Pojedynek rolników - Farming Simulator 15 vs Symulator Farmy 2015
runda jedenasta: symulacyjność symulatora. Żadna. W obu przypadkach słowo "symulator" jest postawione ot tak sobie, bo gry nie oddają realiów rzeczywistości. Chociaż polska gra wypada tutaj trochę lepiej. W Farming Simulator 15 można zupełnie odpuścić sobie orkę i rozsiewanie nawozów, płodozmian, pogodę, zasobność gleby, chwasty, a także moc silników traktorów. Nie mają one żadnego wpływu na wielkość zbiorów.
damianyk dokładnie. Farming Sim 15 jest tak nierealistyczny, że jak kupię 15 metrowy siewnik Amazone to mogę siać zaraz za kombajnem, a plony potem będą takie same jakbym zaorał, zrekultywował i dopiero wtedy zasiał. Maszyny i traktory się nie psują, choćbym zrobił nimi milion hektarów, wjechał do wody i stratował kombajnem. Poza tym pogoda nie ma wpływu na plony. W zasadzie nie ma pogody. Kto miał styczność z gospodarstwem rolnym albo chociaż z plantacją truskawek ten wie, jak dużo potrafi zrobić kilkutygodniowa susza, albo nieustanny deszcz.
To jest po prostu gra o jeżdżeniu traktorami. Ja serię FS kupuję tylko dlatego to, że temat mnie ciekawi i lubię ogromne traktory. Realizmu w tej grze nie ma co szukać