Fahrenheit: Indigo Prophecy Remastered oficjalnie – dziś premiera
Skuszę się, gra zapewniała niesamowite doznania :)
Z tymi wymaganiami to jakiś żart ze strony twórców? Gra z grafiką rodem z 2005 roku, dziesięcioletnia z takimi wymaganiami, a Remaster wcale lepiej nie wygląda, to już Max Payne z 2001 roku nie gorzej się prezentuje. Normalnie jaja jak berety:)
Remaster? to jest zwykły Resale w przypadku pc... a dennie wygląda bo ma pójść na iOS i Andro więc nic dziwnego.
Grałem w oryginała, nic specjalnego. Na początku super, atmosfera tajemnicy, więcej pytań niż odpowiedzi, ogólna presja, musimy dbać o poziom stresu aby nie zwariować. Niestety im dalej w las tym gorzej, fabuła gry zaczyna coraz bardziej przyspieszać by pod koniec odpalić jak rakieta(jakby grę trzeba było na siłę skrócić bo kasy na jej robienie zabrakło), dostajemy odpowiedzi na wszystkie nasze pytania i są to wyjątkowo durne odpowiedzi, a kontrola stresu ulatuje gdzieś w atmosferę. Generalnie jak ją ukończyłem czułem jakbym został przez kogoś oszukany, zapewne przez początek tej gry.
bboy--> Jesteś trochę niesprawiedliwy dla tej gry. Jak na swoje czasy była dość nowatorska i wprowadzała wiele ciekawych elementów. To, że gdzieś za połową gry wszystko się po prostu psuje wynika raczej z faktu nacisków wydawcy, a nie braku umiejętności twórców gry.
Zobacz ile lat pracowali nad swoją kolejną grą "Heavy Rain", a to zasługa właśnie Fahrenheita, bo był on dowodem, że jak dostaną odpowiednią ilość czasu i pieniędzy zrobią coś jeszcze lepszego.
Reedycja tej gry na PC to rzecz dość interesująca. Studio, które od lat jest uznawane jako ekskluzywne dla Sony wydaje coś na inne platformy. Jeśli ta reedycja odniesie sukces, to być może dostaniemy też Heavy Rain. Szczególnie, że gry Quantic Dream bardzo dobrze wpisują się w PCtową tradycję gier przygodowych point&click i choć obecnie jest to gatunek niszowy, to na PC ma prężnie działającą społeczność.
Akurat "Heavy Rain" i "Beyond: Two Souls" były wydawane przez SONY w przeciwieństwie do "Fahrenheit" gdzie wydawcą było ATARI, tak, że na waszym miejscu nie liczyłbym na wersje PC, prędzej "odnowione" wyjdą na PS4.
Likfidator ---> Bzdury pan pleciesz okrutne. Nie dość, że nikt nich nie naciskał, to już podczas produkcji gry zmienili sobie wydawcę na takiego, który bardziej im pasował - rzecz, która w tej branży praktycznie się nie zdarza.
Likfidator
Racja, gra była nowatorska. Tyle, że autorzy mieli problem z wyborem gatunku i to co zaczęli jako innowacyjną przygodówkę przeradzało się w film interaktywny napędzany QTE.
Niemniej miała świetne momenty, jak początkowa scena w barze pokazana z dwóch perspektyw czy scena w mieszkaniu głównej bohaterki.
PS. Nie wiem co zostało zremasterowane skoro grafika jakością nie odbiega od oryginału.
4 GB Ram i 15 GB na dysku?! Dziwnie podskoczyły te wymagania, jak na grę, w której praktycznie nic się nie zmieniło.
WTF oglądam gameplaye z remastera i nie widzę, żadnych zmian w grafice a wymagania 8x wyższe, niezły skok na kasę :o
Jakoś specjalnego skoku jakościowego dzięki tej odświeżonej edycji nie widać, jak by twórcy udostępnili porównanie poprzedniej wersji z tą obecną to by się okazało ile pracy w to włożyli i czy robili to rzetelnie.
https://www.fahrenheit-game.com/wp-content/uploads/2015/01/comparison-2015.jpg
vs
https://www.fahrenheit-game.com/wp-content/uploads/2015/01/comparison-2005.jpg
PS. Może jestem dziwny, może to wina samego screena ale... stara wersja mi się chyba bardziej podoba.
po zobaczeniu wymagań liczyłem na choćby delikatnie lepszą grafikę, chociaż trochę podbite tekstury
zwykły skok na kasę
Zgadzam się, że gra początkowo była świetna, ale im dalej w las i więcej odpowiedzi, tym robiło się gorzej. Ostatnie -dziesiąt minut to jest jeden wielki rollercoaster dziwnych wydarzeń, podczas których nie odczuwa się żadnych emocji i zaangażowania.