Hellblade - koszt produkcji zwróci się przy około 300 tys. sprzedanych egzemplarzy
mając za sobą DMC, Heavenly Sword, Enslaved, wniosek jest prosty ta sama mechanika wszędzie. Każda gra do siebie podobna, na szczęście nie są to jakieś długie i skomplikowane gry, od dobra gra akcji-przygodowa z przyzwoitymi postaciami i grafiką. No takie zapchaj dziury robią, dla tego nie ma sukcesu, Enslaved ma genialne poziomy i Monkey może sobie latać na swoim dysku! ale przeciwnicy i walka jest jak z piaskownicy dla przedszkolaków, moim zdaniem powinni pouczyć się, poczytać, zatrudnić dobrego logistyka od mechaniki walki w grze, bo z gry na grę sekwencje bijatyki były jak konstrukcja cepa.