Need for Speed | PC
Chłopaki,poważnie aż tak bardzoooo jest Uciążliwe "drętwe " sterowanie pojazdem za pomocą Klawiatury,czy po prostu 3ba dobrze sobie Wsio stuningować ?
Wyścig drużyna marzeń aby odblokować zagraj w tryb fabularny o co chodzi z tym wyścigiem?
Od ponad tygodnia nie odpalałem tej gry... dziś odpalilem i po 2 min zapytałem sam siebie "boże, na co ja wydałem 149zeta"
z perspektywy czasy - to gra dla dzieciarni na konsolki, nic poza tym, tragiczne sterowanie na klawie, marna ilość aut i marna ilość kilometrow tras...
w porownaniu z The Crew to jakieś marne demko, a nie gra.
na wer na PC EA jeszcze nie odkryła, ze mamy sterowanie myszka...
To moja pierwsza kasa w tym roku wywalona w błoto:/, co do grosza...
Gra ma ładną grafikę nie jest tak tragiczna ale po 2 latach przerwy to mogli bardziej sie postarać najbardziej mnie denerwuje stałe połączenie z netem w singlu po prostu klapa ja używam modem i bardzo mi to przeszkadza niestety jeżeli gra ma singiel player to po co wymaga stałego internetu ?
Przepraszam bardzo ale nie wiem o co tutaj chodzi w tej dyskusji tych panów na górze,że niby GTX650 to jest śmieciowa karta ? sam korzystam z 660 i jeszcze przez jakiś czas mi postarczy,nawet ten NFS który nie powinien chodzić na niej to chodzi i to bardzo dobrze.
Co do samej gry hmmm.... na pewno lepsza niż Rivals i The Run.
Tego NFS-a chyba raczej nie odpale na takim sprzęcie:AMD Phenom II 3,0 GhZ x4 , GeForce GT 640 , RAM 8 GB , Dysk twardy 500 GB , Zasilacz 500 W , Windows 7 Home Premium 64 bit.Wie ktoś coś na ten temat czy może na średnich lub nawet niskich detalach gra by poszła?
Chociaż wydaje mi się że mam za słaby procesor i karte graficzną do tej gry (chyba)...Proszę o odpowiedź.
Komputer w październiku tego roku skończy cztery lata także pierwszą młodość ma już za sobą.
NelsonPL----------> Gdzie on się nadaje a gdzie nie to ja wiem.Nie o to pytałem.Pytałem czy zagram na nim w najnowszego NFS-a a jeśli nie to ile mu brakuje.Może i z tą grą sobie nie poradzi ale że na śmietnik to przesadziłeś nieco.On sobie jeszcze póki co nieźle radzi z całkiem wymagającymi grami-ostatnio cisne w Rivals'a.
A na to że wydawcy gier zmuszają graczy do coraz częstszej wymiany sprzętu windując wymagania (czyt.sztucznie je zawyżając) nic nie poradzę.Nie będę wymieniał komputera dla jednej gry bo te gry są nie ukrywajmy coraz krótsze i słabsze.Także jest to typowe naciąganie graczy na wymiane podzespołów bądź najlepiej całego komputera.Kiedyś już się tak nabrałem i praktycznie żeby zagrać w jedną gre (był to The Run) wymieniłem komputer.Po czym żałowałem bo The Run okazał się nic nie warty.Było to cztery lata temu.Teraz tego błędu już nie zrobie ale zapytać czy pójdzie nie zaszkodzi,prawda?
ps.Na śmietnik to się moje meble nadają aktualnie a nie ten komputer.Za niego jeszcze tysiąc można wyrwać jak nie lepiej na "alletanio".
Nie marnuj na niego czasu, myśli że ma wspaniały komputer(tylko myśli), pewnie sam nie wie co dokładnie ma a wszystkich którzy mają słabsze od niego gnoi. U ciebie procesor może jeszcze uciągnie, ale karta graficzna niestety zbyt słaba, minimalne to GTX 750 w wersji 2GB.
7-10tys mnie nie powala. Dalej nie zagrasz w rozdzielczości 4k, twój komputer to szrot idąc twoim tokiem rozumowania :) Dalej nie przyznałeś się co konkretnie masz... Z tego co pisałeś kiedyś masz FXa, to cie automatycznie dyskwalifikuje.
Porządny 4letni komputer jest w stanie dalej ciągnąć wszystkie gry na ultra/wysokich w FullHD@60.
Różnica między najwyższymi a wysokimi ustawieniami w 99% jest niewielka, a sprzętowo wymagają dużo więcej.
Nie słuchajcie tego Nelsona, gość ewidentnie normalny nie jest, pewnie trzepie sobie do swojego kompa, a wracajac do tematu, luki431 Twoj komp Phenom II 945 + GT640, ciężko będzie na nim pograć w tego NFSa, ta karta zdecydowanie nie jest do gier, ale wystarczy że kupisz jakiegoś Radeona 7770 lub gtxa 650Ti za ok. 250zł używkę na allegro i spokojnie gra stanie się grywalna. Pozdrawiam.
Nelson to jest zwykły troll zamiast mnie to jego powinni zbanować nie ma sprawiedliwości.
ciebie też bo oceniasz gry na 0 tylko dlatego że ci nie idą bo twój komp nie spełnia wymagań minimalnych i takie ocenianie gier jest w cholerę nie uczciwe GOL powinien wprowadzić banowanie na podstawie adresu ip komputera wtedy żadne multi konta by juz nic nie dały
witam, czy pójdzie na takim kompie a jak tak to na ile klatek mogę liczyć
GeForce GTX 750
AMD fx 6300
8 GB ram
win 7
właśnie doczekaliśmy czasów, że trzeba mieć 4GB grafiki żeby pograć w samochody.
największy syf w jaki grałem i jaki widział świat od czasu gdy Jezus opuścił Palestynę. Gra ładna i w ogóle ale totalnie niegrywalna. Ciągle tylko zapadam się pod drogę. Bugi , bugi i bugi. MASAKRA. wydałem na ten badziew 150zł i ni emogę w niego grać.
GTX 970, 8GB RAM i7 3,7GHz, win 7, mysz i klawiatura
DUPA
Nie mogłem się doczekać premiery na PC. Oczywiście kupiłem w dniu premiery. Przez pierwsze 3, 4 dni grałem po nawet 8h dziennie ze znajomymi. Później już nie odpaliłem tej gry. Po przejściu fabuły nie ma co robić, wyścigi dodatkowe są nudne, na serwerach coraz mniej osób, wszystkie części odblokowało się podczas fabuły, a na dodatek można było ją przejść jednym autem. W sumie mam rozegrane ok. 30h
Mimo wszystko 7.5 za grafikę i tuning. Bo w sumie nie ma co oczekiwać fabuły jak w GTA w wyścigach.
Ja się tak z innej beczki zapytam. Może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego teraz ludzie tak namiętnie hejtujecie to Black Box? Bo ciągle widzę, że jak ktoś skrytykuje Burnoutowe NFSy od Criterion, to zaraz tekst typu "A wolałbyś k***a Blackbox z ich Undercoverem?!" Już wszyscy do cholery zapomnieli, że to własnie ten sam hejtowany Black Box zrobił te wszystkie NFSy bez których żyć nie umiecie? Czyli Underground 1 i 2, Most Wanted czy Carbon? Ale nie, uczepiliście się tego Undercovera, który co prawda miał żałosny system jazdy i bugi, ale fabularnie i w możliwościach wcale nie był taki zły jeszcze. Criterion też robi całkiem dobre NFSy, ale większość z nich jest na dobrą sprawę bardzo płytka. Da się tylko jechać i wybierać samochody. Więc nie rozumiem naprawdę tego całego hejtu na Black Box. I nie pieprzcie mi, że wcale nie hejtujecie BB, bo chyba jeszcze oczy mam!
Co do nowego NFS, to jeszcze nie oceniam, bo dopiero 2 godziny gram, ale jak dotąd podoba mi się miasto, system jazdy, samochody i możliwości tunningu. Jest nawet moje ukochane BMW M3 E46 z którego można zrobić GTR. No i to, co mi się podoba, to że jak kupisz lepszy samochód i go dopieścisz, to wreszcie czujesz przewagę, a nie nagle z dupy wszyscy przeciwnicy dostają lepsze samochody. Lubię czuć, że trud mi się opłacił i mam teraz większą przewagę. Co do fabuły, to nie wiem chwilowo jaka jest, ale zawsze byłem zdania, że lepiej mieć powód i sens wyścigów przez jakąś tam prostą fabułę, niż jak w nowym MW, że bez powodu zdobywasz se auta na ulicy bez pieniędzy a potem 5 wyścigów na krzyż bez powodu i nic ci to nie daje. Taki NFS bez totalnie żadnej fabuły czy pieniędzy błyskawicznie się nudzi. No ale jak mówiłem, nie oceniam jeszcze, bo za mało przeszedłem. Zobaczymy później.
Przydałby się tutaj jakiś moderator... Komentarze dotyczące gry to jakieś 10%, reszta to śmieci w postaci dzieciaczków obrzucających się mięskiem na najniższym z możliwych poziomów bez wyraźnej przyczyny... Smutne... Zastanawiam się nad zakupem, ale chyba nikt mi tutaj w podjęciu tej decyzji nie pomoże :) Pozostaje zatem najpierw kupić, a dopiero później żałować albo nie :)
Ludzie ta gra jest słaba i jedyne dobrego co ma do zaoferowania to grafika.Niech lepiej twórcy tego szajsu przestaną wycierać sobie mordy nazwą Need for Speed.Na sukces tej serii zapracowali całkiem inni ludzie którzy przed laty tworzyli gry na naprawdę wysokim poziomie.Dzisiaj przy pomocy zabiegów marketingowych próbuje się wciskać nam co roku kiepski produkt za poważne pieniądze.Poza tym tym bardziej jestem zawiedziony,bo to podobno restart serii.Co tutaj takiego,nowego czy przełomowego ? Jak zwykle nic nadzwyczajnego tylko pełno kłamstw i bredni by tylko od ludzi kasę wyciągnąć.
Moim zdaniem to jedno z najlepszych gier wyścigowych.
Grafika jest superowa, a ci co krytykują ją, bo pewnie mają gówna w komputerze lub im się nie podoba. Choć ten Most Wanted też super jest lecz szkoda że już stary. Czasami można sobie pograć w najnowsze tytuły i zobaczyć jak jest w porównaniu ze starszymi.
Polecam 10/10 ..
Need for Speed marzeń. Prawie, bo zastrzeżeń kilka poważnych jest, jednak wreszcie jest Need for Speed, który dla mnie łączy to, na czym zawsze głównie mi zależało. Wymienię wszystkie plusy i minusy, jakie moim zdaniem ma ta gra:
PLUSY
Realia - Fabuła co prawda sama w sobie nie jest wcale "dojrzała", jak piszą na pudełku. Jednak podoba mi się to, w czyją skórę bohater jest wcielony. Teraz jesteśmy wreszcie młodym chłopakiem z miasta, który ze swoją ekipą ściga się po nocach, chodzi do klubów, świętuje, przybija piątki i stara się zaistnieć w mieście. Wreszcie koniec z jakimiś samozwańczymi buntownikami, którzy wypowiadają osobiste wojny lokalnej policji i używają nanotechnologii ala impulsy EMP czy inne zagłuszacze. Dodatkowo podoba mi się, że bohater jadąc samochodem wreszcie nie nosi na głowie jakiegoś badziewnego kasku rajdowego. Jest to bohater z którym dużo łatwiej się utożsamiać niż w Hot Pursuit, Most Wanted czy Rivals. Fabuła może i słaba, ale czułem się dość fajnie, jako członek ekipy przedstawionej w grze i wolę najprostszą fabułę, ale jednak fabułę niż jej totalny brak a co za tym idzie, brak sensu ścigania się jak to było w Most Wanted 2012.
Miasto - jest tak zrobione, że daje ogromne pole do popisu. Długie autostrady, uliczki, ronda, kaniony do driftów, dużo stacji benzynowych i spory teren, który nie męczy. Można się tu teleportować do wyznaczonych wyścigów, ale rzadko tego używałem, bo przejażdżka przez miasto daje dużo przyjemności. Nie trzeba też już pilnować żadnych poziomów uszkodzeń, więc można się skupić wyłącznie na prędkości. Rozwijanie maksymalnej na rozświetlonym moście daje od razu banana na twarzy i automatycznie zmusza do wciśnięcia analogu odpowiedzialnego za zrobienie zdjęcia :)
Samochody i tuning mechaniczny - Tutaj jestem bardzo zadowolony. Może nie jest to jakiś szczególnie duży wybór, ale dla mnie idealny, bo jestem wielkim fanem BMW, których tutaj jest mnóstwo. Wreszcie wróciło BMW M3 E46 i co najlepsze, można z niego zrobić legendarne M3 GTR z Most Wanted! Tuning daje też dużo frajdy, bo sprzęt pod maskę można władować naprawdę mocny. Jak kupiłem samochód miał około 340 KM a po wzmocnieniu miał ponad 1000 KM. Można też dokładnie ustawić jak chcemy aby samochód zachowywał się w kwestii driftów. I co najfajniejsze - prawie wszystkie wyścigi się da teraz wygrać swoim ulubionym samochodem! Nie ma już tak, że masz przymus kupić lepszy, bo teraz już twój jest zbyt żałosny na te i tamte wyzwania. Całą niemal grę przeszedłem za kółkiem BMW M3 GTR własnoręcznej konstrukcji (Bez deluxe).
Wyścigi i brak balansu - Wyścigów w mieście jest naprawdę dużo i dają mnóstwo frajdy. Nawet znienawidzone przeze mnie dragi i tory teraz dają mi przyjemność, bo są fajnie skonstruowane. Drag odbywa się na krótki dystans i nie trzeba balansować jak popieprzony przez setki samochodów. Tor składa się przeważnie z 2, 3 okrążeń, a nie pięciu, co zmniejsza szansę na to, że się wściekniesz, bo 4 okrążenia jechałeś perfect, ale na koniec zrobisz błąd i rywal wygra.
Brak balansu to dla mnie ogromny plus, z bardzo prostej przyczyny. Kiedy poświęciłem mnóstwo czasu na porządne dopakowanie swojej fury, to chcę czuć tą przewagę! I tutaj wreszcie tak było. Podszedłem do wyścigu z samochodem słabym i przeciwnik miał też słaby, ale ograł mnie. W końcu kupiłem lepsze auto i rozegrałem ten sam wyścig. Rywal nadal miał swojego poziomu samochód a ja dużą przewagę. Wściekałem się na inne NFSy, gdzie nieważne jaki miałeś samochód i jak go podrasowałeś, to inni nagle z dupy dostawali lepsze niż twój. Tutaj tak nie ma i chwała za to! Oby tak było już zawsze!
Zachowanie w ruchu miejskim - tak jak mówiłem, można się zachowywać jak typowy rajdowiec miejski. Kręcić się po rondzie, zaliczać bączki, palić gumę i jeszcze jedna rzecz ważna w kwestii ruchu w mieście. Jeżeli miniesz radiowóz nie przekraczając prędkości, to nie zaczną cię od razu gonić. Policja nie rusza w pościg na sam twój widok i to duży plus.
Wyzwania zwykłe i codzienne - poza pieniędzmi zarabiamy też punkty REP, które odblokowują sprzęt, winyle itp. Jednak wiele jest takich rzeczy, które pozwalają nie odrywać się od gry. Codziennie są inne wyzwania do pokonania, rozegrane wyścigi można rozgrywać w nieskończoność i zawsze się zarabia tyle samo pieniędzy ile było w danym wyścigu, a nie że raz 8000 a potem już tylko 500. Uwielbiam wyzwania polegające na driftowaniu, bo tej grze jest naprawdę spektakularnie pod tym kątem.
MINUSY
Muzyka - jakaś tragiczna nie jest, ale jednak w przeciwieństwie do poprzedniczek, tutaj prawie żaden utwór nie zapadł mi w pamięć. Raz tylko pamiętam leciały utwory z MW oraz Carbona a nawet raz utwór który leciał w klubach tanecznych w Mass Effect :p
Telefony - Twoja ekipa liczy dość sporo osób, a każda z nich ma dla nas serię wyzwań. Więc w związku z tym (zwłaszcza na początku) jesteśmy po prostu zalewani telefonami od nich. Czasami nawet dzwonią jeszcze raz, żeby cię pogonić do ustawienia się z nimi. To można olać i odczytać później, ale jednak instynktownie człowiek chce odebrać.
3 Schematy EA Games - czyli takie rzeczy, które od wieków ciągną się za serią:
- przeciwnik nie popełnia ani jednego błędu a nawet najostrzejsze zakręty nie spowalniają ich samochodów.
- Kiedy wejdziesz w duży drift to jadący z przeciwka samochód ZAWSZE akurat znajdzie się na tym pasie, na który cię zniesie i masz dzwon na czoło.
- trasy na których znajdują się grube, betonowe murki albo zakręty, które mogą znieść cię w alejkę wymagającą cofnięcia się.
Nie wiem, co za palant z EA Games się tak uparł na te schematy, ale niech go wreszcie zwolnią! Te idiotyzmy nie podobały się ludziom 10 lat temu i teraz też się nie podobają! A jak się komuś podobają, to mu współczuję, bo to taka sama przyjemność jak skok na bunggie z liną przywiązaną do jąder.
Policja - słowo daję, tak beznadziejnej policji dawno już nie widziałem. Nawet na wysokim poziomie poszukiwań nie miałem problemu, żeby im uciec. Czasami musiałem się zatrzymywać, żeby bidoki za mną nadążyły. Gdyby w prawdziwym świecie policja łapała jak w tym NFSie, to moim samochodem 114 KM bym im uciekał za każdym razem.
tuning wizualny - O ile tuning sprzętu mnie zadowala, tak wizualny jest jakoś dziwnie ograniczony. Byłem zadowolony ze swojego E46 przerobionego na GTR, ale inne samochody czasami można tylko przyodziać w spoiler i to jakiś przesadnie duży, który psuje wygląd. Chociaż nie powiem, winyle są bardzo ciekawe i pomysłowe. Zwłaszcza obecnie najbardziej popularny na Aventadora xD
Tryb prestige - moim zdaniem (i nie tylko, bo mnóstwo ludzi narzeka) najbardziej poroniona rzecz w całej grze. Tryb ten nie jest obowiązkowy, i całe szczęście, bo przegięty jest w poziomie trudności. Najszybszym samochodem jadąc perfekcyjnie jestem w stanie wywalczyć brązowe osiągnięcie, ale nawet nie mógłbym marzyć o złotym. Ghost ewidentnie tego trybu nie testował. Wszystko mówi osiągnięcie - "Wygraj złoto w trybie prestige", który średnią światową ma 0.01 xD
Konieczność bycia ciągle online - nie wiem po cholerę to, bo jeżeli dla ochrony przed piractwem, to piraci i tak to będą piracić i tak, a uczciwi gracze cierpieć. Serwer EA games jest dość niestabilny. Często jak odpalam grę, to muszę to robić 2-3 razy, bo wyskakuje, że nie udało się zalogować do serwera. Ponad to, ekran wczytywania potrafi iść w nieskończoność i to wszystko straszliwie irytuje i utwierdza mnie w przekonaniu, że z EA zawsze musi być pod górkę.
Ogółem mówiąc, Need for Speed może nie wybitny, ale bardzo przyjemnie mi się w niego grało. Wkurzał momentami, jednak dobrze mi się wczuwało w bohatera, byłem zadowolony ze swojej fury, wyścigów mnóstwo, ludzie w ekipie spoko (zwłaszcza Manu i Amy) i frajda z poczucia przewagi, że pakowanie w samochód kupy forsy się zwraca. Szkoda tylko, że po przejściu fabuły nie dali czegoś fajnego, typu raz na jakiś czas telefon, że ekipa organizuje wyścig między sobą i żebyś wpadł. Ty byłoby fajne móc ścigać się wyłącznie z kierowcami, których znasz. Nie każdemu przypadnie do gustu, ale na 100% będę niejednokrotnie wracał do tego NFSa. Pozdro.
Gierka ogólnie spoko ale ta fizyka, coś okropnego, najgorsze ścierwo wśród wszystkich wyścigówek, gorsza fizyka to chyba tylko w maluch racer była, myślałem że z the crew przesiądę się znowu do nfs ale wolę jeździć wanną pełną wody niż walczyć z dziwną siłą odśrodkową.
Pograłem trochę i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony! Najbardziej podoba mi się styl prowadzenia fabuły - coś jak w filmie ,, Hardcore Henry '' rewelacja. Zamiast oglądać jakieś pikselowe postaci to mamy prawdziwych aktorów, którzy są bardzo wyraziści i są po prostu zajebistą ekipą marzeń którą każdy by chciał mieć. :) luźny styl i płynne przejście z filmu do właściwej rozgrywki daje niesamowity efekt uczucia występowania w prawdziwym filmie. Dla mnie bomba! Jeśli chodzi o rozgrywkę to są tu standardowe wyścigi oraz bardzo dobry i rozbudowany tuning. Model jazdy też nie jest najgorszy - przyjemnie się jeździ. Oprawa audiowizualna to potęga silnika Frostbite w pełnej krasie :) Kapitalne oświetlenie i efekty pogodowe. Dźwięk też stoi na dobrym poziomie. Optymalizacja bardzo dobra. Wszystko fajnie, ale na wersji PC występują bardzo poważne błędy jak np zapadające się nasze auto w tekstury, co wielokrotnie kończyło się wyścig na przegranej pozycji. Gra jest już długo po premierze a tu takie błędy? 3/4 wyścigi pojawił się błąd z teksturami.. Wyścigów nie można zaczynać od nowa ;/
Moim zdaniem gracze będą narzekać bo nie dostali tego co chcieli, ale taki fan motoryzacji, który ma dreszcze na widok wymarzonego samochodu jak na przykład ja będzie zadowolony, możliwości modyfikacji są po prostu idealne, klimat fabuły oddaje to co dzieje się teraz w garażach młodych tunerów, szczerze mogę to potwierdzić. Na szczegóły nie zwracam uwagi, magicznego zapadania się pod ziemie też nie spotkałem, dałbym 10 gdyby była minimalnie większa możliwość obniżenia samochodu, większy poziom trudności i policja jednak przykładała się do pościgu.
Będe testował na origin jest 10 h zobaczymy co z tego bedzie
Niestety gra bardzo słaba wracam do forzy 6 apex
Ocena powiedzmy że adekwatna, zawyżył bym tylko za grafikę która jest na bardzo wysokim poziomie, wkurwiają tylko te jałowe i sztuczne wstawki filmowe.
Według mnie to jest jeden z najgorszych need for speedów w historii, pełno bugów, okropna optymalizacja i jeszcze to wymagane stałe połączenie z internetem. Jednym słowem tragedia, chociaż tyle że soundtrack jest w porządku
Jak według co niektórych jest to najgorszy NFS ostatnimi laty, to ja niewet nie chce wiedzieć jaki dla nich był Most Wanted (2012), RUN (2011) , Shift 2 itd:
Ten NFS (2015) ma coś czego inne NFSy mają. Po prostu nie stara się być Pseudo filmem akcji, nie udaję pseudo symulatora, oraz nic w nim nie jest naciągane. Jest to za co polubiliśmy serię, czyli tuning i wyścigi uliczne. To jest i było najważniejsze dla ulicznej serii Need for Speed, co prawda tuning nie jest jakiś wybitny i dalej z U1 i U2 jest lepszy. Ale widać że seria zmierza w dobrym kierunku, i oby tego nie spierniczyli.
Moge śmiało napisać, że to jeden z lepszych NFS w jakie mi przyszło zagrać ostatnimi laty. Przeszedłem go od A do Z, tak pseudo symulator czyli Sift 1 i 2 przeszedłem mocno zniesmaczony, a takiego RUNA nie skończyłem bo filmowość po prostu tam nie pasowała!! oraz widać było że została wepchana tam na siłę.
Myślałem że będzie gorzej ale jednak nie taki diabeł straszny jak go malują. A to że gra dostaję tylko ocenę Dobrej, to zasługa stałego połączenia z siecią które EA narzuciło, no i samo rozwiązanie więcej przynosi szkód niż pożytku, kto grał ten wie o czym piszę.
Poniżej zapraszam na moją skromną recenzję z tej gry.
https://www.youtube.com/watch?v=QmEPNln8Sp4
Normalnie nigdy nie piszę żadnych recenzji, ale ta gra mnie do tego zmusiła. Graficznie wszystko cacy, ale poza tym nie ma nic więcej do zaoferowania.
Niestety, ale tuning jest ograniczony. Nie wiem po co dawać możliwość tuningu, skoro w połowie samochodów jest napisane: brak części do tuningu!
Ilość samochodów nie jest zła. Mogło by nawet być ich mniej, ale żeby dało się je jakoś podrasować. Jakoś w starych NFS'ach dało się.
Sterowanie to jakieś nieporozumienie. Grałem w wiele gier wyścigowych, od GranTurismo na PSX do GranTurismo 6, kilka NFS'ów, Assetto Corsa, czy Project Cars i wiele innych, także arcadowych gier, ale tutaj po prawie 30 godzinach gry nie jestem w stanie wyczuć modelu jazdy. Może po prostu jestem upośledzony, nie wiem.
Wyścigi nie są takie złe, no chyba że nasi przeciwnicy zdecydują się nagle przyspieszyć albo zdobyć punkty w czasie driftu dzięki magii.
I teraz najgorsza część tej gry, czyli elementy online. Tutaj nawet szkoda pisać, więc w skrócie: tragedia!
Podsumowując, gdyby model jazdy był troszkę lepszy i dałoby się grać offline, gra była by naprawdę warta uwagi. W tym stanie nie jest warta swoich pieniędzy, na moje szczęście kupiłem Origin Access i nie straciłem kasy dla tej gry, jednak gdybym ją zakupił to bardzo, i to bardzo bym tego żałował.
Sprawdzał może ktoś jak bardzo zawyżone są wymagania? Tzn czy pójdzie na GTX 650 2GB?
rewrwr
Hej, grał ktoś z Was w demo? mam pada ale nie mogę skonfigurować go w tej grze, czy ktoś ma podobny problem?
x360ce użyj to programik który rozpoznaje wszystkie pady i oszukje grę że jest padem od xboxa 360 i wtedy wszystko będzie działać
NFS
Próbowałem dać grze szansę, może spodoba mi się po pewnym czasie, nic z tego. Usunięcie :-))).
Cześć może mi ktoś podpowie czy wg was mój laptop z paramatrami
Procesor:AMD A10-5750m
Karta:AMD 8650G
12GB ram
Ma szanse na odpalenie gry i nie mam tu na myśli tu pokazu slajdów tylko płynnej gry na minimalnych ustawieniach ?
Jeśli zamierzasz napisać wymień tego grata to odpuść sobie nie pytam o to :)
Zgadza się,ale dopisz jeszcze,że w żadnego innego nie grałeś... hłe,hłe...
Niestety gra na PC jest źle zoptymalizowana, potrafi przyciąć z d..y na naprawdę mocnym sprzęcie a szczytem wszystkiego było wpadnięcie pod textury po czym oczekiwanie około minuty na załadowanie gry.....
Gdyby nie to, że pograłem na Origin Access za 15 zeta to dałbym ocenę niżej
Zle zoptymalizowana?Według mnie masz po prostu za słaby sprzęt.
Proszę o dopisanie w tytule gry słowa przedrostka "Online" czyli "Need for Speed Online" ponieważ tytuł jaki jest aktualnie wprowadza użytkowników w błąd.
To jest typowa gra Online i bez internetu nikt nie pogra.
Jak gra zostanie złamana to pewnie pogra :p
Dokładnie, dziwie się że nigdzie o tym nie jest napisane, Jest tryb Single player (solo) ale trzeba wejść w multi, potem w opcje gry, i jest tryb solo, ale :
- czeka nas drugie ładowanie świata i całej gry co przy multi (śmiech na sali)
- przy zerwaniu połączenia z netem wywali nas do menu (frustracja maksymalna, tryb słowiańskiego wkurwu)
- Jak chce uruchomić grę bez neta (z wyłączonym netem - origin na to pozwala) to gra sie uruchomi, przejdą intra i przy etapie wciskania Spacji lub L (by wyjść z gry, lub ją włączyć) NIE DOSTANIEMY SIE DO MENU.
PS mogłem ściągnąć pirata i nie straciłbym kasy, mógłbym grac w singla. Ech, nie pomyślałem.....
Gra niewarta złotówki, wywalone 30zł w błoto. Jeszcze odnośnie modelu jazdy - poświęciłem tytułowi wiecej czasu - każde auto jest zesranie i sterowanie po prostu przerywa.
No cóż od Carbona to jedyny w miarę grywalny NFS. Oczywiście do poziomu U1/U2/MW to ten nfs ma baardzo daleko, ale EA chyba jest powoli na dobrej drodze to naprawy tego tytułu. W końcu wróciły typowe uliczne wyścigi ze sporym tunigiem. choc okazuje się że sam tuning nie wiem w ilu autach, ale w tych które miałem to praktycznie 50% modyfikacji jest zablokowanych nawet przy 50 poziomie. Są tam jakieś części do zebrania, ale to i tak nie odblokowuje wszystkiego. Czyli w sumie system stworzony dla picu, bo nic się nie da z tym zrobić.
Co do samego gameplay.. grywalność jakaś jest, ale potrafi wku*wić nieźle, kiedy auto respawnuje się w teksturach, boty które nie biorą udziału w wyścigu taranują auto i oczywście nie zabrakło debilnego systemu by kretynion czyli przerywników po kraksie, kiedy w 50% przypadków auto zostaje tam gdzie było i dalej jedziemy wtf to na co to? To całe Ghost studio to chyba jakieś dla picu bo tu widać macki kretynion na kilometr. i najlepsze jest to, walniemy w cywila - bum, walniemy w opancerzony radiowóz - nic się nie dzieje, brawo ea (y)
Sporo ludzi narzeka na sterowanie, no cóż trzeba sobie umieć auto ustawić pod siebie a nie jeździć na default. Jak sobie podkręciłem ostro na drift to sama frajda z jazdy. Bo faktycznie w standardzie jeździ się strasznie topornie. Ale idealnie nie jest, bo czasem po wyjściu z driftu auto się blokuje (?) i nie można wykonać żadnego manewru. grałem na xboxowym więc to chyba nie wina kontrolera..
Co jeszcze na plus, świetna muza, sporo edm co mi akurat bardzo pasuje, choć chciałbym żeby kiedyś wrócili do klimatów MW. No i jest jakaś fabuła, nawet pofatygowali się i zatrudnili aktorów chyba rzadko się widuje takie rzeczy w grach. Brakuje tylko, żeby nasz bohater miał jakąś osobowość, nie cierpię kiedy robią niemowę.
Nawet jakąś namiastkę exploringu dali, także gra się nie nudzi po chwili. Z wyścigów brakuje mi dragów jako normalnych w fabule, a tak jest ok.
Jeszcze z minusów to wymagane stale online, no wtf. kupiłem grę, ale dalej muszę mieć neta? jak się próbowałem rozłączyć to od razu mi grę do pulpitu wywaliło, oj ea ea takich rzeczy się nie robi.
Trybu multi nie oceniam, bo nie gram, bo większość to debile które zamiast się ścigać to barują jak stuknięci, zero funu z gry.
Ale suma sumarum źle to nie wyszło, 15h pograłem i nie uważam że straciłem czas.
Zapomniałem dodać o bugu przez który bonus w czasie driftu nie jest naliczany. To jak mam niby wbić w prestige 650k jak przy 2.6x bonusu dostaję 1x?
Gra średnia , myślałem że będzie lepsza ale nie najgorzej się grało :D
+ Fajna personalizacja samochodów
+ Grafika
+ Jeździło się ok nawet dobre poczucie prędkości
- Te scenki odgrywane przez aktorów były by ok gdybyśmy
przez całą grę nie byli niemową a nasi kompani sami sobie nie odpowiadali na pytania xD
- Zbyt łatwa
- Fabuła jakoś słabo wciąga
Gram w wersje trial i nie wiem skąd narzekania na optymalizacje. Powinienem wg podanych wymagań grac w 720p na niskich i 30 fps a gram w 1080p na wysokich w 30-45 fps. Zastanawiam sie nad kupnem ale jak cena spadnie bo 109 zł troche dużo za ta gre. Ogólnie dużo hejtu spada na nfs ale chodzi o to żeby sie fajnie poscigac i dobrze bawić a ten tytuł to oferuje. Moim zdaniem jest to dobra część.
Ja osobiście postanowiłem kupić NFS 2015 i nie żałuje. Bardzo wciągnęło mnie tuningowanie aut, mógłbym siedzieć godzinami żeby dokończyć swoje "dzieło". Fabuła fajna tylko że krótka. Grafika Rewelacyjna ale wydaje mi się że tylko dlatego ponieważ cały czas panuje noc i jest mniej cieni. No i właśnie...noc. Z tego co czytałem wielu osobom nie podpadł pomysł wiecznej nocy jednak mi jak najbardziej pasuje. Jest zachowany szczególny klimat (fani zwiedzania autami miast, autostrad nocą zrozumieją ;).) Ogromny minus-gra nie jest dokończona wolałbym poczekać następne 2-3 miesiące i dostać dokończoną grę a nie co jakiś czas wpadać pod tekstury. I oczywiście liczba aut których jest +/- 50 i nie ma różnorodności miedzy nimi. Sa 3 takie same auta scion frs, subaru brz i toyota gt86 nie rozniace sie zupełnie niczym i 2 nissany gtr z tym ze różnią się rocznikiem. Wolałbym zobaczyć w grze więcej klasyków.
Miałem ogromne nadzieje kiedy czytałem zapowiedzi o restarcie serii, że nfs znowu będzie jak dawniej i oczywiście po raz kolejny się zawiodłem. Opasła nudna fabuła i zero gry w grze, po raz kolejny problem z ustawieniem kontrolerów. Może tylko tuning na plus. Reasumujac żałuje każdego grosza z czterdziestu złotych wydanych na wyprzedaży na tą gre. Zdecydowanie mój ostatni nfs.
Po pierwsze jest 10-godzinny, darmowy dostęp do gry! po drugie, jeżeli gra ci się nie podoba, możesz ją w przeciągu 14 dni zwrócić!!!
Jak kolega wyżej, również kupiłem tego NFSa na wyprzedaży Origin i niestety dałem ciała bo mogłem po pierwszym uruchomieniu wziąć swoje pieniądze za to coś co grą raczej nazwać nie można a wszystko przez tak zwalone sterowanie, że na klawiaturze można zapomnieć o graniu (czułość jest zupełnie inna niż na padzie, auto skręca z takim bólem, że nie ma mowy o pokonaniu jakiegokolwiek zakrętu przy większej prędkości bez odbicia się od ściany!) a zwykły pad nie jest w ogóle konfigurowalny z grą, nawet emulator nie pomaga...
Nie rozumiem jak można kupić innego pada niż rekomendowanego od X360 lub XOne?
Miałem zamiar kupić tę grę, ale cieszę się, że tego nie zrobiłem. Po wykupieniu abonamentu Origin Access pobrałem, żeby sprawdzić czy faktycznie jest 7.4/10 jak podają oceny na gry-online. Pierwsze rozczarowanie - grafika. Przekolorowana, nałożone mnóstwo efektów, które prawdopodobnie mają ukryć niedoskonałości tej gry, lecz niestety nie wygląda to dobrze. Drugie rozczarowanie - sterowanie. Bez kierownicy nawet nie warto podchodzić. Sterowanie na klawiaturze to jakaś porażka. Plusami tej gry są: rozbudowany tuning, podobieństwo do starych, dobrych nfs'ów. Gdyby ktoś miał dylemat między kupnem The Crew a NFS zdecydowanie poleciłbym The Crew.
Znam mistrza świata hp 2010 (najlepszy wynik na ścianie szybkości) i choćby on. Ja w NfS 2 SE też gram tylko na klawie.
Oceniam tą grę 7/10.
Tuning w grze bardzo mi się podoba. Możliwości malowania własnych wzorów na aucie jest ogromna. Wizualnie wygląda ładnie i nawet jako tako działa.
Bardzo za to nie podoba mi się system sterowania. Jak dla nie jest to jeden z gorszych modeli jazdy. W opcjach jest tragicznie mało ustawień gry. Widać od razu, że to port z konsoli bez dodanych szczegółowych opcji charakterystycznych dla PC.
Na Origin za 29,75zł
Kupilem gre wczoraj w Origin za 29,75. Odpalilem i juz na samym poczatku zauwazylem ze gra skopiowana z konsoli... Jako ze gram zawsze na klawiaturze lub padzie od ps3 powiem wam ze sterowanie jest po prostu koszmarne. Jesli natraficie na kogos kto gra na kierownicy to nie macie z nim najmniejszych szans. Gra po takim czasie jest dalej niegrywalna!! Oczywiscie poprosilem o zwot pieniedzy i mam nadzieje ze mi je zwroca. Wole dolozyc 40 zl i sobie kupic sezon pass do star warsow... Ps. Jesli chcecie pograc w dobre wyscigi polecam The Crew
Testowałem na padzie od X360 a że analogi czy tam Strikery mam czułe i nierozjechane, to gra się dobrze...
Ile ta gra zajmuje po zainstalowaniu? bo testowałem 10h wersji próbnej, teraz kupiłem klucz ale pobiera mi to samo co w wersji testowej czyli około 13gb.
Lool
Dlaczego wy ludzie piszecie:
-Odpali na gtx880m?
-nie
:o
Wezcie, nie testowaliscie to nie piszcie!
Ja testuje gry na roznych grafikach. I ten nfs ma BARDZO zawyzone wymagania. Odpaliłem go na minimalnych na integrowanym radeonie r4 z 512mb pamieci! Wiec na gtxie 880m pojdzie na luzie. Da sie grac na tym radeonie nawet! Nie ma pokazu slideow. Ale minimalna pamiec ram to akurat prawda.. Na 4gb amraza gre
Gra to porażka. Zacznijmy od początku - włączam gre, nie mam neta - NIE POGRAM. Nawet do menu nie da sie wejść. Jak już wejdę, w singla nie da sie zagrać od razu, trzeba najpierw multi uruchomić - żart? W dodatki Singiel drugi raz ładuje się tyle co multi, ahhh. Siadam za kółkiem i jadę i tu drugi błąd - model jazdy. Czułem się jakbym grał w nisko-budżetówkę za 1 euro. Samochody w ogóle nie mają skrętu, jedyny sposób żeby wziąć zakręt jest drift, co wygląda żałośnie (przy 200km/h wchodzę w KONTROLOWANY DRIFT i jade dalej bez straty prędkości - przy zakręcie 90 stopniowym) - to nawet nie arcade, to jakiś upośledzony gatunek. Opcje tuningu modelu jazdy sprowadzają się TYLKO do tego że możemy pozbyć się driftowania samochodu, ale wtedy nie weźmiemy żadnego zakrętu - gratuluje EA.
A więc uruchomiłem pojeździłem powiedzmy że opanowałem jazde - na zewnątrz wieje jak w Zakopanem i straciłem połączenie z netem - i co? I do menu! A tak!
Naprawdę żadna gra nie ma tak durnego systemu, po kij mi net jak gram w singla!?
Z drobnyc błedów - naklejek nie da się wyśrodkować, nie da się ich zresetować [H], nie da się ich "precyzyjnie ustawić" (przytrzymanie strzałką w górę), GRA NIE MA PAUZY, nie da się anulowac kładzenia naklejki, trzeba ją położyć i dopiero usunąć. Sterowanie w menu tez pokazuje wysoki poziom zaawansowania - ustawiając naklejki przewijamy utwory [T].
3 na 10 to jedyne co mogę dać, grę ratuje tylko grafika, muzyka to nieporozumienie, trafiły mi się kawałki z NFS Carbon i MW (na plus) ale to jedyne 2 kawałki spośród 70 jakie poznałem. Fabułą masakryczna, już Trailer Ojca Mateusza bardziej pociąga
(nasza banda jara się jakimś japońcem, z tego powodu kradną mu auto, potem on sie pojawia i jest szczęśliwy, gada po japońsku wszyscy go rozumieją, a jego porsche stoi koło niego (w naszym garażu)). Masakra, tania fabułą wymyślona na kolanie. Odradzam, omijac szerokim łukiem.
PS jak ktoś liczy na Nissana 350Z (albo 370Z), czy Chevroleta Camaro, to sie słono zawiedzie bo ich NIE MA.
1 Właśnie to zrobiłeś.
2 jest tysiące osób z tym samym zdaniem które to przeczytało (i poparło) na innych stronach.
3 Czy to czytał ktoś tutaj czy nie mam to w dupie.
Zgadzam się z tobą w 100%, te serwery EAi łączenie ich z singlem to największy debilizm jaki można wymyśleć. Dodam od siebie że oprócz problemów o których napisałeś, przy "słabszym" (tylko dla EA bo inne gry działają bez problemu) łączu Neo20 w trakcie wyścigu gra się ZAWIESZA bo szuka serwer żeby... zapisać że pokonałem szybko zakręt, co skutkuje wypadnięciem ze sterowania autem. Ja kupiłem tą grę w preorderze więc wtopiłem naprawdę duże pieniądze w produkt który jest DNEM.
Mam problem z wersją NFS na PC, otóż nie wiem jakim klawiszem pauzuje się grę. ESC nie działa a w ustawieniach nie jest napisane jakim klawiszem się to robi. Jedynie co to jest sterowanie autem.
Backspace - doszedłem do tego po przyciśnięciu każdego klawisza. Ale nie martw się, jak weźmeisz udział w wyścigu i tak go nie zrestartujesz
Gra rzeczywiście nie jest tak wspaniała jak myślałem. Najwidoczniej twórcy gry postanowili nie przywiązywać dużej wagi do szczegółów. Mianowicie, nie ma prawdziwego odwzorowania jazdy samochodem, pozostaje tylko pocieszać się grafiką.
Specjalnie zrobilem konto na gry.online zeby dodac komentarz co do NFS.
vlad8011 napisales prawie wszystko co ja chcialem napisac wiec nie bede sie rozwodzil na te temat juz ale chce jeszcze dolozyc do pieca w temacie GRY aktorskiej tych kur*a aktorow hahaha. mi bylo wstyd przed komputerem jak widzialem te talenty.
Ludzie dajcie spokoj. Chyba ze ktos nigdy nie jezdzil autem nie wie jak sie ono zachowuje w rl swiecie no i ma do 12 lat. wtedy spoko. kupujcie dzieciaki gre. Moja opinie zrozumiecie za pare lat.
No, zapomniałem dodać, że przy tak zajebistym modelu jazdy brak opcji powtórzenia czy przerwania wyścigu to żenada najwyższych lotów.
A gra aktorska, i mongolskie dialogi - czy ktoś to w ogóle "tetował"? Czemu oni sami sobie odpowiadają na pytania przez telefon? Po co ja w ogóle (jako postać) biorę udział w tych durnych rozmowach? Mam przykładowo wpaść do baru bo mają do mnie jakąś sprawę, wpadam, a tam labadziara gada że byłem zaje**sty i cudny i och, ach, (ja myślę tylko o tym jak auto rozpieprzyłem, bo tylko tyle zrobiłem, zaczynam się zastanawiać czy nie przewinąłem jakiejś sex scenki) i koniec. Co!? Koniec? To po co mnie tam ściągała? Tak w większości wygląda fabuła. Z resztą, jak tu kolega napisał, gra kierowana jest do dzieci WYŁĄCZNIE, które dość że ne będą narzekać na model jazdy, bo w końcu nie wiedzą jak auto się prowadzi, to jeszcze mają rówieśników w grze (obstawiam że Neandertal w czapeczce z daszkiem ma 14 lat).
A model jazdy... heh.... sprawdziłem jeszcze kontrolery - od XBOXA 360, i media tech za 20 zł (no name) i w Xboxosym to samo co na klawiaturze, koła skręcają 3 sekundy (pełen skręt kół) co uniemożliwia jazdę, suwaki od czułości, martwej strefy nie zmieniają kompletnie nic. Podobnie jak tuning (szybkość reakcji, kąt sterowania), za to na tym kontrolerze za 20 zł zdziwko - system zero jedynkowy znany z Undergrounda i da się grać, ba jest nawet przyjemnie. Auto skręca na ful albo w ogóle, domyślam się, że taki zamysł mieli twórcy (na maksymalnej czułości), ale coś nie pykło bo to tylko EA. Problem zgłosiłem, to jeszcze mieli pretensje i wciskali mi że to źle zrobiłem, masakra.
Nie grałem więc się nie wypowiem na tema tej odsłony. Mam pytanie (do starszych graczy) Czy któryś grał w tą i w Need for Speed: Porsche 2000 (piąta odsłona), jak by porównał model jazdy? "Z tych co grałem (1,2,3,4,5,6,7,8,10,12) to właśnie 5-Porsche był najlepszy, później było tylko gorzej.
Nie kupuj tego gówna, omijaj z daleka, poczekaj na NFS 2017, przeczytaj recenzje czy warto i dopiero kupuj, w tym NFS NIE DA SIĘ JEŹDZIĆ, to tak jak symulator srania z zaszytą dupą.
Pare osób się tu chwaliło swoimi nowymi projektami.Nie pozostając dłużny,,,A to mój nowy projekt dokładnie od 24-go grudnia zeszłego roku.Gra bardzo mnie zaskoczyła-dodam tylko że niezmiernie miłe było i wciąż jest to zaskoczenie i nawet nie spodziewałem się że aż tak ogromne będzie.Więcej postaram się napisać na dniach.Póki co tylko foteczka a pod spodem druga.Mojego nowego projektu oczywiście:)
Drifty w tej grze to jest coś pięknego-to jest sztuka,poezja.Nie będę teraz filozofował.Musze się jeszcze w nią nagrać,pozbierać myśli i siebie do kupy i wtedy napisać coś sensownego co mam nadzieje niebawem nastąpi.I mój nowy projekt.Tym razem widok z przodu.
Tak więc w najnowsze dzieło studia Ghost gram jak wcześniej wspomniałem od 24-go grudnia zeszłego roku.Kupiłem w promocji świątecznej na Originie za śmieszne pieniądze 29,75 pln.I choć nie przypuszczałem że to powiem gra jest dobra (za wyjątkiem małych wpadek o których później).Nie mniej nie więcej tylko dobra,grywalna zarówno w trybie single jak i multi z przyjemnym modelem jazdy oraz piękną grafiką.Ogromnie wciąga i ma syndrom jeszcze jednego wyścigu,jeszcze jednych zawodów z naciskiem szczególnie na drift.Jeśli załapiesz o co chodzi w drifcie,masz dobrze czy może raczej odpowiednio dostrojony pod tą konkurencje samochód wtedy można tu wyciskać niesamowite ilości punktów dochodzące nawet do 2 milionów a frajda z tego jest olbrzymia!Jak w to wpadniesz i ci się spodoba wówczas godziny umykają niewiadomo kiedy i nie można się oderwać.Pare nocy już zarwałem przez tą gierke a godzin przez ten miesiąc z małym hakiem umknęło mi już blisko 150 jak widać na zrzucie ekranu.Dopiero się rozgrzewam:( Od początku.
Menu które jest w grze bardzo mi się podoba.Ładne wizualnie i dosyć logiczne mimo że proste,w jednym miejscu zawarte najważniejsze informacje takie jak czas gry,wysokość zapłaconych i unikniętych mandatów,przejechany dystans,suma zarobionych pieniędzy,liczba polubień,ewentualne zdjęcie dodane przez gracza a także pozostałe gry z tej serii w które dany użytkownik grał.Jest to kafelkowe coś,chyba na wzór Windowsa 10 ale bardzo trafione.
Model jazdy natomiast jest przyjemny,zręcznościowy ale przyjemny.Trochę "śmierdzi" Rivalsem bo gra tworzona przez to samo studio ale jest on taki jakby bardziej okiełznany.Nie ma już tego poczucia dzikiego pędu i jazdy niczym resorakiem po stole choć prędkość czuć i trzeba się koncentrować.I trasy nie są wydzielone neonowymi nieprzebijalnymi bandami tylko jest to całkowicie otwarty świat a tor jazdy wyznacza jedynie linia naprowadzająca na jezdni a także ta na mapie więc aby skutecznie w to grać wypada mieć trochę podzielną uwagę i cały czas zerkać gdzie wiedzie tor wyścigu bo przez chwile zawahania można bardzo łatwo pojechać nie tu gdzie trzeba.Czy to mądre czy głupie rozwiązanie tego nie wiem.To dodatkowe utrudnienie.Można się jednak przyzwyczaić,,,a nawet trzeba jeśli chce się w to grać z dobrym skutkiem.
Fabuła choć nie jest to typowa fabuła gdyż nie ma tu żadnego motywu przewodniego ale umownie nazwijmy te rozmówki fabułą bardzo mi się podobała i telefony od paczki tych małolatów z zaproszeniem czy to do klubu bilardowego czy do garażu bądź na kolejne wyścigi były miłym przerywnikiem pomiędzy wypełnianiem kolejnych misji których to zaliczenie popycha karierę do przodu (ja ukończyłem jak widać 99%).Wielu przedemną jak miałem okazje czytać nie podobało się to że goście dzwonią,zapraszają gdzieś,sami sobie odpowiadają,zgadzają się ze sobą bądź nie,a nawet polemizują (też ze sobą) a wszystko dzieje się bez udziału gracza...Tak to prawda.Reczywiście dla grającego pozostaje jedynie słuchać i milczeć.Ale to jest nieco inaczej tutaj pomyślane,rozwiązane.
Człowiekiem do którego ci aktorzy na filmikach mówią i częstują go energetykiem Monster jest sam gracz.Tak więc ów facet nie musi mieć żadnej tożsamośći,imienia nazwiska,ksywki etc. bo jest nim sam grający.Ja miałem wrażenie że oni mówią do mnie i nawet zacząłem w to wierzyć.Także jakaś nowość,pomyślane to (to) niejako od drugiej strony ale bardzo zmyślnie zrobione i mi się podobało.Zostało to zaimplementowane w formie dzwoniącego telefonu.Same rozmówki mimo że przeważnie o doopie maryni ale dość inteligentne i co ważne dobrze zagrane przez samych aktorów.Miałem momentami wrażenie jakbym wpadł do jakiegoś filmu w którym to sam biore udział.Wielu też skarżyło się na jak to sprzaśnie określali "ziomalski" klimat.Klimat jest jaki jest-i faktycznie że jest on może trochę nad wyraz luzacki i nie każdemu może się to spodobać ale jak mają mówić z drugiej strony?Per Panie Szanowny.Zapraszamy do klubu?Tak więc mówią jak mówią;młodzieżowym slangiem i taki to oto kilmat mamy dostępny w tej grze.Dla wszystkich którym się on nie podoba.Sorry-taki mamy klimat jak mówiła niegdyś pewna mądra pani.Dodam że blondynka.
Te telefony od nich też nie są tylko po to aby być i nie jest to jakby się pozornie mylnie mogło wydawać czcza gadanina.Za tą gadaniną kryją się nowe misje widoczne na mapie których zaliczanie posuwa karierę do przodu.Sama mapa czytelna logicznie podzielona na luźne zawody,misje,obiekty do zbierania,czynnośći etc.Także są na niej widoczni pozostali użytkownicy zarówno rzeczywiści jak i booty.
Wybór samochodów dostępnych tutaj jest dość spory i jest swoistym powrotem,jakimś nawiązaniem do starszych odsłon serii z lat 2003-2005 (wielu pewnie powie Underground,Most Wanted 2005).Są oczywiście super samochody jak Lambo,SLS AMG,Ferrari,McLaren czy choćby to Porsche GT3RS którym to sobie podriftowuje ale jest też dostępnych wiele zwykłych i starszych aut jak choćby Volkswagen Golf,Mazda,Nissan,Honda,Ford,Volvo wszystkie pięknie nadające się do tuningu który jest tu dosyć rozbudowany.Są też nawet takie dziwactwa jak Beck Kustoms i jakiś całkiem zabytkowy Ford z roku 1930-go jednak ja uważam że tu już autorzy gry nieco przesadzili.Śćigać się takim zabytkiem?
Tuning mnie akurat ani ziębi ani parzy i gdyby go nie było też bym za nim nie płakał.Jest jednak wielu dla których jest on tak samo ważny jak gameplay czy model jazdy.Zatem...Tuning zarówno mechaniczny jak i wizualny w tej grze to też swoją drogą coś pięknego i niezwykle rozbudowanego.Praktycznie mając trochę wyobraźni i czas na zabawe z samochodem można stworzyć niemal niepowtarzalny,unikalny wzór po czym udostępnić go dla społeczności i liczyć polubienia.A można dodawać niemal wszystko-własny tekst,grafike,loga,symbole,malowania,flagi.Dowolnie je zwiększać,obracać,skalować.Tutaj długo by opowiadać.Spodobało się to nawet mi;człowiekowi nieprzywiązującemu do tego większej wagi i stworzyłem sobie takiego oto "porschaka" jak widać powyżej.Oczywiście mógłbym stworzyć coś lepszego jednak mi nie chciało się tyle nad tym siedzieć.Wole samą rozgrywke i frajde z niej płynącą.Jeśli lubisz tuning i kręci cię to tutaj będziesz miał dobrą zabawe i pole do popisu bo jest co robić.
Mechaniczne modyfikacje auta też są bardzo rozbudowane i mają duże znaczenie przy prowadzeniu.Trzeba się z tym pobawić i wyczuć jak optymalnie dostroić samochód czy to do wyścigów tradycyjnych czy na drift i jakie ustawienie jest dla niego najlepsze.Czasem minimalne przesunięcie suwaka odpowiedzialnego za dany parametr powoduje znaczące zmiany w zachowaniu się auta i jego prowadzeniu.Musisz wyczuć a jeśli odpowiednio utrafisz będziesz wiedział że jest to właśnie to co najbardziej ci odpowiada.Tak więc model jazdy w dużej mierze zależy od tego jak ustawi go sobie sam gracz bo jak mówili twórcy gry-wszystkim dogodzić się nie da.I tu akurat mieli racje zatem niech każdy dogodzi sobie sam i wybierze to co najbardziej mu pasuje.
Sztuczna inteligencja przeciwników jest taka jaka jest czyli przeciętna.Czuć że śćigam się z punktami na mapie które to punkty są przyklejone do mnie i kiedy ja jade szybko oni jeszcze szybciej,kiedy mam krakse zwalniają albo nawet zaczekają.Tak się obecnie robi niestety.Dzisiaj nikt się nie bawi w programowanie sztucznej inteligencji i wtłaczanie w booty jakichś umiejętności.Są punkty na mapie i skrypt i tak jak głową muru nie przebijesz tak ze skryptem nie wygrasz.Jest to wada bo to ja powinienem się dostosowywać do nich poprzez swoje umiejętnośći,znajomość trasy,ewentualnych skrótów i jakiegoś ogólnego skilla w grze a nie oni do mnie.Natomiast w ten sposób się teraz robi.Sytuacje ratuje multi i gra z żywym przeciwnikiem.A to jest tu wyjątkowo dobrze pomyślane.
Grafika?Tu silnik Frostbite pokazuje moc i za wyjątkiem drobnych bugów graficznie wygląda wspaniale.Miasto Ventura Bay choć jest fikcyjne to wzorowane prawdopodobnie na Los Angeles.W grze cały czas panuje noc ale nic a nic to nie przeszkadza a wręcz nadaje klimatu skoro są to nielegalne wyścigi to rozgrywają się po zmroku czyli jest w tym jakiś sens.Cała ta gama świateł odbijająca od asfaltu,padający deszcz i krople mieniące się na karoserii auta,na górskich trasach widoczna w dole panorama miasta-coś pięknego!To trzeba zobaczyć samemu bo trudno to słowami zobrazować.Poezja.Dodatkowy masaż dla oczu a dźwięk silników aut dla uszu.Samo odwzorowanie samochodów to co?Przepiękne,ze szczegółami i w najdrobniejszych detalach.Nic tylko pogratulować dla grafików.
Jeśli natomiast o te bugi chodzi na które wiele osób narzekało (zresztą nie tylko na tym forum),tak potwierdzam rzeczywiście pojawiają się szczególnie po pierwszym uruchomieniu.Tak jak gdyby gra mimo tego że pasek wczytywania doszedł do końca i gracz zostaje przeniesiony do rozgrywki gra dalej się wczytywała.Takie ja odniosłem wrażenie.A sposób mój na to jest taki że przed przystąpieniem do jakichkolwiek zawodów trzeba z 10-15 minut pojeździć w trybie jazdy swobodnej;wtedy problem występuje znacznie rzadziej lub znika całkowicie.Tutaj jest multum tych efektów świetlnych nałożonych na siebie co widoczne jest choćby na asfalcie,samych malowań na samochodach jest bardzo dużo,dodatkowo inni "żywi" gracze na mapie bo gra toczy się zawsze online,rozległy obszar miasta.To się musi wszystko wczytać i pozbierać do kupy a to wymaga czasu.A te błędy w grafice to głównie tak zwana czarna dziura.Czyli jedziesz,jedziesz i nagle wpadasz w przepaść,w nicość.Ma to miejsce na autostradzie.Czasem też obiekty wyrastają tuż przed nosem gracza jak choćby ten słynny most który się pojawia gdy jesteśmy troche przed nim.Na to można przymknąć oko bo jest pięknie mimo wszystko.
Gra jest nastawiona głównie na dwie konkurencje.Wyśćigi dzielące się na tradycyjny wyścig,sprint i próbe czasową a także na szeroko pojęte drifty w różnych wariantach min.Gymkhana która jest nie powiem ciekawą konkurencją jak i Touge.Skąd te nazwy tego nie wiem ale przyznać trzeba-chwytliwe.A w góle kategorii jest pięć.Prędkość,Styl,Ekipa,Tuning i Bezprawie.Ikoną każdej z owych kategorii są prawdziwi ludzie występujący w grze czyli np. Nakai-san,Ken Block,Magnus Walker etc. z którymi gracz w końcowej fazie kariery musi się zmierzyć i pokonać ich.Pomysł dobry.Poziomów REP w grze jest 70.Ja już akurat taki mam od jakiegoś czasu.O ile tradycyjne wyścigi są specyficzne i wymagają koncentracji ale potrafią dać frajde jednak nie ma w nich żadnych fajerwerków o tyle drifty w różnych wariantach to coś pięknego.Jak pisałem na początku i z uporem maniaka powtórze się.Niesamowite rzeczy można tu wyczyniać i niesamowite ilości punktów nabijać a szczególnie na trasach podatnych do tego czyli nie miejskich ale górskich.I nawet nie mam tu na myśli kariery i gry z bootami (chociaż to też frajda) ale gre przez sieć z żywym przeciwnikiem tz.Speedlist bo właśnie w multi gra pokazuje pazur i dostaje nowe życie.Tak oczywiście,tory są ciągle te same ale zmieniają się przeciwnicy.Jest część frajerów i różnej maśći dzieci NEO ale jest też duża część wyjadaczy z rangą częto +400,+500 a nawet wyższą.Oni wykręcają niesamowite wartości w drifcie.Nie wiem jak to robią oraz czy grają całkowicie i do końca uczciwie a nie na jakichś kodach albo innych paskudztwach ale ja póki co tej sztuki jeszcze nie opanowałem do tego stopnia żeby nabić 2 miliony punktów w pojedynczym wyścigu.Dla mnie 700 tysięcy to obecnie szczyt możliwośći.Jeśli oni robią to uczciwie to mają doskonałe czucie na kontrolerze którym sterują,idealnie dostrojony samochód oraz są nieźle nagrani w to.Ta wysoka ranga może świadczyć o tym że oni dużo w to grają bo ja przez ten lekko ponad miesiąc gram dzień w dzień a range w Speedlist mam dopiero +84.Czyli słabiutki jestem przy nich.
Są też zawody typu DRAG ale jest ich bardzo mało bo raptem chyba tylko z pięć a także jak dla mnie są źle zrobione.Dużo lepiej było to wykonane w Prostreet.Tutaj tego zabrakło.
Dodatkowo w grze są dotępne różne "znajdźki" jak nazwa wskazuje do odnalezienia.Są to właśnie punkty eksploracyjne,punkty widokowe,miejsca do kręcenia bączków,gonitwy,zakręty driftowe,pick-upy z dodatkowymi częściami itd.Fajne urozmaicenie.Niby proste bo tylko odszukać ale weź odszukaj je wszystkie.To trzeba trochę pojeździć żeby to zrobić.Ciekawą sprawą są też wyścigi spontaniczne.Chodzi tu o to żeby pokonać wszystkie dostępne w grze samochody.O ile te wszystkie "znajdźki" mam odnalezione i zaliczone na 100% o tyle tu pojawił się problem.68% tych samochodów mam pokonanych i prawdopodobnie to decyduje o tym że na dzień dzisiejszy mam ukończone 99% gry a nie 100%.Ale dojde do tego jednak wymaga to czasu i kręcenia się po mieście.
Wyzwania codzienne to też jakaś nowość.Jak wskazuje nazwa codziennie są inne do wykonania,punktowane i premiowane z osobnym rankingiem na dany miesiąc.Ja stawiam przy tym plus mimo że wiele z nich jest zbyt banalnych.
Nie wypada tu nie wspomnieć o zawodach PRESTIGE.Troche tu zepsuli sprawę z tymi zawodami i psuje to ogólne wrażenie bo dla przeciętnego gracza są zwyczajnie owe zawody za trudne.Zawodów tych jest 41 i są dostępne po przejściu fabuły.Oni wprawdzie uprzedzają że te zawody są trudniejsze ale nie przypuszczałem że aż tak.Na jednym wyścigu Touge zatrzymałem się i mimo już chyba kilkudziesięciu prób nie mogę go przejść.Wymagana ilość punktów do awansu to 425 tysięcy i wyżej.Za cholerę nie mogę tego sforsować.I do czego zmierzam?Ten cały PRESTIGE dzieje się już po przejściu fabuły co za tym idzie po pokonaniu przez gracza każdej z ikon.Tak więc powinna być to bułka z masłem i czysta przyjemność,radosne dobijanie do setki z bananem na twarzy.Natomiast zaczyna się nerwówka i mniej obyty z tym człowiek za cholerę nie wyciągnie wartośći 425 tysięcy i więcej punktów na wyśćig,za cholere!Ja jestem w to nagrany a też nie mogę się przez to przebić.Bo jeśli pokonujemy każdą z ikon to jak ci młodzieńcy sami mówią przez telefon lub w barze że jesteśmy już kimś natomiast w zawodach PRESTIGE tego nie widać bo są za trudne.Mniej wprawiony w te klocki gość tego nie przejdzie.Droga jest wąska,walczysz z przeciwnikiem w ilości bodaj ośmiu sztuk który potrafi zepchnąć,z czasem,dodatkowo w to wmieszana jeszcze policja która też przeszkadza.Jak zatem mam nabić tu 425 tysięcy punktów?Ja to zrobie ale...Przesadzili tym razem nieco.
Czas na minusy a one też są żeby nie było tak słodko.Policja która jest dużym minusem a właściwie ona nie istnieje.Ja choć grałem w niemal wszystkie odsłony tej serii od końca 90-tych lat nie przypominam sobie tak niemrawej policji jaka jest w tej grze.Na dobrą sprawę mogło by jej nie być wcale.Napisze przekornie-to nie policja śćiga nas tylko my musimy pilnować żeby w nielicznych zadaniach zaliczających się do fabuły z udziałem policji nie zgubić jej.Taka jest cholernie "skuteczna".I te okrzyki niczym z piaskownicy tu cytat "Ej,ty w tym Porsche;natychmiast się zatrzymaj!".Ech,policja jednym słowem zgłupiała w tej odslonie do reszty.Najwyższy mandat którego uniknąłem to ponad 114 tysięcy dolarów jak widać na zrzucie.A to dość dużo jak na wyjątkową nieporadność growej policji.Ale nie dlatego że oni mnie śćigali tylko ja pilnowałem żeby nie zgubić ich bo wystarczyło tylko że na trochę większy dystans się oddaliłem i pościg momentalnie przechodził w stan uśpienia.Czasu rzeczywistego zajęło mi to 1 godzinę i 15 minut czyli poświęciłem się dla idei bo nie ukrywam,wiało nudą:(
Policja tutaj nie stanowi żadnego wyzwania a szkoda bo brakuje tutaj solidnej policji i emocjonujących pościgów-można by to wówczas pięknie przypisać do kategorii "Bezprawie".Mam na myśli zadania takie jakie były choćby w pamiętnym Most Wanted 2005 który tak mi się podobał że przechodziłem go kilka razy.Tam było to wszystko pięknie przemyślane i sparowane ze sobą a żeby zgubić policje trzeba było naprawdę się postarać i niemało najeździć-tu natomiast tego zabrakło.Szkoda.Policja to hm...powiedzmy szczerze kpina z widza lub jak kto woli teatr jednego widza.
Muzyka w grze też do plusów nie należy.Oczywiście jest kilka kawałków które jakoś tam ujdą w tłumie ale jest ich dosłownie tyle że można na palcach jednej ręki policzyć.Większość to taka kaszana że najlepiej od razu wyciszać lub przełączać.Ewentualnie wata w uszy to też dobre antidotum na to co sączy się z głośników i niepokoi biednego gracza.Z soundtrackiem się nie popisali.Oczywiście że nie to ładne co ładne tylko to co się komu podoba.Mi się ten soundtrack nie podoba i z tego co czytam dla większości graczy również.
Wczytywanie jest za długie.To powinno się odbywać jakoś w tle a nie że za każdym razem musze czekać kilka minut aż gra się załaduje.Czy to wchodze w tryb single czy multi jest to samo-obowiązkowe czekanie.To jest denerwujące i wiele osób może odpychać.Ja czekam bo chęć zagrania jest silniejsza ale dużo osób to oleje bo włączając gre powinno się płynnie bez zbędnego czekania przechodzić do rozgrywki a nie podziwiać obracające się kółeczko.
Jeszcze o wymaganiach na koniec (prawie na koniec).Wymagania zarówno minimalne jak i zalecane które oni podają nie są prawdziwe.Są zawyżone i to dość znacznie.To bardzo nieładny numer robić w ten sposób panowie ze studia Ghost.Prawdopodobnie chodzi o to żeby zmuszać nieświadomych graczy do wymiany komputerów,ewentualnie chociaż samych kart graficznych i procesorów.Na początku po odpaleniu gry piękna reklama Nvidii.Oni podają jakieś 3.4 giga na rdzeń w minimalnych oraz 3.5 giga w zalecanych.Natomiast karte graficzną z serii GTX czyli przynajmniej o klase lepszą niż moja.To bzdura co oni podają.Ja na swojej karcie GeForce GT-640 i procesorze AMD Phenom II o taktowaniu równe 3.0 giga na rdzeń mogę śmiało grać i to na wysokich detalach.A podejrzewam że jeszcze na odrobine słabszym komputerze gra również będzie chodzić bez problemu.Także do wszystkich którzy mają komputer o specyfikacji podobnej do tej którą mam ja i pytają "czy im pójdzie?"Odpowiadam zatem,tak pójdzie ci.Nie pytaj tylko kupuj gre i graj bo pójdzie ci;jeśli nie na ultra czy wysokich to na średnich spokojnie a na niskich z palcem w nosie.Wymagania są wzięte z jakiegoś księżyca.Z jakiego tego nie wiem...Może z Marsa?(może),,,
Gra jest sparowana z Originem i za wykonywanie różnorakich zadań w grze zdobywamy punkty Origin.Ja uzbierałem ponad 1300 punktów.Na razie wprawdzie nic z tych punktów nie wynika ale w przyszłośći...kto wie?EA cały czas rozwija i rozbudowuje ten program.
Podsumowując.Gra nie jest jakimś arcydziełem na miare roku czy najlepszych odsłon serii ale w dobie całego szajsu który dzisiaj wychodzi i po kilku nieudanych odsłonach (Underground,The Run,MW 2012,Rivals) jest na pewno krokiem w dobrą strone,jakimś powiewem świeżości i jednocześnie nawiązaniem do najlepszych odsłon serii z dawnych lat.Zadanie domowe studio Ghost odrobiło.Rivals to był spalony a Need For Speed 2015 a tak naprawdę bez tytułu jest strzałem w dziesiątke chociaż po recenzjach które miałem okazje czytać nie spodziewałem się że to powiem.A jednak.
Gra jest bardzo dobra i za wyjątkiem jakichś tam pomniejszych niedoróbek,błędów w grafice,długiego wczytywania,w sumie braku policji,kiepskiej muzyki gwarantuje zabawe na wiele godzin.Bo mimo tych minusów miód sączący się z driftów,wyśćigów i gra online z żywym przeciwnikiem oraz cudowna grafika-bezcenne.Ja nie będę jej ani polecał ani odradzał bo kto miał zagrać zrobił to po trzykroć już o wiele wcześniej niż ja gdyż premiera miała miejsce w połowie marca zeszłego roku.Natomiast kto nie ma zamiaru zagrać bo sugeruje się np.średnimi recenzjami i tak nie zagra więc na nic tu moje polecanie czy zachwalanie.Najlepszą rekomendacją może być to co właśnie napisałem.Jeśli lubisz drift nie możesz obok tej pozycji przejść obojętnie.Żałuje tylko że tak późno ją kupiłem a to dlatego że również myślałem iż mam za słaby komputer;zresztą sam pytałem się tu na forum i potwierdzili (jak się okazuje ani ja ani oni nie mieli racji).Żebym wiedział że odpale ją bez problemu nie zwlekałbym z zakupem tylko kupił w momencie premiery bo warta każdych pieniędzy a co dopiero jakichś tam wyrwanych z kontekstu 29,75 pln.
Jeśli panowie z Ghost wyciągną wnioski i w kolejnej odsłonie którą tworzą obecnie a wyjdzie ona w marcu 2018-go roku wyeliminują błędy które popełnili tutaj będzie to bardzo interesująca pozycja.Chyba że postąpią w myśl zasady krok do przodu a później dwa do tyłu ale nie wydaje mi się gdyż twierdzą że słuchają graczy a doświadczenie jakieś już też mają bo to będzie trzecia gra którą wydadzą.Nie zapeszam,czekam.
Za NFS 2015 OCENA: mocne (8.5/10)
Przyjemny model jazdy!? Na czym ty jedziesz?! Scenki i rozmówki ci się podobają, mapa w której nie da się przewijać myszką (również skopane), małe masz oczekiwania wobec gier za taką kwotę....
Właśnie kupiłem grę na originie i mogę stwierdzić że to najbardziej wkurw... gre ever
Model jazdy w tej grze robił chyba jakiś alkoholik na mocnym kacu.
Kolejny powód to drift z jakimś NPC, "wygraj drift z Ashley" - do zdobycia 30k punktów, jedziesz z nią jesteś kawałek przed nią to nie liczy Ci punktów bo musisz być przy niej, to samo jak jesteś za samochodem jakiegoś npc, nie liczy Ci punktów bo musisz jechać przy kimś. Kolejny minus to sprint, tak jak w każdym need for speedzie powinny być barierki aby nikt nie mógł Ci przeszkadzać podczas wyścigu ale tutaj tego nie ma, jedziesz sprint to zaraz koło Ciebie ściga się inny gracz który celowo Cię wbija w barierki. STANOWOCZO ODRADZAM TEGO SZAJSU- skończe tylko fabułe odrazu ta gra idzie do kosza
Nie grałem w tę odsłonę (skończyłem na NFS Most Wanted 2005) jednak patrząc na grafikę tej gry, po zdjęciach luki431 szczerze, gdybym nie wiedział, że to są zdjęcia z gry, pomyślałbym że jest to zdjęcie robione w Twoim garażu, czy też warsztacie. Chociaż nie przypadł mi do gustu Twój tuning tego porsche, ale grafika tej gry no qrwa.... Jestem ciekaw jak model jazdy, ale tym co napisałeś o tuningu jak szczegółowo można wszystko robić po swojemu, zamierzam kupić tę grę. Dla mnie takie gry, które nie wprowadzają własnego tuningu samochodu są skreślane, bo szybko się nudzą,a tu jest jakaś różnorodność. Znudzi ci się jedna fura, robisz drugą wedle własnego gustu, dlatego w moim przypadku tuning samochodu w tego typu grach jest wręcz tym, co dla człowieka mózg, czyli rzeczą niezbędną . Pozdrawiamn.
Mówcie wszyscy co chcecie, ale 10x dogłębnie porównałem grafikę do Hp2010 i.... tam jest ładniejsza. Gra z roku 2010. Jak bie wierzycie to odpalcie oba nfsy obok siebie (np druga trasa z kariery w Hp2010). Kopara Wam odpadnie ;) Sam byłem w szoku.
Platyna na PS4 wpadła. Jutro gra leci na eBay.
+ Model jazdy driftem, ale trzeba wyłączyć asystenta stabilności i trochę pogrzebać pod siebie.
+ Po 6h grania zaczęło być przyjemnie
+ Sporo aut jak na ostatnie lata NFS
-+ grę można ukończyć jednym autem tylko tuningując - naciągane, choć realne, w końcu gramy w mieście ścigaczy i tuningujemy nasz dopieszczony wóz
-+ durna fabuła skierowana do dzieci. MW nic nie pobije, ale fajne filmy - tzn pomysł bo fabuła w nich durna
- model jazdy na przyczepność. Pasek poza połowę skali i zakręty nie do pokonania. Pasek wraca - drifty... Ta gra to jeden wielki drift
- Beck F321 - tym autem można wygrać wszystko, niestety pomimo wprowadzenia hot rodów brak im dedykowanych wyścigów
- blokada części. Mam platynę i nie mogę zmienić maski w jednym z wózków.
- wieczna noc. To nie U2. Czasami świta by nagle wjechać w ciemność. Zwykle te same miejsca. Serio?
- durne non stop online i na siłę wrzucanie graczy. W jednym z wyścigów jakiś debil 20 minut blokował przejazd. 20 bo powtarzałem wyścig by się koło niego zmieścić i wygrać
- miasto jak w U2 tylko podkolorowane. To jest ten Frostbite? Dziękuję, U2 wygląda lepiej.
Gra słaba, ale dla platynki ja zaliczyłem. Leci na sprzedaż po 19h grania. Mag też Rivals - po 15 minutach wyłączyłem i też sprzedam. Poczekam na Dirt 4. A w międzyczasie zobaczę The Crew.
Po co kupiłem te gry? Razem z konsolą. No i kiedyś lubiłem wyścigi. Dziś NFSy to syf. The Run ukończyłem bo trwał 7h, ale wszytko po Carbonie to syf. Z tym że na konsoli i gdy się lubi drifty - NFS 2015 da 12 do 20h zabawy i multi na dziś nie jest złe (8 wyścigów przejechałem w obrębie 3 dni).
Nie da się w to grać. Ciągle zapadam się pod ziemie pomimo iż mój sprzęt spełnia wymagania rekomendowane.
Już ponad 202 godziny gram w tą gre i ciągle tak samo bawi.Tak więc podtrzymuje to co pisałem wcześniej że jest to jeden z lepszych NFS-ów ostatnich lat.Drifty w grze z żywym przeciwnikiem smakują wyśmienicie.Na chwile obecną moja ranga online to 132.Całkiem nieźle biorąc pod uwagę że stosunkowo krótko gram.
Tutaj trzeba mieć trochę skilla żeby efektywnie i z dobrym skutkiem pograć,czucie na kontrolerze i tak dalej a nie pograć trzy godziny i wypisywać głupoty że gra jest słaba lub że nie da się w to grać.Oczywiście da się w to grać czego ja jestem najlepszym przykładem.Wygrałem jak widać na zrzucie ponad 200 godzin i ciągle mi mało.Także da się w to grać bez żadnego problemu a nawet czerpać z tego ogromną frajde.Ale jest jeden warunek-trzeba umieć grać!
Ja po tylu godzinach jestem już nieźle nagrany a też potrafi często gęsto rzucić na bande jak przecholuje z gazem.Co mnie wkur... ale to mój brak wyczucia dał o sobie znać a nie to że gra jest słaba.Jest to piękna gra i ogromnie wciąga.Ale trzeba grać,ćwiczyć,majstrować przy samochodzie na wszystkie możliwe sposoby a nie pograć pare godzin i pisać że tak brzydko to ujme pierdolniki że gra jest do niczego.
The Run,Most Wanted 2012 i Rivals razem wzięte przy niej wysiadają.Polecam wszystkim jeszcze raz!
Na klawiaturze nie da się grać, wpadam w dziury... Ja się zawiodłem. Liczę trochę na to, że na konsoli kiedyś uda mi się zagrać i tam będzie wszystko lepiej (krzyżuje palce). Miałem kilka podejść i nic z tego nie było sukcesem, a szkoda. Nie mogłem się doczekać tej części. Gra na szczęście kupiona po przecenie za marne pieniądze.
Pójdzie w miarę na i5 3350 p 3.10ghz, 8gb ram ddr 3, gtx 1060 6gb?
tak na maksa ci pójdzie bez problemu mi na karcie geforce 840m 4gb gra na srednich smiga :)
Co też zauważyłem jest niestety sporo oszustów w tej grze z zainstalowanymi trainerami.Oni niesamowicie psują tą gre a wchodzą na kanał jak na złość dosyć często wykorzystując to jak ona jest skonstruowana i że w zasadzie nie można się przed nimi nijak bronić-tu jedyne skuteczne wyjśćie to opuścić kanał wtedy kiedy oni się pojawiają.Ja jestem więcej niż pewien że oni grają na kodach ale to już trzeba być kompletnym idiotą żeby cieszyć się z tego że skrypt wygra za nich.Dla mnie to tylko dowód że oni nie potrafią grać a nie potrafią do tego stopnia że muszą aż instalować oszukańcze programy które będą wygrywały za nich.Tak wszystko byłoby ok z tym że dla uczciwie grających nie ma wtedy frajdy z rozgrywki przez tych właśnie paru debili (nazywając po imieniu).
Widze co oni robią.Na trasach miejskich obijają się po bandach a punktów nalicza im razy dziesięć.Jednorazowy poślizg w mieście rzędu często ponad 100 tysięcy punktów co jest oczywiście niemożliwe.Ja tyle gram już w tą gre że wiem co w niej można,kiedy można,jak,gdzie i ile tego można.Także między bajki włożyć takich "graczy".
Z kolei w zawodach pozamiejskich (Gymkhana,Touge) jeśli nawet uda mi się takiego leszcza zepchnąć i wyjść na pierwszą pozycje oraz utrzymać się a coraz częściej mi się to udaje bo łapie wprawe wielkimi krokami to i tak przegrywam z takim gdyż chodzi prawdopodobnie o to że on nawet jadąc na końcu mnożnik ma dokładnie taki sam jak ten co jedzie pierwszy.Także to co oni robią to jest oszustwo i sukinsyństwo razem wzięte a jednocześnie psucie frajdy z rozgrywki uczciwie grającym którzy chcą grać na zasadzie-niech wygra lepszy.
Znam już tą grupke oszustów która pojawia się zarówno w drifcie jak i wyścigach.Jak widze któregoś z tych grzmotów na kanale to raczej staram się opuścić i przeczekać.Niestety pojawiają się często.Nie chce wymieniać nickami;to są zazwyczaj kmioty z wysoką rangą czasem rzędu + 400,500 ale do tego poziomu nie doszli uczciwie.Bo jeden z drugim nie byłby w stanie utrzymać samochodu przez tak długi czas w kontrolowanym poślizgu gdyż dochodzi presja (jedzie ośmiu maksymalnie) i to że jak uderzy w bande to co ma w puli przepada.To nie jest gra w której się wszystko i zawsze wygrywa.Tutaj jest też pewnien element hazardu zawarty dlatego dodatkowo wciąga a jednocześnie powoduje że nie zawsze się wygrywa.Jeśli jest się odpowiednio nagranym i ma ultra czucie na kontrolerze przeważnie się wygrywa (to prawda) ale nie wszystko i nie zawsze a oni wygrywają wszystko i zawsze.Przez to właśnie że te trainery powodują to że ich te zasady nie obowiązują.Obija się taki po bandach,punktów mu nalicza po 50 tysięcy za byle uślizg.Porażka.
Co nie znaczy że gra jest słaba.Gra jest bardzo dobra i zaryzykuje jest to jeden z lepszych NFS-ów ostatnich lat.To jest rozrywka dla myślących ludzi a nie dla tak zwanych "dzieci NEO" czy innych niedzielnych graczy.Tu się liczy wszystko-umiejętnośći,czucie,nagranie,przewidywanie,znajomość tras,optymalne dostrojenie auta pod dane zawody oraz to kto jedzie w danym konkursie a także ile osób i jaki jest układ punktowy w tabeli danej SPEEDLIST.Oraz trochę szczęścia też jest tu potrzebne (to już nie jest zależne od gracza ale przydaje się).
Wracając do sedna.Coś powinno się z tym zrobić,jakoś ich blokować żeby po zainstalowaniu takiego koda wyrzucało ich z gry.Bo w takim układzie to traci sens bo doszło do tego że to ja uczciwie grający musze uciekać przed nimi a oni spokojnie oszukują siebie i innych dalej...Bo rozumiem że to przez ambicje.Ambicje to dobra rzecz;ambicje ambicjami ale oni mają fałszywe te ambicje czyli jeśli nie może wygrać umiejętnościami i skillem bo jest zbyt słaby to zainstaluje program służący do oszukiwania byle tylko wygrać.
Także kolejne co zaobserwowałem jeśli o tą gre chodzi i jest to może nie nagminne ale co smutne bardzo częste.Mam wrażenie że przez strukturę gry częstsze niż w HP 2010 bo tam też zdarzały się trainery.Powtarzam że to trzeba być skończonym debilem żeby się jarać tym że oszukańczy skrypt uaktywniany na klawiaturze wygra za mnie zawody.To jest zagrywka poniżej pasa.Na to nie ma tłumaczenia.
Na koniec zmieniłem wzorek na swoim "porschaku".Tak po nic,tak dla sportu.To moje hobby...
siemka mam problem z gra zainstalowałem ją 3 dni temu i nie moge grac bo gdy uruchamiam gre to pisze wysukiwanie graczy i pojawia sie pasek ładowania i w połowie ładowania wyskakuje mi taki komunikat 'utracono połączenie z serwerem gry' dodam ze z netem problemow nie mam pomocy co mam zrobic bo chce w to grac a nie moge :(:(:(:(
Model jazdy do nie arcade, tylko katorga. Szkoda bo to zmarnowany potencjał na fajną grę.
Stare Undergroundy były bardzo grywalne ze świetną muzyką, a ten NFS jest troche irytujący, w niektórych momentach nawet bardzo:
- nie wiem jak ktoś mógł zapomnieć dać tu najzwyklejszą pauze
- przy zerwaniu połączenia z internetem gra się momentalnie crashuje bez żadnego komunikatu że internetu nie ma (po co im ten always online?)
- nadgorliwa policja niekiedy
- denny, taki sztywny model jazdy, trudno to opisać. Brak tu takiej swobody, płynności kierowania jak nawet w Undergroundzie 2
- i czasy ładowania są takie jakby to była największa gra rpg w historii (nawet Wiedźmin miał krótsze loadingi), a nie samochodówka z kilkoma dzielnicami. Ale to już zepsucie techniczne takie samo jak znikające niekiedy tekstury
- brak wyboru poziomu trudności przeciwników
- wieczna noc spaskudzona filtrami Frostbita
Nieliczne rzeczy na plus to
- dobrze zrobione samochody i dźwięki
- duże możliwości tuningu
Ogólnie można odpuścic sobie tą częsc, ewentualnie wypróbować wersje trial, jeśli jeszcze jest dostępna. Lepiej wrócic nawet do poprzedniego Rivalsa albo Forzy Horizon 3 albo nawet i do Undergrounda 2
Grafika ujdzie ale są bugi często np pod mapę się samochód zapada, sterowanie -. Tuning został na + jak kiedyś w nfs Underground 2 ale seria kończy się na carbonie później to jeszcze hot pursuit i rivals jakoś jakoś ale to nie to samo. Tęsknię za starymi nfs (U2, MW, carbon)ale widoki tu jeszcze nawet ciekawe są i to chyba tyle
Witam mam pytanko - Czy cały czas trzeba grać online w tym nfs?
Tak bo inaczej nie działa gra bo to jest wymagania połączenie internet.
Jak widać trochę leje małolatów w drifcie.Biorąc pod uwagę że gram stosunkowo krótko bo online zacząłem grać na dobrą sprawę gdzieś tak dopiero od połowy stycznia tego roku to niezłe wyniki osiągam (nie chwaląc się).Tu akurat trafiła się paczka w miare potrafiących grać ludzi oraz co ważne grających uczciwie także było miło bo nie zawsze jest miło na łączach w tej grze gdyż jest ona co już wielokrotnie pisałem dość mocno przeżarta przez trainery.Za mocno!
Gra ma niestety nawalone też mnóstwo błędów które wychodzą w praniu.Często wywala do windy,zawiesza się sama gra jak również blokuje komputer i jedyne wyjście to reset kompa.To jest uciążliwe na dłuższą mete.Czy ktoś to testował ze studia Ghost przed wydaniem a jeśli tak to niewidomy był że nie zauważył?
Zawody REMASTERING o czym już pisałem to jest totolotek.Jest jedno miejsce na mapie że podczas tych zawodów wywala do windy co gorsza zawiesza komputer.Na początku myślałem że tylko mnie wywala i to wina mojego komputera ale innych graczy również często gęsto wywala w tym miejscu bo jakimś dziwnym trafem wielokrotnie zdarzyło się że trzech lub czterech naraz opuszcza gre w środku zawodów...zawsze w tym samym miejscu.Jeśli nawet popełnili taki błąd powinni go jak najszybciej załatać tym bardziej że mają taką możliwość a oni nic z tym nie robią i podejrzewam że już nie zrobią.Szkoda bo to dobra gra jest!
A główne jej wady to (żeby nie było za cukierkowo);pierwsza z nich niezależna od gry to fala oszustów oraz błędy popełnione przez samych jej autorów.To wywalanie do windy lub choćby to że czy mam szybki internet,mocny sygnał a tu nagle komunikat "słabe połączenie,rozgrywka będzie niemożliwa".Co jest?What?
A tak poza tym to piękna gra.Jak to lubisz i czujesz temat będziesz w to grał-zaręczam.A jeśli nie lubisz,nie umiesz,nie potrafisz,nie wiesz o co w tym chodzi albo wydaje ci się że chodzi tylko o range wówczas będziesz instalował oszukańcze programy i karmił się tym udając jak to ty nie wymiatasz w tej grze.Nie tędy droga.Droga długa jest nie wiadomo czy ma kres.Ale to na pewno nie jest ta droga.Zagrać zawsze możemy!Ale powtarzam-uczciwie!
Taka to właśnie ballada o kącie poślizgu i granicach oszustwa razem wziętych...Oszustwa które wydaje się nie mieć granic patrząc na poczynania niestety wielu w tej grze.
Chciałem kupić tą grę ale jak przeczytałem że dupki żądają cały czas połączenia z netem to niech sie idą bujać, poczekam na następną wersję, piszą że już tego nie będzie.
Ten cały Origin to też jedna wielka pomyłka, Steam jest o niebo lepszy i zawsze można zagrać bez połączenia z netem.
ogik1----------> Tak,musisz mieć internet jeśli chcesz odpalić tą gre-inaczej wywala.A co ci to przeszkadza że zapytam? To nie są lata 90-te że internet był drogi,niestabilny,mało dostępny a w zasadzie tylko dla nielicznych.Teraz szybkie,stałe łącza i warto dodać tanie są w ponad 90% gospodarstw domowych.Piszesz przecież z czegoś tak więc internet masz.To w czym problem?
Powiem ci że ja wygrałem jak widać już 420 godzin w tą gre i szczerze mówiąc mając stałe łącze na co dzień zapominam o tym wymogu jakim jest "always online".Tego się zwyczajnie nie zauważa po jakimś tam czasie.A na pewno nie jest to argument żeby rezygnować z tak dobrej gry.
Gdybym ja sugerował się tym wymogiem stałego połączenia z siecią to bym stracił 420 godzin dobrej zabawy.A tak już tyle godzin właśnie się w to bawie i ciągle nie mam dość-a ile jeszcze frajdy z tej rozrywki przedemną?
Ale dobrą wiadomość też dla ciebie mam.Najnowszy NFS który wyjdzie tej jesieni nie będzie miał już wymogu stałego połączenia z siecią.Będziesz mógł grać nawet nie mając internetu.Panowie z Ghost już zapowiedzieli że w najnowszą odsłonę będzie można grać offline.Twierdzą że słuchają graczy.Jeśli najnowsza edycja tej gry będzie przynajmniej tak dobra jak ta ostatnia tylko wyeliminują denerwujące błędy...to ja ją kupuje nawet i w ciemno.
Nie pamiętam która z ostatnich edycji dała mi tyle frajdy co ta.Podejrzewam że bym musiał się cofnąć aż do listopada 2010-go roku wtedy kiedy to miała miejsce premiera Hot Pursuit który też kawałek życia mi zabrał a wygrałem w niego blisko 4000 godzin (słownie cztery tysiące).
Od razu widać ile masz lat i kto płaci ci za neta. jesteś jedynym fanboyem tej gry wychwalającej całą serię NFS, nie przeszkadza ci nic, nawet jak ci nasraja (za przeproszeniem) na twarz.
"To nie są lata 90-te że internet był drogi,niestabilny,mało dostępny a w zasadzie tylko dla nielicznych.Teraz szybkie,stałe łącza i warto dodać tanie są w ponad 90% gospodarstw domowych.Piszesz przecież z czegoś tak więc internet masz.To w czym problem?"
Dzieciaku ogranij sie bo takie brednie piszesz że aż żal patrzeć! Myslisz ze każdy ma takiego super neta jakiego ci rodzice fundneli? Popatrz sobie na statystyki ilu ludzi W SAMEJ POLSCE ma neta, potem bredź.
Czytając resztę twoich wypocin widać że te wspaniale godziny albo wypraly ci mózg, albo nie były za darmo i EA płaci ci za komentarze. Takim jak ty nigdy nic nie przeszkadza, ale jak patrze jak każda wade wymieniają jako wspaniałą zaletę to jakbyś brał od tyłu logikę.
Tak więc pięćset godzin już zabrała mi ta gra.Gdy ją kupowałem pod koniec grudnia zeszłego roku za śmieszne pieniądze 29,75 pln nawet nie myślałem że spędze przy niej pół tysiąca godzin a tym bardziej czytając większość recenzji.A jednak.Tryb multi jest tutaj nie do zajeżdżenia tylko trzeba omijać oszustów.Moja ranga online na ten moment to 319 oczek.To dobry wynik biorąc pod uwagę że gram stosunkowo krótko bo przez sieć to na dobrą sprawę dopiero od drugiej połowy stycznia.Wcześniej skupiałem się na karierze.
Po Most Wanted 2005,Hot Pursuit 2010 to jedna z lepszych odsłon tej gry-w zasadzie na równi z nimi a może i nawet lepsza.Most Wanted 2005 był bardzo dobrą grą (to akurat prawda).Sam przechodziłem ją chyba ze trzy razy a po jakichś dwóch latach ponownie do niej wróciłem i tak samo bawiła.Ale jak to ktoś już napisał na tym forum przedemną.Jak będziemy ciągle wracać do tego co było kiedyś a krytykować to co jest teraz to do niczego sensownego nie dojdziemy.
Tak,Most Wanted był dobry ale w roku 2005-tym.Nie teraz po dwunastu latach bo to już przeżytek.I jak ktoś pisze że w roku 2017-tym pogrywa sobie w gierke sprzed dwunastu lat i co gorsza pieje nad nią z zachwytu to naraża się przynajmniej na śmieszność.Idąc tym tokiem myślenia równie dobrze można odpalić sobie na Pegasusie Super Mario Bros z 1992 roku-a co nie było fajne.Fajne było (to akurat prawda;sam też grałem) ale w 1992 roku nie teraz po 25 latach.
I jeśli ktoś oczekuje że wróci gra identyczna właśnie jak MW 2005 czy jeszcze wcześniejsze jak Underground tylko z teraźniejszą grafiką to musze go zmartwić trochę.Bo nie wróci;to już minęło i jeśli będziemy patrzeć na sprawę tylko przez pryzmat tego co było kiedyś to zawsze to będzie tak funkcjonowało że jakikolwiek nowy Need For Speed nie wyjdzie to znajdą się tacy co powiedzą że hujowy ten nowy NFS.I będą kierować ochy i achy pod adresem jakichś gier których czas już dawno minął.A to nie o to chodzi.
Ja bym 500 godzin nie grał w słabą gre-nie jestem idiotą.Tylko trzeba się nauczyć grać a nie pisać takie wierutne bzdury że nie da się sterować.Bo wychodzi na to że ja tyle czasu siedze przy grze w której nie da się sterować.Sterować się oczywiście da i to bez żadnego problemu.Ale poziom graczy jest niestety coraz bardziej żenujący.Wydaje mi się że gdyby spytać kogokolwiek z tej bandy oszustów grających z cheatami to oni by wszyscy też jednogłośnie powiedzieli że nie da się sterować,nie da się skręcać,nie da się przyśpieszać,nie da się po prostu nic.Do tego stopnia się dla nich nie da że aż muszą instalować program który za nich gra a oni udają że są dobrzy.
Ja jestem najlepszym przykładem że sterować się da a i uczciwie bez podpierania się oszustwem można osiągnąć wysoką range i coś w tej grze sensownie ugrać.Tylko trzeba wytrwałośći.Kto jeszcze nie grał to niezmiennie polecam!
ps.Dopiero się rozgrzewam:)
co ty bredzisz jaki przeżytek. 12-letnie Most Wanted ma lepszy model jazdy niz ta gra. Począwszy od Undercover każda kolejna część to równia pochyła, spie*dolone sztywne skręcanie. Kpina.
"omijać oszustów"... No gdyby sie dało w tej grze zrobić nagły zwrot kierownicą a nie ślizgać się jak po lodzie to bym omijał, ale fakt jest taki, że ci "oszuści" sa na mapie podczas każdego wyścigu, i dzięki temu ni z gruchy ni z pietruchy jada z tobą na czołówkę gdy wiedzą że się ścigasz. Brak pauzy, opcji powtórzenia wyścigu (z takim modelem jazdy to żenada), zrypany model jazdy, błędy... nie dziwi Cie to, że była za 30 zł? Odpowiedz sobie....
No omijać tak samo jak nfs world (pamieta ktos jescze?) czyli nie grac/grac tylko prywatnie ze znajomymi. Ja bym nie marnował czasu na multi bo padnie na prawdę szybko.
bardzo dobry NFS ale marne możliwości , trochę zmarnowany potencjał
Nie polecam tej gry.
Jest bardzo zabugowana, m.in. jadąc 300km/h gra nie nadąża buforować lokacji, na dodatek wpada się pod ziemię co jest irytujące gdyż wyścig trwa, a żeby wrócił samochód wrócił na trasę to trzeba na to poczekać max. 2 minuty. EA po prostu zrobiło tę grę na odwal, mam nadzieję że chociaż NFS Payback będzie lepiej zrobione niż ten chłam
super gierka :))) fajne drifty tylko szkoda że tak mało aut
Grając przez sieć to ta cholerna gra jest nie do zajeżdżenia tylko jak już wielokrotnie pisałem gorąco polecam omijać szerokim łukiem różnej maści oszustów których tu nie brakuje.
Przez osiem miesięcy przesiedziałem przy tej grze już blisko 600 godzin (i nie żałuje),range w sieci na dzień dzisiejszy mam na poziomie 354,ukończonych speedlist natomiast 1042 a punktów prędkości blisko 170 tysięcy.I gra wciąż tak samo bawi tylko jak mówie trzeba trafić na pake ludzi umiejących grać i grających uczciwie a z tym bywa różnie bo gra jest zalana cheaterami.Ale jak się dobrze trafi to emocje są niesamowite.Mówie cały czas o drifcie bo wyścigi choć też fajne i również czasami pogrywam to aż tak mnie nie bawią.Tutaj wszystko sprowadza się do driftu.
Podsumujmy.Jeśli pojedyncza speedlista zawiera 5 zawodów a ja ukończyłem 1042 speedlisty to łatwo policzyć że brałem udział już w około 5200 zawodów.W tylu zawodach oczywiście nie brałem udziału gdyż nie zawsze tak utrafie żeby zacząć daną liste od początku ale myśle że gdzieś dobrze ponad 4500 tysiąca zawodów zaliczyłem.To tak na spokojnie.I warto dodać że to dużo tym bardziej biorąc pod uwagę że stosunkowo krótko gram.Sterować się oczywiście da tylko trzeba umieć grać.
Polecam jeszcze raz tą gre gdyż jest jedną z lepszych z tej serii!
Mojego autorstwa.Teraz jeżdże taksówką.Ładna?Tylko dolara i dwadzieścia pięć centów pobieram za kilometr.Jak za darmo:)
wizualnie, fatalnie odpicowana fura.
Jak ktoś ma problem z zapadaniem pod ziemię, można spróbować wyłączyć w Windows 10 usługę Windows DVR, na Nvidii też można spróbować ShadowPlay wyłączyć. Ew. też spróbować powylaczać wszystkie niepotrzebne procesy w tle.
Niestety ale w tej grze kompletnie spaprano najważniejszą rzecz - model jazdy - jest po prostu tragiczny. Nie ważne jak ustawicie pasek prowadzenia i tak jeżdżenie będzie katorgą - model jazdy jest skrajnie nieprzyjemny i nierealistyczny. Samochody wchodzą w poślizgi zero-jedynkowo, po przesunięciu gałki nie skręcają przez chwilę prawie w ogóle, by nagle przełączyć się w jakiś dziwny, nierealistyczny poślizg. Na ustawieniu maks na przyczepność, nie skręcają w ogóle, a na ustawieniu drift telepie tym samochodem na wszystkie strony. W ogóle nie można wyczuć tego sterowania. Grafika jest totalnie spaprana - wszystko w tej grze świeci i miga jak choinka, po włączeniu TAA problem znika, ale obraz staje się totalnie nieostry. Do tego ta gimbusiarska fabuła - zdzierżą ją jedyne fani tych kinowych gniotów z serii "Szybcy i wściekli".
Jest pełno presetów SweetFX na ostrzejszą grę, zwłaszcza po włączeniu TAA.
Poza tym mam podobne odczucia.
Trochę frajdy mi sprawiał Viper dobrze ustawiony, ew. Aventador, bo szybki. A tak, to bardzo dziwny jest ten model.
Bez manualnych presetów to bidnie się jeździ, choć i tak jest położone u podstaw.
no. ostatnia częśc z dobrym modelem jazdy to Carbon - chyba na tym samym silniku co mw i u2 był. potem każdy nfs miał z*ebany.
Najlepszy NFS z serii. Lepszy od Undergrounda 1 i grywalna. 9/10
Wpadł mi w ręce kontroler od Xbox one - problem ten sam co na kontrolerze xboxa 360 - nie da się skręcać. Tak skopanej gry nie widziałem naprawdę dawno - kontroler niby oficjalnie wspierany a dziadostwo nie potrafi go obsłużyć. Porażka, gra to dno, cieszę się że nie dałem więcej niż 3/10.
w styczniu kupiłem tą grę za 36,98zł na Origin. Zdecydowanie najlepiej wydane pieniądze i pierwszy raz cena nieadekwatna do gry, oczywiście z korzyścią dla gry!
błąd, zapłaciłem za nią 26,98
Need For Speed z 2016 roku nie jest jakiś rewelacyjny, ale jeśli porównać go z Paybackiem to jest to niebo a ziemia. Najbardziej mi się podoba grafika - czuć wyraźnie nocne, deszczowe klimaty. 7,5/10
Piękny Skyline wersja "2 Fast 2 Furious" Brakuje mi tylko niebieskich ledów pod autem :D
Nie spodziewałem się, że będę się tak świetnie bawił przy tym NfS, ale póki co bawię się świetnie. Jedyne co mnie denerwuje to ciągła noc. A tak po za tym to jest naprawdę dobrze. Strasznie przypadł mi do gustu model jazdy. Piekielnie dobrze mi się tu jeździ.
Co by o tej grze nie mówić to zabrała mi w ciągu tego roku już tysiąc godzin,,,to dobrze świadczy o jej dość wysokiej klasie.A model jazdy rzeczywiśćie jest w porządku pod jednym warunkiem-że umie się jeździć.Z tego co widze to tu oprócz znajomośći tras jest ogromnie ważna technika jazdy.Kto jej nie ma ten nie pogra.Tu są zapodane na pozornie prostych torach róznego rodzaju "szykany".Trzeba poświęcić na to X czasu żeby wiedzieć jak je pokonać.Szczególnie w wyścigach tradycyjnych bo w driftach z kolei przyda się ogromne czucie.Odradzam wszystkim grać w to jakimikolwiek padami gdyż ta gra nie nadaje się do tego żeby sterować padem bo nigdy jej nie opanujesz.Tylko i wyłącznie na klawiaturze można uzyskać idealne wyczucie zarówno tras jak i fizyki samego auta.
Range mam w tej chwili na poziomie 518 i mogę być z niej dosyć zadowolony;zresztą jestem bo w stosunkowo krótkim czasie (24-go grudnia minie równy rok od zakupu) bez żadnych wspomagaczy ani programów a zaledwie własnymi umiejętnościami udało mi się dorobić tak wysokiej rangi w trybie multi.Ona mi zaczęła dość szybko rosnąć jak przestałem grać z cheaterami.Bo na początku nie wiedziałem o co chodzi i grałem z nimi,,,później się dowiedziałem że to nie oni grają tylko program napisany w określony sposób robi to za nich-dlatego wygrywają i liczą punkty a ja przegrywam i je trace.To było nieładne i niefajne dlatego skończyłem z tym.W momencie kiedy wyeliminowałem ich z gameplayu moja ranga zaczęła automatycznie szybciej rosnąć.Bo nie chce się chwalić ale po czasie jaki spędziłem z tą grą ze mną nie jest w tej chwili tak łatwo w to wygrać...o ile w ogóle.
vlad8011 - Nie rozumiem czemu oceniasz słabo dobre gry. Co? Model jazdy ci przeszkadza? Jak nie umiesz grać w nowe NFS'y to się nie odzywaj! Jak dla mnie gra jest nawet niezłą z serii. Po prostu ci sami jak ty nie lubią NFS'ów.
Ja będę bronić tej gry. Fabuła, racja - jest bardzo słaba, ale nie to jest w wyścigowej grze najważniejsze. Bardzo fajne samochody (Carrera RSR 2.8 '73, Skyline GT-R V-Spec '93, Mustangi, M3 Evolution II E30 '88), dobrze wyważony tuning, nad którym można spędzić na prawdę kilkadziesiąt godzin szlifując swoje projekty. Gra ma przyjemny model jazdy z niezłym driftem, fajną muzykę i świetną grafikę. Jasne, sporo elementów, możnaby poprawić (ze zlikwidowaniem Always Online, powiększeniem ruchu ulicznego i zwiększeniem trybów wyścigów na czele), ale moim zdaniem (Gdyby zmienić fabułęi przede wszystkim usunąć Always Online) to na prawdę niezła gra, i ja przy niej świetnie się bawię. Ma coś w sobie, co nie pozwala za szybko oderwać się od monitora. NFS Wciąga, świetnie śmiga się po ulicach Ventura Bay. 8/10 Ode mnie.
Na zdjęciu moja Carrera RSR 2.8 '73, jeszcze nie skończona ;)
Strzałka wszystkim.
Czy zechciałby ktoś powiedzieć, jak w tejże zacnej grze wykonać wyzwanie codzienne o nazwie "nieostrożna jazda"?
Ilekroć trafiam na "Wywołaj następujący pościg z powodu: nieostrożna jazda", nijak nie udaje mi się sprowokować glin z tegoż tajemniczego powodu.
Ktoś życzliwy pomoże?
nie polecam tej gry
gra jest niegrywalna
gram na predator helios 300 i co chwile są jakieś bugi
Fajna gra . chodzi nawet na kompie który nie spełnia minimalnych wymagań mam od 25 do 42 fps czyli da się grać
NFS 2015 to dobry NFS ale to jest najgorszy NFS,w którego w życiu grałem.
Lepszy jest nawet nfs no limits!
Straszna kupa, fizyka jazdy a tym bardziej driftu....tragedia! Wizualnie ładnie, Frostbite robi robotę ale to wszystko.
Pobrałem NFS w ramach abonamentu EA Access, zaczekałem 2 godziny aż 13gn się pobierze - po uruchomieniu gry od razu mnie zniesmaczyły przerywniki filmowe których nie da się pominąć a poza tym strasznie "gówniarzerskie" są, za dużo "joł joł elo elo". Na chwile obecna pozostawiłem ja na dysku, moze zrobię drugie podejście, dam się skusić.....ale nie obiecuje ;)
Nie polecam kupowac na PC, gra zbugowana ! problem z wczytywaniem mapki podczas wyscigu, tekstury znikaja i auto zapada sie pod ziemie... cale to EA to zenada, tylko pieniadze wyciagaja od graczy, a sprzedaja nam kopiowane tytuly, ostatnie w co gralem to Carbon, od tamtej pory nie mialem stycznosci z ta seria, sprobowalem tej i sie zawiodlem, jak na kazdym tytule EA (FIFA/BF/NFS) kopiuj/wklej i tak co roku inny tytul dostajemy :/
Może na nawet być. Filmiki nie są za dobre.
Fabuła nie jest jakiś wysokich lotów.
Plusy:
+Grafika
+Tuning
+Jazda samochodem (zręcznościowe)
+Mój PC daje radę na wysokich z TAA i HBAO (AMD Phenom II x4 965 3,4GHz 8GB RAM DDR3 ASUS Geforce GTX 960 4GB TURBO)
+Stałe połączenie z internetem nie jest dla mnie problemem
Minusy:
-Filmiki
-Czasami internet nie daje rady i nie da się do końca grać normalnie
Ranga 800 mi dzisiaj strzeliła.Jak ja tyle ugrałem wśród tej bandy oszustów to też sam się sobie dziwie.Ale chociaż taką mam satysfakcje że oni żeby mieć range muszą za to płacić,ja range osiągnąłem skillem.Budujące jakby nie było.Prawie trzy lata od premiery i niestety ilość graczy zmalała co już jest odczuwalne,grać się da na upartego ale nie jest to już to samo co jeszcze rok temu było;teraz w godzinach teoretycznie największego ruchu bywają pustki na serwerach.
I takim sposobem przed chwilą strzeliło mi dwa tysiące godzin a dwa tysiące godzin wysiedzieć przy jakiejś grze to już nie żarty.Bo to dużo.Gra jest niezmiennie dobra,jedna z lepszych z tej serii ale teraz jest już dosyć ciężko z graczami bo z jednej strony są oszuści grający na programach a z drugiej lamerzy nie umiejący grać w ogóle.Także i z tymi i z tamtymi nie pograsz.Czasem wprawdzie jeszcze załapie się jakąś fajną sesyjkę i jest fun ale coraz o to trudniej.
24-go grudnia tego roku miną dwa lata odkąd zacząłem w tego Need For Speeda grać.Ale dzięki niemu wiem jakimi prawami rządzi się dzisiaj tryb sieciowy dlatego na przyszłość będę się trzymał od niego z daleka a także jak dramatycznie słaby jest poziom gry tych łebków,przecież to nie jest do cholery trudna gra a oni w zdecydowanej większości tak strasznie nie potrafią grać że aż przykro na to patrzeć.
Ta gra jest po prostu tragiczna i kompletnie niegrywalna. Tytuł ma gigantyczne problemy z doczytywaniem tekstur. Wymagani sprzetowe podaja wymog dot. ilosci miejsca na dysku, a prawda jest taka ze bez ssd w to go.... nie da sie grac - ciagle zapadanie sie pod ziemię przez niedoczytane tekstury!!! Absolutna katastrofa. Nie polecam.
4,5 to ocena za całokształt:
- za grafikę, która wygląda, jak specjalnie pogorszona, pixeloza
- za warunki jazdy - jeździ się wyłącznie nocą podczas deszczu
- za totalnie niewciągającą fabułę
- i za wiele innych drobnych czynników, które wszystkie razem spowodowały, że odechciało mi się w to grać już w połowie...
tak widze te opinie tutaj, ja nie wiem, gram w gry od ponad 10 lat, w nfs troche się nagrałem i dla mnie to jest najlepsiejszy nfs, bawiłem sie fenomenalnie jak grałem w niego 2 lata temu, niesamowity nocny deszczowy klimat, efekciarski system jazdy i muzyczka przyśpieszająca bicie serca, teraz z sentymentu sobie odpaliłem i maksuje na 100%
Wróciłem do tej gry po jakimś czasie, pierwszym razem odepchnęły mnie wieczne problemy z połączeniem z serwerem i co chwilę pokazujący się komunikat "Bardzo słabe połączenie z serwerami EA. Gra niemożliwa". Teraz odepchnął mnie model jazdy. Łącznie wytrzymałem około 12 godzin.
To naprawdę mogła być dobra gra, ponieważ ma kilka plusów:
- niezły klimat nocnych, nielegalnych, wyścigów;
- wybór samochodów, mimo, że nie powala ilością, to jest w czym wybierać, zarówno z nowszych, jak i kultowych samochodów (M3 E30, Datsun Fairlady, Skyline GT-R w kilku wersjach, Supra, Golf Mk I), dla fana motoryzacji coś fajnego;
- jest tuning, zarówno wizualny, jak i mechaniczny, a dodatkowo ustawienia pojazdu;
- graficznie wygląda to całkiem całkiem, jest jakiś dziwny filtr, ale w ogólnym odbiorze to nie przeszkadza.
Niestety, mimo plusów, kilka rzeczy kładzie tę grę na łopatki:
- model jazdy! Nie dość, że jest "brake to drift" (które można wyłączyć, przynajmniej tak jest napisane w poradach), to jest po prostu toporny, sportowe samochody skręcają z gracją tankowca, a jak już wejdą w poślizg to lecą jak na lodowisku. Dodatkowo mam wrażenie, że w trybach stawiających na drift (drift, gymkhana, tougue) zainicjowanie poślizgu jest znacznie trudniejsze niż w jeździe swobodnej, albo trybach, które driftu nie wymagają.
- konieczność stałego połączenia z internetem - niby działa jak masz dobre łącze, ale jak nie masz światłowodu i grając pobierasz w tle jakieś pliki gra robi się niegrywalna, bo co chwilę masz, wspomniany już, komunikat: "Bardzo słabe połączenie z serwerami EA. Gra niemożliwa". Chyba coś się zmieniło, bo widziałem, że teraz można przejść do gry solo i nie trzeba się użerać z jakimś pajacem, który będzie jechał za tobą i utrudniał grę. Wcześniej chyba tego nie było, albo przegapiłem.
- nawalone trybów, które prawie nie różnią się od siebie (czym różni się np. gymkhana od tougue, albo driftu? Według mnie punkty dają tam tylko za drift, czyli jeden tryb, trzy nazwy). Nie przypominam sobie też, żeby był jakiś tutorial wprowadzający w dany tryb.
Fabułę traktuję jako neutralną - raz, że nie grałem na tyle długo, żeby ją poznać w całości, a dwa, że to nie jest RPG, czy przygodówka Point'n'Click. Z dobrym modelem jazdy mogłaby być nawet o najeździe obcych w pojazdach elektrycznych, którym trzeba pokazać, że stare dobre V8 w benzynie jednak jest lepsze.
Jakby ta gra miała model jazdy choćby z Forzy Horizon, albo nawet z NFS: MW (2005), to byłoby 8,5 - 9/10. Niestety najważniejsza rzecz w samochodówkach, model jazdy, leży, więc jedynie 5/10.
Zdecydowanie nie stoi klimatem obok Underground czy Most Wanted.
Fabularnie rzecz jasna nie powala. Audiowizualnie nie jest źle, choć pojawia się trochę błędów, szczególnie związanych z niedoczytującymi się teksturami (w przeciągu jakichś 8 godzin gry trafiłem 4x). To, co jednak najwięcej odrzuca, to model i fizyka jazdy rodem Mario Kart. Gra oferuje rozbudowany system tuningu (zarówno wizualnego jak i mechanicznego), które w sporej części przypadków nie mają sensu. Prawie każda zmiana części drastycznie wpływa na zachowanie się pojazdu podczas jazdy, podobnie jak i paski ustawień. To niestety sprowadza się do tego, że więcej czasu spędza się na dopieszczaniu ustawień w garażu niż na samej grze - nawet będąc szczerym, to nigdy się nie dochodzi do perfekcji i nadal ma się wrażenie, że driftujemy tankowcem podczas wyścigów. Rozwiązanie break-2-drift jest dość dziwne, choć da się jakoś przyzwyczaić. Niestety nie da się przyzwyczaić do wachlarza różnych zachowań pojazdów po każdej najmniejszej zmianie ustawień tuningowych. Również dostrzegłem spore (dość śmieszne na swój sposób) problemy z kontrowaniem toru jazdy podczas driftu, gdzie zwyczajnie niczym tankowca na morzu ściąga w bok lub zwyczajnie auto nie chce skręcać. Także ubogi zestaw pojazdów trochę dobija. Brak możliwości chatu także wydaje mi się nielogiczny i śmieszny jak na "multiplayer". HUD (a w szczególności minimapa) jest dość nieczytelny. System GPS obiera najdziwniejsze trasy (jak tory kolejowe), które są kompletnie nieintuicyjne i raczej powinny być traktowane (jak za dawnych lat) jako skróty i zakamarki, które gracz sam musi odkryć. A jeśli już o mapie mowa, to Ventura Bay jest dość mało klimatycznym miastem - zdecydowanie widać próbę wpakowania klimatów z m.in. Underground, Underground 2, Most Wanted oraz Carbon, która w całości jakoś specjalnie nie powala ani rozmiarem, ani estetyką. Także poczucie prędkości trochę pozostawia do życzenia. No i osobisty, duży minus za "swobodny" Drag Race, który całkiem traci urok. Myślę mimo wszystko, że najgorszym problemem tej gry jest zbyt mocne nastawienie twórców na efekciarski drift w mechanice jazdy, który dosłownie jest esencją tej gry, niezależnie od rozgrywanej kategorii czy rodzaju wyścigu.
Grę testowałem zarówno na Klawiaturze jak i GamePadzie w wersji PC; oraz (okazjonalnie grywałem) na PS4.
Ogólnie rzecz biorąc, Need For Speed to gra z potencjałem, który został niestety dość mocno zmarnowany (podobny przypadek dotyczył Most Wanted (2012) ). W moim osobistym odczuciu seria strasznie spadła jakościowo i jedynie trzyma się w hypie wykreowanym przez (równie kiepskimi już jakościowo) Szybcy i Wściekli, ale także i siebie samych (NFS).
Wciąż uważam i będę się tego trzymać, że Underground 2, Most Wanted (2005) oraz (*RIP*) NFS:World to wciąż najlepsze części tej serii, a do grupy grywalnych zaliczam wszystkie części aż do Carbon włącznie.
jak macie problemy z teksturami to może czas na zmianę komputera, bo u mnie wszystko jest ok i nie ma jakichkolwiek spadków. problem jest w v syncu i locku na 60 fps, bo wtedy obraz cały czas drga. wymuszenie przez panel nvidii daje radę
Gra daje frajdę, ale błędy typu nieskręcający lub samoistnie skręcający samochód odbierają chęci do gry. Samochody rozbijają się o niewidzialne elementy band... poza tym jest klimat i fajnie się gra. Prawdopodobnie przejdę ją do końca i zapomnę o tej gierce.
I tak oto po 3,5 roku grania w to dzieło dołączyłem do zaszczytnego grona posiadaczy rangi 1000.Kosztowało mnie to przeszło 2700 godzin wyrwanych z życia które utopiłem w tej grze.Jednak nie żałuję.Taki był mój osobisty cel który sobie założyłem żeby właśnie dojść do rangi tysiąc.I na dzień dzisiejszy to co ja chciałem z tej gry wyciągnąć to już wyciągnąłem a nawet z nawiazką.Miałem niezliczoną ilość godzin dobrej zabawy i jakichś tam mniejszych lub większych emocji,trochę nerwów przez oszustów regularnie obsiadających serwery ale swego dopiąłem w gruncie rzeczy.A teraz to co,,,
Mam wrażenie że czas tej gierki jednak powoli mija-4 lata i 2 miechy od premiery to kawałek czasu jednak jest.Serwery jakby oczyściły się z cheaterów (i dobrze) ale oczyściły się też z pozostałych graczy.I przypuszczam że dlatego większość z tych oszustów wyniosła się gdyż nie ma już kogo oszukiwać.Czasem się jeszcze jakąś ciekawą sesje trafi ale czuć już wyraźnie tendencje spadkową.
Ja bezapelacyjnie nadal podtrzymuje to co pisałem już wiele razy i powtórze raz jeszcze-jest to jeden z lepszych NFS jeśli nie najlepszy.Tryb sieciowy genialny.Jak się złapie ten wyższy poziom to jest to wówczas sama przyjemność się w to bawić.Szczególnie mówię tu o driftach bo głównie na to jest nastawiona ta gra ale wyścigi również są niczego sobie-model jazdy specyficzny to prawda ale można go pięknie opanować.
ps.Do tych wszystkich co majaczą że "nie da się skręcać,samochody rozbijają się o niewidzialne bandy etc." mam prośbę-nauczcie się grać zamiast wypisywać bzdury.
O klasie tej gry świadczy czas jaki w niej spędziłem czyli dokładnie 2730 godzin (słownie dwa tysiące siedemset trzydzieści godzin).I niech to będzie najlepszą rekomendacją.
O klasie tej gry świadczy czas jaki w niej spędziłem czyli dokładnie 2730 godzin (słownie dwa tysiące siedemset trzydzieści godzin).I niech to będzie najlepszą rekomendacją.
To akurat nic nie znaczy, przy każdym crapie można spędzać wiele godzin jak ktoś się uprze. NFS 2015 to najgorszy nowy NFS i twoje 2730 godzin i ranga 1000 raczej tego nie zmieni.
Witam serdecznie... jak na razie nie zostawię oceny bo dopiero zaczynam gierke ale na wstępie musze cos napisać.... EA jest tak upośledzone ze nawet wyjście z ich gry jest trudne xd da się to zrobić normalnie czy tylko Alt + F4 daje rade :)
Właśnie ukończyłem gierkę i powiem, że jeden z lepszych NFSów od czasów U2 i MW. Bardzo miło mi się grało, a tuning daje mnóstwo zabawy. Klimat utrzymany w stylu U2, muzyka też w tej części wymiata. Mam kilka swoich ulubionych kawałków, które nawet pobrałem na telefon, czy komputer.
spoiler start
Jedyne co mi się nie spodobało zbytnio to fabuła - wiadomo, to wyścigi, jednak MW pokazał, że da się zrobić jakąś otoczkę fabularną z drobnymi zwrotami akcji, czy intrygami. Tego tu brakło. Niby czuje się, że jest się z tą ekipą, ale w samej grze gdzieś to umyka i w ogóle się o tym nie myśli. Są cut-scenki, bardzo dobrze wyreżyserowane, ale nie wnoszą one nic szczególnie fabularnego. Ot takie pierdu-pierdu, by czuło się, że jednak jakaś historia w tle się rozgrywa, lecz po cut-scenkach się o niej zapomina.
spoiler stop
Poza tym nawet po ukończeniu gry nudy nie ma - są potem wyzwania i to naprawdę niełatwe, a można też pojeździć po mieście i po prostu pościgać się z innymi graczami, których mimo upływu lat nadal nie brakuje. No nic.. ode mnie leci 7 i biorę się za Heata :)
Dla mnie przyzwoita odsłona grało się przyjemnie . Super bryki , fajny feeling jazdy , ładna grafa czego chcieć więcej . Fabuła powala . Zapraszam na serię z całej gry https://www.youtube.com/watch?v=Z8OMq45LKN8&list=PLVYHO_RNJKKhdbvEKU4Go7geHkwvvAB1G&index=1
Kupiłem i miałem duże oczekiwania, mam grę już prawie ponad pół roku i jakoś nie ciągnie mnie żeby ją przejść do końca.
Wstawki filmowa, jakaś dziwnie nakręcana i napędzana fabuła nie zachęcają mnie do tego.
Muszę przyznać że NFS RIVALS był o niebo lepszy
Tak to mniej więcej wygląda:
https://www.youtube.com/watch?v=QNs7mt7z5kM
Niby ładna grafika, ale samo prowadzenie pojazdów jest zepsute, ponadto ciągła jazda nocą jest nieporozumieniem.
Lambo odblokowane i jakoś na więcej nie mam ochoty...
Poprawna(mocno sredniawa) odsłona serii ze swoimi zaletami i wadami.Wersja na PC jest dosc ładna graficznie,na konsolach jest brzydka i rozmazana.Fabuła jest słaba,fajny pakiet samochodów(taka mieszanka starszych i nowszych aut w roznych kategoriach od aut drogowych po supersamochody warte miliony złotych).Nie najgorszy model jazdy który mi przypadł do gustu nawet(jedynie dosc ciezko mi sie driftowało),sporo typow wyscigów w tym chyba 3 rodzaje driftu(troche go tu za duzo bym powiedział).Dosc rozbudowany tuning zarowno mechaniczny jak i kosmetyczny.Otwarte miasto ze znajdzkami i policją.Kariera dosc długa i wymagająca.Fajny system reputacji plus zdobywanie pieniedzy(mamy przynajmniej jakis dodatkowy cel oprocz samego jezdzenia).Gra wymaga stałego połączenia internetowego,brak pauzy grając nawet w singla.W grze praktycznie cały czas mamy noc plus mokrą nawierzchnie(deszcz pada tu co chwile) przez co jest słaba widocznosc.Poprzedna czesc serii czyli Rivals podobała mi sie bardziej.
Gra jest absolutnie tragiczna, serio. Żadna gra nie sprawiła u mnie tyle fizycznego bólu co ten syfiasty symulator picia Monstera z koszmarnym trybem wyścigowym w tle. Gra jest ładna, ma niezły tuning... i w sumie na tym kończą się zalety.
Jest to najgorsza odsłona NFS-a w jaką grałem i w sumie już bardzo dobrze rozumiem, czemu praktycznie nikt nie lubi tej gry.
Jak nie umiesz jeździć, to Twoja sprawa. W tej grze albo wchodzisz na pełnej, albo wypadasz na starcie.
W końcu po dwóch poprzednich odsłonach, a mianowicie Most Wanted i Rivals ukończyłem NFS'a bo dwie poprzednie części nie były dla mnie jakoś szczególnie fajne. Przedtem ukończyłem ostatnio The Run'a... gra sama w sobie bardzo fajna. Tuning i zawarte tam auta bardzo fajne, filmowa fabuła, ale nijaka... Denerwujące było czekanie na kolejne misje fabularne, kończysz wyścig i nie dostajesz od razu kolejnej misji(telefonu) tylko po prostu jakiś czas trzeba było czekać. Zaskoczyły mnie auta w tej części, dużo starych samochodów które teraz są na topie... we wcześniejszych odsłonach nam tego nie dawano. Ogółem warto i nie warto zagrać, ja jako fan całej serii mimo lekkiego nudzenia się przy tym tytule postanowiłem go skończyć.
https://www.youtube.com/playlist?list=PLM6ACt9r5xK83O5JAogYHFX7nNopy_b_z - tutaj kilka moich filmów z tego tytułu.
Jeżeli zastanawiasz się pomiędzy NFS 2015, a NFS Heat, to bierz 2015 bo jest sporo lepszy.
Lubię grać w tą edycję myśląc, że to kontynuacja Carbona. Całkiem inny feeling gry wtedy jest :-) Gram sobie BMW M3 GTR i staram się tuningować tak auta by były spójne w stylu z wyglądem Toyoty Supry i BMW protagonisty z Most Wanted. W zasadzie to stworzyłem sobie taką "wizję" gry (mimo, że odbiega to pewnie od prawdziwego storyline).
Główny bohater zaczyna przygodę w Bayview city (NFS Underground 2), następnie wraca do Palmont City (tu brak gry, jedynie cutscenki w Carbon, gdzie jeździ Suprą), następnie jedzie do Rockport (NFS MW), stamtąd ucieka z powrotem do Palmont City (NFS Carbon). Podbija Palmont i bierze się za udział w legalnych zawodach w ProStreet pod pseudonimem Ryan Cooper (twarzy nie widzimy). Tu pasowałby The Run, ale niestety główny bohater jest znany z imienia, więc odpada. Po zwycięstwie w ProStreet wraca do nielegalnych wyścigów i udaje się do Redview County, gdzie pod pseudonimem Zephyr sieje postrach na ulicach. Jednak i z tego miasta musi uciekać przed policiantem F-8. Tak trafia do Ventura City, gdzie zaczyna się NFS 2015 :-) Jak ktoś zamierza przechodzić ponownie stare NFSy to polecam spróbować z takim Mindsetem.
Co do samej rozgrywki to NFS 2015 chyba najbardziej mi przypadł do gustu jeśli chodzi o frajdę z gry zaraz po Carbonie i Rival. Model jazdy jedynie bardziej podobał mi się w Rivals i Payback.
Z minusów to brak możliwości gry offline, prace konserwacyjne na serwerze i okrojony tuning wizualny. Fabuła niezbyt mi się podobała póki nie zagrałem w sposób opisany wyżej.
Jak ktoś nie grał to polecam :)
Need For Speed
Może ktoś zna odpowiedzi:
1. jak z mapy wiadomo, które wyścigi wykonałem, bo podjeżdżam do pkt wyścigu, który na mapie nie miał żadnego znacznika ( ani gwiazdki ani tzw. ptaszka) a przy dojechaniu okazuje się, że nad symbolem oznaczenia wyścigu jest zielony ptaszek - rozumiem, że wyścig już wykonałem ?
2. jaki klawisz odpowiedzialny jest za komunikację głosową lub tekstową,
3. można się teleportować w dowolne miejsce czy tylko do określonych pkt. ?
Ta gra jest tak hoojowa już w samym menu wkoorwia o tradycyjnie sp13rdolonym modelu jazdy lepiej nawet nie wspominać.
no właśnie menu! nie można włączyć menu bo esc nie działa! nie da sie wiec wyjść z gry, nie da się zmienić sterowania! ta gra to jakiś horror! i w menu nie ma tż trybu rozgrywki!!! trzba sie domyśleć że alldriwe to gra fabularna! a w niej trzeba jeżdzić na misje przez całe miasto!!!! w życiu nie grałem w gorszą gre wyścigową!!!
Chciałem pograć ale gra nie wykrywa kierownicy T300 chociaż w ustawieniach posiada sterowanie do niej xD. Nie da się inaczej ocenić gry wyścigowej w której kierownica nie działa.
Grafika ładna, fabuła słaba. Jednak coś, co powinno być podstawą takiej gry, czyli jazda- TRAGEDIA. Nie wiem Co oni mają w głowie, ale już lepiej prowadzi się auto w GTA niż w tym czymś. Driftowanie to porażka, przedziwna fizyka jazdy, gdzie czasem auto nie reaguje na skręt kół, by zaraz później jechać tak jak chce. Masakra.
Po przejściu już prawie wszystkich gier z serii, myślę że NFS 2015 jest zdecydowanie najlepszym modern-NFS'em, może ex equo z Hot Pursuit 2010. NFS 2015 to zdecydowanie udany powrót serii i dla mnie hejt tej części jest niezrozumiały. Gdyby nie wiedzieć że Payback wyszedł po NFS 2015 to myślałbym że Payback to starsza gra - zabrakło konsekwencji w kolejnych częściach aby pociągnąć to co dobrego dał NFS 2015.
Fabuła nie jest może najwyższych lotów, ale twórcy mocno się postarali co do filmików i klimat ekipy jest całkiem fajny. Grafika jest kozacka, jedna z najlepszych jakie widziałem - zabrakło jedynie widoku z wnętrza pojazdu. Twórcy zadbali też o płynne przejścia z gry do filmiku - nie widać żadnej różnicy!
Driftów jest dużo, ale dla mnie to akurat ok bo je lubię, choć nie wszystkie tryby driftów były udane - ekipa mi ucieka i nie zbieram punktów czy też gymkhana (łączenie driftów z time-trailem? po co tak).
W grze mamy 99 unikalnych wyścigów co jak na tak małą mapę jest bardzo dobrym wynikiem (porównajcie z MW2012 jak wszystko się powtarzało). Nie wiem tylko jaki sens jest pokazywania dostępnych wyścigów na mapie kiedy prawie wszystkie je przechodzimy tak czy inaczej w trybie wyzwań - zmarnowałem na nie trochę czasu.
Wyścigi odbywają się tylko w nocy, ale przecież to nielegalne wyścigi tak jak w U1 i U2 więc kiedy miałyby się odbywać? Przynajmniej nie piracimy za dnia jak Frog.
Policja jest tłem w grze, ale wreszcie można powiedzieć że zachowuje się realnie - goni nas jeden, dwa radiowozy, a nie ekipa z całego województwa jak np. w MW, i policja nie ma dokoksowanych wozów więc damy radę ich zgubić. W U1 i U2 też nie mieliśmy policji a i tak się jaraliśmy.
Jedyną mega wadą gry jest konieczność stałego podłączenia do Internetu - kiedy będę chciał wrócić do tej gry to serwery już pewnie nie będą istnieć. Drugą, małą wadą jest mała liczba aut oraz fakt że prawie całą grę możemy przejść de facto jednym autem (potrzebujemy przynajmniej 2 inne auta do kilku wyzwań). Trzecią że auto w wyścigu wchodzi w zakręty bez problemu, w drifcie o wiele ciężej. Czwartą - dragów jest tylko 5 i przy słabym aucie są totalnie beznadziejne, a przy dobrym - za łatwe. Piątą - telefony mogłyby nie dzwonić w trakcie wyścigu. Ale to już tylko szukanie dziury w całym.