Koszmarnie wciągająca gra powraca – co nowego w The Binding of Isaac: Rebirth?
Dostałem pod choinkę, pograłem 5 minut i usunąłem... nie wiem ludzie co wy widzicie w tym czymś, dla mnie to kupa jest. ;P gra dla ludzi którzy naprawdę nie maja w co grać .
@Emiliano666 pochwal się w jakie kupy ty grasz, też chcę się pośmiać.
Sama gra jest mistrzowska, ostro mnie gnoi. Podstawkę przechodziłem z zamkniętymi oczami, tutaj to ledwo do serduszka dochodzę :P No ale progres jest, z każdą grą cisnę coraz lepiej :D 10000000000000/10 moja ocena.
PS zapraszam na moje streamy xD
Pograłem trochę na PS4 i gra się przyjemnie jak w starsze części dalej wciąga :D dodatkowo niektórzy bossowie mają kilka nowych niespodzianek ;)
Nie cynicy, tylko taka prawda - dla kasy. A, i zgadzam się z pierwszym komentarzem.
Dariusxq ja Ci odpowiem - Xenoblade Chronicles, The Pandoras Tower, The Lost Story. "Kupy" o których możesz pomarzyć...
Dawno temu meczylem Isaaca dosc srogo. Kupilem tylko dlatego, ze byl w Bundlu jakims. Na tego tez poczekam :)
TobiAlex zes polecial tytulami...
@TobiAlex No tak bo nie mam Wii i mogę sobie tylko pomarzyć, a nie czekaj, mam wii i grałem w to :P Marzenia się spełniają! LAst story i Pandora ostro ssie, Xenoblade mnie wynudziło.
Tak poza tym Hed, to że zabiłeś matkę to nie jest nic niesamowitego, zabicie Szatana lub Isaaca to dopiero wyczyn ;) Pierwszy Isaac zaś działał na flashu, nie na javie.
Dariusxq nikogo nie oceniam, każdy gra w to co lubi, platformówki jakoś niezbyt mnie pociągają ale mimo wszystko jest dużo gier ciekawiej wyglądających niż to, przechodzisz z kwadrata do kwadrata i tłuczesz małe potworki i bossiki... fascynujące xD
Bardzo dobry materiał HED! Gra mnie średnio interesuje ale materiał świetny. Rzeczowy, z delikatnym humorem i przedstawiający wszystko co trzeb ;)
Dzięki!
Lol ile hejtu. Raczej nie macie wiecej niz 20-22 lata, wiec nie zrozumiecie piekna tej gry. ;) Typowo oldschoolowa gra i wciaga, co widac po twitchu. Procz FTL to zadna gra indie tak nie namieszala jak Isaac.
[7]
Do mniej więcej tego samego możesz sprowadzić każdą grę:
-idziesz przed siebie i strzelasz do żołnierzy... fascynujące xD
-jeździsz samochodem w kółko... fascynujące xD
-idziesz i tłuczesz potwory... fascynujące xD
Polecam każdemu, no może nie tym którzy są oburzeni widokiem wirtualnego gówna na ekranie.
Gra jest świetna, niesamowite ile usprawnień wprowadzono względem pierwszej części. Ilość kombinacji i synergia itemów jest z kosmosu, system progressu (co chwilę coś odblokowujemy) zachęca do dalszej gry, no i jest to jedna z nielicznych gier w które naprawdę trzeba nauczyć się grać, różnica pomiędzy graczem początkującym a doświadczonym jest kolosalna.
Tematyka w Binding of Issac mnie nie podoba się (Bóg, matka i dziecko), że wolę pominąć prolog i epilog. Ale sama gra jest genialna dzięki niepowtarzalny mechanik gry i klimat.
Oto powody w całości:
- Przytłaczający klimat grozy i klaustrofobia.
- Losowane generowane etapy, czyli nie da się odkryć cała gra tylko raz ukończenia.
- Wysoki poziom trudności.
- Ciekawe pomysły i mnóstwo sekretów.
- Dużo różnorodne przedmioty i kombinacje, niepowtarzalne przeciwnicy i bossowie, oraz pewne komnaty...
- Pech i fart np. nie możesz zdobyć pożądany przedmiot, bo jest dla Ciebie niemożliwy bez latanie lub drabiny. Ale to powoduje lepszy nastrój niepewności i grozy, bo nie jesteś władca Szczęścia, a pani Fortuna nie jest po Twojej stronie. Liczy się tylko czysto przypadki. Zapisy stan gry tu nie pomagają. Często zmusza Ci do zastanowienia, czy warto zużywać bomby i klucze na tej komnacie... A przewagi i moce często nie jest za darmo. By coś zyskać, trzeba zrezygnować coś innego... Większości gry często dają gracze zbyt duże przewagi, a pieniądze często spadają z nieba (raczej z przeciwnicy), co tylko psuje to klimatu. A tak nie powinno być! Na szczęście Binding of Issac nie popełnił ten sam błąd.
- Styl rozgrywki zbliżony do Legend of Zelda z NES, choć bez zagadki oraz strzelanie zamiast miecz i tarcza.
- Chyba to nie wszystko...
Nie pamiętam, by istnieje druga gra, co ma podobne cechy co Binding of Issac. Serii Legend of Zelda jest genialny, ale da się przejść tylko raz i nie ma przytłaczający klimat grozy. Ale za to ma inne zalety (np. zagadki), co nie ma w Binding of Issac. Choć obie gry mają wspólne cechy, ale to nie samo.
Świetna gra, oferująca o wiele więcej godzin zabawy niż niejeden tytuł AAA. Podczas gdy "duże" gry często nacisk kładą na fabułę i efekty audiowizualne, Isaacowi bliżej jest, paradoksalnie, do gier karcianych, czy szachów - w tym sensie, że gra się nie dla historii, tylko dla samej gry, dla jej mechaniki. Poszczególne przejścia nie trwają zbyt długo, jednak ilość kombinacji w połączeniu z dopracowaną mechaniką i zdolnościami gracza(które są premiowane jak mało gdzie) sprawia, że z przyjemnością się do niej wraca, a każda "partyjka" może się różnić od poprzedniej.
Nie twierdzę oczywiście, że gry stawiające na fabułę i efektowność są złe czy gorsze, po prostu w obu przypadkach co innego świadczy o tym, że gra jest rewelacyjna.
W planach - przyszłe updaty + DLC - jest finalna ilość itemków równa 666.
Szczerze polecam!
127h Isaaca na Steamie.. Poczekam, aż będzie w jakimś promo minimum w przyszłym roku.. Bo znowu się wkręcę, a tego teraz bym nie chciał..
No i jedynka była we flashu, nie w javie :-)
Gra dla tych ktorzy kupili ja na pc powinna oferować darmowy dodatek uzupełniajacy grę o nowe elementy boooooooooooooo
jest ich mało.
Kazać płacić 2 raz za to samo? Serio? 90% gry identyczna. To wieksze chamstwo niż płatne DLC.
I nie, argumentem nie jest ze to na konsole cos nowego.
99.999999% graczy mających konsole ma też PC. Więc jak chcieli to grali juz w pierwszą wersję.
Teraz mają kupić 2 raz bo wydawca chce zarobić?
Tak to teraz będzie wyglądało?
1.Wydanie na PC. Kupuj.
2. Wydanie z dodatkami na konsole i PC. kupuj 2 raz.
3. Wydanie na urządzenia mobilne, konsole i pc? Zmienilismy troszke. Kupuj.
Żal.
Nigdy mnie jakoś szczególnie Isaac nie kręcił i nie widziałem fascynacji tym tytułem. Już nawet nie chodzi o to, czym i z kim walczymy, tylko o samą mechanikę.