobrych godzin.
Więc czekam na Dragon Ball Xenoverse bo to będzie pierwsza odsłona gry na pc z serii Dragon Ball, oby była taka jak Budokai Tenkaichi 3, trochę szkoda że tylko będzie 47 postaci. Nie mogę się już doczekać do premiery. :D
Najbardziej czekam na Oddworld! Grałem w to jak byłem mały i głupi. nie udało się mi jej ukończyć może tym razem się uda.
Powoli kalendarz wydawniczy zaczyna sygnalizować zbliżanie się do tłustych miesięcy. Po karnawałowym lenistwie nareszcie dostajemy coś solidnego. Mimo, że często gram w "indyki", które braki techniczne nadrabiają pomysłami, to tym razem mój wybór pada na grę AAA - The Order 1886. I to pomimo mojego bardzo ambiwalentnego stosunku do tej gry. Z jednej strony wszystko wskazuje na to, że dostaniemy skrzyżowanie filmu z grą z dużą ilością QTE i cut-scenek. Z drugiej strony - twórcy gier nie rozpieszczają nas w kwestii zróżnicowanych "settingów". Jak strzelanka to albo 2 wojna światowa (to się znudziło ostatnio) albo czasy dzisiejszy/niedaleka przyszłość. Chlubnym wyjątkiem jest Assasin Creed, który rzuca nami po momentach znanych z historii (szkoda, że tylko tej zachodniej). The Order 1886 a pewnie niedługo nowy AC przeniosą nas w czasy wiktoriańskie i już za tę odmianę jestem w stanie grę kupić.
A może i gameplay nie będzie taki zły, a historia wciągająca?
Oddworld: Abe's Oddysee New N' Tasty
Dragon Ball: Xenoverse
The Book of Unwritten Tales 2
Styczeń wbrew pozorom okazał się tragiczny. Przesunięto najważniejsze premiery, przez co zostały same ochłapy. Luty zapowiada się całkiem przyzwoicie.
Dragon Ball Xenoverse to jedyny słuszny wybór w tym miesiącu. Do dzisiaj pamiętam, jak osiedlowe miejsca spotkań młodzieży wyludniały się, gdy na RTL7 zaczynało się anime. Do dzisiaj pamiętam jeszcze pierwsze gry na pierwsze PlayStation, toporne, ze słabiutką animacją, skomplikowanym sterowaniem...nic to, nieodparta była pokusa pokierowania swoim ulubionym wojownikiem. Karty z Chio, manga z osiedlowego kiosku, gry na emulatorach...piękne czasy.
Potem nastała era PlayStation 2 i serii Budokai - kosmos, te gry dawały to czego nie potrafiły dać poprzednie, pozwalały niemalże być tym ulubionym przedstawicielem rasy Saiyaninów .
A teraz? DRAGON BALL NA PC ! MOGĘ STWORZYĆ SWOJEGO Saiyanina !
Czekam z niecierpliwością :)
Zdecydowanie The Order 1886. RAD to świetny deweloper, który ma na swoim koncie same udane gry. Do tego wybitna grafika, klimatyczny i unikatowy setting, filmowa narracja. Jak dla mnie jedna z najważniejszych gier roku.
Straszna bieda. Jedynie Resident Evil: Revelations 2 jest w miarę interesującą grą w tym miesiącu.
Z Evolve nic nie będzie, a The Order: 1886 to taki drugi Ryse czyli gra w której nie ma gry.
Najbardziej interesuje mnie nowy Dragonball. Jestem fanem dragonballa, mam wszystkie 42 tomy mang jednak w grę było mi dane zagrać tylko dawno temu u kumpla na PS2. Miło by było zagrać sobie w nową odsłonę tej serii.
W lutym nie mogę się doczekać Evolve. Już od zapowiedzi z zapartym tchem śledziłem informacje o produkcji Turtle Rock, bo czułem, że grupowe uganianie się za potężnym potworem zapewni tony świetnej zabawy. Grając w wersję beta mogę śmiało stwierdzić, że nic się nie zmieniło. Na Evolve głosuję dlatego, że po prostu wielbię gry z ważnym aspektem kooperacyjnym, a mam też nadzieję, że tryb dla pojedynczego gracza mnie nie zawiedzie. Liczę na coś tak przełomowego (w kategorii "najlepszy co-op) jak swego czasu Left 4 Dead 2.
Ja poproszę Dead or Alive 5 Last Round. Zawsze mnie zastanawiało, co ludzie widza w mandze, ale ten krótki film dużo mi wyjaśnił. Już nie mogę się doczekać lania po biuście super ekstra mango lasek.
Witam, jeżeli mam możliwość wygrania gry wybrałbym Evolve. Czemu ? Po pierwsze lubię gry co-op. Po drugie widziałem sporo materiałów wyżej wymienionej gry i uczucie presji jaka ciąży na graczu poruszającym się bestią jest niesamowita. Łowcy ścigający potworka sprawiają, że można poczuć się jak w filmie Wanted - Ścigani z Morganem Freemanem, a bycie łowcą porównałbym do Blade'a jeżeli jesteśmy już w tematyce kina. Z góry dzięki za szansę wygrania gry w konkursie.
Moim najbardziej wyczekiwanym tytułem z tej listy jest Evole. Decyzję swoją mogę uzasadnić tym iż obejrzałem i przeczytałem sporo materiałów o tym tytule i bardzo mi się spodobało wiele aspektów tej gry. Jak dla mnie jest to pozycja "must have"
sunless sea - małe studio, mała gra, duża niespodzianka, nieprzeniknione odmęty oceanu do zbadania, to uczucie dowodzenia całą ekspedycją niczym kapitan Nemo tylko na powierzchni, potwory mrożące ostatnią krwinkę w organizmie niczym legendarny Cthulhu, ciągłe napięcie przy eksploracji kolejnego centymetra kwadratowego, wybory i przygody nie tylko na szerokich wodach, przygniatający i miażdżący klatkę piersiową klimat Lovecrafta. czego chcieć więcej? wcześniejszej premiery! ;)
Co prawda to nie premiera, ale.... Carmageddon reincarnation wchodzi w bete 14 lutego. Wyglada na to, ze bedzie duzy skok miedzy dotychczasowa alpha, a zapowiadana beta. Walentynkowy trailer na oficjalnej stronie/yt.
Najbardziej czekam na Evolve, nie ma to jak zabawa z przyjaciółmi. A czuję, że co-op w tej produkcji będzie niesamowicie solidny i przyjemny :D.
Evolve, nie oszukujmy się to musi się udać. Left 4 Dead było świetne pomimo faktu, że skupiało się na durnych i wyeksploatowanych zombie, a tym razem pomysł jest oryginalny jak moje buty. I nie na durnych, głupich i nie posiadających sterownika takiego jak mysz konsolach, tylko na mocnym PC ze stabilnym łączem. Nie mogę się doczekać jak będę mógł wejść w skórę jednego z olbrzymich, monstrów ale najbardziej czekam na kooperację, pewnie większość znajomych z Left 4 Dead skończy grając w Evolve, więc to normalna kolej rzeczy, że ja też powinienem.
Najbardziej oczekiwanym przeze mnie tytułem lutego jest Dragon Ball: Xenoverse na PC. Od małego jestem fanem DB:Z i od zawsze marzyłem o grze z jednym z moich ulubionych bohaterów z dzieciństwa - Son Goku. Bardzo się cieszę, że wreszcie nadeszła możliwość spełnienia jednego z moich pomniejszych marzeń, że będę mógł przegrać całą historię i cieszyć się historią DB:Z na nowo. Wreszcie będę mógł być Super Sayaninem, pokonać Freezera i zmierzyć się z innymi graczami w sieci ! Myślę, że wrażenia z tej gry będą niezapomniane :D.
Zdecydowanie najciekawszą grą lutego będzie "The Order: 1886". Dlaczego? Z wielu powodów. Po pierwsze, jest to jedyna gra (nie licząc Sunless Sea, co ciekawe - też steampunkowej), która nie jest sequelem, remasterem, spin-offem itd. Czy najprężniejsza i największa gałąź przemysłu rozrywkowego i kulturowego jest w rzeczywistości w takim upadku, że nie potrafi tworzyć oryginalnych dzieł? Po drugie, tematyka: każdy kocha steampunk, nawet, jeśli o tym nie wie. Wiktoriańska Anglia jest fantastycznym odniesieniem dziejowym dla wszelakich mrocznych i tajemniczych opowieści, z wielu powodów: gwałtowny rozwój (Londyn - centrum świata!), rodzenie się socjalizmu i praw pracowniczych na trupach rewolucji przemysłowej, gwałtowna, hałaśliwa i przez wszystkich czytana prasa zaczynająca bujać emocjami społeczeństw... Jest w co się wgryzać. Po trzecie wreszcie, nawiązanie do arturiańskich legend (sir Galahad, rycerz Okrągłego Stołu!) - jak wiadomo, legendy są wieczne, bo trafiają w sedno ludzkich lęków i potrzeb, dlatego twórcy gry dobrze wycelowali. Jeśli to wszystko będzie jeszcze miało silny fundament techniczny: grafika, udźwiękowienie itd - będzie hit!
UWIELBIAM SERIĘ GIER TOTAL WAR, to jest jedna z moich najbardziej ulubionych serii i mam nadzieję, że total war y, będą rządzić jeszcze przez wiele lat, wracając do tematu Total War: Attila,czekam na tę grę od tamtego roku, będzie super grą ale ma być bardzo trudną, ale i tak gra będzie dla mnie super, nawet jeśli będę przegrywał, sądzę, że po wielu częściach i błędach, które popełniono, będą naprawione w tej części i ta część będzie najlepsza, jak na razie, uważam, że będzie więcej części Total War, mam nadzieję, że Total War wreszcie zaryzykuję i zrobi część, która wybiegać będzie poza XIX i wyżej aż do dalekiej przyszłości, podobno w 2016 r. ma wyjść Total War: Warhammer i też oczekuję tej gry, bo połączenie Total War i Warhammer, to no to... jeśli to się uda to to to, brak mi słów. Te gry muszą się udać, koniec!!!!
Evolve. To jest gra, na którą czekam. Po tylu latach nadeszła chwila na coś rewolucyjnego, na nową odsłonę kooperacji. Czy jest coś lepszego, niż granie z przyjaciółmi? Bardzo chciałbym spróbować swoich sił przeciw znajomym, jako grywalna bestia, próbująca pokonać myśliwych. Evolve to genialny pomysł na grę i jeśli będzie choć w połowie tak dobra jak się zapowiada, to z pewnością można ją nazwać najbardziej oczekiwaną grą miesiąca :)
Najbardziej w tym miesiącu czekam na grę The Order: 1886. Trailery po prostu wgniotły mnie w fotel, a i sama historia zapowiada się niczego sobie. Zdarza się czasami, że mam ochotę zagrać w grę 'filmową', a The Order taki właśnie wydaje się być.
Z tych 10 gier najbardziej oczekuję Dragon Ball: Xenoverse. Mam duże nadzieje co do tej gry. Seria Dragon Ball to dzieciństwo wielu osób, i myślę, że gra która wychodzi w lutym może nam je jak najlepiej przypomnieć i dać mnóstwo świetnej zabawy i emocji.
Moim zdaniem Dragon Ball: Xenoverse. Dzięki Bogu na PC. Do dziś mam karty, gazety z dragon ball'a. Pamiętam jak na RTL7 zaczynała się anime i słyszało się :"Chłopaki Dragon Ball się zaczyna!!!". Dla mnie najlepsza gra lutego. Zaczęło się od gier na emulatorach, potem play station 2 i seria Budokai - to było coś, trudne sterowanie to nic ważne że można było sobie być przez ten czas chwilowa najsilniejszym Sayainem. Cieszy mnie to strasznie że w końcu Dragon Ball na PC, w końcu sam będę mógł stworzyć swojego i tylko swojego bohatera!!!! NIE MOGĘ SIĘ DO CZEKAĆ !!!!
Najbardziej interesującym tytułem lutowych premier wydaje się być Evolve na konsole Xbox One gdyż grałem w jej wersje beta i stwierdzam że gra jest rewelacyjna. Możliwość uganiania się za gigantycznym potworem(i na odwrót)daje do gry coś świeżego czego bardzo mi brakowało.
Homeworld! Gra, która była piękna za swoich czasów, może być piękna ponownie! Fabularny majstersztyk, po co tworzyć nową grę, z nową fabułą, skoro fabuła z poprzednich części (zwłaszcza z jedynki) była tak doskonała, że lepszej już stworzyć się nie da:)
Moja najbardziej oczekiwaną grą w lutym jest oczywiście DBZ Xenoverse heh dlaczego jednak fan to fan i chciałbym zobaczyć jakie nowe zmiany wprowadzą twórcy do tej zacnej gierki. Zakupiłem Tenkaichi była no powiem fajna ale Dragon ball Z mnie troszkę rozczarował niebyło tych ataków co w poprzednich wersjach -było ubogo, ale gdy wychodzi nowa część fanowskiej gierki to szkoda byłoby ją ominąć. Licze na jej sukces.
@UV
Czekam ;)
Hmmm... najbardziej oczekiwana gra lutego to Evolve.
Dlaczego Evolve ? Według czytelników to najbardziej wyczekiwana gra, więc dla mnie też.
Najbardziej wyczekuje trybu multiplayer, ponieważ można sobie dostarczyć wiele radości graniem ze znajomymi i zabijać mniejsze i większe potwory; chciałbym, żeby tryb fabularny był równie ekscytujący. Myślę, że po takich tytułach jak: Left 4 Dead, czy CS: Condition Zero, ta firma duże doświadczenie.
Testowałem już grę, bo była wersja beta za darmo i tym bardziej się przekonałem, że to jest najbardziej dla mnie oczekiwana gra roku, tuż po Quantum Break.
Następna rzecz to tryb kooperacji w pierwszej osobie (uwielbiam tryb pierwszoosobowy).
Co do grafiki ? Jest przepiękna jak na moje gusta.
Jedyne czego się obawiam to walka bronią palną, ponieważ słabo steruje padem, lecz powinienem szybko się nauczyć.
Myslę, że przekonałem was swoją wypowiedzią :)
Ponownie głosuję na oddworld abe's oddysee w nowej odsłonie gdyż wychodzi teraz na platformę którą ja posiadam - PS3. Chyba nie warto nawet powtarzać się dlaczego głosuję na nią. Sentyment, sentyment i jeszcze raz sentyment. Jedyne co mnie odrzuca w odświeżonej grze to ułatwiona rozgrywka oraz zmienione głosy bohaterów. Evolve wydaje się również ciekawym kąskiem , szczególnie na początku taka się wydawała bo skojarzyła mi się ze starszym ponadczasowym tytułem EVOLVA. Myślałem, że będzie to coś podobnego lub rodzaj nowej wersji lecz niestety mamy za to odróżniający się od wszystkich aczkolwiek nadal FPP z elementami strzelaniny, których na rynku cała masa.
Ciekawe jaki teraz strzeli komentarz Bitten Apple :D
pozdro,
OpiekunGaju
Ciekawe jaki teraz strzeli komentarz Bitten Apple :D
Nie rozumiem.
Jako wieloletni fan Dragon Balla oraz gracz pecetowy oczywiście najbardziej oczekuję na premierę Dragon Ball: Xenoverse. Wreszcie będę miał okazję zagrać na swojej platformie w grę o tematyce najlepszej mangi bez używania emulatora PS2 :).
Heh jeszcze nigdy nic nie wygrałem, ale kto nie próbuje ten od samego początku nie miał szans, a ja nie mam nic do stracenia więc spróbuję. Chyba wybiorę Evolve bo cóż jest lepszego nic wspólne polowania na olbrzymie monstra. Z wielką niecierpliwością czekam na premierę, wygram czy przegram to niema większego znaczenia bo i tak gra trafi do mojej kolekcji.
Pozdrawiam Master-K
Potężna rozpierducha zombiaków w Resident Evil:Revelations 2 - na to czekam :D Szczypta strachu z gigantycznym uderzeniem... BOOM HEADSHOT!!! The Evil Within może się przy tym schować! Zombie czekają na strącenie im główek ;)
Tam gdzie powinien być link do Homeworld jest link do Oddworld :) Jak dla mnie gra lutego to The Book Of Unwritten Tales. Dobrze będzie zagarać w taką lekką przygodówkę w erze gier Telltale i jemu podobnych
Dlaczego ja mam dostać DB: Xenovers ? Ponieważ od dziecka oglądam tą serie oglądałem DB:GT DB:Kai Z wszystkie filmy związane z tematyką DB i chciałbym zagrać w tą zapewne ZAJEBISTĄ grę
Była to by moja pierwsza gra z seri DB. DB to moje dzieciństwo proszę abym ja dostał tą grę
Evolve można z pewnością określić jako grę nowej generacji. Dzięki pięknej grafice i zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań każdy amator nowoczesnych gier zakocha się w Evolve od pierwszego wejrzenia. Rozwinięty tryb kooperacji pozwala na świetną zabawę wraz ze znajomymi, jak i zawieranie nowych przyjaźni. Konkurencja z realnymi graczami doda zaś do rozgrywki dreszczyk adrenaliny i mnóstwo emocji. Zmagania z ogromnymi przeciwnikami pragnącymi nas pożreć to esencja tej gry. Rozgrywka nie skupia się jednak na bezmyślnej sieczce - potrzebna jest strategia i planowanie, co pozwoli rozruszać nieco szare komórki. Wszystkie z tych cech, które producenci zawarli w Evolve pozwalają mi na sformułowanie prostego stwierdzenia: kocham tę grę ! :D
Dla mnie najlepsza to Evolve na PS4. Uwielbiam gry Co-op a także uwilbiałem Left 4 Dead'a i mam nadzieje ze Evolve będzie nawet lepszy!
Dragon Ball Xenoverse, uwielbiam universum smoczych kul. Najnowszy tytuł napawa mnie optymizmem, gdyż wyjdzie on z rąk ludzi odpowiedzialnych za moją ulubioną część sagi, Budokai 3, w której spędziłem wiele godzin. Dodatkowo głównym aspektem fabularnym, jest to, co w Dragon Ballu uwielbiam, czyli What If Sagas. Czekam z niecierpliwością na ten tytuł.
Witam !
Od małolata oglądałem Dragon Ball'a. Pamiętam jak po przyjściu z przedszkola mama szykowała mi obiad, a ja siedziałem w fotelu i nie mogłem się doczekać kolejnego odcinka serii. Jednak nie jest to mój wybór. Mam wielki sentyment do Oddworld: Abe's Oddysee. Pamiętam jak oglądałem mojego starszego brata grającego w tę grę. Dlatego jest to mój wybór Oddworld: Abe's Oddysee New N' Tasty !
Dla mnie najbardziej oczekiwaną grą lutego jest The Book of Unwritten Tales 2, pierwsza część miała swój własny klimat, była śmieszna i zajęła mi kilkanaście godzin z mojego życia :) Miała dużo, czasami nie łatwych zagadek, ale wszytsko da się przejść z nieznikającym uśmiechem na twarzy ;) Mam nadzieję, że druga część będzie trzymała poziom i będzie mi w nią dane zagrać :D
Najbardziej oczekiwaną premierą tego miesiąca jest dla mnie gra Evolve :) Miałem okazję spędzić trochę czasu w wersji beta i śmiem twierdzić że gra wprowadza dużo świeżości do gatunku FPS typowo sieciowych :) Gdy się zbierze fajną i zgraną ekipę znajomych to polowania na "grubego" zwierza dają mnóstwo przyjemności :)
najbardziej oczekuje "Resident Evil: Revelations 2" gdyż jestem fanem grozy, ale najlepsza rzeczą jaka zawsze oferował Resident Evil to opcja gry na podzielonym ekranie, nie ma nic lepszego jak z bratem siedzącym obok w duecie przeciskamy sie przez hordy zombie. jak dla mnie gry powinny łączyć ludzi, a przeżycie horroru na split scree'nie bardzo zbliża ludzi, do tego jedna gra cieszy dwie osoby :) nic tylko czekać na premierę i szykować dwa pady;)
Od dawna nie było miesiąca, w którym nie interesowałaby mnie ani jedna premiera, z sentymentu oddam jednak głos na Homeworld - kiedys ta gra to było coś!
Grą na którą ja najbardziej czekam jest Total War: Attila . Od kiedy pamiętam gram w gry z serii total war począwszy od Shoguna (pierwszej części) do Rome 2. Shogun był jedną z moich pierwszych gier i od tamtej pory mam do nich sentyment choć ostatni Rome 2 zawiódł mnie trochę pod kątem gospodarczym być może dlatego że pokładałem w niego za duże nadzieje :P Mam nadzieje że twórcy tak jak zapowiadają poprawią wszystkie błędy i Attyla stanie się najlepszą grą tej serii.
Czemu nie ma ankiety, żeby zagłosować na tytuł?
Niech pomyśle najbardziej oczekiwana gra lutego 2015 r jest Evolve moim zdaniem oczywiście.Wybrałem ją ponieważ zapowiada się bardzo interesująco,liczę ze gra będzie równie udana jak popularna gra Left 4 Dead. Bardzo lubię gry z potworami.Zaciekawiła mnie ta gra wspaniała grafika, i styl walki które ujrzałem w trailerze.Z niecierpliwością czekam na tą grę.
Ja bardzo czekam na Evolve. Kiedyś grałem u kumpla L4D i bardzo mi się podobała dlatego że był Co-op i można było się świetnie bawić. Teraz wychodzi Evolve to można się teraz o wiele lepiej bawić i trollować bestie. Bardzo bym chciał tą grę wygrać bo była by dobra zabawa z kumplami. Podobają mi się też klasy. Bardzo lubie gry trybu Co-op i myśle że te mnie nie zawiedzie.
Oczekuje na grę Evolve ponieważ bardzo podoba mi się grafika i że jest online. Rozgrywka jest bardzo mi się podoba jak widziałem ze zwiastunu. Pisze ponieważ nie stać mnie na tą grę.
Ja najbardziej czekam na Evolve. Grę tworzą twórcy Left 4 Dead, która bła najprawd świetną produkcją, dlatego też jestem ciekaw, co wyjdzie z tej gry. Materiały publikowane przez producentów napawają optymizmem, na prawdę jest na co czekać. Przyszłość, potwory, zmieniona mechanika - nic tylko czekać :)
Najbardziej oczekiwanym tytułem przeze mnie jest Evolve z kilku prostych powodów:
Po pierwsze wspaniała grafika ładne postaci łowców oraz bestii
Po drugie możliwość grania z przyjaciółmi
Po trzecie różne klasy postaci dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie(osobiście najbardziej podoba mi się traper)
Po czwarte niesamowity klimat którego często w niektórych (nawet wielkich tytułach) brakuje
Po piąte ciekawy i orginalny pomysł
Szczerze sądzę że Evolve może zostać najlepszą grą 2015 roku
Evolve to tytuł na który z wypiekami na twarzy czekam. Duchowy następca Left 4 Dead i wszystkich co-powych shoterów z Borderlandsami na czele. Dlaczego warto jarać się nią mocniej niż flota Stannisa? Dlaczego będzie to najlepszy co-opowy shoter w fiskalnym, 2015 roku? Oto pięć powodów.
1. To gra Turtle Rock!
Prosta i najważniejsza rzecz. To ci goście od mniej lubianego Kantera: Kondyszyn Zero i ukochanego przez fanów zombie-nawalanek Left 4 Dead'a. Są mistrzami w tworzeniu algorytmów pozwalających na losowość map i balansu między postaciami, tak aby każdy członek drużyny miał jakieś zadanie i nie czuł się piątym kołem u wozu. Po wielu latach bycia częścią naszego ukochanego Volvo powracają z Evolve, nie ma szans by mogli w jakiś sposób skaszanić coś, co otrzymało błogosławieństwo od samego Gabena, króla przecen.
2. Zabawa w chowanego.
Wiele gier próbowało zaimplementować do siebie pewne tryby, w których jeden z grających stawał się miotającym beczkami olbrzymem, a reszta z całych sił próbowała go ubić w limicie czasowym. Evolve w tej kwestii ewoluuje, tu sytuacja nigdy nie jest oczywista. W jednej chwili myśliwy może stać się zwierzyną i na odwrót. To przeraża i ekscytuje zarazem. Mapy, których wielkość jest odpowiednia do wielkiego polowania tylko nas w tym upewniają.
3. Potencjał zawarty w świecie Evolve.
Nie ma tu hord zombie, jest piękny i prosty design. Świat, w którym koloniom ludzkim zagrażają ogromne mutanty i niczym w Godzilli musimy je wyczyścić. Bestia pozostawia ślady, deszcz pada, słychać ryki z jaskiń. Model rozgrywki jaki stworzyli Turtle Rock może cały czas ewulować niczym Goliat, twórcy mogą wypuszczać co raz więcej stworów - co jak wiemy po ich długim supporcie dla L4D jest raczej pewne. Klasy otrzymywać mogą więcej gadżetów, a rozgrywka może schodzić na co raz to ciekawsze środowiska, jak na przykład podwodny świat.
4. Grupa inspektorów gadżetów i rosnący wrzód.
Każda postać ma unikalne skille i sprzęt. Mamy tropiciela, medyka, szturmowca i coś na wzór tanka. Medyk musi wiedzieć kogo uleczyć w danej chwili, tropiciel musi użyć swoich gadżetów do zagonienia stwora w kąt. Wydaje się to być sztampowe i raczej znane z wielu serii, ale diabeł tkwi w szczegółach. Nie gramy przeciwko nierozgarniętej SI, a przeciw innemu graczowi. Ten zaś może być zabijaką z wybrzeży czarnych ostrzy. I też może rozbudowywać swoją postać - po stosownym posiłku z padliny, który zawiera mnóstwo protein dla naszego Pudziana.
5. Razem z kumplami rozładuje twój maturalny/sesyjny stres.
Akurat ten okres roku w którym maturzyści i studenci starają się jakoś dorwać do nauki. Kończy się jak zwykle na prokrastynacji, przez stres. Nie ma nic lepszego na stres niż wspólny co-op z kumplami, zwłaszcza, gdy możecie wspólnie pośmiać się z błędów osoby, na którą polujecie. Wiecie, wybieracie najbardziej nierozgarniętego koleżkę z paczki i oglądacie jego nieudolne próby ucieczki z bariery. Salwy śmiechu gwarantowane, gdy rozmawiacie w całą piątkę.
Jak to mówią : luty-pluty, i tak też jest w przypadku growych premier w tym miesiącu.Nie ma ich za dużo , nie wszystkie będą pewnie tytułami świetnymi ale mi w tym miesiącu szczególnie uwagę przykuwa The Order 1886.
Gra która zapowiada się na najlepszy tytuł pod względem graficznym na PS4, swoją premierę ma już w połowie lutego także miejmy nadzieję że twórcy przygotowali się do tej premiery i wszystko wypadnie świetnie. Mimo tego że wiele osób hejtuje grę za jej "filmowość" to powiem szczerze że nie ma się czego obawiać gdyż gameplayu jest w niej naprawdę sporo(swoją drogą sam przypomina ten z gears of war). Klimat gry - no tutaj to po prostu perełka jak dla mnie! Epoka wiktoriańska jest jedną z moich ulubionych przedstawianych w grach , do tego ostro zajeżdża steampunkiem także myślę że nie może być nic lepszego :) Naprawdę liczę na ten tytuł i mam nadzieję że jego fabuła porwie nas dogłębnie i nie zdoła puścić aż do napisów końcowych. No i sam Nikola Tesla - to już coś mówi :D
Poprawka wcześniejszego komentarza: Ja wybrałem Evolve, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem okładkę i przeczytałem nazwę "Evolve", od razu pomyślałem ze to kolejna nisko budżetowa gra (nie przeczytałem nazwy producenta). Lecz kiedy obejrzałem zwiastun gry i przeczytałem dokładnie opis gry, dostrzegłem pierwsze zdumiewające uroki tej gry. grafika powalająca, Styl walki zobaczę jak się sprawuje w praktyce.Szybko pokochałem ta grę.Ta gra to połączenie dwóch najlepszych cech gier(według mnie), czyli strzelaniny i walki z potworami.Z dnia na dzień byłem bardziej zachwycony i podekscytowany tą grą. Szybko Evolve stało się moim marzeniem. Choć jednak moje szanse to 0.000001% to w głębi serca wierzę że wygram.Pozdro dla gamerów i redakcji gry-online.Łączy nas pasja do gier.
Z niecierpliwością czekam na premierę Evolve. Dlaczego? Gra zapewni niepowtarzalne wrażenia związane
z możliwością wcielenia się w potwora siejącego zniszczenie i strach gdziekolwiek się pojawi. Będziemy mogli również spróbować swoich sił jako łowcy wyposażeni w budzący podziw arsenał służący zwalczaniu wszelkiego rodzaju bestii na napotkanej drodze. Możemy stać się zwierzyną lub łowcą nie zależnie od tego po której stronie staniemy ponieważ decydujące znaczenie będą miały tutaj umiejętności graczy.Oprawa graficzna stoi na bardzo wysokim poziomie jak również zróżnicowane mroczne mapy co w połączeniu z dobrą ścieżką dźwiękową stworzy niepowtarzalny klimat i budzić będzie dodatkowy dreszcz emocji. Kluczowe jednak jest to że gra pozwala na wspólną rozgrywkę z przyjaciółmi co dodatkowo nasili przyjemność grania w tą produkcję. Nie mogę się doczekać spędzenia pierwszych minut z tą grą.
W miesiącu Lutym najbardziej oczekuję Homeworld Remastered Collection, odświeżoną wersję starego, dobrego i wciągającego Homeworlda. Pamiętam wspaniałe czasy kiedy grało się Homeworlda i nie można było się oderwać. Ten przeogromny kosmos, planety, obcy, te ogromne statki, krążowniki, lotniskowce, myśliwce itd. latające w przestrzeni. Wielkie bitwy z obcymi, widowiskowe batalie, sojusze, handel i można by tak wymieniać bez końca. Teraz dzięki odświeżonej grafice dostaniemy jeszcze więcej i tak już wspaniałej gry. Pamiętam również czasy kiedy to posiadałem Amigę 500 i grę K240. Również podobny styl (grafika, wiadomo jak na tamte czasy ok), również walki, handel, wydobywanie surowców, inwestowanie w stację kosmiczną, kolonizacja itp. Od zawsze bawiły mnie strategie, ale te w kosmosie. Czuć tą przestrzeń, otwartość, różne technologie, a i obcym można "dokopać" lub się zaprzyjaźnić - Wszystko zależy od NAS. Homeworld Remastered Collection to tytuł wyczekiwany jak dla mnie!!!
Ja tam się napalam na The Order. Nie po to kupuję takiego potwora jak ps4, żeby potem grać na nim w jakieś indie g*wna, które dałoby się odpalić na ps2. Chcę zobaczyć na ekranie mega widowisko, nawet jeśli gra miałaby być liniowa i filmowa. Final fantasy xiii było strasznie nudną grą, ale było przepiękne i choć postawiłem na metakrytyku 5/10, to nie żałuję przejścia. Myślę, że z Orderem będzie co najmniej podobnie, a na pewno lepiej.
Oddworld, pamietam jak bylem maly i gralem u znajomego w ta cudowna gre , niestety nie miałem nigdy możliwości pograc tyle ile bym chcial :) pełen entuzjazmu czekam na ta produkcję
Najbardziej wyczekiwaną przeze mnie grą lutego jest Total War Attila. Nie przepadam za grami turowymi, ale za to uwielbiam RTS-y. Od kąt zagłębiłem się w Total War Rome 2 pokochałem połączenie obu tych typów gier. Na następną część serii czekam dlatego, że jestem ciekaw upadku imperium które stworzyłem przeszło rok temu. Liczę na to iż będę mógł powiedzieć ,,Przy T W attila nie zmarnowałem żadnej minuty"
Ja najbardziej czekam na total war atilla uwielbiam serię total war i grałem w każdą cześć zaczynając od shoguna pierwszego.Mam nadzieje że cześć również będzie fajna i da rozrywki na kilkanaście godzin jak poprzednie części.
Ja czekam na The Book of Unwritten Tales 2. Przy jedynce super się bawiłem, więc mam nadzieję, że przy dwójce będzie podobnie.
A ja w tym miesiącu sobie grzecznie czekam na The Order 1886. Gra może i na pierwszy rzut oka nie zachwyca, a to dlatego, że jest wręcz "zasypana" skryptami. Co z tego wyniknie? Nie dowiemy się dopóki nie zagramy. Nie można skreślać gry, bo zobaczyło się słabe momenty produkcji. Dlatego jestem wielce ciekaw co to z tego wyjdzie. Natomiast pełen zachwytu jestem za to, że akcja toczy się w klimatach steampunkowych, a słodkości dodaje jej strzelanie do potworów. Klimatem przypomina mi z deka Resident Evil, a to na wielki plus.
Kilka miesięcy temu oglądałem gameplay twórców na twitchu i przyznam, że oprawa audiowizualna robi ogromne wrażenie. Jest na czym oko zawiesić... A Wprowadzenie w rozgrywkę QTE, to moim zdaniem strzał w dziesiątkę. Ominięcie ciosu ze strony wrogiej jednostki będzie nie dość, że widowiskowe, to także efektywne.
Mam nadzieję, że się nie zawiodę i ów tytuł przeniesie mnie do świata, z którego nie będę chciał wyjść. ;)
Grafika pierwszego Oddworld`a była bardzo ładna i klimatyczna i dobrze pamiętam czas spędzony wspólnie w przyjaciółmi nad tą grą. Mam mieszane zdanie na temat "odgrzewanych kotletów', ale w Oddworld: Abe's Oddysee New N' Tasty chętnie bym jeszcze raz zagrał. Sądzę, że ta gra po tylu latach nie straciła ani trochę klimatu na tle dzisiejszej konkurencji.
Ze wszystkich lutowych premier mój wybór padł na The Order: 1886.
Użytkownicy komputerów osobistych mają z czego wybierać. Zwolennicy konsoli Microsoftu otrzymali już swoje exclusives. Zaś ja, użytkownik konsoli Sony, czekam właśnie na tę grę.
Jak dotąd to najlepiej zapowiadający się tytuł ekskluzywny na PlayStation 4, zaraz przy następnym Uncharted czy God of War. A że premiera już za rogiem, to warto się tym produktem zainteresować. Poprzednie gry poza remake'ami, które moja konsola miała na wyłączność nie były na tyle interesujące, żeby wsiąknąć na dłużej. The Order natomiast sprawia wrażenie gry poukładanej z innowacyjnym podejściem do zobrazowania Londynu. Choć wplecenie jakichś monstrów w świat gry może być osłuchane, to pomysł z Zakonem i ich swego rodzaju nektarem bogów (tutaj rycerzy) jest bez wątpienia awangardowy. Może zamknięte światy nie imponują mi tak jak te otwarte, to jednak wierzę, że liniowość jest sporym atrybutem dla tego typu gier. Gier akcji. Znam Sony doskonale i wiem, że jeśli główna linia fabularna nie byłaby poprowadzona na 10/10, to słowa o tej grze byśmy nie usłyszeli. Znam też klasę tej firmy i mam stuprocentową pewność, że The Order: 1886 będzie obfitować w całą masę szczegółów. Ze wszystkich materiałów dotyczących tej gry najbardziej rzuciły mi się w oczy stroje. Coś pięknego. Kiedy tylko zobaczę je na własnym ekranie, to pewnie będą jeszcze piękniejsze, a każdy ich najmniejszy powiew wprawi mnie w zachwyt. Już nawet nie wspominam o pozostałych detalach. Mogę tylko jeszcze dodać, że będzie to jedna z najpiękniejszych gier kiedykolwiek. I to właśnie szczegóły ją taką tworzą.
Wierzę, że Ready At Dawn podołało zadaniu. W końcu byli na to gotowi o świcie.
Dla mnie najlepsza grą lutego będzie The Order 1886. Gra zapowiada się świetnie od pierwszego trailera. Zaintrygował mnie wygląd Londynu po rewolucji przemysłowej oraz konflikt wewnątrz gry. Zazwyczaj nie grywam w fps, lecz gra wygląda niesamowicie.
Dragon Ball to jest raj na tej mandze złamałem nie jeden ołówek rysując każdego dnia kilka kartek rożnych scen. Dzięki tej bajce i mojemu koledze odkryłem swój talent który mam do dziś :) Dragon Ball stawiam na niego będę zawsze czekał na jego premierę :)
Evolve? Proszę was! Wreszcie mamy okazję pograć na PC w DB! Dodam, że gierka zapowiada się wspaniale. Multiplayer też całkiem ciekawie wygląda. Jako wielki fan od jakis 12 lat strasznie nie moge się doczekać. Nie posiadam PSa ani XBoxa, więc nie miałem okazji wcześniej sobie solidnie popykać. Boli mnie tylko data premiery która jest jeszcze tak odległa w czasie. W każdym razie wraz z przyjaciółmi czekamy na Dragon Ball Xenoverse i mam nadzieję, że się nie zawiodę!
Premiera lutego, hmmmmmm...? Zdecydowanie kolejna odsłona "Smoczych Kul". Jestem z pokolenia, które wychowało się na dwóch seriach, a mianowicie DB i Pokemony - tą pierwszą na której oparta jest "moja" gra lutego wspominam z wypiekami na twarzy.
Rodzice byli przyzwyczajenie i dobrze wiedzieli , że w pewnym momencie dnia muszą dać mi spokój, a ja muszę zebrać Ki na 30 minutowy seans, a gdy wybijała "godzina zero" to ja trzymałem pilota, a w rogu ekranu telewizora pojawiał się znaczek RTL7 - cały kult zaczął się od serialu, później doszły figurki, karty następnie pojawiły się komiksy, a w międzyczasie kolekcjonowałem zeszyty z szachami promującymi "Saiyańskie" anime.
Przybyło mi parę wiosen i usłyszałem o "gemboju". Po paru rozmowach ogarnąłem co te jest ten "gemboj" i poprosiłem rodziców o to urządzenie - po upływie dwóch miesięcy kilka dni przed moimi urodzinami przyszła paczka... Nie będę się rozpisywał co było potem, ale w skrócie wyglądało to tak: radość, radość, radość.
Oczywiście z konsolką przyszło kilka gier, ale o growych odsłonach Dragon Balla dowiedziałem się od sąsiada który na szczęście miał możliwości zakupu większej ilości gier i tak stał się on moją bezpłatna wypożyczalnią kartridży.
Na GBA przeszedłem niejednokrotnie wszystkie odsłony z cyklu LoG(najmilej wspominam 2 część). Kolejne spotkanie z serią poświęconej złotowłosym wojownikom odbyłem u kuzyna który był w posiadaniu PS2 - niestety było to tylko 1,5 godziny z grą DBZ: Budokai Tenkaichi 2. Co z tego że pierwszy raz w życiu miałem styczność z padem - zabawa i tak była przednia ;)
Parę lat temu(dokładnie cztery) zaopatrzyłem się w PS3 na którym ogrywałem wiele ciekawych tytułów, a w międzyczasie odświeżałem sobie serial o Smoczych Kulach po obejrzeniu jednak poczułem niedosyt i musiałem zaopatrzyć się w jakąś bijatykę na nową platformę - wybór był trudny, ale poświęciłem Gameboy'a i zakupiłem 4 gry które ukazały się na plejkę(Burst Limit, Raging Blast 1/2, Ultimate Tenkaichi) mimo powszechnej opinii to nie UT przypadł mi do gustu najbardziej, a RB2 - pewnie dlatego, że wydawała mi się łatwiejsza i bezproblemowo ogarnąłem sterowanie włączając kombosy.
Rok temu "pozbyłem" PS3 i gier z powodów finansowych, a jedyne co mi zostało po DB to szachy, karty i gierki z serii na emulator GBA oraz bezcenne wspomnienia.
Przechodząc do Xenoverse - z wielką chęcią przetestowałbym tytuł na własnej skórze zwłaszcza, że będzie to pierwsza odsłona marki na PC. Jednym z najważniejszych plusów(jak nie najważniejszym) jest także możliwość przeżycia historii DB dzięki wątkowi podróży w czasie i "uczestniczenia" w każdej ważnej walce, którą tyle razy oglądałem, a nie mogłem jej doświadczyć - teraz Xenoverse mi to umożliwi. Mam nadzieję, że gra dostarczy mi dużo radochy, a z tego co wyczytałem z recenzji oraz zobaczyłem na gameplay'ach i zajawkach(dynamiczne i widowiskowe walki, mnóstwo wręcz ogrom postaci z serii i do tego te kombosy - mniam!) mogę być pewien.
W lutym oczekuję na Resident Evil: Revelations 2. To wszystko przez to, że w poprzednią odsłonę grało mi się całkiem przyjemnie. Chciałbym powtórzyć mój nocny festiwal strachu, na którym towarzyszyła mi paczka chipsów i światło z monitora. Na Steam'ie mam przegrane 65 godzin, a to tylko dowodzi temu, iż ów tytuł mocno namieszał mi w głowie. W pozytywnym sensie, oczywiście. ;)
Smaczku w rozgrywce z pewnością doda powrót Claire Redfield, której fanom serii nie muszę chyba przedstawiać... Warto też dodać, że "dwójeczka" może śmiało pochwalić się nienagannym OST, który szybko wpada w ucho.
https://www.youtube.com/watch?v=t5GctFrH4sw
Mam ogromne nadzieje, że japońskie studio pokaże, co to prawdziwy survival horror. Oczekuję dynamicznej gry, ponurego klimatu oraz mocnej dawki strachu. Mocno trzymam kciuki. Nie zawiedźcie mnie, Capcom.
Dla mnie najbardziej oczekiwaną grą miesiąca jest Dead or Alive 5 - Last Round.
Wspominając świetlane czasy wagarowania w salonach gier, trudno mi zapomnieć o tak znamienitych konsolowych tytułach, jak Mortal Kombat, Tekken i oczywiście Dead or Alive. Z niecierpliwością czekam na wersję PC kolejnej odsłony świetnej serii bijatyk.
Dragon Ball: Xenoverse to jest gra na którą czekam. Anime które przywołuje wspomnienia z lat młodości. Wcześniej nie było wydań na PC więc pozostawały emulatory. Teraz gdy mam PS 4 , liczę na wiele godzin dobrej zabawy przy tym tytule, wybaczając nawet niewielkie niedociągnięcia, których mam nadzieje nie będzie. Jestem dobrej myśli, że mnie nie zawiedzie.
Zdecydowanie Evolve. Miałem niekłamaną przyjemność grania w wersję beta tej gry. Było to naprawdę niezłe przeżycie, choć było widać, że twórcy będą jeszcze mieli wiele do zrobienia.
Jak się to udało jeszcze się nie przekonałem:)
Jest to z pewnością pozycja, która powinna znaleźć się w kolekcji zapalonego gracza :)
Myślę, że ta bardzo duża produkcja, co więcej dobrze się zapowiadająca (sugerując się betą) jest genialna dla wszystkich koneserów :P. (Niestety nie miałem okazji zagrać w pełną wersję aczkolwiek muszę sobie sprawić taką świetną gierkę :) )
Polecam na pewno.
Dojadam kolejną zwierzynę, by zaspokoić swój nieskończony głód. Nade mną rozlega się przeciągły hałas, wokół mnie opadają flary. Nadchodzą. Muszę uciekać. Jeszcze nie mogę pozwolić, by mnie znaleźli. Jeszcze. Oni są łowcami, ja jestem ich zwierzyną.
O Evolve słyszał każdy, głównie ze względu na nietypowy model rozgrywki. Oferuje możliwość sieciowej zabawy zarówno dla miłośników gier, opartych na współpracy jak i dla tych, którzy wolą rozgrywki solo. Tym bardziej, mając świadomość nierównej walki, odczuwa się ogromną satysfakcję ze zwyciestwa.
Któż by pomyślał… jeszcze wczoraj graliśmy w tej samej drużynie, a dziś chowam się pod kamiennym łukiem, mając nadzieję, że mnie nie znajdą. Serce wali mi jak oszalałe, gdy wyczuwam ich tuż nade mną. Muszę znaleźć odpowiedni moment… upolować jeszcze parę okolicznej fauny. Wtedy zaatakuję, kiedy się najmniej tego spodziewają. Oni są łowcami, ja jestem ich zwierzyną.
Podczas pre-alphy urzekł mnie nie tyle klimat, co ciągłe napięcie, wynikające z pościgu. Konieczność ciągłego unikania walki jako potwór oraz presja, by jak najszybciej ubić bestię jako łowca, dostarczyły mi emocji, jakich dawno w grze nie uświadczyłem. Szczególnie, gdy gra się ze znajomymi po obu stronach. Wydzieloną w trakcie adrenaliną możnaby podnieść słonia po zawale.
Widzę ich w dole. Nie dostrzegają mnie przyczajonego. Świadomość zbliżającej się konfrontacji sprawia, że drżą mi łapy. Nie ze strachu, lecz z euforii. Kiedy są tuż pode mną, zeskakuję na ich grupę z całym impetem rozrzucając ich na boki i smagając ognistym jęzorem. Ktoś uznał, że zrzuci arenę, chcąc mnie ze sobą uwięzić. Jednak to nie ja jestem zamknięty z nimi. To oni są zamknięci ze mną. Ja jestem łowcą, oni moją zwierzyną.
Co najbardziej cieszy, to ciągłe niezbalansowanie rozgrywki. W jednej chwili przewaga potrafi drastycznie przechylić się na korzyść przeciwnika, czy to dzięki pożarciu łowcy przez miejscowe żyjątka, czy też awans potwora na wyższą fazę rozwoju, przejście łowców do obrony generatora. Nawet jedno zmylenie pościgu przez skradającą się bestię może zaważyć o zwycięswie. Dodajmy do tego wszystkiego dynamiczną akcję i otrzymujemy najbardziej oczekiwany tytuł lutego.
Z niecierpliwością czekam na EVOLVE, gdyż z tego co znalazłem oraz widziałem na filmikach nieźle się zapowiada, podobnie jak w Left 4 Death gdzie mogliśmy wejść w rolę jako ocalały który ma za zadanie dostać się w bezpieczne miejsce i nie dać się zabić przez zombi, a jako zombi naszym zadaniem jest ich zgładzić. W Evolve za to możemy się wcielić w łowczych którzy mają bogaty arsenał broni musimy "zapolować" na potwora w którego też można się wcielić, w przeciwieństwie do Left 4 Death w Evolve możemy odblokować nowe bronie, Łowców jak i potworów, każdy łowca jak i potwór różni się od siebie nie tylko wyglądem (porządnie zrobiona grafika jak i samo wykonanie łowców i potworów) jak i umiejętnościami i arsenałem, w raz z rozgrywanymi meczami możemy jeszcze ulepszać naszą broń, aż mnie nosi z niecierpliwości na tą grę.
Najbardziej oczekuję na Dragon Ball Xenoverse. Jestem wielkim fanem Dragon Ball, ale ostatnie gry niezbyt mi się podobały ( a DBZ: Battle of Z uważam za zwykły skok na kasę z okazji nowego filmu). DBX zapowiada się świetnie i najlepsze jest to że będzie można tworzyć własnego bohatera z własnymi atakami. O czymś takim zawsze marzyłem w grach Dragon Ball.
TO JA! Powstały z grobu ATTYLA. Powróciłem 17 lutego tego roku i teraz oto przed wami przemawiam z konta jakiegoś nerda. Jako pogromca cesarstwa ,niszczyciel miast ,przejawiający się szczególnym okrucieństwem wódz ,który podbił tyle ziem że pomieściłyby połowę cesarstwa. Powracając do świata żywych zapragnąłem znów podbijać .plądrować i palić wszystko co stanie na mojej drodze. Niestety mój nerd zakneblowany w kącie pokoju nie posiada zacnego pudełka zatytułowanego moim wspaniałym i sławnym imieniem dlatego proszę o pomoc w zdobyciu go.
Oczywiście najbardziej oczekiwaną przeze mnie grą lutego jest Attila:Total War :)
Mimo że najgorętsze miesiące, a wraz z nimi - największe premiery tego roku, dopiero przed nami, luty również okazuje się łakomym kąskiem dla graczy. Jest bowiem w czym wybierać i myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Dla mnie grą tego miesiąca jest The Order: 1886, czyli gra (a może prędzej "interaktywny film"?), której rzesze zwolenników i zagorzałych przeciwników są niemal równe pod względem liczebności. Już przed premierą krążyły plotki o tym, że gra jest krótka, że liniowa, że nie ma do zaoferowania nic oprócz grafiki, że to wszystko już gdzieś było. Argumentów przeciw The Order: 1886 pojawiało się całe mnóstwo. Ja jednak wszystko to traktuję z przymrużeniem oka i na przekór tym wszystkim spekulacjom... wybieram tę grę jako najciekawszą produkcję lutego. Bo chcę się dobrze przy niej bawić. Bo nie interesuję mnie to, czy pogram w nią 7 czy 77 godzin. Bo chcę, nazwijcie to jak chcecie, zachwycić się fantastyczną grafiką. Bo chcę w spokoju przejść The Order: 1886, uśmiechnąć się i odłożyć go na półkę, a następnie miło go wspominać, ilekroć spojrzę na jego pudełko, które prawdopodobnie niezbyt już często zostanie przeze mnie otwarte. Bo takie gry też są potrzebne. I na taką właśnie grę mam w tym momencie ochotę.
Ja jestem umysł ścisły, mnie się podobają gry, w które już raz grałem... ;P Mój głos idzie na Homeworld. Ograłem tylko część drugą, więc tym bardziej czekam, aż uda mi się dorwać do Remastered Collection. Pamiętam ile zabawy dawały epickie potyczki w trzech wymiarach. Nie dość, że było to coś nowego pod względem mechaniki rozgrywki, to jeszcze cieszyło oczy swoją efektownością. Nierzadko odpuszczałem sobie na chwilę dowodzenie flotą, żeby śledzić losy pojedynczej eskadry myśliwców i napawać się wyglądem walk. Dla fana s-f po prostu miodzio. :) Do tego gra miała genialny klimat - niby hard s-f (w tym ciekawy wątek poświęcenia się osoby, która dowodziła flotą), ale jednak podlane dość mocno sosem mistyki. Całości dopełniała świetnie dobrana muzyka, w której zawarto pewną dozę egzotyki - dla mnie jeden z największych atutów gry. No i jeszcze nazewnictwo przywodzące na myśl "Diunę" F.Herberta. Jak tu nie pokochać takiej perełki. :)
Co szczególnie cieszy w edycji Remastered, to fakt, że skupiono się głównie na odnowie oprawy audio-wizualnej, nie bawiono się z "ulepszaniem" samej rozgrywki. I to jest chyba to, na co wszyscy fani czekali - stary, dobry Homeworld w nowych szatach, bez żadnych niepotrzebnych udziwnień.
The Order, Dragon Ball, Total War - gier w lutym jest trochę lecz tylko jedna została stworzona przez minionki legendy. Legendy, która zmieniła świat gier i nadal go zmienia. Legendy, która nie daje kos... O WIELKI GABENIE! W lutym jedynie Evolve jest grą godną zagrania, ponieważ stoi za nim żywa legenda, a ja jako wzorowy sługa naszego władcy bardzo chciałbym poznać jego nowe dzieło.