Druga fala gier ze świata Gwiezdnych Wojen na GOG.com
Jeśli dadzą Rebelliona to bierę ;)
Wciąż czekam przede wszystkim na Rogue Squadron i Shadows of the Empire. Kilka innych gier (Rebellion, Force Commander) też fajnie by było sobie odświeżyć.
Póki co największą gratką jest cała seria X-Wing / TIE-Fighter. W zeszłym roku kupiłem joystick specjalnie dla Wing Commandera (cała seria była na GOGu za jakieś śmieszne pieniądze). Dobrze wiedzieć, że na WC się nie skończy.
Nie jest to koniec dobrych wieści dla miłośników Star Wars
Rozszerzyłbym to zdanie o "i innych produkcji Lucas Arts/Disney" (np. jak wiadomo LucasArts ma/miał w swoim portfolio parę klasyków wśród przygodówek) bo już przy pierwszych tytułach tych deweloperów na GOG.com była informacja, że z czasem pojawią się tam kolejne ich produkcje.
Dziś doszedł Rebellion, Rogue Squadron i Empire at War.
Największy niedoceniony skarb to Galactic Battlegrounds z dodatkiem Clone Campaigns.
Jakby wydał ktoś Pod Racera 2 na komputery...
Imo the best jest Star Wars: X-Wing Alliance - po prostu swego czasu genialny klimat SW. Polecam każdemu fanowi, o ile jeszcze da się na grafikę patrzeć :)
Ile się też naciąłem w Rogue Squadron... masakra. Ależ wspomnienia hehe
Jest fuckup z Rebellionem - odwrócone są wszystkie grafiki i rozmieszczenie elementów względem paneli (kopalni, budów itd)
Jakby wydał ktoś Pod Racera 2 na komputery...
Ja bym z przyjemnością zobaczył kolejne części Rouge Squadron na PC. Kiedyś nawet GameCuba specjalnie dla SW chciałem kupić.
Fajnie, ze udało sie w koncu na GOG starsze Star Warsy umieścić. Ten stary instalator LucasArts dawał niezle popalić na nowych systemach. Jeszcze Shadow Of The Empire i będę spełniony, ale ważne jest, że pojawiły się już Galactic Battlegrounds i nieszczęsny Rogue Squadron z którym miałem najwiecej problemów, by go odpalić.
Dark Forces kupione! :) Jedyna część z serii Dark Forces/ Jedi Knight, której nie skończyłem (właściwie, to przeszedłem zaledwie demo :P)
Bardzo miło, że nie będę musiał się męczyć z dosboxem.
Z trochę innej beczki.
Kiedyś, w wątku dotyczącym Windowsa 8.1, chwaliłem ten system za lepszą wsteczną kompatybilność niż w przypadku Windowsa 7. Pisałem też, że jeśli uda mi się odpalić na nim jeszcze Rogue Squadron, to będzie, cytat: "mój największy sukces growo-nekromancyjny od wielu lat". W obecnej sytuacji ten "sukces" nie zrobi aż takiego wrażenia, ale i tak jest dobrze.
Z punktu widzenia gracza te tytuły LucasArts na GOG.com to jedna z najlepszych wiadomości 2014 r. Miałem problemy, żeby odpalić moje płytowe wydania KotORów, Republic Commando, Jedi Knight czy Empire at War na Windows 7, ale dzięki GOG.com te gry chodzą bezproblemowo nawet na Windows 8!
And last but not least - nie wymagają żadnego chędożonego DRM! I choćby z tego względu od "premiery LucasArts na GOG.com" nie czekam już na żadne obniżki w tym sklepie, lecz kupuję wszystko, co mnie interesuje w cenie "premierowej" (pozdrowienia dla Steama), nawet jeśli chodzi o tytuły, które już mam oryginalne w wersji pudełkowej.
A na Allegro w tej chwili niektórzy wołają za Empire at War 120-140 zł... Ha. Ha. Ha. No i Empire at War wreszcie jest dostępne bez tego beznadziejnego polskiego dubbingu!
P.s.
Obstawiam, że w następnym rzucie pojawią się Jedi Knighty od Ravena.
Sympatycznie, że starwarsowe klasyki trafiają ponownie do dystrybucji i to cyfrowej. Teraz tylko mody do nich (oby działały tak jak z wersjami na nośnikach optycznych) celem podbicia rozdzielczości, w tych w których się oczywiście da, bo niestety gogowe działania sprowadzają się tylko do umożliwienia uruchomienia tych gier na nowych systemach (co zresztą modujący też realizują) - i zabawa zaczyna się na nowo:). Dla części tytułów, jak dajmy na to Empire at War, czy ona KOTORy, jeśli ktoś nie toleruje np Steam'a - fajna alternatywa.
@Irek22 co do polskiego dubbingu w Empire at War 100% racji - był dramatyczny!!:D