Wirtualna miłość i wzajemne buffowanie - śluby w grach MMO
W Team Fortress 2 można kupić (za jedyne 99 prawdziwych dolarów) "Coś specjalnego, dla kogoś specjalnego", które możemy komuś dać, dzięki czemu każda strona dostaje pierścionek zaręczynowy. Niestety dalszych możliwości zawarcia ślubu brak, ale raczej nikt nie jest na tyle szalony żeby coś takiego kupować.
Lineage 2! To były czasy jak organizowało się ślub w Rune :) Para młoda dwójka Elfów, kilkadziesiąt gości i ja... Dark Elf przebrany za księdza :)
No to było już dobre 8 lat temu? Jakoś tak
Fajny głos ma koleś :d a co do tematu materiału to jak dla mnie małżeństwa w grach i to jeszcze takie wprowadzone przez twórców to lekka przesada, dla mnie gracze MMO i tak kojarzą się z totalnymi nolifami (może błędnie), ale taka opcja utwierdza mnie tylko w tym przekonaniu. Gra powinna dawać frajde z przeżywania czegoś innego, a nie symulować życie. :/
Mogłeś jako ciekawostkę dodać że Gra "Team Fortres 2" Po jednej z Walentynkowych aktualizacji Dodała do gry Obrączki zaręczynowe za cenę prawie 80 euro a jedyne co daje to Obrączkę dla twojej postaci i dla Gracza któremu wysłałeś ten pierścień
Ciekawy materiał :)
W "Tibii" też można brać śluby. Tyle, że to wygląda jak na ruskim weselu. Po ceremonii jest organizowana rozróba, gdzie leje się każdy na każdego.
przypomniał mi się kawał z dziewczyną w GTA
:) Pamiętam krwawy ślub jak jeszcze grywałem w Allods online
Nie nie w żadnym wypadku pan młody zabił wybrankę że taka nazwa.
Otóż ślub przebiegał normalnie ale wroga frakcja imperium dokonała inwazji na stolice legi gdzie się odbywała ceremonia.
I tak kto próbował z impów podejść do ołtarza dostawał bęcki od kolesi gildi w której były nowo zaręczeni.
Było chaotycznie przynajmniej cudem zaręczeni uszli z życiem :)
Odnośnie ślubów jednopłciowych - to w takim Final Fantasy 14 obchodzono to zmieniając dwukrotnie pleć postaci (itemkiem z cash shopu). Zawarty wcześniej ślub zostaje, mimo że "para" jest już tej samej płci
Zresztą informacje są nieaktualne bo producenci ulegli pod naporem graczy (komuś widać zalezało)
http://kotaku.com/final-fantasy-xiv-will-allow-same-sex-marriage-after-al-1588933399
Najpopularniejsze śluby "homo" są zresztą całkowicie niezamierzone -a mają miejsce w Elder Scrolls Online.
Nie wiem co za inteligent wpadł na pomysł że % bonus do doświadczenia oferowany z edycją kolekcjonerska, przybrał formę "Pierścienia Mary".
W rezultacie jeśli chcesz swój bonus -musisz się ożenić.
Ponieważ bonus działa tylko gdy jesteś z małżonka/kiem w party -to (o ile nie grasz ze swoją druga połówką), najczęstsze śluby miały miejsce z kumplem z gildii (bo nie oszukujmy się -dziewczęta to jakieś 25% populacji MMO, na dokładkę wcale się nie palą do "małżeństw" z "internetowymi zboczkami")
Co prawda spora cześć populacji gra "formą cycastą" ale nie wiem czy to robi jakąś różnicę (twa "żona" w grze może być przeciwnej płci -ale siedzisz z nią na TSie i ma głos wąsatego Janusza )
Odnośnie ciekawych bufów nie powiązanych "bezpośrednio" z małżeństwem(a może jednak?)...
W wymienionym w materiale MMO "Age of Wushu" dostaje się naprawdę porządne bonusy (dostęp do nowego, silnego klanu)- jeśli wykastrujesz swoją męską postać!
I to SAM!
http://www.escapistmagazine.com/news/view/126213-Forced-Castration-Coming-to-Age-of-Wushu
Jest to nawiązanie do zarówno istniejących niegdyś w rzeczywistości, jak i do "mitologicznych" tradycji gatunku wuxia na których to MMO bazuje.
Kobiety mają o tyle łatwiej że ich postać tylko musi zaprzysiąc celibat i ochotę by mścić się na mężczyznach! by dołączyć do równie potężnego klanu
(w zasadzie jest to klan wojowniczych amazono-feministek)
http://massively.joystiq.com/2014/04/02/heres-age-of-wushus-new-warrior-maiden-sect/
Jeśli powyższe to dla was za mało - jedną z aktywności które można w tym MMO robić -jest porywanie ludzi, i sprzedawanie ich w niewolę.
Nie porywa się NPC -tylko postacie innych graczy! (którzy są offline)
Porwaną osobę można sprzedać np do kopalni -ale także do "Przybytku rozkoszy" (niezależnie od płci postaci)
Nie ma to jak zalogować się do gry by dowiedzieć się co robiła twa postać przez ostatnie 12 godzin ;(
************************************************
Śluby w MMO to dość ciekawe zjawisko - bo często są to jedynie wydarzenia typu RP (roleplaying) które nie dają żadnych korzyści -a wymagają wkładu np w postaci prawdziwej kasy.
Z drugiej strony -spora cześć graczy (włączając mnie) ożeni się w grze nawet z własną nogą - o ile będzie się to wiązało z istotnymi bonusami do potęgi naszej postaci.
Jak to mówią -darowanemu bonusowi nie zagląda się w zęby.
A że ktoś tam będzie cie wyzywać od "**banych eunuchów"?
Kij w ryj i krzyżyk na drogę -gdy po raz piąty z rzędu gryzie glebę, a ty stoisz na jego stygnących zwłokach gromko się śmiejąc
****************************
btw -nigdy nie grałem w żadną z odmian Age of Wushu, a jedyny mój "ślub" miał miejsce właśnie w ESO (zresztą z uroczą kociczką, prowadzący -ty hejterze :3 )
Co prawda nigdy ślubu nie brałem w takich grach, ani tym bardziej jakoś mi na tym nie zależało, ale co do głębszych relacji to racja, takie występowały, które prowadziły do spotkania później w realu.