Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Valve – projekty w Early Access mają spełniać konkretne wymagania

21.11.2014 12:26
Rewo
1
Rewo
129
Generał

Wreszcie jakieś kroki w kierunku normalności, dobrze, żeby narzucili jakieś wymagania dot. terminów wydawania gry czy jej kolejnych wersji i politykę zwrotów w przypadku nieudanych projektów, bo na ten moment z fajnego pomysłu mamy śmietnik.

21.11.2014 12:46
Koktajl Mrozacy Mozg
2
odpowiedz
Koktajl Mrozacy Mozg
195
VR Evangelist

Zobaczymy czy to cos pomoze. Oby bo inaczej, idea jest martwa, sluzy tylko wyzyskowi, podobnie jak Kickstarter

21.11.2014 19:06
3
odpowiedz
djbacu
34
Pretorianin

Early Access to jak na razie takie Amber Gold rynku elektronicznej rozrywki, fajnie że Valve coś z tym robi ale wątpię że te działania rozwiążą wszystkie problemy.

21.11.2014 22:51
Pilav
4
odpowiedz
Pilav
143
Generał

@Koktajl Mrozacy Mozg
Idea nie jest martwa. To bardzo fajna idea, niestety nie rozumie jej większość graczy, w tym Ty. A idea brzmi następująco: "ryzyko finansowe projektu jest przenoszone na graczy". Proste. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile pieniędzy tracą duzi wydawcy jak Ubisoft czy EA na nieudanych projektach. Wydawcy ponoszą ryzyko finansowe, bo jest ono wkalkulowane w ich działalność. Gracze nie przywykli jeszcze do finansowania produkcji gier, więc nie rozumieją, że jakiś tam odsetek rozpoczętych projektów musi okazać się fiaskiem.

Ja osobiście kupiłem jedną grę w Early Access i jestem z niej zadowolony. Zresztą nie zrobiłem tego dlatego, że chciałem jak najszybciej zagrać w alfę gry, ale po prostu chciałem wesprzeć twórców w zamian za obietnicę otrzymania dopracowanej gry w przyszłości. Obietnica wciąż jest w trakcie realizacji, ale jestem pewien, że gra zostanie ukończona, bo jest ona sukcesywnie poprawiana i rozszerzana.

@djbacu
Tak jak nie każdy parabank to Amber Gold, tak nie każda gra wydana w Early Access to oszustwo. Trzeba po prostu mieć trochę oleju w głowie i zastanowić się nad szansami powodzenia danej gry. Jeśli deweloperem gry jest zupełnie nieznane nikomu studio, które nie może pochwalić się żadną historią dokonań, to oczywiście głupotą jest kupować takiego kota w worku. Jeśli natomiast po pieniądze graczy wyciągają ręce uznani deweloperzy, do których mamy zaufanie, i którzy udowodnili w przeszłości, że potrafią zrealizować projekty podobne do tego obiecywanego, to nie ma się czego bać. Early Access jest dla ludzi, którzy potrafią przeanalizować sytuację i dobrze ocenić ryzyko.

21.11.2014 22:55
5
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[4]
Widac Valve tez nie zrozumialo tej idei bo chce wprowadzic zmiany. Zaskakujace!

21.11.2014 22:57
Bezi2598
6
odpowiedz
Bezi2598
147
Legend

No wreszcie ogarniają ten syf. Idea na Early Access jest ciekawa, ale prowadzi do nadużyć. Ograniczenia koniecznie muszą być wprowadzone.

21.11.2014 23:17
Pilav
7
odpowiedz
Pilav
143
Generał

@Asmodeusz
Valve jako samofinansujący się deweloper doskonale rozumie tę ideę, ale niestety gracze nie rozumieją, a bez zrozumienia ze strony graczy sama idea jest niemożliwa do realizacji. Dlatego zmiany są konieczne, ale nie są to duże zmiany, które wywracałyby wszystko do góry nogami. Są to raczej korekty, które mają wyeliminować oszustów oraz deweloperów, którzy porywają się z motyką na Słońce. Ogólna idea, polegająca na ponoszeniu ryzyka przez graczy, pozostaje bez zmian. Jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach i właśnie dlatego Valve zabrało się za dopracowanie szczegółów systemu, a nie zmianę jego ogólnej koncepcji.

21.11.2014 23:22
8
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

mają wyeliminować oszustów oraz deweloperów, którzy porywają się z motyką na Słońce

A zgadnij kim jest firma, ktora wydaje gre w EA a pozniej zwija manatki lub gdy zorientuje sie, ze nie jest w stanie jej ukonczyc stwierdza "to finalny produkt". I zwija manatki. Tak - oszustem. I wlasni to w nich ma uderzyc. Wiec powiedz mi jeszcze raz - w ktorym to miejscu gracze "nie zrozumieli idei"? A moze zrozumieli ja doskonale, tylko zawsze znajdzie sie kilku cwaniaczkow probujacych ja naduzyc. Albo ludzi obiecujacych zlote gory (czytaj "porywajacych sie z motyka na slonce"). EDIT: i tak, zdaje sobie sprawe ze na razie te uscislenia to takie piardu-piardu bez wiekszego znaczenia. Ale wczesniej czy pozniej Valve bedzie musialo narzucic na developerow jais kaganiec, bo wyzej wymienione akcje zdazaja sie zbyt czesto. Problemem nie jest to ze "kilka projektow musi sie nie udac". Problemem jest to, ze te "kilka projektow" to calkiem ich pokazna ilosc.

Przy okazji:
Unikania konkretnych obietnic – gracze kupują obecny produkt, a nie jego nieistniejącą wizję
Star Citizen by nie przeszedl. Huehuehue.

21.11.2014 23:47
Pilav
9
odpowiedz
Pilav
143
Generał

@Asmodeusz
Zacznijmy od tego, że niektórzy mianem oszustwa określiliby Assassin's Creed Unity i Battlefielda 4, bo nabywcy tych gier zapłacili za niedopracowane (w dniu premiery) produkty. Zamawiając pre-ordera też podejmujesz ryzyko. I właśnie o to chodzi, aby ludzie byli świadomi tego ryzyka. Powoli do powszechnej świadomości dociera, że pre-ordery są ryzykowne. Early Access jest po prostu jeszcze bardziej ryzykowne.

Ja jednak pisząc o oszustwie miałem na myśli ludzi działających z premedytacją, tj. planujących wziąć kasę i zniknąć. To tak samo jak ze wspomnianym Amber Goldem. Nie każdy fundusz inwestycyjny to piramida finansowa, ale klient musi brać pod uwagę, że świat jest pełen oszustów i dobrze się zastanowić zanim powierzy komuś swoje pieniądze.

Zauważ że ja chwalę Valve za wprowadzone zmiany, bo chronią one najgłupszą część społeczeństwa, która daje się nabrać na te Amber Goldy. Nie uważam natomiast, aby te zmiany ingerowały w ideę przenoszenia ryzyka finansowania projektu na graczy. Projekt gry może okazać się klapą z wielu powodów, które nie będą miały nic wspólnego z oszustwem. Przykładowo deweloper może mieć dobre intencje, ale źle skalkulował kosztorys i zbankrutuje. Albo projekt gry wyglądał dobrze tylko na papierze, a podczas produkcji okazał się niegrywalny. Albo ambitne założenia projektu okazały się zbyt trudne do realizacji. Albo zwyczajnie deweloper zebrał za mało pieniędzy od graczy i budżet mu się nie domknął. Nie każda nieukończona gra z Early Access musi oznaczać oszustwo.

22.11.2014 02:35
10
odpowiedz
jaalboja
47
Generał

I bardzo dobrze. Nie spodziewałem sie ze Valve bedzie tak dbało o graczy. A jak widac chcą by to było fer.

I dobrze. Early Access powinno być tylko dla gier które już mają te 80% zrobione. I maxymalnie 6 miesiecy na dokonczenie gry albo pozew od Valve i zwrot kasy.

Co to za Wczesny dostęp gdzie gra jest produkowana od roku a wyjdzie za 2?:D

Wiadomość Valve – projekty w Early Access mają spełniać konkretne wymagania