Saints Row trafia do piekła – czy Gat Out of Hell to dobry dodatek?
Pewnie kupię za pół roku/rok na promocji za 2,99 euro :)
Swoją drogą motyw z tym śpiewem diabła żywcem przywołał skojarzenia z Tenacious D :)
Już część 4 to była lekka kaszanka. Tutaj poszło to jak widać dużo dalej. Szkoda, bo to ciągle dojenie części 3. Czekamy zatem na pełnoprawną piątkę!
Mówisz "niskobudżetowe"... Jaki budżet trzeba wsadzić w przemodelowanie tekstur? 5 min. roboty?
Gdyby "Gat..." faktycznie pojawiło się zaraz po SRIV w formie DLC, w którym twarz prezydenta to ta, którą sami zaprojektowaliśmy, było by po prostu śmiesznie. Niestety wydanie takiego czegoś 2 lata później kompletnie mija się z celem. Mundo pisał o kilkunastu godzinach zabawy. Nie wiem czy ja coś zrobiłem źle, ale około 6 zadań dla każdej z 5 postaci + po prostu zabicie szatana udało mi się wykonać w godzinę dwadzieścia. A co dalej? Zbieranie clusterów? Strzelanie do... demonów zombie? Generalnie ten "dodatek" to WSZYSTKO co już widzieliśmy w SRIV (a nawet mniej). IDENTYCZNE. Latanie - było (no dobra, dołożyli skrzydła - wielkie wow), bieganie - było. 2 miejsca puste.... Moce? Identyczne po za Impami. Miasto? Z pięcioma machnięciami skrzydeł przelatuje się je w 1,5 min. I teraz pytanie, czy faktycznie takie coś pomoże marce? Moim zdaniem niekoniecznie. Jeszcze gdyby kosztowało 5 dolców...
Ten materiał to jest przecież jeden wielki spoiler - redakcjo opanuj się! A sama 'gra' powinna być tylko i wyłącznie DLC to czwórki, standalone jest fajny jak ktoś nie ma podstawki, ale nie za tą cenę tak mała produkcja. Od razu przychodzi mi na myśl Paradox i ich mircrodlc za grube pieniądze. Nie tędy droga twórcy!
Już nawet ruskie streamują na steamie, a klucz w preorderze zamówiony został chyba wysłany pocztą polską :(
Dla mnie SR zawsze było kaszanką. Jakaś drętwa gierka, na siłę próbująca być śmieszna.
Kupię z 2-och powodów: jestem i tak fanem serii SR, więc... i 2. mam nadzieję, że się sprzeda i dostaniemy normalne SRV :)
Uwielbiam SR 3 i 4. Przed premierą czekałem z niecierpliwością na ten dodatek. Patrząc na opinie i materiały z gry jednak wygląda to mało ciekawie. Zaczekam na znaczący spadek ceny lub obniżkę. :/
Może i dobrze że opinie recenzentów są marne. Trafi szybciej na promocje. Bo szczerze to dla mnie sr4 to perełka 2014. Wiem że wyszła wcześniej po prostu teraz ją ograłem i w chyba w żadnej grze w tym roku się tak nie bawiłem. Pomysł że gra dzieje się w "matrixie" był genialny. Lubie gry z fabułą i ta w sr4 była całkiem spoko jednak zabieg z matrixem dawał dziwny luz. Mniej zwracałem uwagę na fabularne i rozgrywkowe niedociągnięcia i bawiłem się świetnie. Chyba pierwsza gra w której chciało mi się robić wyzwania i to nawet te ze steama. Bo rozgrywka z mocami z sr4 mimo że totalnie łatwa dawała niesamowitą frajdę. Kurcze nawet genialne Batmany nie dawały mi takiej luzackiej frajdy. Teraz "mecze" sr3 i trochę mniej się bawię. Dodatek mimo że tematycznie dziwny i tak ogram. Jednak poczekam aż cena trochę spadnie.
Co do recenzenta to zaczynam się bać że niedługo otworze lodówkę i wyskoczy recenzent:). Materiały super ale kiedy ty to ogrywasz wszystko. Strach się bać :). Nic dziwnego że ciężko cie zadowolić w temacie growej rozrywki.
Ktoś pod spodem napisał że odcinają kupony bo przerobienie grafiki to parę godzin. Oczywiście że odcinają. Ale skoro to takie łatwe to proponuje założyć studio i samemu odcinać. Powodzenia życzę.
no coz musieli wykorzystac jeszcze ten temat i na tym zakonczyc absurdalna sage saints rowa, od teraz maja byc w koncu powazniejsze gry z nowym uniwersum bez absurdów lub tam dziwacznych rzeczy, mocy czy nadnaturalnych rzeczy i obych ktorzy no do gry o gangsterach nie pasuja no chyba ze zrobiono by to w klimatach powagi i takiego zaskoczenia i kontrastu ze mamy normalna historie gangsterska i w pewnym momencie atakuja obcy.
Coś mi mówi, że ilość sprzedanych kopii tej gry będzie miała wpływ na to, czy przypadkiem nie dostaniemy kolejnego spin-offu, albo kolejnej części, która będzie tylko powieleniem schematu. Serię Saints Row bardzo lubię, ale jakoś wolałbym dostać grę na wzór SR2, niż The Third. Gdyby nie zjechana optymalizacja "dwójki", to nie ruszyłbym już żadnej innej tego typu gry (nawet GTA), tylko został przy Stilwater.
Dodatek wygląda tak, jak myślałem. Otwarty świat i masa zapychaczy, które musimy powtarzać i które na dodatek są nudne i bezsensowne. Plus za świat, który wygląda nieźle, ale to za mało, nawet jak na dodatek.
To co w wielu grach jest zapychaczem, tutaj jest kwintesencją rozrywki, trochę słabo...