Bez upgrade'ów lepiej? Far Cry 4 na własnych zasadach
Bawiłem się już w ten sposób w kilku grach, z tym że zazwyczaj kończyło się tym samym problemem - przez jakieś 70% gry fajnie było po cichu wszystkich likwidować, kupa frajdy, ale już w końcowych etapach gry pojawiali się przeciwnicy gdzie po prostu nie była ich możliwości likwidować po cichu, czy to przez pancerz czy inne duperele no i człowiek był z ręką w nocniku - bo dotychczasową taktyką nie był w stanie niczego zrobić, a broń normalna była kompletnie niezdatna do walki nawet ze słabszymi przeciwnikami. Jestem ciekaw czy coś takiego ma miejsce w FC4.
Panowie... zdecydowanie za mało materiałow o Far Cry 4, mógłbym patrzeć na tą różową marynarkę do końca świata, w ogóle mi się nie nudzi, dajcie więcej. Za to zdecydowana przesada z Dragon Age Inkwizycja, ten zielony promien śni mi się po nocach, za dużo, nie znacie umiaru, tyle materiałów, że niedługo nazwa portalu zmieni sięna tvgryinkwizycja.pl Za to Far Cry jak mówiłem za mało, chętnie dowiem się jeszcze życiorysów pracowników tej produkcji, oraz kto za jaki pomysł w świecie gry odpowiadał wraz z całkowitym procesem jego implementacji od kartki papieru przez programowanie i grafikę. Umiar panowie, umiar...
To odnosi się prawie do każdej gry np FC3. Nic specjalnego ani odkrywczego nie zostało przedstawione w tym materiale. Chyba że chodzi o samą reklame FC4 :)
Dobra uwaga diabel, takie mam wrażenie od początku... widać jak na dłoni zupełnie tak jakby jedna firma zapłaciła za promowanie danej gry, a druga nie lub jeszcze negocjacje owej płatności zakończyły się dość ostro i się jedni na drugich obrazili.
Jedni chwalą, a inni płaczą i narzekają bo Ubisoft, bo błędy itp... niech se płaczą, optymalizacja nie jest skopana chociaż może być jeszcze poprawiona, niby to samo co Far Cry 3 ale świat wydaje mi się jest większy i bogatszy, multum misji pobocznych, niby się powtarzają ale każda walka wygląda inaczej i można się bawić taktycznie, multum znajdziek, ukrytych miejsc, piękne widoki, dużo zwierząt które nie raz potrafią upuścić dużo krwi. To wszystko wciąga i ciężko się od gry oderwać. Jak dla mnie jedna z najlepszych gier w tym roku, polecam. :D
Ktoś tu chyba czytał artykuł w CD Action.
A co tam, bądźcie twardzielami, jak bez upgradeów, to jeszcze bez patchy do gry, ubi wam ułatwia, grajcie na premierowej wersji, hardcorowe bugi tylko dla prawdziwych twardzieli.
To są wyzwania, przy takiej grze? Co to się porobiło, weź sobie przejdź Dark Souls, albo Dark Souls II na SL1, to wtedy zobaczysz co to jest wyzwanie. Może chociaż z rozwijaniem postaci przejdź tą gry, bo to już będzie większe wyzwanie niż granie w FC4 na twoich zasadach...
Niektórzy chyba nie zrozumieli o co chodzi Kacprowi (hej ixi1992). Nie chodzi o to, żeby męczyć się z grą i było niesamowicie trudno. Chodzi o to by załapać pewną "wczuwkę" i niejako sobie role playować. Rozumiem coś takiego bo sam lubię się tak bawić grach. Ostatnio też myślałem, że w FC4 przydałby się tryb survival gdzie postać musi jeść, spać czy może zmarznąć. Gram bardzo podobnie jak Ty Kacper. Z tego o czym nie wspomniałeś na filmiku to nie używam również opcji fast travel (Ty prawdopodobnie też nie ale zapomniałeś o tym wspomnieć :P). Ogólnie takie wczuwanie się w postać w takich grach jak FC i Skyrim jak najbardziej na propsie
Własnie pewnych rzeczy nie zrozumialeś ixi chodzi o to jak pisał kolega, żeby wczuwać się w postać tak jak byś to Ty chodzil tam. Nie rozwalać wszsytkich jak rambo tylko faktycznie jak masz ten łuk to strzelać z niego uczyć się itp a nie zupgrejdować postać tak by samym patrzeniem posyłała wrogów w piach :) sam tak grałem w FC3 na FC4 się przymierzam być może na świeta zwiedzę wyspe i tez bede grał na takich samych zasadach jak w FC3:)
Tak TVGRY.pl, skasujecie też ten komentarz. Kasując je zamiast dać normalną odpowiedź na wątpliwości użytkowników tylko pokazujecie, że mamy rację... :) cóż.
Cóż, chyba jest bardziej wiarygodnie, a przez to trudniej. Trudniej z kolei oznacza więcej zabawy.
Jeśli ktoś lubi grać w ten sposób, spoko. Na pewno przez to spędza się z grą więcej czasu, a tym samym daje ona więcej satysfakcji i nie jest nużąca.
Ja tez lubię się tak w grach bawić. Często hmmm... przypisuje jakieś cechy bohaterowi gry i się ich trzymam. np. w jakiejś grze nie jestem jakimś elitarnym żołnierzem, więc nie ulepszam prawie wgl. zdrowia i staram się wszystko robić po cichu. Mam zawsze wiele fajnych pomysłów, a bardzo dobrze wpływają one na immersję.
Bardzo dobry materiał Kacper! Coś w moim guście ;).
@RGrandi
No ale przecież Kacper mówił, że nie robi upgrejdów, które ułatwiają strzelanie, przeładowanie itp. I jak sam mówił, nie chodzi o to żeby każdy jeden przeciwnik nie stanowił wyzwania bo wtedy mógłby po prostu ustawić grę na najwyższy poziom trudności ale o to w jaki sposób zdejmuje przeciwników i jak podchodzi do spawy. Czyli główny nacisk kładziony jest na wczuwanie się w postać, a nie na hardkorowy poziom trudności.
Nie "abgrejdujesz" /4.08 sek./ ? To dobrze ale możesz ULEPSZYĆ, szczególnie w głowie, sobie. ! Kużwa, przeca można po naszemu mówić !! Czy wam to imponuje ?
Dla mnie nie ma to sensu i jest niespójne. Jeśli chcesz bardziej wymagające to ustawiasz na najwyższym poziomie trudności i jedziesz z koksem. Nawet przy ciągłym ulepszaniu postaci i sprzętu gra nie jest tak łatwa jak Far Cry 3. Poza tym spróbuj przejmować posterunki po cichu tak żeby cie nie wykryli, a nie wjeżdżać w nie z kałachem. Mi się udało dopiero 3 albo 4 posterunek wyczyścić po cichu, gdy miałem trochę lepszy sprzęt i postać.
Teraz takie czasy... "hejtowac, hetszoty, abgerdowac".
I ulubione stwierdzenie "mówiąc szczerze..." tzn że poza tym akapitem cały czas ktoś łże?
Naprawdę co niektóre materiały są bardzo słabe nie pisze że ten, ale nie raz jest jeden materiał z gry na odczepnego i do widzenia. Nie ma już tych materiałów po 2-3 z jednego tytułu które miały po 15-20 min i było w nich wszystko szczegółowo omawiane.
FC4 jest kozackie :D póki co mi się nie znudził :)
Napisze to ponownie bo mój komentarz znikł. Ten filmik tyczy się prawie wszystkich gier, praktycznie każdą można przejść troche inaczej na własnych zasadach np FC3. To mi bardziej wygląda na prosta reklame filmik o niczym z braku pomysłu na coś lepszego.
Proponuję Kacprowi, że wprowadził sobie do gry permadeath. Jak zginie to musi usunąć grę i już nigdy w nią nie zagrać. To dopiero będzie wczuwanie się i realizm a nie jakieś śmieszne półśrodki.
RGrandi a Rambo to z czego strzelał? Z łuku nie? Boże....
Był materiał o wadach sandboxów a nie było największej wady, które jest obecna i tutaj, czyli dennej fabuły. Byle jaki CoD przy FC to fabularne dzieło sztuki. Kto doszedł do końca powinien się zgodzić.
Kacper Pitala - Dlaczego mieszasz niewinnych ludzi w swoje dziwactwa?
Tvgry, GOL myślicie, że nie widać jak Ubi posmarowało zielonymi za promocję ich gier? FC4 (FC3.5) 9/10. Wcale-nie-takie-dobre ACU 9/10. Na tvgry masa materiałów o FC4.
EA nie posmarowało i DAI jest w jednym (podzielonym na dwie części) materiale. Za to FC4 dostało nawet tak beznadziejny, bezużyteczny filmik o niczym. Ważne, że o FC4.
Zgadza sie, filmik po to zeby był i kase natrzepał. Nie lepiej zrobic podsumowanie sandboxów w historii? Dzieki temu ludzie z okazji FC4 jesli lubia sandboxy mogliby sie dowiedziec o nawet 20 produkcjach moze . albo podsumowania jakichs serii. To ciekawsze niz wieczne ogladanie gameplayi tylko i fleszy, to serwis o grach wiec niech traktuje gry w kazdym temacie a tematy jak podsumowania serii/gatunkow ale nie ze pomijacie poboczne odslony i dodatki bo to głupota, to tez trzeba wliczac. O modach tez mozna powiedziec do gier miala byc seria im poswiecona i to nawet czesto publikowana i co? I GÓWNO NIE MA. Czy tylko ja mam mnostwo pomyslow na filmy? chyba tak. Ten internet powoli monotonny sie robi, tyle filmow i tematow do zrobienia a trzepie sie to samo o innych rzeczach obok zwyklych mozna by robic nowe motywy czy mniej spotykane lub te w ktorych sie rozmawia/komentuje / dyskutuje i podsumowywuje i opowiada.
zreszta takie podejscie do gry mnie nie bawi, jak gram w gre to chce jak najwiecej zrobic zwlaszcza jesli to sandbox i rpg.
Rzeczywiście z Lords of the Fallen były tylko 2 materiały po premierze, z This War of Mine tylko jeden a to przecież polskie gry. Takie to wsparcie od rodaków :) A tutaj bezsensowny film o tym jak lubi grać Kacper :) Prawdziwym hardcorem będziesz grając bez myszki na samej klawiaturze :)
Takie niby utrudnianie sobie gry wydaje mi się mało przekonywujące, bo powiedzcie czy to to samo, bijemy się z osiłkiem i mamy gołe ręce, jak nam wpie... to nie ma zmiłuj, jest strach, adrenalina i walka o życie. A teraz druga sytuacja, ta tutaj przedstawiona: wszystko jest tak samo, tyle że z tyłu za paskiem mamy gnata i jak będzie źle to go wyciągamy niczym Indy w Poszukiwaczach zaginionej arki i po zabawie?
Ja nie rozumiem troche tego podejścia. Gra ma nie być zbyt łatwa, wczówasz się żeby te pojedynki były jak najbardziej emocjonujące, a jednocześnie korzystasz z systemu oznaczania przeciwników, w którym wrogów widać przez ściany... dla mnie to jakiś absurd. Nie grałem jeszcze w 4, ale w 3 pamiętam, że była możliwość wyłączenia tych wszystkich ułatwień. Daję gwarancję, że granie wypasionym sprzętem a'la Bond z wyłączonymi tymi wszystkimi bajerami + najtrudniejszy poziom trudności daje więcej satysfakcji niż takie pseudo survivalowe podejście komentującego. Hud miałem ograniczony do minimum, wyłączyłem oznaczanie i podświetlanie przeciwników, oraz to co mi najbardziej przeszkadzało we wczuciu się grę - pasek wykrycia. I dopiero wtedy można wziąć łuk i cieszyć się grą.
Wszystko ok, ale to wszystko o czym mówisz, te wszystkie doznania i wyzwania, które możemy sobie sami narzucać to wszystko było również w Far Cry 3. Brakuje jednak jakiejś zmiany lub dodatku, który by przyciągał starych wyjadaczy poprzedniej części i wymuszał na graczu jakiegoś odmiennego podejścia do rozgrywki i urozmaicenia.
Na partyzanta? Pffff to trzeba zagrać z dwoma paskami życia albo na trudnym. Albo tak i tak. Bo tak jak Ty grasz to 8-latek dałby radę, na normalu prawie nie da się zginąć mając 4 paski życia. Jak już być łowcą to porządnym a nie na god mode. :P
Gram od początku na hard. I takie rzeczy jak upgrade postaci np. Eliminacja wroga lub wiekszy porfel, sa bardzo potrzebne. Na medium widze że to popierdółka jest. Kolego jeśli gra jest dla ciebie za łatwa zwiększ poziom i wtedy zobaczysz że będziesz potrzebował lepszej broni, modyfikacji ulepszeń itp. Coś wydaje mi się ze chyba sam nie wiesz czego chcesz.
Mało jeszcze grałem i dlatego pytam obeznanych. Jak to jest z fortami? Tu i ówdzie natknąłem się na teksty, że trudne do zdobycia i jak już się zabierać to "tylko w co-opie". Więc, jeśli faktycznie tak jest, to może te modyfikacje broni (nawet na medium) jednak mają sens, co? Zorientowanych proszę o podpowiedź.
Słuszna uwaga, co do zbyt dużych ułatwień. Najlepsze gry, takie jak np. The Last of US nie są łatwe a gra, jest niesamowicie satysfakcjonująca i "zostawia ślady w psychice" ... give it to my babe ... aha, aha.
Co chwila się buforuje I to na jakości SD zróbcie coś z tym gry-online. Wasze filmy naprawdę są dobre, ale nie na tyle, że by kupować premium... od tego mam darmowego youtuba.
[43] to dziwne bo mi na moim łączu filmiki na tvgry chodzą bez zacięć
Daj znać czy przeszedłeś całą grę na tych podstawowych broniach i umiejętnościach. Ja tam lubię zabijać wrogów ze snajperki z tłumikiem (np zdobywając posterunek bez wykrycia) chociaż oczywiście nie wszystkie da się zdobyć w ten sposób. Są posterunki, które trzeba zdobyć skradając się i chyba jest to podzielone mniej więcej pół na pół. Wrogowie na minimapie nie są zawsze widoczni. Wydaje mi się, że jak coś mówią to wtedy pojawiają się na minimapie, ale różnie z tym bywało. Zgodzę się z tym, że po zdobyciu niektórych broni gra jest zbyt łatwa. Konkretnie mówię tu o momencie zamiany karabinu maszynowego na, któryś LKM z signatures (chyba ripper). Ta broń strzela tak szybko i celnie, że rozwalenie dziesięciu przeciwników zajmuje kilka sekund.
Ja gram realnie, nie ulepszam broni i postaci, dzięki temu czuję, że gra się normalnym chłopakiem i trzeba się postarać, żeby coś osiągnąć.
a w materiale wszyscy zaznaczeni na mapie wszechpotężnym aparatem cyfrowym i dzięki temu widoczni przez ścianę
Równie dobrze, po co w jakiejkolwiek grze cokolwiek ulepszać, cokolwiek rozwijać, skoro bez tego będzie trudniej? Materiał na zasadzie "wbij w tibii 100 lvl korzystając tylko z pięści".