Baldur’s Gate – powstaje nowa odsłona kultowej serii
czyli wezma assety z BG1 i BG2, dodadza kilka nowych, wrzuca w silnik BG i mamy "nowe" BG, wygladajace i dzialajace dalej jak BG EE. no thx.
Jako człowiek, który jakieś 27 razy przeszedł pierwszą część Baldur's Gate (i niewiele mniej kolejne) czuję się bezpośrednio wywołany do tablicy:
Jest to moim zdaniem koszmarna wiadomość, Beamdog to firma półamatorów, której licencja do tego niesamowitego tytułu trafiła się jak ślepej kurze ziarno. Wydawane przez nich Enhanced Edition były fatalne od strony technicznej, w każdej ze stworzonych części roiło się od bugów jeszcze w wiele miesięcy po premierze.
Jakby tego było mało, ten zespół nie tylko okazał się grupką marnych programistów, ale i fatalni z nich projektanci gier. Przygotowane przez nich DLC i nowe misje do odświeżonych edycji Baldur's Gate'ów wyglądały tak, jak gdyby pomiędzy sceny z Władcy Pierścieni powstawiać fragmenty polskiego filmu Wiedźmin (tego z Żebrowskim) - nudne, nieprzemyślane, niegrywalne.
Jedyne pozytywne informacje jakie płyną z tego newsa to to, że amatorzy z Beamdog i Overhaul nie porywają się na BG3 tylko raczej znowu chcą wyciągać kasę poprzez taki mission pack, bardziej w stylu Opowieści z Wybrzeża Mieczy. Biorąc pod uwagę, że tym razem musieliby jednak stworzyć całą grę od początku, jestem pełen obaw w zakresie profanacji tak uznanej marki.
mohenjodaro - Pełna zgoda.
Dodałbym jeszcze do tego wszystkiego strasznie marną komunikacje Beamdog z klientami, graczami. Na własnym forum są posty pozostające po pół roku bez odpowiedzi.
Mam naprawdę mało zaufania do Beamdog. Kupiłem i BG:EE i BG2:EE. Oczywiscie przechodziłem je po raz n-ty i grało mi się jak zawsze dobrze, ale naprawdę można było to zrobić lepiej, zdecydowanie lepiej.
I ja się pytam po co? Niech zostawią tą serie w spokoju w takiej formie jaka jest. Wezmą się za pomniejsze półczęści, później za 3 część i spieprzą imię świetnej serii.
Moim zdaniem jedyne studio jakie ewentualnie mogłoby wziąć się za Baldura to Obsidian Entertainment,a nie ci partacze z Beamdog.
Jako weteran RPG też mam duże wątpliwości co do projektu, ale będę miał na oku na tym. Zobaczymy, zobaczymy...
Nieźle - póki co wygląda gorzej niż jedynka :D Biorąc pod uwagę mody do NWN2 nie wiem po co to robić na tak zacofanym silniku, a jeszcze D&D nigdy nie sprawdził się na kompach (w realu się słabo sprawdza o ile nie grasz wojownikiem itp.)
Przyklaskuję mohenjardo w tym co napisał.
Jednocześnie warto podkreślić, że to nie BG3, a jakiś pochodny crap próbujący się tylko wybić na fejmie serii. Polecam zajrzeć do źródła, czyli wypowiedzi z Beambloga: "We’d be lying if we said we never think about doing a Baldur’s Gate III game, so we won’t say that," "But we will say there’s nothing in the works yet regarding BGIII or a 5th edition game." Niestety w samym newsie nie jest to odpowiednio podkreślone.
Porywają się z motyką na słońce, pójdzie na nich taki hejt że wezmą się za kopanie rowów a nie programowanie jak schrzanią tą grę.
GimbusomNIe - to żeś dowalił. jak masz MG prowadzącego kampanie tylko dla jednej klasy to proponuje zagrać z kim innym. Z kimś kto ma pojęcie o prowadzeniu systemu, a nie odwalaniu sesji na zasadzie wrzućmy drużynę w sam środek walki i niech robią co chcą.
A co do wersji komputerowej: może wojownik wykryje ci pułapki, albo wyleczy drużynę, puści obszarówke, albo zatrzyma dużą grupę. Więc to jedynie sobie możesz zarzucić ze nie potrafisz skompletować drużyny która by się uzupełniała i potem wykorzystać umiejętności danej klasy. Zagraj przeciwko magowi wysokopoziomowemu, który umie taka postacią grac to ciekawe czy będziesz dalej mówił że wszystko odwala wojownik. To że system jest nastawiony na walkę, nie znaczy że tam poza tym nie ma co robić.
Boję sie też o Pillars of Eternity , robi go studnio Obsidian Entertaiment znane z dobrych gier a jednocześnie znane z ogromnej ilości bugów w kodzie.
W Baldura grałem bardzo mało. Ale wpychanie fabuły pomiędzy pierwszą, a drugą część uważam za idiotyczne, nie tylko w tym przypadku, ale w większości przypadków filmów czy gier. Zaburza to pewne elementy fabuły...
@tanato -> Nawet jeśli będzie mnóstwo błędów, to nie trać nadzieje. Fanów-programiści zrobią z tym porządek tak jak było z Gothic III i Vampire Bloodlines.
@Absolem -> Słusznie. BG1 i BG2 bez BG1.5 nadal ma kompletna, świetna i zamknięta fabuła, że lepiej dla nich, gdyby skupiali się na napisanie scenariusze po wydarzeniu Tron Bhaala.
Krzysiu-Jarzyna - masz przeciez jak byk napisane kolo obrazka
"Twórcy jednocześnie definitywnie zaprzeczyli pogłoskom o pracach nad Baldur’s Gate III, choć nie wykluczają, że „trójka” w przyszłości powstanie."
Tłumacząc tego "newsa" na ludzki język otrzymamy:
My właściciele kultowej marki i wszelkich praw z nią związanych
w świetle całkowitego braku pomysłów i umiejętności ogłaszamy,
że Wy nam zapłacicie za to, że jesteśmy właścicielami kultowej
marki i wszelkich praw z nią związanych. Jako bonus dostaniecie
grę wykorzystującą ww. markę. Z ową grą możecie zrobić co Wam
się podoba byleście za nią zapłacili, a musicie zapłacić bo będzie
"duchowym następcą" tego co kochacie.
Trzeciej części nie zapowiadamy, ponieważ gdy odetniemy wszystkie
kupony i wprowadzimy rozwiązania bazujące na naszej definicji kultowości
ww. marka będzie warta tyle, co garść papuzich odchodów.
mohenjodaro - uważam, że trochę przesadzasz jeśli chodzi o poziom gry. Same BG i BGII były nierówne, obok fajnych questów i pomysłów były i takie przeciętne. Dodatki wrzucone przez Beamdog nie są dużo gorsze, są za to z pewnością nierówne.
Niestety w pełni zgadzam się z oceną strony technicznej - sporo bugów. I generalnie - EE były dość drogie, biorąc pod uwagę objętość zawartości.
Pożyjemy, zobaczymy, ale nie nastawiam się na coś rewelacyjnego.
Skok na kasę i żerowanie na tytule. Wersje Enhanced kosztowały (i kosztują nadal) zbyt wiele jak na to co są w stanie zaprezentować. Ten projekt będzie po prostu krótką gierką inspirowaną serią BG. Nie przeszkadza mi to, ale boję się, że mogą popsuć dobre imię Baldur's Gate'a.
Chcą robić tego Baldura na Infinity Engine? Rozumiem sentymenty i inne tego typu rzeczy, ale wydanie pełnoprawnej gry w tych latach na Inifinity Engine byłoby dla mnie klapą.
Widzę, że na forum mamy samych pesymistów i dziadków, którzy nie dadzą ruszyć ukochanej serii. Ludzie, przecież nikt nie popsuje starych Baldurów o_O Ja się cieszę, że próbują, jak im nie wyjdzie to oberwą od społeczności (i to mocno), ale dlaczego marudzicie na samą zapowiedź?
Dokładnie dajmy im zrobić a potem wieszajmy na nich psy poczekajmy a nuż ...
No przydałoby się BG3 bo te poprzednie części są niezwykle toporne jak dla mnie...
Masz rację maćku, pożyjemy zobaczymy :). Wątpię czy chociaż ta produkcja zbliży się do BG i BGII, ale na pewno zagram. I bardzo dobrze, że jest na Infinity Engine i na zasadach D&D, bo dzięki temu gra jest o wiele bardziej obszerna i rozbudowana. Masa itemów, klas, podklas itp.
I niech gimbusy nie narzekają na grafikę -(która de facto zła nie jest w ogóle- HD tekstury i voila!) lokacje z Icewinda nadal uważam za o wiele lepsze jakościowo niż ten kopiuj/wklej klocki 3D.
Na tym starym silniku to nie przejdzie. Diablo 3 już powoli wygląda staro, tylko stylistyka robi wrażenie.
Możę wkońcu jakiś nowy silnik ktoś zaprezentuje. Chciałbym zobaczyć coś nowego na silniku Diablo 3 z podrasowaną grafiką albo Sacred 3, zachowując wszystkie zasady.
@kylo19
Nie narzekam na grafikę, bo ta szczerze niezbyt mnie obchodzi. BG i Icewind wyglądały ładnie. Szczerze to chyba jednym co oferował Icewind był klimat i grafika. Narzekam na Infinity, bo to kulawy i zacofany silnik. Zasady D&D mogą przepisać na nowy silnik. Równie dobrze na Infinity Engine kolejną część Baldura mogliby zrobić nawet moderzy. Od pełnoprawnej produkcji oczekuję czegoś innego.
Czekam z niecierpliwością ! BG1EE i BG2EE wyszły im fantastycznie, nowe przygody i postacie są świetnie wykonane, widać że Beamdog wie dokładnie co robi, gry przy których obecnie spędziłem najwięcej czasu od bardzo dawna.
Zdzichsiu---> Ok, szanuję Twe zdanie, ale powiedz pod jakim względem silnik ten jest kulawy? Zagrywam się w Baldura (nawet teraz) przez setki godzin i nic mi tam nie przeszkadza. Ba, moim zdaniem produkcje oparte o Infinity posiadają niezwykle rozbudowaną mechanikę, (ale to głównie przez zasady D&D) których próżno szukać w dzisiejszych RPGach.
@kylo19
Głównie chodzi mi o system walki, który jest słaby. Przynajmniej w moim odczuciu. Na przykład wrodzy magowie są imba, zwykłego wilczka można bić długo, bo kości się źle rzucą itp. itd. Dlatego między innymi nie lubię Icewind Dale, bo tamta gra polegała w 80% na walce. Baldur mi się podobał, bo w nim było dużo rozmów i zadań.
Jeszcze więcej jest w Tormencie :). Co do walki to już kwestia gustu- mi się podoba taki system, powiedziałbym nawet, że jest bardziej realistyczny od tych dzisiejszych, gdzie wszystkie ciosy są trafione i penetrują pancerz. Co do wrogich magów to wystarczy im zdjąć osłonki i od razu padają. Jeśli zaś chodzi o rzuty kośćmi to owszem, masz rację gry oparte o D&D posiadają ogromną losowość i często liczy się fart, ale to również mi nie wadzi.
@kylo19
Torment to już zupełnie inna liga ;) Tobie może się podobać i jak najbardziej szanuję tą opinię. Jednak po kolejnej odsłonie Baldura oczekiwałbym trochę innowacji, a nie dalej tego samego Infinity znanego z dwóch poprzednich części i dodatków.
Ja tam lubię Infinity Engine jak żaden inny silnik :) Po dodaniu pewnych usprawnień w edycjach rozszerzonych BG i ID wszelkie niedogodności wynikające z wieku tej technologii dla mnie przestały istnieć (podczas gdy np. silniki NWN i Divinity: OS mnie wkurzają). Przynajmniej co do tego możemy zatem być pewni, że będzie ok :P
akurat spora czesc klimatu w baldursach to efekt ladnej grafiki, ladne renderingi, ale przeklejone na 2d. Gdyby potrafili zrobic b. ladna grafike, to cieszylbym sie z 3d. Niestety wspolczesne rpgi i h&s izometryczne cierpia z tego powodu, ze albo grafika jest zbyt cukierkowa (diablo 3, torchlighty), albo zbyt sterylna i niedopracowana (wasteland)
Przede wszystkim chodzi o rozgrywke, potem o fabule, ale na 3cim miejscu wg mnie jest grafika - to przez nia pokochalem gry na infinity
;o Gdyby mi kumpel tego newsa nie podesłał nie wiedziałbym. LOVE SOŁ MACZ.
Zgadzam się z mohenjodaro. Do dupy wiadomość. Szkoda, że tak słabe studio będzie teraz żerować na tak świetnej marce.
Sądzę, że fabularnie będzie ta gra odstawać od serii, ale poczekamy, zobaczymy...
Edycja rozszerzona nie byłaby nawet dobrym modem do gry, jedynie dostosowaniem silnika do nowych systemów, a nowe rozdzielczości to nic innego jak wszystko po staremu tylko teraz obraz wyświetlany w 800x600 możesz sobie rozciągnąć na cały ekran żeby jeszcze bardziej cie brzydził. Twórcy to partacze, więc losy całego projektu są przesądzone.