Zajęci ludzie również lubią długie gry
Uwielbiam, jak jakiś temat prowokuje do dyskusji! To znaczy, że trafiłem z tematem. ;-)
Nie twierdzę oczywiście, że gry długie powinny odejść do lamusa. Śmiem twierdzić, że bez nich świat growy utraciłby najwięcej. Miałem też przyjemność przechodzić ACIII, tak samo jak i Black Flag. Problem był jeden - jak, mając godzinę dziennie, wykonać misję, która wymaga ode mnie dotarcia do celu, rozeznania, następnie przemyślanego wykonania misji i, co najgorsze, często także ponownej podróży. W sumie w AC najwięcej czasu traciłem na przemieszczanie się wynikające z potrzeby rozpoczęcia jakiejś misji bądź też był to naturalny jej element. W krótkiej grze w tym czasie wykonuję zdecydowanie większą część przewidzianej fabuły, a co za tym idzie - mam zdecydowanie lepsze wrażenie odnośnie spędzonej godziny. Gdybym jednak oczywiście miał tego czasu multum, stałbym rękoma i nogami za sandboxami, które wręcz uwielbiam. Realia jednak popchnęły mnie w stronę takiego, a nie innego rozwiązania. Są też oczywiście wyjątki typu GTA, w którą mogę grać i grać o ile udaje mi się realizować kolejne misje, jednak obecnie staram się rozważniej gry dobierać, gdyż postanowiłem skończyć z sytuacjami, gdzie tracę czas na "nic-nie-robienie" (np. bieganie w DayZ), a powrót po dłuższej przerwie do długiej gry sprawia z kolei, że czuję się zagubiony, bowiem zapomniałem tak naprawdę o co w grze chodziło - a takie granie nie ma już sensu.
raziela nie nudzi asasyn 3? wow, a podobno nie lubi tej serii, bo wychodzi co roku.
Qualltin - Ano trafiłeś, bo chyba jeszcze nigdy nie zrobiłem odpowiedzi na czyjś wpis.
LordSettlers - Nie lubię Ubisoftu i jego polityki. Nie podoba mi się też to, że Assassin's Creed będzie wychodził częściej niż raz na rok, podczas gdy przydałby się dwuletni system.
Dwuletni system zjebie ta serie ktora opiera sie na ukazywaniu okresów historycznych roznych krajów. Zrozum to w koncu a nie upierasz sie przy tym bezsensie.
Zreszta jesli jest sie czegos fanem to nie wazne czy wychodza dwie odslony rocznie czy nie, gra sie w to zajebiscie i nie ma na co narzekac. Jesli cos sie podoba to nie narzeka sie na to ze wychofzi zbyt czesto. Jesli zaczełoby to kogos nudzic to jego problem, jak widac miliony ludzi ma inne zdanie. Nad kazda gra pracuja kilka lat, to tym bardziej pozwala na robienie wielu nowwych rzeczy. Zreszta Asasyn kroluje grywalnoscia a nie nowosciami i chwała mu zato.
Hm. Jakoś drugi asasyn zyskał na tym dwuletnim systemie znacznie bardziej niż kolejne coroczne pozycje. Poza tym ok, niech będzie 1 asasyn na rok. Masz rację, ale 2,3,4 w ciągu roku? To już znaczna przesada.
raziel
Kolejne cześci powstawały tyle samo czasu co dwójka tyle, że robili jednocześnie kilka części. Ubisoft ma dużo ludzi, może sobie na to pozwolić. Poza tym co by to zmieniło? Pomiędzy AC2, a Revelations było najmniej zmian w serii. Gdyby Revelations wychodziło dopiero w tym roku to już nikt by nie chciał grać. Jest dobrze jak jest.
No i jakie 4 asasyny... może jeszcze policzysz odsłony mobilne?
O nie to ten fanboy GTA pisał o tym ale tak czy siak lubię jego artykuły (przyjemnie się je czyta) nawet jak widać że to hejter coda a fan GTA czy tam innej serii w niektórych artykułach
Bezi2598 - Policzyłem Rogue, Unity, port Liberation HD oraz to co jest dostępne na windzie 8, czyli Pirates.
A Revelations był idealnym przykładem skoku na kasę. Gra nie wprowadziła nic ciekawego poza bombami i hakiem. Tyle, że to takie drobnostki. Trójka, choć kontrowersyjna nareszcie ukazała pełnoprawnego asasyna.