H1Z1 – Sony zwraca pieniądze niezadowolonym graczom
Dobre sobie, goście kupili i narzekają, a on im pisze, nie kupujcie, nie grajcie, co za kretyn totalny.
Nie wiedzę tu nic eleganckiego, bezczelne komentarze tego debila i jeszcze wielce chamski czas na oddanie, aż cały dzień, a potem bujaj się frajerze.
Kasę też potrafili przyjąć od ręki, ale zwrócić to już tak szybko nie potrafią, pewno będę czekać z tydzień.
A może tak na przyszłość nie kupować gier przed premiera, człowiek miał by mniej problemów na głowie
kaszanka, a czego sie spodziewales? Toz przed premiera SOE wyraznie komunikowalo, ze gra nie bedzie gotowym produktem po wyjsciu EA. Do premiery moze zmienic sie diametralnie. Na lepsze lub na gorsze. Na steamie jest info, ze jak chcesz skonczonej gry to nie kupuj EA. Ja tam uwazam ze Smed mogl sie wypiac na tych malkontentow uparcie twierdzacych ze gra jest P2W, ze sa problemy techniczne itp. ale tego nie zrobil. Nie podoba sie to zwracaja kase. Proste. Chcesz zobaczyc gotowy produkt to poczekaj az wyjdzie i wtedy mozesz jeczec.
Nie miałem przyjemności grać, mimo że na grę czekałem, jednak płacenie 20euro za grę planowo F2P jest chyba jakimś żartem?
Natomiast jest chyba drobna różnica między grą nieskończoną, a grą praktycznie niegrywalną ( według dziesiątek opinii na Steam i forach ), dodatkowo nastawioną na drenowanie portfela gracza.
Nie pojmuję nastawienia niektórych graczy ( szczególnie starszej daty, jak Ty lowell ), którzy uważają praktyki marketingowe, które w ostatnich 2 latach zapanowały na rynku gier za normalne - nie jest normalnym dla mnie ciągłe wciskanie produkcji w wersji pre-alpha i alpha, za blisko 100złotych, produkcji, które w momencie "ukończenia" przeważnie już są martwe, albo umierają w drodze do, oczywiście po zapewnieniu całemu szeregowi produkcyjnemu pełnego portfela.
Cholera, szkoda, że ja tak w gabinecie nie mogę sprzedawać produktów w wersji pre-alpha.
skoro to sie sprawdza (sa z tego pieniadze) qLa to znaczy, ze jest na to zapotrzebowanie. Wsparłem już kilka projektów nie po to aby od razu się nimi rozkoszować ale aby powstała (w wiekszości przypadków) niszowa gra na ktorej produkcje zapewne nie byłoby kasy. Nie mowie tu akurat o SOE, bo ich EA jest zastanawiajacy. Ale Planetside 2 mi sie podobalo (dalej podoba) wiec wspieram ich dalej.
Akurat odnośnie PS2 - podzielam zdanie. Dlatego też ostrzyłem sobie zęby na H1Z1 licząc na podobną koncepcję ( jak zresztą pewnie spora część, która pozycję zakupiła ) - zgadzam się również, że taka forma "wspierania" ma jakąś wartość odnośnie małych dev'ów, nie mających milionów dolarów zaplecza marketingowego, często tworzących gry celujące w bardzo wąskie grono odbiorców, produkcyjnego, ale SOE, no proszę, wielka korpo dysponująca milionami dolarów....
Stąd mnie nie dziwi reakcja ludzi i flame na producentów. W końcu - klient nasz pan, przynajmniej z założenia.
Spokojnie, jeszcze troche hejtow i Sony wycofa elementy P2W.
@Greggster - przeciez kazda nowa gre na twitchu oglada ogromna ilosc osob. O popularnosci gry decyduje nie jej debiut, tylko to ile czasu utrzyma sie na 1 stronie twitcha. ;)
Wildstar i ESO szybko spadlo a takie Diablo 3 czy WoT nieustannie wciaz walcza o 1 strone i im sie to udaje.
lowell [4] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13565671&N=1#post0-13565737
Ale tu nie chodzi o stan techniczny gry, tylko to, że bezczelnie pominęli info, że gra jest mocnym P2W.
Rynek uczy by gier nie preorderować. Za brak rozsądku się płaci.
Ciężko oceniać 'gest' w takiej sytuacji.
Gra taka słaba a ogląda ją w tej chwili 30k osób na twtichu?
Ale co ma jedno z drugim?
Gra taka słaba a ogląda ją w tej chwili 30k osób na twtichu?
To dlatego, że lirik strimuje, który od ostatniego czasu ma zwykle co najmniej 20k+ widzów. Jego ludzie oglądają nawet jak i gra w symulator pizzy, żaden wyznacznik.