Pytanie do osób, które były w takiej sytuacji lub wiedzą jak wyglądają procedury :)
Czy kiedy student zaoczny będzie chciał prosić dziekanat o reaktywację ostatniego semestru na uczelni, to czy będzie musiał za ten semestr normalnie płacić? Czy opłaty będą się tyczyły tylko egzaminów i zaliczeń przedmiotów, które wynikają z różnic programowych?
Sytuacja dotyczy Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
Co to znaczy reaktywacja? Powtarzasz semestr i robisz tylko pare kursow ktorych nie zaliczyles, czy wznawiasz studia, bo skreslili cie z listy po przedostatnim semestrze?
Jesli sytuacja druga to placisz za caly semestr, jak ta pierwsza to placisz tylko za kursy powtorkowe (tak przynajmniej jest na UE we Wrocławiu).
Zaliczyłem wszystkie egzaminy ze wszystkich semestrów tylko, że nie oddałem pracy do dziekanatu i skreślili mnie z listy studentów. Najprawdopodobniej będę potrzebował reaktywacji ostatniego semestru studiów (tak jest w regulaminie uczelni), jednak nie ma nic napisane na temat studiów zaocznych.
Na WSTI w Katowicach nie tylko płaciłbyś za powtarzany semestr ale także musiał nadrobić wszystkie różnice programowe (z wszystkich semestrów).
To nie wiem, jak na UE to rozwiazuja, znajomy na innej uczelni musial za taka sytuacje normalnie oplacac semestr