Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Mam problem z samotnością :(

31.12.2014 00:52
1
Samotnik4ever?
2
Junior

Mam problem z samotnością :(

Witam. Założyłem nowe konto gdyż nie chcę przyznawać się do tego problemu i być tu posmiewiskiem. Powiem krótko, jestem samotny. I z miejsca chciałbym uprzedzić, że nie jestem prowokatorem ani gimbusem z problemem niższości. W październiku stykneło mi 19 lat, tak więc przyszłość jeszcze długa. Niestety przyszłość widzę w niezbyt kolorowych barwach. W domu nie mam najlepszych stosunków z rodzicami, nie żebym pochodził z rodziny patologicznej. Nic z tych rzeczy. W szkole mogłoby powodzić się lepiej. Jednakże tak jak pisałem wcześniej, nie to jest moim największym problemem. Dopiero po opuszczeniu gimnazjum zaczął doskwierać ten problem. Wcześniej nie narzekałem na ten problem. Miałem parę naprawdę świetnych przyjaciół z którymi utrzymuje kontakt do dzisiaj (niestety coraz to mniejszy i tylko drogą Sms'ową). W liceum, owszem posiadam wielu przyjaciół, niestety mieszkam od nich bardzo daleko wiec spotkanie się z nimi w wolnym czasie graniczy z cudem. Miałem przez ponad 10 lat jedną przyjaciółkę, jednak jak to często bywa, któryś z nas musiał się w sobie zakochać, padło na mnie. Stwierdziła że lepiej jeżeli o tym zapomnimy i każdy pójdzie w swoim kierunku. Niestety od tamtego czasu pozostałem na lodzie, kompletnie sam, bez żadnego wsparcia drugiej osoby. Od wielu lat każdą wolną chwilę spędzam w domu , nie dlatego że nie chce wyjść z domu, ale dla tego że nie mam gdzie pójść, ani co robić, ani z kim sie spotkać. Kolejnego sylwestra z rzędu będę spędzał w towarzystwie telewizora i psa, gdyż na imprezę gdzie udali się wszyscy moi znajomi ze szkoły nie mogę pojechać. Przyznam się, że wielokrotnie płacze nocami w poduszkę, bo moia psychika jest na krawędzi załamania. Zupełnie nie wiem jak sobie z tym radzić. Może powinienem udać się do specjalisty. A może jest tu ktoś kto miał podobny problem? Wiem jak niektórzy na tym forum robią sobie żarty z takich wątków, ale proszę chociaż raz o wyrozumiałość.

31.12.2014 00:57
Skiter16
2
odpowiedz
Skiter16
103
Man Utd

Jeżeli naprawdę jest tak źle to udaj się do tego specjalisty, poza tym znajdź sobie jakieś hobby, zajęcie (np. siłownia?), a najlepszym sposobem jest znalezienie sobie dziewczyny.

31.12.2014 01:00
mohenjodaro
3
odpowiedz
mohenjodaro
115
na fundusz i prywatnie

No dobrze, ale z tego co piszesz nie wynika, że jesteś jakimś chorym degeneratem, którego nikt nie lubi, tylko po prostu mieszkasz na zadupiu i to komunikacja utrudnia ci relacje towarzyskie.

Przemęcz się do matury, a potem wyjedź na studia do większego miasta razem ze znajomymi (lub bez, na studiach w 3 miesiące znajdziesz i tak zupełnie nowych) i wszystkie Twoje problemy znikną.

31.12.2014 01:03
DiabloManiak
4
odpowiedz
DiabloManiak
237
Karczemny Dymek

ja tu kuźwa czegoś nie rozumiem :P
nie możesz dojechać ;P

jak? autobusy od rana ukradną? :P
czy co?

prosisz znajomych z kim sie mozna wcześniej ustawić :P
czy nawet dojeżdżasz kilka h wcześniej i dziumbiesz kebaba jak modelka sałatkę i idziesz..
gorzej prosisz rodzine (tatę, wujka, prababcię ? ) żeby podwieźli .. a .. 1 w dzień wszystko raczej działa ..
nie zwiną asfaltu..

31.12.2014 01:26
5
odpowiedz
Domsiek
61
Konsul

Kup sobie skuter albo rower:)

31.12.2014 01:29
ch18
6
odpowiedz
ch18
72
DJ

Studia+akademik=problem z głowy(na 100%)

31.12.2014 01:52
Garret Rendellson
7
odpowiedz
Garret Rendellson
87
Legend

Idź na studia poznasz tyle osób że przestaniesz narzekać na samotność.
"ale dla tego że nie mam gdzie pójść, ani co robić, ani z kim sie spotkać."
Masz jakies hobby? Znajdz w okolicy ludzi ktorzy mają te same.

31.12.2014 02:17
HUtH
8
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

Ciekaw jestem jak to naprawdę wygląda jeśli chodzi o te stosunki z rodzicami, w ogóle jak to tam w rodzinie jest, bo taki smutek nie bierze się z niczego...

31.12.2014 02:29
Radanos
😊
9
odpowiedz
Radanos
116
Szczęść Boże

O, stary. Wina po Twojej stronie leży. Samotność zawsze zaczyna się od Ciebie. Człowiek inteligentny emocjonalnie nigdy nie będzie samotny chociażby nawet 10 lat spędził wyłącznie w swoim towarzystwie.
Rada 1. Polub siebie (nie takie łatwe)
Rada 2. Pracuj nad swoją psychiką.
Zrozum że inni ludzie to tylko dodatek do Twojego życia i chociaż z nimi jest świetnie, to bez nich też jest dobrze. Widziałem kiedyś dobre porównanie do orkiestry. Kiedy jesteś ze znajomymi i się dobrze bawisz, orkiestra gra w pewien sposób. Lecz kiedy ich opuszczasz, ona nie przestaje grać, tylko zmienia melodię. Ludzie często nie zauważają, że ta druga też mogłaby być spoko gdyby zaczęli jej słuchać zamiast porównywać do innej. Kiedy już dojdziesz do porządku ze sobą nawet nie zauważysz, kiedy cały świat się wokół Ciebie zmienił.
Swoją drogą, dziewczyna w takim stanie psychicznym to straszna rada. Nie ma opcji, żebyś się obecnie od partnerki nie uzależnił.

31.12.2014 08:44
Bullzeye_NEO
📄
10
odpowiedz
Bullzeye_NEO
230
1977
Wideo

Widziałem kiedyś dobre porównanie do orkiestry. Kiedy jesteś ze znajomymi i się dobrze bawisz, orkiestra gra w pewien sposób. Lecz kiedy ich opuszczasz, ona nie przestaje grać, tylko zmienia melodię. Ludzie często nie zauważają, że ta druga też mogłaby być spoko gdyby zaczęli jej słuchać zamiast porównywać do innej.

https://www.youtube.com/watch?v=Il9CHxkkPEE

zaczerpniete z ksiegi aforyzmow paulo coelho

31.12.2014 09:38
11
odpowiedz
x68
8
Generał

Znajdź sobie jakieś grupowe sportowe hobby, np bieganie lub kolarstwo górskie. Poznasz grupę ludzi z która będziesz regularnie się spotykał. Wysiłek fizyczny przy depresji jest bardzo ważny bo powoduje wydzielanie endorfin.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Endorfiny

Jeżeli jedziesz miał do tego pasje, twoje życie będzie dużo łatwiejsze. Ważne by znaleźne grupę i nie robić tego samotnie.

31.12.2014 09:50
Damian1539
12
odpowiedz
Damian1539
87
4 8 15 16 23 42

Montera?

31.12.2014 09:58
😃
13
odpowiedz
zanonimizowany1042058
1
Pretorianin

[12] pomyślałem o tym samym

31.12.2014 11:22
cswthomas93pl
14
odpowiedz
cswthomas93pl
142
Legend

Montera nie ma 19 lat i większość czasu raczej spędza poza domem. Keep trying..

31.12.2014 11:26
15
odpowiedz
zanonimizowany561661
45
Senator

Samotnik4ever? ---> wiesz jakie jest lekarstwo na samotność? Przestań się wpatrywać w swoją bucowatą i narcystyczną osobę a zacznij się wpatrywać w ludzi którzy cię otaczają, ich uczucia i potrzeby.

31.12.2014 11:44
16
odpowiedz
Splitfire
27
Pretorianin

Wiesz jak to jest z kumplami - dzisiaj są, jutro ich nie ma, a jak przychodzi co do czego to i tak jesteś sam. Tak więc nie przejmuj się, znajdź sobie jakieś angażujące hobby i pamiętaj, że w grupie rządzi świadomość grupowa, a więc świadomość debila :)

Pozdrawiam

31.12.2014 11:49
Radanos
17
odpowiedz
Radanos
116
Szczęść Boże

[10]
Haha. Że co?

31.12.2014 12:02
18
odpowiedz
Samotnik4ever?
2
Junior

Longwinter - Należę zdecydowanie do tych osób które nienawidzą siebie samych. Nie posiadam (tak mi się przynajmniej wydaje) cech które odrzucają ode mnie ludzi. Nie jestem narcystycznym wpatrzonym w siebie samoluba, tak jak toś to pisał wcześniej.

31.12.2014 12:05
19
odpowiedz
kolczatkaboom
4
Centurion

[18]
czyli od tego musisz zacząć.
Stary jak ktoś inny mógłby cię chociażby polubić, jak ty nienawidzisz sam siebie.

31.12.2014 12:11
20
odpowiedz
zanonimizowany561661
45
Senator

Samotnik4ever? ---> I znowu piszesz o sobie "Należę zdecydowanie ..." , "Nie posiadam ...", "Nie jestem ...".
Jesteś narcyzem, wpatrzonym mentalnie w lustro całe życie.
Daję ci najlepszą radę jaką możesz dostać, przestań wpatrywać się w siebie i zacznij wpatrywać się w ludzi którzy cię otaczają. Począwszy od rodziny, znajomych, sąsiadów po ludzi w internecie. Pomyśl co potrzebują, jak możesz im pomóc, co możesz dla nich zrobić. Porozmawiaj z nimi, słuchaj co mają do powiedzenia, bądź miły.
Wtedy nie będziesz samotny.

Nie są samotnymi ci którzy dają, samotnymi są ci co biorą.

31.12.2014 12:41
21
odpowiedz
Samotnik4ever?
2
Junior

Up. Na pewno nie. Zapewniam Cię. I uwierz daje od siebie innym więcej, niż możesz sądzić.
Krytykowanie samego siebie nie jest objawem narcystycznosci

31.12.2014 12:46
tadzikg
22
odpowiedz
tadzikg
187
starszy brygadier

Miałem przez ponad 10 lat jedną przyjaciółkę, jednak jak to często bywa, któryś z nas musiał się w sobie zakochać, padło na mnie. Stwierdziła że lepiej jeżeli o tym zapomnimy i każdy pójdzie w swoim kierunku

spoiler start

a to kurwa jedna

spoiler stop

31.12.2014 13:00
Ski_drow
23
odpowiedz
Ski_drow
127
Senator

Wyjdż do ludzi,nie wierzę że w twojej okolicy czy mieście w którym mieszkasz nie masz nikogo znajomego.A jak wpadłeś w psychiczny dołek,to udaj się do specjalisty najlepiej psychologa,bo takie siedzenie w domu i dołowanie się pogłębia tylko ten stan.Jesteś młody życie przed tobą nie zmarnuj tego.

Nie są samotnymi ci którzy dają, samotnymi są ci co biorą.

Bardzo mądrze napisane wogóle cały post.Widać Longwinter że masz dobrze pod czaszką poukładane.

31.12.2014 13:26
24
odpowiedz
zanonimizowany581957
99
Generał

Szczerze? Przetrwaj tego sylwestra. Brzmi to dziwnie, ale zakończenie roku zawsze najmocniej kumuluje w nas takie deprechy i analizowanie swojego życia (głównie jego negatywnych aspektów)... Spędź go więc tak, żeby się jakoś wyluzować i odprężyć. Obejrzyj ulubiony film, zjedz coś pysznego, wypij sobie piwko... Ale przede wszystkim, spróbuj odciągnąć myśli od tych dręczących cię kwestii. Oczywiście, problem nie zniknie ale przebrniesz przez ten trudny moment a potem trzeba się będzie poważnie zastanowić, co z tym swoim życiem zrobić. Jednak bez tej irytującej sylwestrowej otoczki, "uuu nowy rok, podsumowanie mojego życia, wszystkich potknięć i niedoskonałości..." :)... Także, jeszcze raz napiszę, przebrnij przez ten dzień, a potem na spokojnie zastanów się, co można by w twoim życiu zmienić i jakby to zrobić. Może jednak warto by otworzyć się przed rodzicami w tej kwestii?

Na koniec dodam, że znam twój ból i wiem jak to jest. Nad swoim życiem nie będę się tu rozpisywał, ale wiedz że jest mnóstwo osób, o podobnych problemach. Więc trzymaj się i nie załamuj, w końcu się jakoś wszystko ułoży (oczywiście, nie samo z siebie - trzeba się wziąć w garść i walczyć o swoje!) :)

31.12.2014 13:45
25
odpowiedz
zanonimizowany858626
26
Senator

jesteś kucem?

31.12.2014 14:07
Bullzeye_NEO
26
odpowiedz
Bullzeye_NEO
230
1977

oho, odezwal sie wielki fan guns n' roses i metalliki...

31.12.2014 14:26
No ten...z Rivi
27
odpowiedz
No ten...z Rivi
28
Pretorianin

Ja miałem coś podobnego, kiedy siedziałem na facebooku. Z początku było wszystko ok, liczba znajomych sobie rosła. Urosło do ponad 600.

Czym dłużej siedziałem i obserwowałem profile tym coraz mocniej czułem się samotny, bezwartościowy i odrzucony.

Bo tak siedzę na FB, przeglądam, a mój mózg bez mojej woli, zaczyna porównywać to co przedstawiają inni na zdjęciach z moją rzeczywistością. Patrze kumpel ze średniej ożenił się, ta koleżanka kupiła sobie BMW, tamci kupili sobie mieszkanie, jeszcze inni zamieszczają ekstremalne zdjęcia z drugiego końca świata - normalnie IDEALNE ŻYCIE. Każdy uśmiechnięty jakby złapał Pana Boga za nogi. W tym momencie patrzę na swoje życie - praca za 1600zł, brak dziewczyny, mieszkanie z rodzicami itd itp brak samochodu i tysiąca innych rzeczy, które przedstawiają "znajomi" na zdjęciach.

Musiałem to ostro przemyśleć i zdałem sobie sprawę, że każdy z nich żyje po to, aby czuć się lepszy od innych. Po to zamieszczają takie "cudowne" zdjęcia, ponieważ w ten sposób się dowartościowują. I wszystko jest ok, dopóki się zgadzasz z tym co tam zamieszczają. Jak napiszesz coś, co im się nie spodoba i nie pasuje to "idealnej iluzji" to odpisują - jak się nie podoba to nie oglądaj. Są Twoimi znajomymi wtedy, kiedy się z nimi zgadzasz.

Bardzo imponowały mi 2 osoby w moim wieku. "Kumpel" pełno fot w swoim BMW 7 + fot swojego 100m mieszkania. Idealne życie, po prostu mu zazdrościłem i zstanawiałęm w jaki sposób się dorobił. A może ja po prostu jestem "głupi" i dlatego nie mam tego co inni. Co się okazało. To wszystko jest na kredyt, którego nie może spłacić. Co miesiąc dług mu rośnie i nie ma opcji, aby to spłacił. Tego akurat nikt nie pokazuje. Tak samo jak nikt nie pokaże, że ma problem z opłacaniem rachunków i tego że ma sraczkę.

Ludzie żyją w iluzji i chcą wierzyć w tę iluzję, zarażają tą iluzją obserwatorów, przez co każdy z nas coraz mocniej czuje się samotny.

a FB to idealne narzędzie do budowania fałszywie idealnej rzeczywistości.

31.12.2014 14:35
Dragon_666
28
odpowiedz
Dragon_666
70
Get Twiztid

Podobno czlowiek jest naj­silniej­szy gdy jest sam. Przynajmniej nie masz problemu, ze przyjaciele cie robia w ch** albo sa falszywi, ze twoja dupa zdradza sie ze znajomym itp. zawsze są plusy :). Zawsze przeciez mozesz isc na panienki.

31.12.2014 14:54
No ten...z Rivi
29
odpowiedz
No ten...z Rivi
28
Pretorianin

[23] "Nie są samotnymi ci którzy dają, samotnymi są ci co biorą."

Do momentu, w którym ciągle dajesz...

Pracowałem w hurtowni warzyw i owoców. W zasadzie codziennie byłem odpowiedzialni za "wyrzucenie" nie najświeższych warzyw i owoców. Doszedłem do wniosku, że to bezsensu wyrzucać, bo to było dobre, ale nie nadawało się już do marketów, więc rozdawałem je "przyjaciołom".

Codziennie wieczorem podjeżdżał, któryś znajomy i dostawał odemnie taką paletę. Robiłem to z dobrego serca i wierzyłem, że inni to docenią. Ci ludzie dzwonili do mnie, często mnie zapraszali do siebie, dzwonili na urodziny z życzeniami - tak jak robią "przyjaciele", a ja wierzyłem, że to moi przyjaciele na dobre i na złe. Po 3 latach zmieniłem branże. Od tego momentu w ciągu miesiąca każdy z nich przestał się odzywać. Dzwoniłem do nich, proponowałem spotkania, ale słyszałem "wiesz, nie mam czasu, tyle pracy mam ostatnio".

Przyjaciółmi byli wtedy, kiedy mogli coś materialnego wynieść z tej znajomości. Było to około 80 osób.

Dla mnie przykre, ale teraz wiem, że prawdziwymi przyjaciółmi są tylko rodzice.

31.12.2014 14:59
30
odpowiedz
Lechu4444
62
Pretorianin

O tam ludzie gorzej mają ja nigdy nie miałem za dużo przyjaciół z technikum w sumie tylko z 1 utrzymuje kontakt ale jako że dojeżdżałem do szkoły średniej to nie mam bezpośredniego kontaktu przez ostatnie 4 miesiące bez skutecznie szukałem pracy, dopiero przed świętami znalazłem. Kolejnego Sylwestra spędzę przed kompem i czy źle mi z tym chyba nie. Może mam mniejsze potrzeby socjalne od Ciebie ale na prawdę czasem mnie już krew zalewa szczególnie gdy wysyłałem setki CV i nie dostawałem żadnego telefonu.
Co Ci mogę poradzić mniej facebooka i trochę więcej wyjścia do ludzi, możesz na przykład chodzić do sklepu i robić zakupy przy okazji poprawisz może kontakt z rodzicami, ewentualnie możesz sobie zacząć robić selfie i wrzucać na fejsa, wystarczy jeden lajk pod takim zdjęciem i od razu samoocena skaczę w górę. Ja jeszcze nie próbowałem, bo nie lubię tego typu rzeczy, ale może Tobie będzie pasować. Zawsze też możesz trochę potrolować na forum zawsze mi to poprawia humor. :)

31.12.2014 16:58
31
odpowiedz
zanonimizowany858626
26
Senator

oho, odezwal sie wielki fan guns n' roses i metalliki...

słuchający od Gn'R poprzez Metallicę, coś mocniejszego trochę jak Lamb of God aż do uwaga: Scootera, Brooklyn Bounce, Eminema, solowej twórczości Mike'a Terrany, Steva Vai czy Yngwiego Malmsteena a także nie są mi obce disco hity z lat 80' i 90', których słucham z przyjemnością a także uwielbiam głos ŚP Joe Cockera...do tego chodzę w jasnych jeansach, białych butach dresiarskich firm, chodzę regularnie na siłownię, nie chodzę w koszulach w kratę, używam dezodorantów i myję się, mam krótkie włosy i powoli zaczynam liczyć zmarszczki na twarzy bo za rok 3 z przodu...zdziwko?

a odezwał się fan gnr i metalliki bo się zastanawiam, który to nasz użytkownik boi się założyć taki temat i zapytałem czy to jeden z naszych forumowych długowłosych kucyków

31.12.2014 17:04
Paudyn
😁
32
odpowiedz
Paudyn
241
Kwisatz Haderach

Kuc to obecnie mniej więcej jak lewak. Każdy używa na lewo i prawo, więc nie wiadomo już, co kto ma przez niego na myśli.

31.12.2014 17:09
33
odpowiedz
zanonimizowany561661
45
Senator

No ten...z Rivi ---> W tym co pisałem nie chodzi o zdobywanie przyjaciół, tylko o nie bycie samotnym. Nie kupisz przyjaciół prezentami. W "dawaniu" chodzi o to by wadać to co inni potrzebują. Słowa, uczucie, zrozumienie, wysłuchanie itd a nie o kupowanie znajomych za resztki jedzenia.

"ale teraz wiem, że prawdziwymi przyjaciółmi są tylko rodzice."

Dorośnij.

Dragon_666 --> człowiek jest silny tylko w grupie.

31.12.2014 17:10
34
odpowiedz
zanonimizowany858626
26
Senator

Kuc to obecnie mniej więcej jak lewak. Każdy używa na lewo i prawo, więc nie wiadomo już, co kto ma przez niego na myśli.

kuc to w moim mniemaniu długowłosy gimnazjalista, ewentualnie licealista o posturze nóg bociana ;)

PS. Paudyn - od dawna się zastanawiam - co przedstawia Twój avatar? :)

31.12.2014 17:15
Falcao_82
35
odpowiedz
Falcao_82
157
!AssociazioneCalcioMilan

Skoro masz 19 lat to niedługo studiai tak jak piszą przedmowcy nie bedzie problemu ze znajomymi. Ja jak mieszkałem na stancji z 2 kumplami i 2 kumpelami to jak była jakaś bibka (a były często) to przez chałupę przewijały sie tłumy ludzi, czesto jak rano sie czlowiek budził to niektorych pierwszy raz na oczy widział. Nie łam sie, bedzie lepiej !!!!!

31.12.2014 17:18
Paudyn
36
odpowiedz
Paudyn
241
Kwisatz Haderach
31.12.2014 17:21
37
odpowiedz
zanonimizowany858626
26
Senator

W głowie siedziała mi Diuna ale nie byłem pewien bo wygląda to też trochę jak ozdobna czekolada na torcie ;)

31.12.2014 17:37
Reg03
😱
38
odpowiedz
Reg03
44
Trust me

mam wrażenie że co bo niektórzy mylą pojęcia przyjaciel i znajomy.
przyjaciół liczy się na jakość nie na ilość, 2-3 PRAWDZIWYCH PRAWDZIWYCH przyjaciół to i tak jest bardzo dobry wynik w dzisiejszych czasach.

co do autora, zamiast żalić się na forum do psychologa i tyle, ot wielka afera

31.12.2014 17:56
39
odpowiedz
**ja**
5
Konsul

A jeszcze wczoraj czytałem na Twitterze twity fajnej, samotnej dziewuszki narzekającej na samotność i brak drugiej połówki. Napisz do niej to @FigGa91

31.12.2014 18:01
40
odpowiedz
zanonimizowany858626
26
Senator
31.12.2014 18:11
piokos
😜
41
odpowiedz
piokos
108
27 do 1

W głowie siedziała mi Diuna ale nie byłem pewien bo wygląda to też trochę jak ozdobna czekolada na torcie ;)

A książka/film "Diuna" to o czym była? Powieść o cukiernikach z Arrakis :P

PS. dziś 30 rocznica premiery tego filmu w Polsce.

31.12.2014 21:27
szympek1818
42
odpowiedz
szympek1818
56
Generał

Troszke pozytywu do zycja wprowadź znajć sobie jakieś zajęcie przecież życje jest piękne szkoda czasu marnować na smutkach w końcu bedziesz szczęśliwy pomyśl o ludziach co naprawde cierpią i wtedy pomyślisz że oni to dopiero mają problemy. Bądź Happy :)

31.12.2014 21:27
MiniWm
😈
43
odpowiedz
MiniWm
237
PeaceMaker

Z kazdym przezytym rokiem utrwalam sie w przekonaniu :) ze mniej znaczy lepiej :) oczywiscie "siatka" "znajomych" ze tak brzydko napisze "biznesowych" jest jak najbardziej wskazana :)

piokos ---> Leto II : Breaking Bad ;)

31.12.2014 23:54
Ragn'or
44
odpowiedz
Ragn'or
231
MuremZaPolskimMundurem

Pomyśl że na świecie są chorzy, starzy i samotni, a Ty jesteś młody i Twoje " problemy " są przejściowe. Poznasz wielu ludzi. Pozdrawiam.

01.01.2015 00:56
HUtH
45
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

Oczywiście wparował Longwinter, w jednej chwili zbadał, zdiagnozował, osądził i wygłosił swoje mądrości, a człowieka, do którego to kieruje w ogóle nie zna...
Co za ludzie, co za Internety....

01.01.2015 01:56
😁
46
odpowiedz
Malaga
142
ma laga

cswthomas93pl [ 31 ] - Legend

Montera nie ma 19 lat i większość czasu raczej spędza poza domem. Keep trying..

dupowłaz naczelny montery na posterunku

01.01.2015 02:08
piokos
47
odpowiedz
piokos
108
27 do 1

a kto to jest ten Montera? Bo czytam na tym forum Montera to, Montera tamto...

01.01.2015 02:15
48
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

19 lat? Może to dexapini?

01.01.2015 02:19
Wisien
49
odpowiedz
Wisien
98
Generał

piokos - Montera to taki piokos lat 2010+

01.01.2015 02:20
50
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

@piokos Daję ci taki wątek, gdzie tam Montery fotka nie jedna. Miłego oglądania Montery: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12787098&N=1

01.01.2015 02:35
Wisien
51
odpowiedz
Wisien
98
Generał

czepianie się wyglądu , chłopak wygląda jak chce i tyle ...

01.01.2015 02:40
52
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

@up Podałem jego wygląd po to, aby bylo wiadome że Montera to nie dzieciak w wieku 2010+.

01.01.2015 02:46
Wisien
53
odpowiedz
Wisien
98
Generał

aha ok :)
2010+ chodziło mi o staż na forum , piokos jako wyjadacz nie bez znaczenia ma taki niski rating ( o ye ) . Widocznie komus podpadl. Koms kto daje punkty i je odbiera. Podobnie montera. Tylko troche potem :)

01.01.2015 02:48
😊
54
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

2010+ chodziło mi o staż na forum Aha to zwracam szacun.

01.01.2015 02:53
Wisien
😱
55
odpowiedz
Wisien
98
Generał

czyli mowie z sensem
czyli nie jest tak zle
czyli nie jest ze mna az tak zle
czyli ta whisky wgl na mnie nie dziala

01.01.2015 03:06
56
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

Nie wiem co ludzie widzą w whiskey? Już lepiej napić się wódki. Piłem raz whiskey Jack Daniels i nie podeszła mi. Ale piłem tak jak wódkę. Nie wiem. Może się z whiskey drinki robi i wtedy smakuje?

01.01.2015 03:11
Wisien
57
odpowiedz
Wisien
98
Generał

Ja nie pije whiskEy tylko whisky
zasadnicza różnica
to po 1.
a po 2.
też wolałbym wódę

nie jestem jakims specem od szkockiej ale wodke sie pije jak sie chce gdzie sie chce sadze ze taka typowa szkocka z silnika tez , prosilbym tylko o rozroznianie szkockiej od irlandzkich whiskeY whisYk whisk albo kij wie
przykład : Jack Daniels to nie whisky

01.01.2015 03:15
58
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

Ja nie pije whiskEy tylko whisky A co to za różnica? Że whisky to produkt szkocki a whiskey irlandzki, amerykański, itp?

przykład : Jack Daniels to nie whisky Przez to powyżej na Jack Daniels napisałem whiskey.

01.01.2015 03:19
Wisien
59
odpowiedz
Wisien
98
Generał

OGROMNA roznica

ale przeciez nie bedziemy sie o to klocic :D

01.01.2015 03:23
60
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

Kłócić o whisky? Już wytłumaczyłem powyżej co to znaczy whisky a whiskey.
To jest jedno i to samo tylko są różne wymowy tego zdania w różnych środowiskach i inny smak.

01.01.2015 03:24
Wisien
61
odpowiedz
Wisien
98
Generał

no wlasnie

01.01.2015 03:26
Wisien
62
odpowiedz
Wisien
98
Generał

podobnie nasz oscypek i slowackie cos tam
slowacy nazwa to oscypk i juz

01.01.2015 03:27
63
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

Oscypk? Nie wiem nie znam. Oscypek i już :) Jak u nas ziemniaki: ziemniaki, źmioki, kartofle. A to jedno i to samo tylko różnice regionalne są w wymowie.

01.01.2015 03:29
Wisien
64
odpowiedz
Wisien
98
Generał

żmioki mi się najbardziej podoba i znając życie najlepiej smakuje :D

edit : pyry

01.01.2015 03:30
65
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

A ty z jakiego województwa jesteś?

01.01.2015 03:30
Wisien
66
odpowiedz
Wisien
98
Generał

z kartoflandii

01.01.2015 03:45
67
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

Idź już spać bo majaczysz. Piszemy w obcym wątku nie na temat. Mam nadzieję, że Soulcatcher na Nowy Rok będzie łaskawy i nie obniży nam leveli. Pozdro :)

01.01.2015 10:15
Szyszkłak
68
odpowiedz
Szyszkłak
210
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Wisien pozdrawiam kolege ze stolicy pyrlandii;)

01.01.2015 12:16
69
odpowiedz
zanonimizowany956494
25
Legend

A może to gtx295xD? On ma 19 lat przecież. Albo Shekerrr ale nie wiem czy on ma 17 czy 19 :D
Obydwaj się w tym wątku ani razu nie wypowiedzieli hmm??? :P

01.01.2015 12:54
😐
70
odpowiedz
grontix
0
Pretorianin

Miałem przez ponad 10 lat jedną przyjaciółkę, jednak jak to często bywa, któryś z nas musiał się w sobie zakochać, padło na mnie. Stwierdziła że lepiej jeżeli o tym zapomnimy i każdy pójdzie w swoim kierunku.

Nie wierzę, że takie jędze chodzą po tym świecie.

01.01.2015 14:18
cswthomas93pl
71
odpowiedz
cswthomas93pl
142
Legend

[46] A weź daj spokój. Po prostu wszyscy się go uczepili, niesłusznie imo.
Użytkowników w tym wieku może być na pęczki. Nie ma co roztrząsać kto jest autorem.

Co do ziemniaków - bulwy :)

06.01.2015 19:21
Jedziemy do Gęstochowy
72
odpowiedz
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

A ja jestem raczej aspołeczny, i dobrze mi samemu, ludzie zasadniczo mnie irytują, do samotności idzie się przyzwyczaić.

06.01.2015 19:27
73
odpowiedz
zanonimizowany537708
1
Pretorianin

1/10 za chęci.

08.01.2015 00:22
😐
74
odpowiedz
zanonimizowany1060607
1
Junior

Nie wierzę, że takie jędze chodzą po tym świecie.

Chodzą. Mam trochę więcej latek na karku, niż autor i przez te lata miałem przyjaciółki. Dziś nie ostała się żadna. Nie istnieje przyjaźń damsko męska, zawsze to jedna strona chce czegoś więcej. Prędzej, czy później...

08.01.2015 00:35
75
odpowiedz
mckk
28
Senator

Niech już będzie 2/10 ale na więcej nie licz.

08.01.2015 07:26
maly_17a
76
odpowiedz
maly_17a
161
Senator

przyjazn damsko meska jest chyba mozliwa tylko w takim przypadku, ze z dziewczyną zna się np od dziecinstwa, wiec juz sie z tą mordą obyło wystarczająco i poznało na wylot. wtedy się odechciewa czegoś więcej przeważnie, jaka by piękna nie była ;d
u znajomych zaobserwowalem, ze takie cos nie istnieje, ludzie albo sie wiążą (rzadziej), albo kończy się jak w [1]

14.08.2015 17:25
77
odpowiedz
Karaye
1
Legionista

Też jestem samotna.
Zebrałam się i wbrew chonorowi wyznałam chłopakowi uczucia. Żałuję tego, choć nadal jest między nami jak przed tym wyznaniem.
Straciłam przyjaciółkę, bo nie pasuje jej to, że mam inne poglądy polityczne.
Idę do nowej szkoły pierwszy raz w życiu i boję się, kogo tam spotkam i, czy ktokolwiek mnie polubi.
Jedne z moich najbliższych koleżanek obejmują inną drogę, przez co pewnie już nigdy się nie spotkamy.

Ale tak bywa. Depresja jest zawsze.
Trzeba po prostu się od tego oderwać, pomyśleć o czymś innym. Mi na samotność idealnie służyły kiedyś książki.
Musisz się czymś zająć, ruszyć z miejsca. Znaleźć ekipę z okolicy, wyjechać gdzieś(autostop?). Jak tak będziesz tkwił ze swoim psiunem to niestety nic się nie zmieni :(

Forum: Mam problem z samotnością :(