Jak dobrze, że Just Cause 3 już w drodze
Mnie zawsze zastanawia dlaczego wszystkie tego typu sandboxy zaraz sa przyrownywane do gier Rockstara. Swietnie bawilem sie przy JC2, jak i przy Sleeping Dogs czy Saints Row III, a do takiego GTA IV podchodzilem kilkukrotnie i kilkukrotnie nie wytrzymywalem dluzej niz 2h gry. W piatke jeszcze nie gralem ale GTA IV jest nudne jak flaki z olejem i IMO Avalanche bije grywalnoscia Rockstara na glowe.
W sumie, gdyby pozbawić Just Cause 2 wątku fabularnego, to gra na niczym by nie straciła. Przeważnie to fabuła stanowi fundament gry, a potem jest gameplay i grafika. W tym wypadku fundamentem była sama rozgrywka i piękne widoczki. Misje zawsze przechodziłem byle przejść, ale za każdym razem odciągała mnie cała reszta. Najlepsza jest chyba zabawa linką z hakiem i cały wachlarz jej możliwości (podróżowanie na pojeździe, eksperymentowanie z linką i najemnikami przy użyciu otoczenia itd.). Nie mogę się doczekać tego, jaka będzie teraz 3. część. Jeśli twórcy urozmaicą gameplay jeszcze bardziej, to już mają moje pieniądze.