Into The Stars – kosmiczny symulator od byłych twórców Battlefielda trafił na Kickstartera
Pierwsze nuty z trailera i skojarzenie z Mass Effect. Potem informacja, że muzykę tworzy Jack Wall i wszystko stało się jasne. :)
Klimat niewątpliwie jest, ale póki co to stworzyła go w 80% muzyka, a reszta to grafika (m.in. widoki układów)
Tyle, że to się nie może udać. Cztery osoby raczej sobie nie poradzą z takim sandboxem (bo przez to rozumiem "w pełni otwarty świat")
Nie sadze zeby to byl sandbox, a raczej cos w stylu FTL, licze jednak ze bedzie tryb "endless" lub cos podobnego. Mody do FTL taki tryb wprowadzily i gra stala sie jeszcze lepsza.
Dlugo czekalem na cos z "lepsza grafika" i sie w koncu doczekalem, byle tylko nic nie skopali.
Cztery utalentowane osoby spokojnie dadza rade, w koncu pracowali nad BFami, wiec doswiadczenie artystyczne i techniczne jest (co widac nawet na trailerze), a akurat sam kosmos nie wymaga duzej ekipy bo tam malo jest obiektow 3D, wiekszosc to "widoki".
Najwieksze pozytywne zaskoczenie, to ze tworca soundtracka do ME robi muzyke - dla mnie bomba, bo ME mial najlepszy soundtrack ze wszystkich kosmicznych gier jakie gralem/slyszalem.
"Ścieżkę dźwiękową przygotuje Jack Wall, kompozytor odpowiedzialny za udźwiękowienie serii Mass Effect."
Niczego więcej sobie nie zycze!
I Jack wracaj do Bioware ratować serie ME!
Wygląda to świetnie, a historia FTL i Game Dev Tycoon dowodzą, że małe studio może stworzyć wielką, super grywalną grę.
Ja w to wchodzę :).