Overwatch | PC
Blizzard właśnie wygrał 8,5 mln doclow w sądzie z twórcami haków do gry. Mistrze
Niezła gra, fatalne community. Toksyczność zdarza się, ale procent osób nie mających pojęcia how to play jest ogromny. Gram w masterze, a można odnieść wrażenie, że ludzie przeskoczyli tu z brązu. Pełno trolli, dzieciarni, boostowanych noobków, i tak dalej. Granie solo to udręka, przynajmniej 3-4 znajomych w drużynie, niewyobrażalne jest to, że na poziomie, który w założeniach ma być powyżej średniej, znikomy procent używa voice chatu, a czasem nawet ciężko dogadać się na zwykłym czacie. Gra jest niestety casualowa, a co za tym idzie, przyciąga niedzielnych graczy. W założeniu, takie osoby, grające for fun, powinny być nie wyżej niż silver-gold. W rzeczywistości (szczególnie przez to, że są tu postaci niewymagające dobrego movementu czy celności) tacy gracze dochodzą o wiele wyżej, a jeśli ich main (zazwyczaj jest to Łaska) zostanie zajęty, jest koniec gry. Idiotyczne picki (Symmetra w ataku, Torbjorn na KOTH..) i inne sytuacje. Tak czy inaczej, czysto gameplayowo, jest to nic innego jak kolejny hero deathmatch, gra nie wyróżnia się ani ciekawą stylistyką, ani odmiennym gameplayem, ani nawet tym, czym się reklamuje, czyli kontra za kontrę, w praktyce jest to daleko od ideału, a wiele postaci jest bezużytecznych.
A mi się wydaje, że nie masz racji. Napisałeś, że przez obecność postaci, które nie wymagają celności i dobrego movementu w wyższych dywizjach jest więcej noobów. Nieprawda. Np. taki ja, któremu szkoda czasu na "codzienne trenowanie celności", doceniam możliwość wysiłku umysłowego zamiast polegania na refleksie i wyćwiczonych ruchach ( to, że D.Va ma nieskończone ammo i strzela przed siebie, nie oznacza, że jest dla casuali - musisz pomyśleć gdzie nią wlecieć, jak zaskoczyć oponentów, zrobić chaos i szybko zwiać). To, że co mecz pickujesz soldiera i masz same gold staty, nie oznacza, że grasz dobrze. Liczy się gra zespołowa, nie wyścig po fragi (zabijasz - zaraz giniesz - przychodzisz- zabijasz - zaraz giniesz). Taki Winston np. ma mniejsze szanse na zaistnienie niż reaper czy wspomniany soldier, ale jest od nich dużo ważniejszy.
Pewnie, nie mówię, że są postaci stricte casualowe, bo Symmetra czy Łaska to nadal bardzo dobre postaci, i często nimi gram. Paradoksalnie w najniższych dywizjach popularne są głównie postaci atakujące. Być może niedokładnie się wyraziłem. Miałem na myśli bardziej to, że jest grupa postaci, którymi (nawet z powodzeniem) można grać, nie ruszając się z miejsca, co jest absurdem. Ile to razy zagranie meczu dostaje Torb, napieprzający młotem po ścianie, na włączonym ulcie, lub Łaska kisząca ulta tylko na zagranie meczu. To przyciąga więcej casuali, a sama postać taka nie jest. A dobra statystyka Bastionem, Trollbjornem czy Łaską (nie dostaje dużo punktów, ale działa na każdej mapie) przenosi graczy trollujących, casualowych, mainujących co łatwiejsze postaci, na w założeniu poziom wyższy od średniej. Co powoduje frustrację, gdy nie idzie się dogadać z *pro* mainem, trollem czy kimkolwiek innym, idącym po najniższej linii oporu, żeby się zabawić. Nie jestem akurat zdania, że Harambe to postać wyjątkowo przydatna, bo jest to jedna z postaci kłujących, duża mobilność, słaby dmg (porównywalny do Sombry), i niknie przy o wiele bardziej przydatnych tankach, jak Rein czy Wieprz. Jest to w założeniu kontra na Genjiego, ale tylko dlatego, że stosuje nieodbijalny atak. W praktyce dużo lepiej sprawdza się Zaria, dlatego Winston to właśnie jedna z najmniej przydatnych postaci, jakby nie patrzeć. Nie wspominam o absurdalnej polityce Blizza, który zamiast wyrównać poziom postaci słabszych do lepszych, osłabia postaci idealne do poziomu gorszego. Dlatego meta to postaci, którym się nie dostało (a w założeniu każda postać powinna być wykorzystywana na równym poziomie, zależnie oczywiście od mapy i drużyny przeciwnej, bo główną zaletą na papierze, miał być system kontr).
W którym miejscu napisałem, że faktycznie z nimi gram, szczególnie na rankedach? Wiem jak jest, zdaża mi się jebnąć solo, ale to rzadkość. Wystarczy samemu pograć quick playa, przednia zabawa. Jeśli to master, kurwa, MASTER, samo słowo coś powinno znaczyć, wyżej od średniej, czyli nie powinny zdarzać się kwiatki z Gengu master i tak dalej, granie z randomami w innych grach nie świadczy, że masz mniejsze szanse by wygrać. A tu taka ci kurna niespodzianka.
Dobra gra, ale jeśli nie masz kumpli z którymi możesz pograć to grywalność spada i to dosyć mocno. Granie solo szybko się nudzi i nie daje nawet w 10% takiej frajdy, jak giercowanie ze swoją ekipą. Przynajmniej ja tak mam, grając np w HOTSA z ekipą - przegraliśmy z pół roku, na solówce wytrzymałem jakieś 2 tygodnie
Mam wrażenie, że strasznie się spinacie. Gram od premiery i do dzisiaj gra jest atrakcyjna. Jak trafiam na kiepski team to nie tkwię w nim do upadłego tylko po zakończnym meczu wychodzę i włączam wyszukiwanie od nowa. Nie wiem jak można przegrać 10 meczy z rzędu. Dotąd nie miałem przegranej serii dłuższej niż 3-4 mecze. Dla mnie z pewnością najlepszy FPS dekady.
można mieć 10 :)
4 mecze - 1/2 osoby darowały sobie po 1 rundzie "bo nie umiecie grać" :)
2 mecze wdowa z celnością 15% i Hanzo z 22% :)
2 mecze 2/3 osoby z niepełnosprawność intelektualną :)
2 mecze zwykła przegrana :)
Świetna gra multiplayer. Randomowi gracze dosyć "ogarnięci" (w porównaniu na przykład do League of Legends). Główne zalety to przypadające do gustu postacie, grafika oraz ekscytujący gameplay.
Dzieciaki, kiedy rozumiecie,że tylko single player daje satysfakcję z gry?
Gra świetna i bardzo wciągająca :) Grafika idealna tak samo jak oprawa audio :D Polecam
Nic tylko grać
Grałem właśnie podczas darmowego weekendu kilka godzin i powiem tak: gra jest fajna, naprawdę, lecz totalnie nie warta premierowych +200zł, a obecnie mimo promocji jakoś żal by mi było zapłacić 20e. 50zł max. Może to złe porównanie, ale stawiając ją przy Destiny nie ma żadnych szans. Tutaj tylko zwykłe mecze pvp, niczym w darmowym Quake'u itp. Ze skrzynek tylko kijowe skórki, bądź jeszcze gorsze kwestie itd - brak czegokolwiek sensownego w miarę czasu spędzanego przy grze. Cały czas i w kółko to samo. Można pograć kilka dni po kilka/kilkanaście godzin, ale po co tak właściwie? "Nagrody" jak w Docie. NUDA.
Fakt faktem nie grałem zachwalanych "rankedów" i nawet jako początkujący gracz wymiatałem rywali, co mnie w sumie dziwiło, chyba że inni też byli początkujący... Największym minusem był jednak hmmm zamysł (?) kretynów tworzących tą grę: brak tabelki z zabiciami/zgonami itp w strzelance online? ZGIŃCIE x.x
Ja w ogóle nie potrafię zrozumieć fenomenu tej gry.
GRA była dobra przez pierwsze 3 sezony tera to większy syf niż LOL czy Paladins!!!! :(
Jeżeli grałeś podczas darmowego weekendu zupełnie rozumiem twoją reakcję. Gwarantuje ci, że na wyższym elo gra się lepiej. Ta gra, którą ogrywasz podczas darmowego weekendu to zupełnie co innego, niż ta gra, za którą płacisz 80zł
Ile mam czasu po tym darmowym weekendzie na zakup gry zanim mi skasują postęp w grze?
Nie kasują.
Postęp zostanie przerzucony do zakupionej wersji. Naturalnie trzeba tylko aktywować grę na koncie, na którym grało się w darmowy weekend
Overwatch - symulator skakania i strzelania na oślep. Żenada
Jeżeli nie gustujesz w dynamicznych i "szybkich" strzelankach polecam ci statycznego cs'a.
Granie w Overwatch dalej sprawia mi przyjemnośc mimo 300h na liczniku.
Fps idealny
Właśnie rozpocząłem swoją przygodę z Overwatch i dowiedziałem się że powstała masa komiksów i animacji opowiadających o całym lore gry. Jestem zupełnie zielony w tym temacie: Istnieje jakaś chronologia? Tworzą one razem jakąś większą historię? W jakiej kolejności powinienem je oglądać/czytać?
"Błeee, rysunkowe to to jest
Co to za fantasy
Dejcie mi cod'a/bf'a"
Wiem, trochę stereotypowo, ale tak ludzie o tym często gadają i sam należałem do tej grupy.
Jednak dałem się przekonać do tego tytułu.
I muszę przyznać, wciąga
Nawet nie wiem czy nie bardziej niż BF :P
Fajnie rozwijają tą grę z tego co czytam, gameplay daje frajdę (dużo humoru i różnych smaczków, jak choćby zachowania postaci czy ich teksty, niby pierdoły, ale cieszą) oraz jest naprawdę miodny.
Trochę się lami z początku, bo człowiek uczy się postaci
A grafika to tam ... jest pocieszna
Gra nie ma zachwycać technikaliami, ale bawić swoimi projektami.
Warto dać szansę temu tytułowi :P
Społeczność, zwłaszcza na rankedach mega toksyczna. Co drugi mecz widzę jakieś bluzgi, obrażanie się i ogólne trollowanie. Nie wiem jak na wyższym elo, ale w goldzie i niżej czyli ranga <2500 jest mega problem ze składem drużyny. Albo 3-4 postacie ataku na mapie z obroną albo brak tanka/supporta. W dodatku połowa graczy chyba nie wie że w trakcie meczu można zmienić postać. A jak weźmiesz tę nieszczęsną Mercy i w drugiej rundzie zmienisz na kogoś innego to jadą po Tobie jak po psie, a i tak nikt inny postaci nie zmieni. Na prawdę dramat.
Gold/Platinum/Diamond - ten sam syf GRA OD SEZONU 6 JUŻ BYŁA PRAWIE NIE GRYWALNA, 7 SEZON TO STRATA CZASU!!!!!!!!!!!!!!!!!! GRAŁEM OD BETY :( TERAZ TA GRA TO SYF!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@PolishHyena można wiedzieć co się tak zmieniło? Bo jestem nowym graczem i bawię się przednio w obecnej formie.
od S6 czuje się jak bym grał z niedorozwojami (poziom team czat, 0 team play, często nie wiem czy gram z noobami czy trollami ) ogólnie teraz gram tylko po pijaku :) overtroll :)
Kupiliśmy z dziewczyną na ostatniej wyprzedaży najbardziej podstawową wersję za 84zł z groszami i bawimy się świetnie. Faktycznie trzeba grać drużynowo, nie ginie się jak w CSie w ciągu 200ms (chociaż CSa też uwielbiam) i są różne postacie, nie tylko atakujące. Po kilku darmowych weekendach postanowiliśmy kupić, ale tylko ze względu na cenę. 150zł bym nie dał, a już 220 (jak w dniu premiery) - w życiu. 8 dych to cena bardzo spoko jak na to, co oferuje rozgrywka.
Toksyczność stoi na dosyć wysokim poziomie, można by napisać że krytycznie wysoko. Sezon gram tylko 10 meczy i kończę średnio na poziomie około 2600. Nie da się więcej bez własnej zgranej ekipy. Lubię tryb free for all gdzie kilka razy udało mi się zająć 1 miejsce. Wracając do bluzgów to często ofiarami padają właśnie mercy, często nią grałem i spotkałem się z takim zachowaniem, a najlepsze to że ci co najbardziej się plują nie potrafią ogarnąć swojej klasy (padają jak muchy z własnej głupoty). Warto przed rozpoczęciem meczu pomutować graczy i grać po swojemu, właśnie tak gram od dłuższego czasu i jest dużo lepiej.
Chce ktos kupic konto battlenet z overwatchem i diablo 3 wszystkie dodatki (necromanta i ros)
Kupiłem w czasie rocznicy. Gra ma swoje wady, jednak to najlepszy sieciowy FPS, w jakiego grałem. Żałuję tylko, że nie gram od premiery.
Nigdy nie grałem i ją omijam, bo nie ma trybu trial żeby sprawdzić jak się gra.
I napisałeś to w momencie, gdy trwa darmowy weekend i do wtorku rana można wypróbować grę.
Szkoda zatem, że dopiero teraz przeczytałem Twój komentarz, bo bym sprawdził. Niestety nie mam czasu na siedzenie i czytanie wszystkich newsów nt. gier. Jednakże przed napisaniem powyższego komentarza sprawdziłem na oficjalnej stronie i żadnej informacji nie było, nie było też w zakładce 'wypróbuj za darmo', tylko przycisk 'kup' wszędzie. Ale dzięki za info.
Nie da się w to grać, trafisz na bandę debili co nie potrafią nic zrobić a w teamie wystarczy jedna taka osoba i koniec. Totalne dno brak przyjemności z grania odradzam każdemu kto chce sobie w spokoju zagrać, masa toxica, masa dzieci, masa rusków.
Na tym portalu nie ocenia się społeczności, tylko grę.
Overwatch jest to strzelanina od Blizzarda, ale nie jest ona typowym fpsem. W grze dostępne jest prawie 30 postaci, które można dowolnie zmieniać w trakcie meczu. Co najlepsze liczba bohaterów wciąż rośnie i raczej prędko nie przestanie. Zasady gry są proste. A to bronimy, atakujemy punkt albo pchamy ładunek, lub zajmujmy cel i eksortujemy wózek. Istnieje też salon gier, w którym istnieją 4 tryby rozgrywki oraz piąty, który jest zmieniany codziennie. Długość zabawy może wydłużyć wyszukiwarka meczu, która pozwala na zrobienie gry według waszych upodobań. Dzieło Zamieci jest bogate w różnej maści eventy, które zmieniają rozgrywkę o 180 stopni. Sam gameplay jest natomiast miodny, szybkie tempo gry i twój ulubiony heros są w stanie dostarczyć ci mnóstwo frajdy. Istnieje też tryb rywalizacji, ale opiera się na tym co standardowe mecze, tylko jest dwa razy dłuższy, a wygrana zależy tylko od szczęścia. Podsumowując Overwatch to świetna gra, ale do ideału jej trochę brakuje. Głównymi minusami jest brak kampani dla pojedynczego gracza i ranga, która zależy od wygranej i farta. Moim zdaniem gra Blizzarda zasługuje na solidne 9.5/10.
Niema to jak zrobić gre Pegi 16 na niektórych wydaniach pudełkowych nawet pegi 12 gdzie pełno sexownych lasek, gorących, w obcisłych strojach, o długich nogach i wielkich pupach - piersiach wzbudzających pożądanie na pewno u niejednego gracza. Brawo Blizzard, oby 12 latki nie rzucały się tylko na dojrzałe kobitki z pożądania. Ciekawe tylko czy gra robiona była z pasji jak Warcraft albo Diablo czy bardziej z fantazji twórców :D
Dwa słowa: Gra niesamowita. Multum postaci(jedna inna od drugiej, a druga od trzeciej) i mapek. Widać że to dzieło Blizzarda, przez to ich typowe ugrzecznianie. Gra z jednej strony, nie pokazuje aż tak dużo brutalności, a z drugiej strony ukazuje nam walkę drużyn 6 vs. 6(ale wraz eventami są też inne tryby). Grafika niczym z kreskówki i to jest wspaniałe i piękne dla oka.
Fabuła też tu jest co nie zawsze występuje w grach Mulitplayer, gdzie np. w BF1 realia wojenne są tylko tłem i nic nie dodają. Jedyny problem z fabułą jest taki że się rozwija bardzo, ale to bardzooo powoli, przez co powstaje wśród graczy wiele spekulacji.
Postacie, gra ma wiele różnorakich postaci dzielących na cztery klasy: Atak, Obrona, Tank, Wsparcie. Każda z klas ma własne zadanie, ale są też takie postacie które lekko wystają za linie dzielącą między Tank'iem, Dps'em a Support'em. Żołnierz 76 który jest w Atak, może służyć za niezłego medyka przez użycie pola biotycznego, to samo z naszą nową Brigitte która jest Wsparciem, ale może robić za Tanka, dzięki swojej tarczy.
To chyba tyle, nic więcej nie trzeba dodać by ocenić Overwatch.
Poza tym chciałbym wam przedstawić mój nowy film, tym razem o Overwatch i ocenienie :) ostatnio wstawiłem tutaj Mix Gier, to teraz czas na jakąś pojedynczą grę ;) zapraszam i pozdrawiam
[link]
świetnie mozna popykac ostatnio dosc wzmocniony zostala postac hanzo, niedlugo dodam dluzsze materialy , mozna zobaczyc dosc wzmocniony...
------------------------------------------------------------------
[link]
Paradoks .Gra jest od 16 lat ale dla dzieci do lat 8. Pograłem trochę i doznałem zażenowania ze dałem się skusić. Taka bajka w której nic się ciekawego nie dzieje. Wstyd grać słuchając te głosy i teksty aktorów.
Oceny <8.0 dają chyba osoby, które nigdy nie grały w żadnego hero shootera. Zero innowacji, zero "wyróżników", słabe community. Klasyczna do bólu strzelanka wypromowana przez nazwę producenta pod tytułem
Dobra. Pograłem trochę dłużej na PvP. To totalnie nie gra dla mnie. Za dużo chaosu . Za dużo rzeczy typu : Ten jest dobry na 4 innych, ale słabszy na 5. Jedne postacie mają więcej plusów, od innych. Ogólnie mi się to nie podoba. Jeśli trafi się spoko team, to gra jest nawet fajna, ale przeważnie to dno. Po za tym masa Aimbotów. Chyba to mnie najbardziej zniechęciło . Wątpię żeby początkowy gracz, trafiał hedy z łuku bez problemu. ...Ba nawet nie celując w głowę. Gdybym miał wystawić ocenę, to pewnie byłaby to 7. Parę postaci jest przegiętych , z kolei parę jest nieprzydatnych .
Wolę Unreala i Quake 3 arena. To gra dla dzieci ala bajka Disneya. Ale obiektywnie ładna i grywalna więc oceniam na 8.5/10.
W Overwatch grałem od czasów pierwszej zamkniętej bety, potem grałem przez całkiem długi okres już po premierze gry natomiast oceniam dopiero.
Sama rozgrywka jest całkiem przyjemna, różnorodność postaci powoduje że każdy powinien znaleźć na początek coś dla siebie. Problemem potem jest jednak to że nawet gdy znajdziemy już te kilka postaci dla siebie to i one po czasie się znudzą a niestety nie ma ich w OV za wiele. Jeszcze większym problemem jest to że nowe postacie dodawane są baaardzo rzadko.
Na początku byłem zachwycony tym tytułem ale potem przyszło znudzenie. Słaby system rankingowy kiedy co druga osoba wbijała platynę (choć teraz chyba już to poprawili).
Gra zrobiona pod esport i ligę sportową którą Blizz prężnie rozwija. Szkodą że tak samo prężnie nie rozwija samej gry.
Mimo minusów to w obecnej cenie śmiało mogę polecić ten tytuł, kilkadziesiąt/kilkaset godzin niezłej zabawy.
Fajna i bardzo grywalna gra fakt. Szkoda że padła ona ofiarą hmmm jakby to ująć, robienia pikantnych fotek z bohaterkami tej gry (jakich na necie tysiące jest) W takim świecie niestety żyjemy. Gra wciągająca fajna. 8.5/10.
Problemem tej gry jest to, że z każdą aktualizacją i dodanym nowym bohaterem robi się coraz mniej grywalna. Blizzard coraz więcej wrzuca postaci, które nie wymagają skilla, dzięki czemu można na oślep walić taką Brigitte albo wysysać życie z wroga Moirą prawie bez konsekwencji. Hero Shooter zmienił się w Hero NoAim przez co gra tylko frustruje zamiast dawać radość jak na samym początku. Gra straciła cały swój urok, a wszystkie jej założenia poszły się je*** bo Blizzard wolał zrobić z niej esport. Grałem w to od premiery i w końcu usunąłem to coś z komputera. Poczekam, aż przywrócą temu grywalność, o ile to w ogóle jeszcze możliwe.
Beznadzieja, jedynie gry 1v1 w codziennej rotacji mają sens, bo matchmaking jest kompletnie nietrafiony. Dostaję kolesi co mają levele 10-20 a gram vs 80+ i nie mam pojęcia jak mamy to wygrać. Jak nie ma się ogarniętych kolegów do gry to nie ma co grać cokolwiek innego niż 1v1 w salonie gier ale i tak nie codziennie bo nie zawsze jest.
Grywalność jest taka sobie, ale matchmaking i imbalans między bohaterami całkowicie tę grę zabija więc nie mogę dać więcej niż 3. Definitywnie moje najgorzej wydane 90zł od kilku dobrych lat.
Sama gra jest spoko, ale społeczność jest badziewna ludzie są toksyczni, a od zapowiedzi overwatch 2 jest gigantyczna ilość cheterów.
Jeśli zamierzacie kupić odradzam.
Tyle lat po premierze a wciąż gram. W międzyczasie próbowałem innych mniej lub bardziej popularnych tytułów, które się pojawiały, ale nic mnie na dłużej nie przyciągnęło.
ta gra to jest jakieś gówno gdyż jestem w np. salonie gier i patrze na ich ramki przeciwnej drużyny to mnie szlak trafia iż mają dwóch Silverów, jednego Golda i platynę a nasza drużyna ma jednego Silvera tylko.
to takie trudne dodać coś takiego iż twój bohater ma 460 poziom i trafiasz na poziomy niższe/wyższe o 50.
według mnie ta gra ma sens iż zdobywam umiejętności razem z moją drużyną i zarówno z przeciwnikami.
Wtedy jest trochę czekania ale warto z przynajmniej sprawiedliwy mecz.
Poza charyzmatycznymi bohaterami średnia. Grałem ze 30 godzin ale już wystarczy. Gra jak z tableta. Blizzard weź się w końcu za Warcraft4 albo Starcraft3. Bo diablo Ładnie ogarnięte. 6/10.
Ok, szybkie mecze, dużo ciekawych postaci, ciągle świeża grafika, dużo trybów rozgrywki. Do negatywów można dodać, że trochę sobie nie radzą z doborem przeciwników (salony głównie). Pół roku temu było czasem 8 pod rząd meczy za łatwych potem 8 ewidentnie za trudnych. Ostatnio mam wrażenie, że bardziej zbalansowane, ale winrate tego wcale nie pokazuje. Jeśli jest nierówny winrate, kto dostaje ten lepszy i czy czasem nie chodzi o graczy korzystających z mikropłatności. Czy może po prostu inaczej liczą balans 50/50 mniej biorąc pod uwagę winrate. Rankingi - dawno nie grałem, trochę gówniany. Raczej rośnie w miarę gry, ale... tych "ale" jest ich cała masa, głównie dość obecny flame, zamiast konstruktywnych zdań, zmiany taktyki, motywacji, koncentracji. I tej koncentracji wymaga się zbyt dużo, żeby była to zabawa chilloutow'a.
Zdecydowania najlepsza gra w jaką grałem. Wspaniałe projekty postaci i map, dynamiczne mecze, mnóstwo elementów customizacji do odblokowania. Społeczność też jest świetna (poza rankedami ofc). Gra może na początku przytłoczyć, ale po kilku godzinach można większość podstaw zrozumieć i zacząć ogarniać. Bardzo wciąga na "jeszcze jeden mecz". Zdecydowanie polecam, 10/10 (chociaż na początku błędnie oceniłem ją na 8)!
Gra może i fajna, ale dobieranie graczy beznadziejne. Brak wsparcia dla graczy. Możesz grać w to 5 lat, a wciąż będzie Ci dobierać graczy co dopiero odpalili grę.
BEZNADZIEJNA GRA I JEJ NINAWIDZĘ