Gramy w Assassin's Creed: Rogue - świat Templariuszy
Czego brakowało mi w materiale to wzmianki o tym czy jest jakikolwiek wątek fabularny w naszych czasach? Wytłumaczyli to w ogóle? Czy po prostu gramy sobie jako ten Shay?
Fascynujące. Wykonywanie non-stop tych samych czynności, do tego naturalnie podświetlenie wszystkiego coby gracz się nie pogubił. Nie rozumiem jak inni mogą grać w to rok w rok. Ja skończyłem "jedynkę" i póki co mam dość. :P
PS. Jestem ciekaw kiedy w AC pojawią się granaty zamrażające i energetyczne. :D
AC IV tylko z punktu widzenia Templariuszy, chociaż nie do końca, bo mam wrażenie, że fabuła jest kiepska i nie mamy do czynienia z poznawaniem historii prawdziwych templariuszy, tylko asasynów w strojach templariuszy... Szkoda, bo potencjał na niezłą historię był ogromny. Jeśli ktoś nie ma możliwości zagrać w Unity, Rogue jest także niezłą opcją :)
Uff. Wreszcie jakaś nowatorska gra. Dawno już nie było gier ala Assassin.
No na starych konsolach wygląda to paskudnie, na PC Black Flag wyglądał pięknie... a tu? aż sie niedobrze robi. W Rogue'a chętnie zagram jak nie będę miał nic ciekawszego do ogrania oczywiście na PC.
Co do wypowiedzi Dela o wybielaniu templariuszy... " Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"
niee.... to nie byl asasyn... dell...
Asasyni którzy stoją jak manekiny i nic nie robią warzywka. Kolejny odgrzewany kotlet który sam się przechodzi.
Ta seria już dawno zatraciła swój charakter. Ostatnim asasynem którego ukończyłem było AC III. Wraz z końcem historii Desmonda rok w rok jest już tylko gorzej. Ciekaw jestem czy ta seria zaskoczy mnie jeszcze kiedyś pozytywnie, tak jak zrobiło to AC II i Ezio. Jedyne co mogłoby uratować tą serię to przeniesienie gry w zupełnie nowe rejony świata, jakieś industrialne Chiny albo może Japonia i porządny bohater/bohaterka z krwi i kości. Tylko proszę, nie wspominajcie o tym czymś ala platformówka 2,5d
Rogue aby nie jest tym czy dla II był Broterhood, więcej, lepiej.
Unity poza grafiką i nowym zestawem ruchów nie ma nic nowego, ani statków, jazda koniem wykastrowana zero nowości, tylko koperacja jest w porządku.
Nowa generacja a szaty te same. Trzeba poczekać na hity
Fascynujące. Wykonywanie non-stop tych samych czynności, do tego naturalnie podświetlenie wszystkiego coby gracz się nie pogubił. Nie rozumiem jak inni mogą grać w to rok w rok. Ja skończyłem "jedynkę" i póki co mam dość. :P
Też jestem tego cholernie ciekaw, a żeby było zabawniej podobny "system" jest w fart cry u. Czyżby to był początek upadku myślenia w grach?
Ostatni Assassins którego dobrze wspominam to 2 i w mojej pamięci wyglądała jak Unity, co wywoływało sceptycyzm wobec najnowszej edycji. Lecz patrząc racjonalnie wiem, że nawet Rogue wygląda prawdopodobnie dużo lepiej niż 2. Jako, że Rogue wygląda przy Unity jak kupa, aż boje się odpalić 2 i zweryfikować mój pogląd, by nie popsuć sobie sentymentu.
Przecież ta gra jest symulacją Abstergo, które ma za zadanie pokazywać Templariuszy jako tych dobrych. W Liberation też było coś podobnego, chociaż nie do tego stopnia. Wszystko jest spójne pod tym względem.
Tutaj o to chodzi, że nie do końca wiadomo kto jest tym złym. Templariusze pozyskiwali władzę poprzez urzędy, układy i pieniądze. Asasyni zaś zabijali tych, którzy im nie odpowiadali i sadzali tam swoich. Która strona czyni dobrze, a która źle? Nie wiadomo? No właśnie!
sebogothic
"Fascynujące. Wykonywanie non-stop tych samych czynności, do tego naturalnie podświetlenie wszystkiego coby gracz się nie pogubił. Nie rozumiem jak inni mogą grać w to rok w rok. Ja skończyłem "jedynkę" i póki co mam dość. :P
Też jestem tego cholernie ciekaw, a żeby było zabawniej podobny "system" jest w fart cry u. Czyżby to był początek upadku myślenia w grach?"
Nie, to nie upadek myślenia w grach to po prostu gry Ubisoftu robione na jedno kopyto!
Osobiście bardzo jestem zawiedziony, liczyłem na bardziej rozbudowaną mechanikę statku w porównaniu do BC. Zespoły developerskie są co raz to bardziej rozleniwione, a szefowie tych wydziałów co raz bardziej rąbnięci. Naprawdę? skoro robimy kotleta na bazie poprzednika to dodajmy kilka opcji więcej do tego co już jest, a nie - zabierzmy połowę wodotrysków i powiedzmy, że to nowa gra. Jako developer bym się wstydził.
To, że Templariusze pokazywani są z najlepszej strony to normalne. Dla nich Assasyni to zło. Ja już od pierwszej styczności z Assasynem (1) podczas rozmowy ze śmiertelnie rannymi ofiarami Altaira czułem, że Templariusze wierzyli w swoją sprawę i to było fajne. Muszę na własnej skórze przekonać się jak będzie w Rouge'u, bo póki co Unity troche mnie rozczarowuje, zwłaszcza fabułą.
Chyba wyrastam z tej serii, to co zobaczyłem na filmie okropnie mnie wynudziło.
Kopia czy nie, dobrych "sandboxów" nigdy nie za wiele, zwłaszcza z tą mechaniką i z możliwością grania Templariuszami. Jak tylko wypełznie na PC to biorę.
A może po prostu templariusze nie sa tacy zli tylko propaganda assasynów robi z nich takie potwory???
Krytycy sa podzieleni. Fakt ze Unity ma wszystko "nowsze" a Rogue to stary AC, ale jednak klimaty "pirackie" bardziej mi odpowiadaja i ta czesc przypadla mi do gustu, bo Unity i Paryz... to juz nie to samo. ;)
Zwiedzac to sobie moge w realu, w grach ciekawsza jest eksploracja miejsc egzotycznych.
ollbrzym ogólnie to unity to taki niedorobiony ACII schemat goni schemat, i pod kątem artystycznym to samo, i fabularnie to samo, dodatkowo brak koni. Lepsza grafika w Unity, masa ruchów ale jest nudno co z tego że mase tłumu, nuda to już było. W AC Rogue już pisałem, są statki, pływanie, abordaże, są tereny dzikie, ciekawszy bohater, lepsza fabułą, graficznie gorzej niż w AC4 ale temat już był nie liczy się grafika ale grywalność.
lepsze niz unity
no i gitara. Nie wiem jak ludzie moga oceniac czy ggra jest dla nich z powodu liczby nowosci czyli niewielu, asasyn to asasyn jak lubisz te serie to grasz i chuj - takie jest moje zdanie.
Widać, że to konsolowa wersja, w ogóle nie ma ludzi na ulicach :) Do tego kopiuj i wklej z Black Flag + odwrotność kanonu gry, czyli gramy templariuszem z cechami assasyna. Super. I w czym ma to pomóc tej marce ? To nie powinno się nazywać AC: Rogue tylko Templariusz: Rogue. Bezsensu kompletnie.
Przeszedłem Rogue dla samej fabuły serii i powiem, że gra całkiem ciekawa. Olałem wszystkie inne zadania poboczne, no może z wyjątkiem zdobywania szant ;) Szkoda, że Haytham jest mniej przekonywujący niż w 3, ale postać Sheya nawet ciekawa. Jak ktoś jest fanem serii to polecam. Wątek teraźniejszy jest zrobiony według mnie na siłę, ale trochę informacji o świecie gry można spotkać.
Czy zrobicie materiał o historii Arno i Shaya tak jak we wcześniejszych wersjach?