Tak jak w temacie czekam na Wasze propozycję. Dla uzupełnienia powiem, że ewentualny budżet na jakieś przekupstwa itp. to 200 zl, zaproszenia nie dostałem, ponieważ już było za późno na zgłaszanie osób towarzyszących. Liczę na Waszą kreatywność :D
1) przez kotłownię,
2) przez okno w wc,
3) przez boczne drzwi do sali gimnastycznej,
4) w skrzynkach z cateringiem.
Najpierw robisz rozpoznanie terenu, szukasz planu budynku oraz przylegających terenów. Następnie umawiasz się ze znajomym ktory byl zaproszony by wysłal ci dokladne polozenie pracownikow i ewentualnej ochrony. Lokalizujesz także kamery jezeli takowe są. Następnie wybierasz miejsce wlamania i realizujesz plan likwidując ewentualnych swiadkow.
A prosciej - czekasz az impreza się rozkręci i ludzie zaczną chodzic wychodzic sie przewietrzyc, ubierasz sie elegancko i wtapiasz w tłum ludzi wracających z fajki.
@Apocaliptiq - będzie to parter.
@Garret Rendellson - rozsądna propozycja.
Myślałem też o przekupieniu ochroniarza, co o tym myślicie, wystarczy 150 zł ?
Musisz zajść od tyłu ochroniarza i ogłuszyć go a później związać i zakneblować kradnąc mu ciuchy. W stroju ochroniarza spokojnie uda ci się wbić na studniówkę, w toalecie będziesz mógł się przebrać.
U mnie na studniówce nikt nie sprawdzał zaproszeń :p Albo nie pamietam, to było dosyc dawno
Musisz zajść od tyłu ochroniarza i ogłuszyć go a później związać i zakneblować kradnąc mu ciuchy. W stroju ochroniarza spokojnie uda ci się wbić na studniówkę, w toalecie będziesz mógł się przebrać.
pierwsze skojarzenie HITMAN :)
Garret Rendellson rozwiązał problem
Nikt nie sprawdza zaproszeń.
Wszyscy wchodzą: rodzice, babcie, dziadkowie, którzy przywożą swoje dzieci mające studniówkę. Do tego zaproszeni goście... kto by ogarnął ten motłoch.
Najłatwiej będzie ogłuszyc kelnera i się przebrać w jego strój.
Ostatnio ogladalem Różową Pantere z roku 2006, jest tam z scena w ktorej Clouseau chcę się dostać na impreze bez zaproszenia. Musisz załatwić sobie takie ciuszki jak on miał i będzie git.
Jakoś się wciśniesz w tłumie, ale co będzie później, gdy zabraknie dla Ciebie miejsca przy stole? Zabierzesz komuś? Pytanie hipotetyczne w razie gdyby Ci się udało.
Jeżeli udało by mi się wejść to z miejscem przy stole nie ma problemu ponieważ nie zależy mi na wyżerce, a na tym żeby odtańczyć z kolegami układ do smooth criminal Michaela Jacksona, który długo ćwiczyliśmy. Przez ten czas kiedy oni będą siedzieć przy stole ja mogę np skryć się w toalecie.
Czy autor wątku może zdradzić dlaczego musi się "włamywać" na studniówkę?
Logiczne wydają mi się dwie opcje:
- to twoja studniówka i zapomniałeś się zapisać;
- to studniówka twojej dziewczyny i jest za późno aby Cię zapisała;
No chyba, że jest jakaś trzecia jeszcze :)
Edit [20] Dzięki, umknęło mi
Czy autor wątku może zdradzić dlaczego musi się "włamywać" na studniówkę?
Pierwszy post: zaproszenia nie dostałem, ponieważ już było za późno na zgłaszanie osób towarzyszących
Ewentualnie, mogę wyłapać jakąś dziewczynę, która wchodzi bez chłopaka i zapytać się czy mógłbym wejść z nią jako osobą towarzysząca ? Co o tym sądzicie ? Z obserwacji jak to wygląda w klubach, to w 90% par się nigdy nie czepiają. Kurcze mam nadzieję, że się uda. Jeszcze nikt nie wspomniał o przekupieniu ochroniarza co wydaje się być równoznaczne ze złym pomysłem, mam racje ?
Niemów że nigdy w Hitmana nie grałeś, garota, chloroform i lecisz. Każda studniówka w mieście jest Twoja, a jak będziesz wracał to może i jakiś bank po drodze okradniesz.
Pamiętam u mnie na studniówce goście rok starsi zrobili taki patent, że byli trochę przed całą imprezą, ale pierwsze co zrobili to poszli do kibli i tam siedzieli aż impreza się rozkręci, potem wyszli jakby nigdy nic i po wszystkim. ;) Tylko, że wc było w takim przedsionku, a dopiero za nim znajdowało się wejście i ludzie sprawdzający zaproszenia.
Byli wcześniej ? To znaczy ile wcześnie, że oni tam weszli bez problemu ? Nie wiem myślałem jeszcze o wykupieniu pokoju w tym hotelu z racji tego, że właśnie w takiej placówce odbywa się studniówka z tym, że na parterze. Może wtedy było by łatwiej się przedostać.
@Stalin_SAN - Już po wszystkim cała akcja zakończyła się powodzeniem. Wszedłem do hotelu na tak zwanego Altaira, wtapiając się w tłum, następnie przesiedziałem wstęp w toalecie. Po ok. godzinie czasu kiedy było po wszystkim wyszedłem i bawiłem się lepiej niż na własnej studniówce, wykorzystując kocie ruchy Michaela Jacksona oraz jedząc i pijąc za darmoszkę. Jednak czasami wiedza zdobyta w skradankach się przydaje w życiu codziennym.
siedziales godzine w kiblu na cudzej studniowce?
Imo straciłeś godzinę, jeżeli już się dostałeś do środka to i tak byś nie został wypieprzony.