Za jakie historie kochamy Heroes of Might & Magic?
Pamietam jak dorwałem demko H3 i na poczatku nie wiedzialem, ze tam sie tury zmienia wiec musialem kupowac innych bohaterow do zwiedzania. Ta gra to temat rzeka, mozna o niej grube ksiazki napisac. Pamietam jak kolega pozyczyl mi pelna wersje (hehe teraz ten manewr nie przejdzie) w dodatku w wakacje, od rana do wieczora bylo granie w gorace krzesla (krzesla mozna powiedziec, ze plonely).
"NIE WIEM CZY WAM Z TEGO POWODU PRZYKRO" lol zabrzmialo to tak jakby dokladnie wiedzial ze 99% widzow tvgry nielubi jordana i cieszy sie jak go nie ma
Przygode zaczynalem od pierwszej czesci. Gralem chyba juz w roku premiery i niesamowicie mnie wciagnelo, dwojka byla jeszcze lepsza. Sentymentem najbardziej cenie Heroes 1, ta prostota rozgrywki byla tak duza ze az przypomina dzisiejsze gry Blizzarda, do ktorych niesamowicie latwo wejsc. Jezeli mamy wybierac najlepsza czesc w ktora najdluzej gralem, to jest to zdecydowanie Heroes 2.
Smieszna sprawa, bo tak dlugo szukalem alternatywy dla jedynki i dwojki ze az trafilem na matke Herosow, czyli kings bounty, gdzie sterowanie odbywalo sie tylko klawiatura, bez uzycia myszki. Cala rozgrywka byla mocno uproszczona ale i tak gra dawala mase zabawy w tamtych latach.
Ja pamiętam jak kuzyn przywiózł mi wersję piracką trójeczki jak miałem z 10 lat ?, kurcze ile ja się w to ograłem :D. Chyba wtedy zacząłem tak dużo czasu spędzać przy gierkach. Ta gra pozostanie w moim sercu chyba do końca. ;]
Wybaczcie pirata, ale taka jest moja historia pozdrawiam :]
HM&M 3 i sesje nocne z kumplem do dziś miłym wspomnieniem ...
A nic się nie stało że Jordana niema ... mam dla niego jednak dobry temat na przyszły tydzień ... Jakie Tytuły miały najgorsze przeniesienie do gier z papieru lub celulozy ... Do niedawna byłby to dla mnie Tolkien bo jedyna zapamiętana prze zemnie gra pamięta jeszcze czasy AT-XT pecetów ... ale ostatni ME:SOM był bardzo grywalny jak dla mnie ... może za bogate tematycznie tytuły mają ciężko z przeniesieniem w świat gier :) ... a moim faworytem jest Gra o Tron z olbrzymim potencjałem ale z najwyżej jednym średnim tytułem wykorzystującym potencjał papierkowy.... jak by się miło grało w takie gry nie tylko za sprawą moderów pod szyldem Mount & Blade , Total War lub Dragon Age (sam nie wiem która by mi była najbliższa) na razie mogę tylko pograć w M&B i jego niezłego moda ... a szkoda że żadne większe studio nie chce podnieść rękawicy ... bo ile to gier już z tych serii poszło w zapomnienie przez nieudolność ludzi je twożących
Bez Jordana o wiele lepiej :D
Moja reakcja po obejrzeniu tego materiału --->
4 część wcale nie była najsłabsza!
Polecam mapę Alexandra The Great (Heroes of Might and Magic IV: Winds or War)
Z Heroes 3 łączą mnie wspaniałe wspomnienia.
To wydarzyło się na studiach, byłem zapalonym graczem serii, każdego dnia musiałem pociągnąć chociaż kilka tur. Pewnego razu przyszła do mnie koleżanka, często siedzieliśmy razem na zajęciach, mieliśmy zrobić pewien projekt. Usłyszałem dzwonek, podbiegłem do drzwi otworzyć i nawet nie spostrzegłem, że na laptopie zostawiłem włączoną pewną grę... właśnie Heroes of Might & Magic III.
Weszliśmy do środka, przywitaliśmy, a ona zobaczyła w co grałem. "Też to lubię" - powiedziała, a ja byłem w szoku. W życiu nie spodziewałbym się, że tak atrakcyjna dziewczyna może interesować się grami. Zaproponowałem więc wspólną partyjkę przed pracą nad projektem...
Okazało się, że koleżanka była równie dobra jak ja, więc gra była bardzo zacięta, a my straciliśmy nad sobą kontrolę. Zaczęliśmy się kłócić, że Nekro imba, że ona nie ma szans Rzerwatem (bla bla bla), ale to najlepsze miało dopiero przyjść...
Rozbiłem jej największą armię, a ona zamiast grać zaczęła mnie całować. To nie był zwykły całus, a namiętna gra. Ściągnęła bluzkę, potem stanik. Ja zrobiłem to samo (z wyjątkiem stanika ofc...). Zaraz nie mieliśmy już nic na sobie. Rzuciła się na mnie, ręce owinęła mi wokół szyi, a nogi wokół torsu. Rzuciłem ją o ścianę i zacząłem ostro rżnąć. Straciliśmy nad sobą kontrolę, zaraz przeniosłem i rzuciłem ją na biurko, wcześniej po prostu zrzuciłem wszystko to, co znajdowało się tam wcześniej (laptop do wymiany...), cisnąłem ją od przodu, boku, tyłu, 69 - to była istna orgia. Cali spoceni, zdarte gardła, bo darliśmy się niesamowicie, skończyliśmy godzinę później.
Oboje nie mogliśmy uwierzyć w to, co się stało. Pokój wyglądał jak pobojowisko, laptop roztrzaskany o podłogę. Patrzyłem na nią będąc dalej w lekkim szoku, a ona uśmiechnęła się i powiedziała: "to za tydzień idziemy do mnie pograć".
Takich rzeczy się nie zapomina, a H3 to po prostu jeden z najpiękniejszych okresów mojego życia.
Jeden z lepszych prowadzących dawaj więcej swoich materiałów bo ciekawie opowiadasz i chcę się Ciebie słuchać...
Jeżeli Herołs to piąta odsłona z powodu najlepszej fabuły serii. Ale najwięcej czasu poświęciłem fenomenalnej szóstce choć szkoda, że fabularnie nie dorównuje piątce. Więc mam nadzieje, że siódemka z tym da radę, bo o samą rozgrywkę się nie obawiam. A co do trzeciej części kiedyś tam coś grałem, ale nie pamiętam czy w ogóle jakąś kampanię obaliłem chyba nie. Więc na wersję HD to osobiście nie czekam.
Gimby nie pamiętają - w dodatku myślą, że obecnie mamy do czynienia z kontynuacją Heroesów. :D
Prawdziwie magiczna gra ( HIII ) - zarówno za jej jakość, za wspomnienia oraz za to, że po 14-15 latach jest wciąż niesamowicie grywalna. Prawdziwe "growe" arcydzieło. Jak wyszła to miałem bodajże 10 lat ale mimo mimo "głupawego" ówcześnie okresu wieku już nas wciągnęło.
Z tą grą mam tyle historii związanych, że trudno jedną od drugiej odróżnić, gra ma tyle lat, że wspomnienia z nią związane się mieszają. Trochę szkoda, że będzie tylko podstawka upiększona, chętnie bym zagrał w SoD w lepszej jakości.
Prośba. Nie stawiajcie kamery na biurku/blacie/półce (cokolwiek to jest). Nie ma to wielkiego uroku i nie wychodzi fajnie. Używajcie, proszę, statywu... Materiał bardzo dobry :)
Materiał bardzo fajny. Ciekawie wyszło zakończenie z napisami i wyciętą sceną. Miło by było częściej widzieć taką formę.
Gra legenda! Pamiętam jak dziś... brat koleżanki pożyczył mi podstawkę trójki, jakiś czas później z kolegą postanowiliśmy sprawdzić co to za gra. stwierdziliśmy na początku że jest głupia bo bohaterom kończy się ruch i trzeba non stop kupować nowego xD w momencie kiedy odkryliśmy przycisk kolejnej tury zrobiliśmy wielkie WOW!!! Od tego czasu graliśmy w herosów kiedy tylko była wolna chwila i gramy do dziś... tyle lat, tyle pięknych wspomnień.
Normalnie łezka kręci się w oku :)
Mimo iż jestem bardzo młody to miałem styczność w większością STARSZYCH gier, w tym Heroes III. Miałem 3 starszych przybranych braci którzy wprowadzili mnie w świat gier, pamiętam że byłem obserwatorem zawsze wolałem się przyglądać jak moi bracia grają w Heroesy, oczywiście pozwalali mi też grać ale wolałem obserwować. :)
Streszczenie Herosów 2 i 3 dobrze przygotowane. Ale dlaczego nic nie wspomnieliście o pozostałych.
Jak dla mnie ze wszystkich części najlepsza była Trójka - wręcz doskonała. I nie rozumiem co można do niej dodać więcej. Ale jak to się mówi, jeżeli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Bardzo sceptycznie podchodzę do tego pomysłu zwłaszcza, że nie jest to kompletna gra ze wszystkimi jej rozszerzeniami.
Heroesy 2 mialy niestety jedna wade. Jak juz wykoksiles czarne smoki, to praktycznie pokonywales wszystkich i gra tracila sens
A ja też zaczynałem od czwórki! Pamiętam tę grę doskonale, pomimo tego, że gra ta była jedną z moich pierwszych. Później, gdy miałem około 10 lat dorwałem Heroesy V. Z tą częścią spędziłem najwięcej czasu. Nerdziłem w nią niespełna 2 lata non-stop. Dopiero później, bo gdy miałem 14 lat zapoznałem się z kultową, trzecią częścią Heroesów. Uważam, że zarówno 3 jak i 5 część podobały mi się na tym samym poziomie, jednak to do piątki mam największy sentyment. Seria ta towarzyszyła mi praktycznie przez całe dzieciństwo.
Niemniej jednak za najgorszą część uważam szóstkę, a nie czwórkę.
Jaki to utwór od 3.47? Pamiętam o niemal identycznej melodii, ale inaczej brzmiący. Jakby ktoś kojarzył niech napisze!
Nie ma to jak sprzedac rower zeby kupic Heroes IV... :)
III hd na pewno kupie, ale poczekam na caly pakiet z dodatkami.
Już pamiętam, mniej znany utwór TATU z czarno-białym klipem w wesołym miasteczku.
Jeżeli ten utwór pochodzi z heroes to było by to dosyć zabawne ;]
troche jak Dimmu Borgir i jego "zaporzyczenie" z gry Agony na Amiga - https://www.youtube.com/watch?v=BE6WFQR8Oik
Ja swoją przygodę rozpoczynałem z 3 i grywam w nią do dziś, gdy chcę zabić trochę czasu. Gra prosta, ale wymagająca myślenia. Jedyny minus, szczególnie objawiający się, gdy człowiek nabierze trochę wprawy, to niezbalansowane skille bohaterów. Kilka było kompletnie bezużytecznych, a było kilka takich, które należało praktycznie zdobywać za każdym razem (wisdom, earth magic, diplomacy, logistic, pathfinding), gdyż dawały gigantyczną przewagę, szczególnie na dużych mapach.
Ja podobnie jak UVI najlepiej wspominam Heroes 2, ale zgadzam się, że H3 jest the best :-)
Pamiętam jak zagrywałem się z bratem godzinami...
Od małego szkraba grałem w Heroesy najpierw z bratem i ojcem (kiedy tylko miał wolne, graliśmy we trzech całe noce) później też z kumplami (oj, trochę godzin się opuściło): najpierw w drugą część, później oczywiście we trójeczkę (niestety oba piraty, po latach naprawiłem ten błąd). Kiedy wyszła czwórka, od razu pobiegłem do sklepu i kupiłem (całe kieszonkowe zbierane przez rok poszło), ale powiem szczerze, że było warto. Sam nie wiem, nad którą przesiedziałem więcej - trzecią czy czwartą częścią, ale na pewno nie powiem, która jest lepsza, gdyż stawiam je na równi. Jestem i byłem obrońcą tej części, jednym z naprawdę nielicznych; dotąd mnie znajomi pytają, co w niej widzę, ale znalazło się paru dziwaków jak ja, więc osób do gry nie brakowało. Piątka? Pożyczyłem, przeszedłem kampanię i tyle, jeszcze dzikie hordy później uratowały ją przed całkowitym zapomnieniem. Cała historia, bo w VI nie grałem.
Gambrinus84 ---> Heroes IV w dniu premiery nie kosztowało aż 159zł. Sugerowana cena wynosiła tylko 99zł.
Swoją drogą chyba macie w redakcji za mało pracowników, bo widać że brak kamerzysty daje się we znaki ;)
Jordan pojechał do warszawy, nam nie jest przykro my się z tego ogromnie cieszymy że to ty poprowadziłeś ten program.
Swoją przygodę zaczynałem od dwójki potem trójki to były i są magiczne gry mają swój niesamowity klimat!!, potem dorwałem w swoje łapki herosów jedynkę i naprawdę dawały radę mimo wszystko było bardzo wielgachne :). Czwórka była ok owszem odbiegała od trójki i wcześniejszy co odsłon, ale miała swój klimat tak jak trójka czy dwójka, za to piątka była całkowicie pozbawiona klimatu przez ubisoft!!. I tutaj właśnie seria Heroes umarła śmiercią tragiczną. A zarazem na piątce skończyła się moja przygoda z Herosami i strasznie się z tego powodu cieszę bo wiele nie straciłem. Heros nigdy już nie wróci do takiego klimatu, no chyba że zrobią Herosów X część w której walki będą z boku czyli w widoku 2.5D
Swoją przygodę zacząłem od także od dwójki. Wtedy komputer nie pozwolił na lepszą część III. Zawsze grałem nekropolią i do dziś tylko ten jeden zamek mi został w głowie. Te wszystkie kościane smoki, lisze, które miały fajne animacje ataków.. Herosów III poznałem u kolegi z klasy. Zawsze codziennie po szkole zagrywaliśmy na "gorących krzesłach" i batalia zabierała nam czas do samego wieczora :) Piękne czasy.
Ubisoft jako tonący chwyta się brzytwy. Nowe części Herosów tworzone bezpośrednie przez nich są beznadziejne i pozbawione jakiegokolwiek klimatu i ducha starszych poprzedniczek. Zbyt kolorowe, beznadziejnie wyglądające jednostki i ich smieszne animacje pozwalają mi stwierdzić, że ty gry zostały stworzone dla casuali, bo taka jest moda. Nie podoba mi się to. Im chyba też, skoro wychodzi re-edycja gry i to tej najlepszej części. Szkoda, że bez dodatków i za taką cenę. Zresztą można śmiało zobaczyć na wydanych przez nich screenach jak próbują nas oszukać w trakcie tworzenia niby wersji HD. Na screenie gdzie są przedstawione losowe jednostki, na oryginale (niby) są one strasznie rozpikselowane co w rzeczywistości jest kłamstwem i bzdurą. Na polu walki wyglądały normalnie i można było się przyjrzeć szczegółom. Nie wiem co tym próbują ugrać, ale to świnstwo z ich strony.
Strasznie nie podobają mi się te ukłony w stronę UbiSoftu :/. Raz, że materiał promocyjny z H3DM zmanipulowali, w temacie before/after - zostało to już zdemaskowane, to w dodatku redakcja GOLa powinna doskonale wiedzieć, że istnieje od lat mod HD, który stosowany jest z powodzeniem w światku Heroes'owców. Wg wielu ten wyskok z remasteringiem H3 do wersji HD jest dla wielu raczej niesmaczny niż zaskakujący.
ps. Wracając do moda H3HD to jest to kawał świetnej roboty - zostawia grę zgrabną, a zwiększa pole widzenia - efekt genialny, nie wymagający "zbiórki" funduszy dla Ubi.
'Jordan wyjechał do Warszawy. Nie wiem czy wam z tego powodu przykro.' Na wstępie wbita szpila! :D Oczywiście, że nam przykro! :) A materiał całkiem ciekawy, chociaż sam w żadną część 'Hirołsów' jeszcze nie miałem okazji zagrać.
dla mnie istniały tylko Heroes 3 i koniec, 2 nie lubiłem, wszystko powyżej 3 było badzieiwem, kiepska grafa, dziwne zmiany w zamkach, dziwne przemieszczanie się pohaterów i potworów, dziwne umiejętności. krótko mówiąc badziew
Cóż co tu mówić zostałem siedzieć rok w liceum razem z kuzynem siedzieliśmy całymi dniami i graliśmy w multiplayer cisnąc jakichś japończyków chińczyków czy tam kto tylko był online:) Niezapomniany rok wydania HOMM3 przez które byłem w szole na rozpoczęciu roku i zakończeniu i oprawione w ramkę przez Mamę świadectwo 14 nieklasyfikowany :P Co nie zmienia faktu ,że jest co wspominać. Szczególnie jak tu ominąć rodziców. Kiedy wyjść wcześniej z domu aby się nie skapneli i jak gdyby nigdy nic wrócić do domu po nich "ze szkoły". Ciocia z moją Mamą prowadziła z nami swoistą wojnę z różnymi takimi opcjami typu zakaz odwiedzania się propozycje przeniesienia do innej klasy czy szkoły ale jednak zawsze udało się jakoś uprosić. Zdarzało się ,że brakowało klawiatury lub myszki co nas jednak nie powstrzymało dłużej jak dzień. Szczytem jednak i totalnym zaskoczeniem był brak korków oraz zniknięcie monitora hehe monitor pożyczyliśmy czarnobiały od sąsiada a korki kupiliśmy w osiedlowym. Pozdrawiam wszystkich maniaków gier.
Heroska3 mam do tej pory na pc i przynajmniej raz do roku w okres 1 do 2 miesięcy sobie w niego gram a najczęściej w Shadow of Death + Random Map też dużo map sam zrobiłem i tu nie mowa o M/L a XL chodź najlepsze gry odbywają się na L w single ale chciałbym powiedzieć że następnym po nim Heroes był Online nie ten lipny co teraz jest tylko ten azjatycki co cz abyło proxy żeby można grać były tam turnieje co weekendy i to sprawiało że nawet z pracy się zwalniałem ;p
Heosów III mam do dzisiaj wersje Armagedon Blade z zamkiem zywiołakow w herosa gram jakos od 1999 roku do dzisaj standardowo w niego gram pare razy w tygodniu oczywiscie na 200% . Wedlug mnie to najlepsza czesc z seri Herosow 4 jeszcze ujdzie ale reszta to juz masakra a 6 to juz wogole jakies totalne nieporozumienie jak dla mnie HEROSI to tylko w 2d ..... poczekamy i zobaczymy co pokaze Heroes 7 moze nie wyjdzie " aż " taka kupa jak dotychczas to one wychodzily .
Zainstalujcie sobie Herosy, ściągnijcie vcmi nagrajcie. I macie nie dość że HD to jeszcze mnóstwo zajebistych bajerów, które jeszcze bardziej umilają grę w Herosy.
Mnie trzecie Heroes sprezentowano na imieniny w złotej edycji baaardzo dawno temu. Do dnia dzisiejszego pozostaje jedną z najlepszych gier, w jakie grałem w życiu w ogóle. Ile czasu nad nią spędziłem? To wiem tylko ja siostra i Matka Boska...I to też nie na pewno.
Trzymam ją wciąż z sentymentu na półce nie oddałbym jej nikomu.
No proszę Verminusa już dawno nie było w żadnym materiale, ale jak już wrócił to pozamiatał swoim rowerem. :D