Witajcie. Siedząc w pracy naszła mnie taka refleksja. Czy faktycznie na każdego przyjdzie pora znaleźć sobie kogos?
Za miesiąc stuknie mi 20 lat. 20 lat bycia singlem. Zawsze przyzwyczajony do życia samemu. Niekiedy sam do siebie smieje sie jak to w ogole jest mozliwe ze tyle czasu jestem sam. Zawsze z bratem i najlepszym kumplem bylismy sami, zawsze imprezy, chore rozkminy. Brat niecały rok ma dziewczyne, kumpel jakos kolo pół roku.
Nie jest tak jak wczesniej, oni z reguly maja swoje zycie, moje polega na pracy, siedzeniu w domu i czasem do jakiegos kumpla pojade posiedziec.
Pytanie moje brzmi. Czy faktycznie na mnie kiedys przyjdzie pora? Bo czasami wątpie w to.
Zachęcam do dyskusji.
"moje polega na pracy, siedzeniu w domu i czasem do jakiegos kumpla pojade posiedziec"
Możesz poczekać aż jakaś panna wbije Ci na chatę albo zostaje wyruchać kumpla, ewentualnie szefa. Innej opcji nie ma.
spoko, jestes w wieku ktory pasuja tej calej masi singlowych biznesswomen. Wez pod uwage ze ona sa cholernie zdesperowane wiec w sumie musisz tylko pojawic sie w odpowiednim miejscu i same oblepia cie jak muchy :)
Obawiam się, że jeżeli Twoje życie będzie tak wyglądać: "...moje polega na pracy, siedzeniu w domu i czasem do jakiegos kumpla pojade posiedzieć" to obawiam się że przed Tobą kolejne 20 lat "singlerskiej" doli ;). Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Spójrz na to z tej strony ile czasu masz tylko i wyłącznie dla siebie :)
Łeee znowu ?
No nie.
No nic, standartowo zaczne.
Jak nie zrobisz pierwszego kroku, to nie masz na co liczyc, ze cokolwiek sie wydarzy. Musisz kogos poznac, a trudno nie jest. Jakis czas temu poznalem dziewczyne, w bardzo prosty sposob, po prostu podszedlem do niej z marszu i zaprosilem na kawe. Poszlismy, pogadalismy i mamy kontakt
szymon_majewski -> miałem identycznie.
Do autora wątku:
podoba Ci się jakaś dziewczyna? Zaproś ją na kawę. Odmówi to trudno, jak uda się umówić, bądź sobą, nikogo nie udawaj.
Ocenisz wtedy czy rzeczywiście warto z nią utrzymywać kontakt.
Na Ciebie też przyjdzie pora - nie nie na każdego przyjdzie :). Biorąc pod uwagę ilu mam kumpli starych kawalerów grubo po 30.
Skoro jesteś domatorem zarejestruj się na jakimś portalu netowym randki sympatia itp. i próbuj działać.
Tego kwiatu jest pół światu.
Przyjdzie na Ciebie pora? Nic samo nie przyjdzie jesli chodzi o zwiazek chyba, ze jestes kobieta. Teraz pytanie tak samo jak uzytkownicy wyzej, jak chcesz poznac nową osobe skoro obracasz sie w wsrod tych samych ludzi?
@Davidian
Skoro jesteś domatorem zarejestruj się na jakimś portalu netowym randki sympatia itp. i próbuj działać.
Tego kwiatu jest pół światu.
Dlaczego jestes taki zlosliwy i polecasz facetowi randki internetowe? Tego kwiatu jest pół światu, trzy czwarte uja warte plus ile osob poza naszym przedzialem wiekowym, rozwódek, dzieciatych i tak dalej?
[2] Cos działam zawsze, a szefa nie moge wyruchac bo mam szefowa :D
[4] Niby tak, ale mamy sie rozmnażać podobno :)
[5] Kilka dni temu spotkalem sie z taka dziewczyna, rozmawialo sie spoko, ale okazalo sie ze cpa, caly czas zjarana - to nie dla mnie, ja nawet papierosow nie pale.
[8] Nie jestem domatorem, czasami jezdzimy do klubow, dyskoteki ale po prostu nie umiem badz nie potrafie nikogo w klubie poderwac. I problem jest taki ze nie zawsze jest z kim jechac.
Ps. korzystalem kiedys z fotki ale 95% lasek patrzy tam na wyglad i z 2 sie umowilem, jedna sie wystawila a druga olała po 1 spotkaniu :P
Z Twojego pierwszego opisu to nie wynikało.
Polecam na start portale randkowe wykombinuj profil i ruszaj na łowy.
Powodzenia
Znowu te portale randkowe. Przeciez tam wystarczy, ze kobieta zalozy profil nawet bez zdjec i dostaje na start kilkanascie jak nie kilkadziesiat wiadomosci. To strata czasu jesli nie zmieni płci.
Child of Pain - a co mam mu polecić? Nie rozumiem co w tym złego? tym bardziej że trafia na osoby które też czegoś szukają. Próbowałeś tego kiedyś? skoro sądzisz że z tego nic nie będzie?
Ja korzystałem w młodości :) i mam od Ciebie odwrotne zdanie. Przy pozytywnym profilu i dobrym podejściu nie ma najmniejszych problemów z rozpoczęciem znajomości
Przykro mi to mówić, ale jeśli do osiemnastki nie udało się poznać osoby tej jedynej i na całe życie, to właściwie już możesz zacząć kupować pierwsze dwanaście kotów i stopniowo rozbudowywać kolekcję porcelanowych lalek. Sorry. Przegrałeś swoje życie. ;)
@Davidian
Tak próbowałem oczywiscie, że są problemy a korzystales teraz? W mlodosci to kiedy konkretnie? Mam dosyc aktualny przegląd i nawet gdybym kogos poznał to ilosc straconego czasu to przesada. Nie dosc, ze facetow jest wiecej na portalach randkowych to zachowanie kobiet na nich mozna okreslic tylko jako ksiezniczki.
@NajPhil
Przynajmniej on nie jest bialym mulatem z Iranu ktory nazywa się Roman Giertych.
Fakt ponad 10 lat temu :) ale czy aż tak się wszystko zmieniło? 10 lat temu też było więcej facetów niż kobiet.
Dla mnie takie rozwiązanie było łatwiejsze niż podejście na żywioł i zaproszenie na kawę. Wiadomo wtopy też były ale zabawy też kupę a o to w sumie chodziło.
A jeżeli teraz jest tak licho to chyba pozostało mu tylko forum garsoniera i pomoc szwagrów :D
A na serio. Skoro brat ma już kogoś kumpel też to może ich partnerki mają jakąś samotną niewiastę i pobawią się w swatkę.
Zamiast mieć jakieś głupie rozkminy typu "Czy na mnie też przyjdzie czas ?" może lepiej weź się za siebie... Nie wiem idź na siłownie zacznij się zdrowo odżywiać. Poza tym to znaleźć sobie dziewczynę w dzisiejszych czasach nie jest jakoś wybitnie trudno. Popieram pomysł Davidian-a, skoro sam nie znasz żadnej, z którą chciałbyś się związać to dziewczyna twojego brata na pewno ma jakieś koleżanki. Musisz zacząć działać :P
Tylko musisz chciec poznac kolexki dziewczyny brata. Bo swatki same z siebie przynajmniej w moim przypadku to eh.. skonczone mam 25 lat i tez nie bylem w zwiazku. Byly jakies tam znajomosci blizsze i dalsze, ale nic powazniejszego. Ale juz przychodzi czas, odczuwa sie brak kogos bliskiego. Ale jednak masz juz 20 lat to juz za pozno jak wspomnial NajPhil, mozesz kupowac powoli koty :)
Ale jednak masz juz 20 lat to juz za pozno jak wspomnial NajPhil, mozesz kupowac powoli koty
Większej bzdury nie słyszałem ja na przykład miałem ponad dwadzieścia,jak poznałem kobietę swojego życia i co ? nie wyszło nam do końca tak jak chcieliśmy to fakt,ale lepszej kobiety do tej pory nie spotkałem,więc wsadżcie sobie swoje morały wiecie gdzie :)
Też mam kumpla, który przez ponad 20 lat nic ten tego, jednak ja znam przyczynę takiego stanu. Jak się jest zapasionym knurem to nic dziwnego, że żadna dziewczyna się nie spojrzy. Kiedy słyszę, że najważniejsze jest wnętrze człowieka, to aż mnie skręca. Wiadomo, każdy chciałby mieć fajną, zgrabną dziewczynę, jednak to działa w dwie strony. Zadbaj o siebie, zapisz się na siłownie i owtórz się na ludzi. Być może na treningu znajdziesz jakąś kandydatkę ? Poza tym, nie rób nic na siłę. Też kiedyś "szukałem" i tylko można sobie krzywdę tym zrobić.
Tylko nie gadaj, że nie masz czasu poćwiczyć 1,5h dziennie bo pracujesz... Kiedyś sam pracowałem czasami od 7-20, po pracy posiłek i na trening. Dla chcącego nic trudnego. Nie użalaj się nad sobą, tylko weź się do pracy, a na pewno znajdziesz tą jedyną.
@Davidian
Niech to bedzie przestroga dla wszystkich, moze na Tinderze jest latwiej skoro trzeba zrobic tak/nie a przed tym nie ma mozliwosci skontaktowania sie...
Na kilkanascie miesiecy na jednym portalu napisalo do mnie pierwszych kilka kobiet tak z 3 do 5 moze, nie pamietam dokladnie. Kazda z nich to wyslala wiadomosc w stylu "hej co tam, cieplo dzisiaj?", oprocz braku lub niewyraznych zdjec bylo widac, ze nie sa nawet przeciętne z drugiej strony liczy się wnętrze (tak mowil Kuba Rozpruwacz) ich profile były puste jesli chodzi o opis lub zainteresowanie. Kiedy ja wysylalem wiadomosci to wiekszosc osob nie odpowiada w ogole jak odpowiedza to usuwaja konto lub urywaja kontakt bez powodu w trakcie normalnej rozmowy. I to nie wydalo sie 5 czy 10 razy, na innym portalu ludzie zachowuja sie bardzo podobnie.
@METALO
W koncu moga sie pojawic odciski na dloniach.
CoP --> Metalo mial na mysli, ze niektorzy od dziewczyn wola chlopakow (badz owce).
[25] pomijajac zapewne fakt ze jestes typowym fapperem to moze nam opowiesz "jak to jest bzykac laske majac swiadomosc ze nawet tego samego dnia miala on 10 innych w sobie?" :)
Child of Pain jak cię bolą łapy to twój problem ja wolę prostytutki haha
Nie jestes aby za mlody na granie w GTA SA (tym bardziej z modem hot coffee)?
Oj wyczuwam spiny. No ale tak na seriio mieć dziewczynę to same problemy ,trzeba się z nią widzieć codziennie, być non stop przy telefonie, placic za jedzenie i inne takie duperele. Najgorzej to jak zerwie wtedy ma się pęknięte serce i próby samobójcze. Zarywac tylko po to żeby zaruchac jest strasznie bez sensowna ,placac prostytutce ma się większą szanse ze się zaliczy.
Kawaler to brzmi obraźliwie, skoro mnóstwo osób poszę " singiel "? Czy chodzi o to, że jest bardziej po łamerykańsku?
Kawaler brzmi staromodnie i trochę nie pasuje do osoby młodej moim zdaniem.
Nie, nie brzmi to staromodnie i staro dla osoby młodej. Kiedyś tak się nazywało 19 i 20 latków i było dobrze. Nikt się pierdołami nie przejmował. To nazewnictwo przyszło z zachodu i ludzie podłapali. "Singiel" w końcu to tak po europejsku i nowocześnie, prawda? "Wolny i niezależny". A chuja, stary kawaler i stara panna, co sami nie wiedzą, czego chcą. Pomijam tu tych, co faktycznie chcą być sami.
Będziesz sam czy nie będziesz, zajmij się czymś i nawet o tym nie myśl. Przyjdzie twoja pora to przyjdzie, a jak nie to trudno. No i jak ktoś pisał - na siłę nie szukaj. Samotność też ma swoje plusy ;)
Aha do tych co tak twierdzę, że jak nie weźmie się za siebie to nie znajdzie. Zycie jest nieprzewidywalne, nie da się mówić o czymś co będzie jutro czy pojutrze bo zdarzyć się może wszystko. Czasem można kogoś poznać przez zupełny przypadek. Oczywiście trzeba przynajmniej raz na jakiś czas pokazywać się gdziekolwiek.
skid-row [20] -> no to też możesz zacząc kupowac koty :D Szkoda, że Wam nie wyszło, musiało boleć...
Nic się samo nie zrobi. Nie możesz siedzieć na dupie i oczekiwać, że coś się stanie.
DATA!!!
@Karaye ty górniku, zachciało ci się odkopywania starych tematów. :D
Spójrz na to z tej strony ile czasu masz tylko i wyłącznie dla siebie :)
To jest właśnie ten ogromny plus, dlatego wolę byś sam, nie cierpię dostosowywać się do innych
siedzac w domu przed kompemn to raczej niewiele poderwiesz, wyjdz zobacz jak wyglada swiat :)
A jak juz wylazisz to nie trzymaj nosa w smartfonie.
Poderwac dziewczyne mozna wszedzie .A co potem z tego bedzie to juz inna sprawa.