Szukam roweru:
1) z obniżoną ramą(low step)
2) na którym mógłbym dojeżdżać do pracy w marynarce i koszuli
3) komfortowo podróżować na długich trasach
4) minimalistyczny. Elegancki. Bez lub z niewielką ilością napisów.
Rower w przedziale cenowym: 1500 - 3000 zł. Coś jak: http://s7d4.scene7.com/is/image/TrekBicycleProducts/Asset_236590?wid=1490&hei=1080&fit=fit,1&fmt=png-alpha&qlt=80,1&op_usm=0,0,0,0&iccEmbed=0 Ten wykracza jednak poza zadany przedział cenowy.
Moja babka jeździ na czymś takim. Naprawdę mniej hipsterskiego nie dało się poszukać ?
@Kapitan konsola - Prosze Cie, nie nabijaj sobie postów piszą takie głupoty. Może coś sensownego.
A co do tematu to może taki sprzęcik ?
http://p.alejka.pl/i2/p_new/14/24/damski-rower-crossowy-kellys-penelope-2010-wyprzedaz_0_b.jpg
Mam podobny i bardzo dobrze się sprawuje :)
Podaj ile masz wzrostu, to dosyć istotne bo zwykle obniżone ramy są tylko w średnich wymiarach.
wstępna propozycja :
http://www.unibike.pl/amsterdam8c.php
Wzrost: 176 cm.
Dzięki za propozycję x68. Ciekawe. Jedynie co mi się niezbyt podoba to zbyt duża ilość napisów. Czekam na więcej ofert przyjaciele.
Przy wzroście 176" ta rama 18" będzie ok. Siodło będzie dosyć wysoko ustawione, ale to nie problem bo kierownica i tak jest bardzo wysoko ustawiona.
te napisy to raczej standard przy większości marek, znam tylko niemieckie customy jednolicie czarne fabrycznie ( ale drogie )
Może Gazelle?
Sam posiadam Chamonix, tylko wersję z ramą, żona ma lowstepa. Genialne rowery. Holendrzy wiedzą dokładnie jak powinien być zrobiony rower miejski.
http://narowery.pl/pl/p/Gazelle-Chamonix-Excellent-T8-Shimano-Nexus-Premium-8/1482
[8] Z perspektywy mechanika rowerowego mogę powiedzieć że wymiana tylnej dętki przy tak zabudowanym łańcuchu to najgorsze co można w rowerze miejskim spotkać. Praktycznie niewykonalne podczas wycieczki, dużo rozbierania i brudzenia. Do tego wybitnie czasochłonne. Ofc te rower maja specjalne antyprzebiciowe opony, ale i tak zdarza im się łapać gumę. Poza tym rower ten jest horrendalnie drogi, w Unibike za 2200 jest ogólne to samo.
[13] Są użytkownicy, którzy nawet nie zakładają, że będą wymieniać dętkę w czasie przejażdżki rowerowej. Jak daleko bym nie sięgnął pamięcią, to nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek z moich znajomych wybierał się na rower z zapasowa dętką :) Co prawda nie obracam się w środowisku obieżyświatów, więc pewnie stąd przekonanie, że zawsze można po kogoś zadzwonić, żeby przyjechał samochodem po mnie i po rower.
http://www.ghost-bikes.com/bikes-2015/bike-detail/panamao-2-wave/ Znalazłem jeszcze taki. Chodzi mi o rower z taką nisko zawieszoną ramą, aby wchodzenie na niego w dżinsach i innych tego typu spodniach nie było problemem, i żeby komponowało się stylistycznie z marynarką/dżinsami.
No bo też faktycznie nazwa jakaś taka mało poważna. Nie mogłeś, Yaca, polecić jakiegoś Liona, Falcona albo Lamparta? Czasem wykazujecie się kompletnym brakiem pomyślunku.
[16] Ten rower ma napęd od taniego górala / trekkinga, zewnętrzne zębatki. Takie rozwiązanie wymaga dużo więcej obsługi / czyszczenia smarowania niż zamknięte przekładnie planetarne w piaście. Nie da się też zmienić biegów przed ruszeniem z miejsca np na światłach, trzeba skorygować na bieg do ruszenia przed zatrzymaniem, w ruchu. Łańcuch takiego napędu jest cieńszy i dużo szybciej się zużywa. Jedyna zaleta tego systemu w rowerze miejskim jest to że banalnie się da zmienić dętkę, można wyjąć całe tylne koło w 15 sekund.