Dokąd zmierzają handheldy
hahahhaha, szyderczy śmiech prawdy z Jordana na początku, bezcenne ;), ale bez hejtów, bo sam komentuje materiał po 2 minutach oglądania, do meritum, myśle że klasyczne konsolki zabija android i ios, bo baza gier (w tym też badziewia) jest dużo większa i tu pies pogrzebany, jak wiekszość używa swojego telefonu do wszystkiego (chyba nie ma jeszcze tylko fukcji ruchania, chociaż mówie to jako facet (ale zaczynam mieć tu poważne wątpliwości co do płci przeciwnej)) i mu wystarcza to po co dodatkowo inwestować w zamykanie się na konsolach, jak głównym chwytem reklamowym jest licytowanie sie bebechami kieszonkowego pc-ta.
tu się zgodzę, handholdy (czy tez handheldy, nie wiem) nie mają teraz zbyt dużej racji bytu. Teraz telefony mają potężne podzespoły, a nie kosztują wcale tak dużo. no i telefonu (jak już kolega wyzej wspomniał) można używać do masy innych rzeczy.
No i gier na handholdy nie ma zbyt dużo. Np. taka PS Vita jest dosłownie olewana, current gen wśród handheldów, a tytułów tyle co kot napłakał
Dla mnie era hanheldów powoli dobiega końca. Po pierwsze bardzo mała ilość tytułów typu exclusive, a po druge ceny tych gier. Na smartfona można mieć dobre gry nawet za darmo, zaś na tych urządzeniach trzeba wybulić za jeden tytuł nawet 200 zł. Kiedyś zastanawiałem się nad kupnem PS Vita, ale rozczarowała mnie tak onsola - trudno nie odnieść wrażenia, że Sony odpuściło sobie rynek gier na platformy handheld.
Nintendo jest spokoje bo mają Pokemony a Pokemony=$$$
Wystarczy popatrzeć na sprzedaż wersji X i Y - ponad 13mln sprzedanych kopii.
Ja osobiście mam więcej godzin przegranych na ps vita niż na ps3 czy ps4 łącznie i nie wyobrażam sobie podroży czy wyjścia do przychodni bez mojej vity. Niemniej jednak ubolewam nad tym ze sony porzuciło swoją przenośną konsolę i nie powstanie na nią żadna duża gra na wyłączność. Chociaż udostępnienie za darmo dev kitu do konsoli tchnęło do niej nieco nowych niezależnych twórców co może wydłużyć jej żywot. Zasadnicza różnica z grami na Vite a na tablety jest taka że na vicie można zdziałać cuda i wykorzystać jej moc w pełni, natomiast tablety w dużej mierze wieją kiczem a gry są robione pod najsłabsze maszyny na rynku byle by każdy kupił gierkę za 2$ która wyłączy za 5 minut i o niej zapomni bo nieliczne maja potencjał na bycie "kultowymi".
I co z tego, że telefony mają moc i dużo gier, skoro gry które na nie trafiają raczej mają się kiepsko do tytułów z takiego DSa/3DSa i prawdę mówiąc jedyne gry na telefonie w jakie grałem dłuższy czas to tetris i saper (no i pokemony w emulatorze, ale nie wiem czy to zaliczać do tytułów smartfonowych).
Handheldy mają jedną rzecz która na smartfonach ssie, sterowanie. Precyzja fizycznych przycisków w porównaniu do ekranów dotykowych to niebo a ziemia. Ekran dotykowy nadaje się do sprawdzenia maila czy przeglądania internetu, ale granie to jest męczarnia. Przypadkowe maźnięcie, milimetr nie w tą stronę i smartfon interpretuje wszystko inaczej. Ja na smartfonach nie gram, nie potrafię, zero zabawy a tylko irytacja sterowaniem. Choć mnie irytuje nawet pisanie na klawiaturze ekranowej, więc może jestem dziwny :P. A na co dzień wożę ze sobą PSP, może stare ale na razie mi wystarcza.
Ja powiedziałbym, że casual'izacja gier i grania samego w sobie ma chyba największy wpływ na sprzedaż handheldów. Osobiście posiadam DS'a i od niedawna PSP. Uważam się za tzw. "hardcore'owego" gracza więc, nie wyobrażam sobie grania w niektóre gry na ekranie dotykowym, bez fizycznych przycisków. Na razie jeszcze mam tonę gier do przejścia na DS'ie i na PSP ale kiedy tu się mi skończą interesujące tytuły to nie omieszkam uderzyć w New 3DS'a. Chciałem mieć tą konsolę od początku, jednak jeszcze nie potrzebuje niczego nowego.
Dam mam dopiero pierwszego handelda - 3ds-a. Dobrze mi służy bo mogę spokojnie pograć w jprg których praktycznie już nie ma na 360 czy gry Nintendo które mnie ominęły od czasów Pegasusa.
Gry na telefony mają sens o ile sterowanie jest sensownie wykonane, bo są jednak potworki jak próba wrzucenia gałek i wszystkich przycisków pada na ekran. Niby są telefonu do których można podłączyć pada ale to już jest mniej więcej wygodne jak zwykły handheld o ile nie mniej. Plus mnóstwo cudnych f2p itp. Bańka może prędzej lub później pęknąć.
O Nintendo powiedziane praktycznie tyle co nic. Dopiero wydali w Japonii nową wersję nowego 3ds (nad nazwą mogli jednak lepiej popracować), po tym i wii u muszą mieć w zanadrzu kolejne sprzęty lub wspomnianą hybrydę. To ostatnie brzmi sensownie bo zarówno Sony jak i Nintendo mają problem z zasilenie zarówno konsoli stacjonarnej jak i przenośnej. Hybryda rozwiązała by ten problem. Gry N na telefon raczej jeszcze nie powędrują, przynajmniej dopóki Iwata jest prezesem a nie zanosi się na nadejście nowego.
Mnie nie ruszają gry Nintendo. Może sprawdziłbym Zeldę, ale nie zalezy mi na tym aż tak, żeby kupować konsolę. Z urządzeń przenośnych gram głównie na Androidzie. Cena czy grywalnośc czesto przebijają te z Vity, PSP, ale za to wolę mieć prawdziwe przyciski czy gałki analogoe, dlatego gram czasami sobie na PSP, a Vitę może kiedyś sobie kupię.
Ja mam moje własne PSP od wielu lat i jakoś nigdy nie czułem potrzeby by kupować inną konsolę :)
Co do handheldów, to ja póki co mam tyle do powiedzenia: Tales of Hearts R xD.
3DS XL w planach :)
Używałem PSP w latach 2008-2012 i moim zdaniem była to kapitalna konsolka z ogromną biblioteką świetnych gier. Jakbym miał dzisiaj wybierać pomiędzy kupnem PSP, Vity, czy jakiegoś DS'a, to wybrałbym znowu właśnie klasyczne PSP.
Nintendo jeszcze spokojnie pare generacji konsol przenosnych przetrwa, 3ds sprzedaje sie bardzo dobrze, co rok ma dziesiatki swietnych gier na wylacznosc.
Vita mogla powtórzyć sukces PSP, miala do tego wszelkie predyspozycje. Tylko Sony zaspalo i olalo ten sprzet a szkoda bo potencjal byl spory. Na Vicie teraz ogrywam same japonskie eksy, indyki i przede wszystkim gram w gry z PS4. Miala byc super konsolka a wyszedl kontroler do PS4...
Widać, że Grzesio był studentem :D Sweterek, koszula, krawat... Propsy!
To te przenośne konsole jeszcze dychają? Umknęły mi gdzieś informacje o jakichś tytułach na handheldy, więc to mówi samo za siebie...
Fajny materiał, poruszający ciekawy temat.
Brawa
BTW
Czy wy tego nie rozumiecie, że hejt na Jordana tylko mu pomaga? i dawanie milionów minusów z jego filmikami jest bezcelowe? On jest jaki jest i trzeba go takim zaakceptować, a zły w żadnym bądź razie nie jest. Jest specyficzny
A ja żyłem w przekonaniu ze Jordana zwolnili -.- Przynajmniej jest co minusować na gry-online ^.^
nie rozumiem jak można porównywać handheldy ze smartfonami... całkowicie odmienne biblioteki gier, sterowanie i po prostu klimat. ten kto nie posiadał nigdy handhelda nie zrozumie. mam 3ds-a i dostęp do produkcji z najwyższej półki, a nie na pół gwizdka, klawisze i ekran dotykowy do sterowania, a nie sam ekran, co bardzo ogranicza a czasami wręcz dyskwalifikuje.
A jak dla mnie materiał bardzo dobry. Brawo Jordan! Oby tak dalej ;)
Ludzie którzy hejtują Vitę za brak gier chyba nigdy nie mieli tej konsoli. Na Vicie ograłem już sporo tytułów a nadal mam masę gier do przejścia. Od czasu kiedy posiadam Vitę rzadko kiedy gram na PS3, argument drogich gier jest nietrafiony gdyż opłacając ps plusa (ok 160 zł na rok) dostajemy nawet do 4 gier w miesiącu na vite i po 2 tytuły na PS3 i PS4, na allegro nowe gry AAA można dostać za ok 80-150 zł dochodzą także promocje gier z dystrybucji cyfrowej.
Ja mam 3DS XL'ke i generalnie chwale, jednak główne wady to:
-brak oficjalnej dystrybucji gier w kraju,
-ergonomia używania mogła by być lepsza
-brak drugiego analoga kiedy miejsca jest u groma (nie planuje kupowania new 3ds'a kiedy ledwo co kupiłem XL'ke),
-blokady regionalne, to już nawet nie jest śmieszne, jest parę dobrych tytułów które w US/JP wyszły już rok/dwa temu a w EU nawet jeszcze zapowiedzi nie było...
-gry z eshopa są przypisywane do sprzętu a nie do konta, pogrzało ich chyba poza tym gry z dystrybucji cyfrowej są o wiele droższe niż z pudelek...
-brak tytułów z GBA w konsoli wirtualnej, co najśmieszniejsze gry z GBA lądują na.... WiiU,
Vity bym nie chciał bo bo generalnie gry na nią są popłuczynami i spinoffami po większym bracie...
No niby jak masz telefon i handhelda to jak rozładuje Ci się handheld to nadal możesz dzwonić (albo grać na telefonie), a jak masz tylko jedno to trzeba oszczędzać.
-brak oficjalnej dystrybucji gier w kraju,
Już jest. Zajmuje tym się firma z Czech czyli szału nie ma.
-gry z eshopa są przypisywane do sprzętu a nie do konta, pogrzało ich chyba poza tym gry z dystrybucji cyfrowej są o wiele droższe niż z pudelek...
To prawie się zmieniło. Teraz gry są przypisane do konta które przypisuje się do konsoli. Niestety przeniesienie konta na innego 3ds-a wymaga posiadania obu w jednym miejscu. W przypadku np. kradzieży trzeba skontaktować się z Nintendo.
Na innych systemach wersja cyfrowa też przeważnie wersje cyfrowe są droższe niż pudełka. Wyprzedaże się zdarzają ale swoich gier firma mocno nie przecenia.
[23]
Dokładnie jak pisze Martius mamy oficjalnego dystrybutora Ninny w Polsce i jest to firma ConQuest Entertainment: facebook.com/dystrybutornintendopl
Jeżeli chodzi o blokadę regionalną to też mi się to nie podoba, szczególnie że na gry z serii Harvest Moon w EU trzeba czekać nawet 2 lata od premiery w JP.
A ja nadal czekam aż w eShop pojawi się Pokemon Blue/Red :)
Dla mnie granie na komórce to jeden wielki bezsens,nawet w Angry Birdsy,które precyzyjniejsze i szybsze w reakcji byłyby a PC,na któego nie wiedziec czemu nie robia tego typu gier,WHY?. Moze widac juz wszystko dobrze na tych ekranikach bo sa coraz wieksze,ale przez to bateria dosłownie odpływa,procenty leca szybciej niz minuty,a dodatkowo przez nadmierne grzanie sie telefonu jeszcze szybciej niknie w oczach,przez co maxymalna gra to pare minut. Na dodatek sterowanie,nadal nierozwiazane zbyt dobrze. Albo optymalizacja,na jednej gierce telefon mi sie wyłacza i nie wiadomo co mozna zrobic aby naprawic takie cos, w przeciwienstwie do PCtów gdzie sciagne cos i bedzie dzialac. A te PSP,NDSy i inne tego typu handhele chyba na dobre skoncza juz żywot (zamiast PSP o wiele tansze PS3 wole,a na DS jest tylko jakis żałosny japoński badziew,więc nikt tego nie kupi) i nie wyjda ich nastepcy,chyba ze w japoni tylko,tam wszystko żóltki wchłona
Granie na srajfonach bedzie sensowne gdy powstana normalne baterie któe wytrzymaja chociaz cała dobe 24h (przy czasowym intensywniejszym korzystaniu).
Co do Vity, mimo ubogiej biblioteki potrafi zaangażować. Mam ją od niedawna, na razie 2 gry (Uncharted i Resistance) ale obie ukończone i masteruję trofea. Takich statsów ukończonych gier nie mam na żadnej innej platformie :) Wciąga na długi godziny. W PSP zniechęcił mnie brak dwóch analogów (jest tylko jeden pseudo grzybek) i brak obsługi trofeów.
Co do grania na smartfonie... na poważnie wciągnęła mnie tylko jedna gra: Ice Age Village, grałem ok. rok, prawie 88% achivmentów ale zniechęcił mnie fatalny balans zasobów i parcie twórców na mikropłatności.
Niestety gry, a konkretnie temperatura podzespołów, które grzeją się pod obciążeniem zabiły mi już 2 baterie (spuchły i straciły ponad połowę swojej efektywności - Galaxy Note).
Nintendo poradzi sobie na rynku konsol przenośnych.Vita w porównaniu do 3ds-a to porażka.
@john_himself
Jak tobie poszly sie baterie walić to nawet nie chce właczac czegos równie wymagającego - S2 tak się zjeb@ł perfidnie ze grzeje sie hgw dlaczego nawet na przeglądarce,tak jakbym odpalil film w 4K i gral w san andreas jednocześnie, kompletnie nieprzystosowane są srajfony do gier,tak jak pad do większosci gier na konsolach
No właśnie: noszenie handhelda to siara, dlaczego? Ja sobie w szkole na długiej przerwie teraz gram w Smash Bros 3DS i nikomu to nie przeszkadza chociaż niektóre osoby od razu krzywo patrzą "ej on gra w szkole co za nolife" - tak jakby 3/4 pozostałych osób nie grały w te wszystkie klikacze typu Candy Crush na komórkach.
konsolki przenosne po prostu koncza sie tak samo, jak mp3jki, aparaty cyfrowe itp gadzety. Po co nosic ze soba dwie rzeczy, jak mozna miec jedna od wszystkiego? Pewnie przezyja jeszcze jakis czas, ale w niszy, zastapione przez komorki i tablety
Szkoda mi troszke Vity,Bardzo fajnie sie gra na takiej konsoli,do tego te 2 analogi. Mam nadzieje ze cos jeszcze pojawi sie na poziomie,chocby remaki z ps2 to juz by cos ruszylo.Wydanie FFX-X2 to tez bylo swietne przezycie,ale to wciaz malo. Mam nadzieje ze mmo wszystko wyjdzie jakis hit
Co wy ludzie macie do jordana? Jest spoko i nie raz przedstawia ciekawe opinie, także nie rozumiem hejtu na niego.
Mnie do dziś zadziwia jakość tytułów na PSP i co ta konsolka potrafi wyświetlić przy tak słabych bebechach. Vity nie kupię, gdyż to taki "next gen", a next geny mają to do siebie, że już niemal się niczym od siebie w kwestii tytułów nie różnią. Gdyby nie fakt, że mam w co grać, to kupiłbym pewnie 3DS'a jeszcze.
Z kolei "granie" na smartfonach, to jest wg mnie dobre dla większości kobiet, które nie potrafią opanować sztuki używania więcej niż jednego czy dwóch przycisków na raz i na tym polega też większość tytułów z telefonu. Posiadam telefon z wysuwanym qwerty (Sony sk17j) - fajnie gra się w Pokemony na emulatorze, da się nawet płynnie grać w GTA 3, ale tego nie robię i bateria trzyma nadal pomimo upływu 2 lat.
Ps vita nie jest zla,zobaczycie na youtubie chociaz jakiego poziomu gry wydane zostaly do tej pory...Uncharted czy Gravity Rush ktory polecam.Wydanie Final Fantasy X wyszedl swietnie i lezka poleciala ze szczescia,mamy persone i wychodzi seria Atelierow i beda wychodzic Talesy.To pokazuje ze ma potencjal i gry moga wyjsc na wysokim poziomie,pomyslcie remastered Fatal frame lub forbidden siren omg to by sie dzialo. A i jeszcze mamy Ninje gaideny 1 i2 oraz Dragons Crown i Soul Sacrifice
Pod koniec padl tekst ze ludzie nie maja powodu kupic Vity i ze ma tylko multiplatformowe tytuly...Ale to daje jej smaku ze mozna zagrac w cos z ps2 lub ps3...Dla mnie swietny pomysl
3DS ma się bardzo dobrze, może nie jest to poziom DS'a ale patrząc na ostatnie zestawienie sprzedaży to raczej nie widać upadku handheldów (premiera SSB zrobiła swoje).
Meh... Już widać komentarze pctowców, co nawet PS2 pewnie nie mieli... Ogólnie to wszystko ma swoje miejsce. Na 3DSie gram jak muszę na coś czekać, w pociągu np. Telefon jest do wyciągnięcia z kieszeni i szybkiego zagrania w 10 minut, a reszta sprzętu w domu (na przemian z 3DSem). Po prostu gry na telefon, a te na 3DSa, to lata świetlne różnicy. Zaraz pewnie jakiś pseudo-gracz wyskoczy, że on ma GTA i Dead Space na telefonie - grałem, żałuję. Dopóki nie przyjmą się smartphony do grania, a la Xperia Play, do tego czasu telefony nie są w stanie podjąć wyzwania konsol. Nawet 3DS XL z beznadziejną ergonomią bije na łeb dotykowe sterowanie, które nadaje się tylko do Angry Birsów i Rayman Jungle Run. Granie na telefonie to kolejny mainstreamowy trend, który skończy jak gry na facebooku (pozdro Zynga, jedna z najlepiej zarabiających firm w branży).
Nie rozumiem tylko stwierdzenia Jordana na końcu, to, że sprzęty przenośny i stacjonarny Niny będą jednością nie wyklucza tego sprzętu, jako handhelda...
AL DU IN widać za to kto nie studiował.
Nie widziałem studenta pod krawatem może wykładowców mylisz choć też nie koniecznie chodzą pod krawatem. U nas w Polsce nie ma też mundurków które widzisz czasem w Hollywood`zkich produkcjach.
Odwalcie sie od Jordana,pieprzona gimbaza.
Nigdy nie miałem konsolski i nie planuje mieć, gdyż rzadko kiedy gram poza domem i nie widzę potrzeby kupowania czegoś takiego. :P