Mechanizmy free-to-play pod ostrzałem - wysoka cena za darmowość
South Park w 6 odcinku 18 serii pokazało jak wygląda rynek free-to-play. Gry free-to-play to w ogromnej większość maszynki do wyciągania kasy z graczy, wolę zapłacić raz i mieć pełnoprawny produkt niż darmowe ścierwo do którego będę musiał ładować kasę, by gra sprawiała przyjemność!
Jeśli chodzi o mikropłatności w grach normalnie płatnych to jest to dla mnie szczyt chciwości - płacisz za grę, a twórcy i tak ciągle chcą od ciebie wyciągnąć dodatkową kasę!
Dla mnie jedyną akceptowalną formą free-to-play to ta w której możesz kopić jedynie rzeczy "zmieniające estetykę" czyli np. skórki dla postaci albo gra w której część jest darmowa, a za resztę trzeba zapłacić jednorazową zapłatę - takie nowoczesne demo.
PS. jak ktoś nie widział to: youtube.com/watch?v=5CbWr0zO7Ac
Oczywiście że da się zrobić dobre mikropłatności w grach F2P, jest kilka nielicznych przykładów gier z dobrymi mikropłatnościami - wszelkie moby, "Don't touch spikes" na androida który jest grą darmową ale mikropłatności w nią nie ingerują itp. Ale największym chamstwem twórców są mikropłatności w grach kupionych w pełnej cenie, od kilku lat Fifa, a teraz jeszcze Assassin's Creed Unity. Już pominąwszy takie gry które mają masę dodatków utrudniających rozgrywkę np. w coopie jak Fable III, które wymaga dlc z kapeluszem za 12 złotych od obu graczy.
Ostatnimi czasy gry staczają się na dno, zostali tylko nieliczni jak Rockstar, Bungie, Insomniac, Sony. Swego rodzaju mikropłatnościami w grach są także DLC których nie cierpię z całego serca, a jedyne DLC które da się przeżyć to Borderlands i Dead Space które dają porządną dawkę rozgrywki (nie wspominam o tych z broniami, bo to masakra).
Chciałbym dodać, że gry f2p wychodzą w fazie alfa/beta. Te wersje często przez wiele lat mają tylko zarys swojej zawartości. Co skutkuje wiecznym produktem, który nie jest ukończony. Nawet na poziomie podstawowej rozgrywki a nie dodatkowej zawartości.
Ja osobiścię chwalę system mikropłatności, który jest w League of Legends. Ten w głównej mierze skupia się na sprzedarzy skórek, które zmieniają wygląd bohatera. Mają w ofercie także samych bohaterów, boosty do otrzymywanego doświadczenia i punktów po każdej wygranej, ale szczerze mówiąc tego się nie kupuje ponieważ to można uzyskać przez czynny udział w samej grze. Mnie osobiście byłoby szkoda wydawać pieniądze na te rzeczy. Tak na prawdę jedyna rzecz, która mogłaby zepsuć do pewnego stopnia grę to sprzedaż Run za walutę premium. Większość graczy nie bierze pod uwagę run na początku ponieważ na 20 poziomie ich najzwyczajniej nie stać na nie, wolą w ich miejsce kupić nowego bohatera, a te jakby były dostępne do sprzedarzy za pieniądze mogłyby zniechęcić początkujących graczy. PS: Nie grajcie w LoLa :D to zło wcielone :D gram juz w to 3 lata i oderwać się nie mogę :D
Mnie bardzo przypadł do gustu system płatności w Dota2, który dla mnie jest wyznacznikiem modelu f2p, gdzie nasze zakupy nie mają wpływu na nasze możliwości w rozgrywce.
Grę dostajemy całkowicie za darmo, jedyne czego bez wydania naszych złotówek nie dostaniemy, to możliwość oglądania meczy premium ale przeciętnemu graczowi na tym nie zależy. Można grać miesiącami bez wydawania pieniędzy.
Choć ja osobiście nawet nie chce już wiedzieć ile moich złotówek poszło na tę grę :).
Jeżeli chodzi o Path of Exile, tu model taki jak w dota2, jedyny minus to ceny, które są naprawdę wysokie, na same skrzydełka Husarza trzeba poświecić 10$.
W przypadku pozostałych gier f2p, żadna mnie nie zachęciła do dłuższego grania a co za tym idzie też do wydawania pieniędzy.
ten gosciu po lewej troche meczy.
Szkoda ze wiekszosc materialu o grach mobilnych, ktore jak wiadomo nie sa swiete jezeli chodzi o F2P.
Co do gier na PC to moge powiedziec ze RIFT, PoE i Planetside 2 to idealne przyklady jak powinien wygladac F2P.
W drugiej kolejnosci WoT i Lineage 2, w ktorych przewagi tez nie da sie kupic jednak premium jest niemal wymagane by miec te +50% bonusu do expa i zarobkow. W L2 endgame absolutnie nie wymaga juz premium ale w WoT nie da sie grac na Tierze 9 i 10.
Najgorsze gry F2P to obecnie Star Warsy ktore sa wersja DEMO i Allods ktory byl w pewnym momencie lepszy niz jego platny odpowiednik - WoW, ale system P2W tak mocno wplynal na rozgrywke, ze nie placac solidnej kwoty co miesiac, nie dalo sie grac zarowno PvE i PvP,
przez co gra teraz dogorywa.
Tak jest obecnie z gra F2P, gdzie opinia graczy na forach ma ogromne znaczenie i taki Rift czy PoE jest do dzis polecany, czego o innych grach powiedziec nie mozna.
O moba celowo nie wspominam bo taki Lol wyznaczyl pewien trend i nikt nie moze go przelamac, boskonczy sie to tragicznie (np moba HoN ktora trzeba bylo kupic...).
Jeszcze kwestia gier mobilnych, one psuja "wizerunek" F2P, bo sporo graczy PC nie podchodzi nawet do produkcji widac ze jest F2P, z gory zakladaja "Pay to Win", co jest bledem.
Sam material swietny i oby wiecej takich analiz na lamach tvgry.
W darmówce przeglądarkowego RTSa co gram(tzn grałem bo teraz robię sobie wielu dniową przerwę)akurat mało kto szasta mamoną stąd nie ma odczucia przewagi.
Z tego co widziałem tylko dwie osoby w tej grze zrobiły konta plus, na co wydały? nie mam pojęcia, ale rozgromienia nie było zapewne wydały golda na istant naprawy bo im się nie chciało czekać wielu godz na naprawę za regularne surwowce które mogą być skradzione podczas tzn crateringu(Atak na bazę)
Mnie wkurza w COH 2 ze s generałowie do kupienia na steam za realne pieniądze one nie kiedy daje przewagę.Tojest dopiero zdzierstwo ze za grę sie zapłaciło i normalnie itemshop na steam i tak wielu grach sie dzieje. dało by się oczywiście zrobić gry z is który by byl dogodny dla graczy i twórców
ciekawy materiał, ale ta muzyka na końcu zupełnie niepotrzebna, za głośna i zakłóca prowadzącego. pozdro
Ludzi którzy wydają tysiące dolarów na mikrotransakcje branża określa mianem "wielorybów". Istnieją całe badania, prowadzone są specjalne konferencje na temat tego, jak projektować gry by doić kase z takich wielorybów.
Ja do gier "free to PAY" mam tylko tyle że jest tam umieszczone słówko "free" co w 99,9% przypadków mija się z prawdą i jest zwyczajnym oszustwem, bo właśnie na to słówko nabiera się większość szczególnie młodego społeczeństwa.
Naprawdę dobry materiał. Panowie, jak widać zachodzi potrzeba krytycznego spojrzenia na dzisiejsze dolegliwości gier.
Co do F2P, to już podaliście jeden z najlepszych przykładów, że można zrobić to dobrze - PoE. Innym pozytywnym przykładem może być Planetside 2 (lub mógł być, ponieważ dawno nie grałem).
Siebie określiłbym jako przeciwnika tego systemu wyciągania pieniędzy, ale każdą grę trzeba tu rozpatrywać oddzielnie.
Kto nie gral w Drakensang Online to nie wie co to znaczy super agresywne mikroplatnosci na kazdym kroku :D Gimper nakrecil 4 odcinki z tej gry i stwierdzil to co wiekszosc osob ze gra jest drakonsko droga
Darmowe gry z F2P? Śmiechu warte! To po prostu czyste kłamstwo i manipulacja! Trzeba być wyjątkowy głupiec albo nałogowiec, aby stracić DUŻO pieniędzy z tego powodu! XD Raczej takie produkty to nic więcej jak przynęty/pułapki na portfele gracze! Z tego powodu omijam takie produkty z szerokim lukiem i skupiam się na tradycyjne płatne (lub darmowe) produkty. Nie wliczając w DLC, oczywiście. ;)
Zajrzyjcie do strona: www.locomalito.com , a tam są PRZYKŁADOWE darmowe gry! W Internetu można znaleźć mnóstwo darmowe gry, jeśli ktoś się postara naprawdę w poszukiwanie. ;)
Bardzo dobry materiał Panowie, pogadanki w parach jak najbardziej na "tak" (przynajmniej póki Jordana nie ma, sorry).
Bardzo istotne w tym temacie jest to o czym wspomnieliście tylko na marginesie a więc "odpowiednie" prowadzenie gracza pod kontrolą złych psychologów. Są gry, które manipulują w ten sposób graczami na potęgę - mam na myśli m.in. jedną z wiodących karcianek, która zamiast stosować system doboru kart wg rachunku prawdopodobieństwa, stosuje ustawki sprawiające, że mimo posiadania wypasionej, perfekcyjnie ułożonej talii potrafisz zaliczyć 7-8 przegranych pod rząd. Często mam wrażenie, że po drugiej stronie gra pracownik producenta (lub bot) który zawsze wybiera sobie dowolną, idealnie pasującą do sytuacji kartę.
Wszsytko fajnie ale jak siedzisz z naoga na noge w tym wywiadzie to jak to mowi moja kobieta malo meskie jest.
Ciekawy materiał :) na pewno obecnie trzeba rozmawiać o takich rzeczach, czy nawet krytykować i przestrzegać graczy, bo obecnie większość gier nie jest wart swojej ceny i jak mamy mówić o wydawaniu jakichkolwiek pieniędzy na mikropłatności, skoro już same produkcje są słabe i w ogóle nie zachęcają do grania.
To mnie właśnie zastanawia. Często gęsto gry F2P oferują na prawdę wysoką grywalność, ale po przeliczeniu waluty gry na prawdziwą walutę a następnie na dostępny kontent wychodzi, że aby wykupić wszystko należy wydać nawet po 1000 czy 2000 zł. Dlaczego tak jest, skoro topowe gry AAA kosztują 250 zł (np. na konsole)?
nie gram w darmowy gry niewazne jak dobre by one nie byly - dlacego ? powod jest bardzo prosty - system ten przycuiaga gimbaze i cziterow bo moga za darmo wejsc i robic co chca - mamusia nie dala 150 zl na gre ? sciagne darmowa i tam bede gimbusem wyzywajacym innych! dlatego gry takie jak WOT czy LOL czy inne maja tak tragiczne comunity ktore zniecheca mnie to grania w nie komplewtnie
Szlag by was trafił za tę muzyczkę pod koniec, to ma lecieć w tle... Na dobra sprawę ostatnie kilka minut ni cholery nie wiem o czym mówiliście...
[26]
Bo topowe gry starczaja na 10-100 godzin a gry free to play potrafia wykrecic wyniki pokroju kilku tysiecy godzin?
pare stow wydalem juz na czapki do tfa
Dla mnie najlepszym, nie osiągalnym w żadnej innej grze modelem F2P jest lol. Skórki, które kompletnie nic nie dają przynoszą ogromne zyski. Tak samo jak w csie, ale cs to gra B2P całe szczęscie.