Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Dlaczego wspolczesnie tak jest ? (temat o samochodach)

10.10.2014 22:22
szymon_majewski
1
szymon_majewski
114
Legend
Wideo

Dlaczego wspolczesnie tak jest ? (temat o samochodach)

Specjalnie daje uczucia, bo towarzysza temu pytaniu. Wlasnie dlaczego ?

Natknawszy sie na film sprzed zaledwie 16 lat (czyli tyle ile pewnie sporo osob na forum ma) zauwazylem tam niesamowicie fajne urozmaicanie sobie czasu. Z tego co widze, to bylo to zapewne latem, ale dzisiaj nawet lato tak nie wyglada:
https://www.youtube.com/watch?v=S3tDjL_Nqu0

Znacie mnie i wiecie do czego moglbym "pic", ale nie bede, bo poruszylo mnie cos innego. Gdzie sie to wszystko podzialo ?
Wspolczesnie nie znam ani jednej osoby, ktora mialaby "frajdowoz". Wszyscy maja jakies malenstwa z lat 90-tych zasilane LPG, nierzadko "stuningowane" za pomoca car audio. Oczywiscie skuterowcow tez nie brakuje. Calosc powtarza sie takze na wsi, tam juz zabawy z samochodami prawie wszedzie odeszly w niepamiec.
Nie jest to oczywiscie spowodowane tym, ze samochodow jest mniej - jest ich o wiele wiecej. Tylko ze laduja na auto szrotach, wyrejestrowane, albo sa porzucane na ulicy. Niedaleko mojej narzeczonej stoi porzucona, wyjatkowo zardzewiala Nexia, wol roboczy, skladak, z urwanym hakiem. Normalnie pewnie dogadalbym sie z wlascicielem i odkupil to za stowke, po czym tak jak koledzy z filmiku ucialbym dach, pomalowal na czarno i zalozyl jakies stylowe kapsle na kola, po czym jezdzil nim nad pobliskie jezioro z kumplem i dziewczynami.
Ale dzisiaj juz tak nie ma.
Nikt absolutnie nic nie wie na temat porzuconych samochodow, a nawet jesli jakis komus zbywa - skup metali kolorowych. Porzucone zreszta tez tam trafiaja, tylko ze za posrednictwem SITY. A jesli SITA nie zabierze go na czas, czesto zostaje zdemolowany.

I teraz pytanie - co takiego sie zmienilo w ciagu tego czasu ? Czemu wspolczesnie nie mam praktycznie szans na dorwanie "frajdowozu", czytaj cokolwiek co jezdzi, nawet tylko sezonowo, a potem puscic dalej, czym mozna sie pobawic ? Mimo ze samochodow jest od cholery na rynku, to nie ma az tak tanich. Moze ktos mnie oswiecic co jest odpowiedzialne za ten skok ?

Wiem, ze mam dziwne problemy, ale chyba zgodzicie sie ze mna, ze taka zabawa na cieply okres (pozna wiosna/lato), jest lepsza niz to co obserwuje na codzien, czyli picie, lazenie bez celu, ewentualnie kurs po okolicznych barach i dyskotekach. Chcialbym znowu powrocic do takich aktywnosci, o ile to jeszcze mozliwe.

10.10.2014 22:46
Simen_01
2
odpowiedz
Simen_01
139
I am the Road Warrior

Póki tylko widziałem tytuł to myślałem, że ktoś uturbił Syrenę... #mindfuck

Ja sam, będąc w I liceum, marzyłem z kumplem o zrobieniu z Malucha czegoś w rodzaju barchetty ;p Ale teraz PRL jest w modzie. Nie sposób już kupić Malucha, Poloneza albo jakiegokolwiek innego jeżdżącego starocia za przysłowiową flaszkę. Nastąpił durny trend wynoszenia "polskiej" motoryzacji na piedestały. A ludzie zobaczyli, że można na tym zarobić i nie chcą już oddawać swoich złomów za bezcen.

W zasadzie zimą zabawa byłaby pewnie nawet lepsza, bo śnieg ;) Tylko że wtedy już wypada mieć dach

10.10.2014 22:50
graf_0
3
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Ja myślę że dlatego że teraz możesz za niewiele więcej godzin pracy kupić prawdziwe auto, które się sprawdza na codzień, a nie szrota pod którym musisz leżeć. Niestety, ceną tego jest fakt że pod nowymi autami nie da się leżeć za darmo jak pod staruchami.

11.10.2014 01:19
szymon_majewski
4
odpowiedz
szymon_majewski
114
Legend

Simen -> no zgadza sie, a ja w tym wszystkim znalazlem sie wyjatkowo niekorzystnie, bo jestem prawdopodobnie jedynym uzytkownikiem 125p ktory nie kupil go z hipsterskich pobudek, ani tez nie jest kolekcjonerem (bo wiekszosc cacek na zlotach to zabawki, ktore nie jezdza na codzien).
graf_0 -> ja wiem czy jest co mowic o "prawdziwych autach" ? Wlasnie czesto jest tak, ze to wlasnie obecnie przez spore wklady finansowe na samochody sie chucha i dmucha, bo skonczyla sie era tanich czesci i prostych silnikow. Jak juz wspomnialem jezdze Fiatem 125p i jest to absolutnie samochod do jazdy na codzien. Ma te swoje 24 lata, ale przeciez po ulicach jezdza nawet starsze, a juz na pewno sporo w podobnym wieku. Za pieniadze za ktore go dostalem (mimo ze i tak spore w porownaniu do cen sprzed 10 lat) nie kupilbym absolutnie niczego innego, no chyba ze przekrecony, powypadkowy z zagranicy.

Ale temat nie tego dotyczy i nie doczekalem sie odpowiedzi. Trafnym przykladem jest tu np. poczciwy Polonez Caro. To nie jest samochod, ktory wpisuje sie w kanon "oldtimera", a kto jezdzi Polonezem do dzisiaj z reguly ma Plusa. I to wlasnie ich sporo widuje porzuconych, a przez porzucenie mam na mysli stanie w jednym miejscu, zarastanie, powietrze z opon schodzi calkowicie, a wlasciciela nie ma. Ale nie trzeba nawet mowic o nich. U mnie na osiedlu jest stare Volvo i male Suzuki, obydwa stoja bez ruchu od dluzszego czasu. Wlasciciele przepadli jak kamien w wode, samochody zupelnie jakby "pojawily sie" tam znikad pewnego dnia i od tamtej pory stoja grzecznie i niszczeja. Volvo stoi juz wiele lat, pamietam dobrze jak byla taka trojka zlozona z Volviaka, Renault i Poloneza. Poloneza zgarneli po pol roku, Renault dopiero jak zarosly go krzaki do takiej wysokosci, ze nie bylo go widac, a Volvo stoi do dzis dalej zajmujac miejsce parkingowe. Znajomy gadal mi kiedys jakies pierdolenie o "mrozeniu kapitalu" jak zaproponowalem mu zeby taki samochod zwyczajnie podpieprzyc, wiec z racji braku pomocy odpuscilem temat i niestety samochody czekala tragiczna smierc.

Nie ukrywam ze czuje sie bardzo zle we wspolczesnych czasach, bo zyje w klatce z psami ogrodnikow - czyli stara zasada lepiej wyrzucic niz komus dac. Skoro naprawde jest az tak duzo samochodow, ktore sa niepotrzebne, to dlaczego nie uzywac ich wlasnie do takich zabaw ? Dobrze pamietam tor bodajrze we Wroclawiu, gdzie mozna bylo przyjechac za darmo i poscigac sie, przyjezdzaly glownie samochody nieubezpieczone, czasem nawet bez rejestracji. Dlatego wlasnie ten tor, zeby sie wyszalec, zamiast robic to na ulicy, a przede wszystkim nie biorac czynnego udzialu w ruchu drogowym mozna bylo jezdzic bez rejestracji. Niestety calosc zostala sprzedana dla developera, a jakze by nie inaczej. Dlatego tez nie bylem ani troche zdziwiony tym co robi Frog, sam czesto mam ochote zeby poszalec samochodem, a nie ma gdzie - doslownie nie ma pol miejsca na szalenstwo, a nie bede jezdzic po 50 km, zeby na jakies opuszczone parkingi sie wbijac.

Wracajac zatem do tematu - pytanie moje brzmi:

Co takiego sie zmienilo w ciagu tego czasu ? (dlaczego nikt wspolczesnie juz takiego Volvo nie zrobi na cabrio, zeby podczas lata pojechac nad jezioro, lub po prostu po miescie)
Czemu wspolczesnie nie mam praktycznie szans na dorwanie "frajdowozu" ? (dlaczego tak wiele samochodow sie porzuca, zamiast dac im szanse i dostac dodatkowa stowke do portfela)
Mimo ze samochodow jest od cholery na rynku, to nie ma az tak tanich (kolejna zagadka, podobno im rynek pelniejszy, tym ceny nizsze, a dzisiaj chocbys sie zesral, to nie kupisz auta za tyle ile kiedys - nawet przyslowiowa flaszka czasem starczala zeby miec jezdzacy pojazd)
Moze ktos mnie oswiecic co jest odpowiedzialne za ten skok ? (dlaczego jest jak jest)

Mam nadzieje, ze ktos bedzie mial jakis lepszy oglad na te sprawe

11.10.2014 02:00
5
odpowiedz
zanonimizowany801212
16
Pretorianin

Mysle, ze mocno splyciles i uprosciles bardzo ciekawy temat - jak bylem maly to na osiedlu mielismy troche starych samochodow, w sumie to sama budy, auta byly kompletne, ale nie mialy silnikow zwykle. Nie bylo dnia, zeby 5-10 dzieciakow na raz sie nimi nie bawilo. Jeden wsiadal i kreci a reszta pchala ile sil w nogach a potem zamiana. Raz doszlo nawet do tego, ze pojechalismy nim na wycieczke na plaze (5 kilometrow pchania).

Powiedz mi teraz co by sie stalo w 2014 roku po takiej akcji jak ta wyzej opisana albo z Jutuba? Przeciez starzy by mieli paly na chacie w 20 minut, kurator, niedopilnowanie, niewywiazywanie sie z obowiazku rozdzicielskiego, zagrozenie zycia, zagrozenie w ruchu ladowym, koledzy z YT skonczyliby na dolku a my z kuratorami.

Niby tego nie widac, ale kawalek po kawalku wyrywa sie nam wolnosc, w imie poprawy bezpieczenstwa. Dopiero jak sie odpali taki film albo wspomnienie sprzed 20 lat to widac ile wtedy bylo mozna i jakos krzywda sie nie dziala nikomu. I to jest straszne a nie ze komus jakis rzech kapcieje.

A co do pytania to a. bardzo podrozalo paliwo i byle dzieciakow nie stac juz na frajdowoz bo chwila frajdy to kilkadziesiat zlotych i b. kiedys auto to byl luksus taki, ze nawet jak gnilo ktos by je wzial bo szkoda, ze sie marnuje. Dzis auto jest nic nie warte, za 500 zl kupisz samochod co jezdzi, ludziom kolo dupy lata ze im Poldek rdzewieje, maja wazniejsze zmartwienia.

11.10.2014 02:59
6
odpowiedz
Lutz
173
Legend

W moim miasteczku sa dwie ekipy, jedna robi volkswageny (ogorki, garbusy - glownie klasyki - te z plaska szyba i stara wersja swiatel tylnych, widzialem tez pare razy carmann ghia - ale podejrzewam ze to niewiadoma dla99% czytajacych) a druga ekipa robi takie rzeczy jak na focie, maja tez w garazu trabiego w podobnym stylu. Sasiad niedaleko ma holdena vx8 ktorym jezdzi w weekendy na tory, a jeszcze inny co sobote na lawete laduje swojego wreck racera.

Kwestia okrzepniecia ffinansowego, w polsce za duzo ludzi "sie dorabia" zeby myslec o fanaberiach, chociaz znalem kiedys taka jedna ekipe z katowic skupiona wokol jednego z dystrybutorow akcesoriow do drukarek...

11.10.2014 13:44
szymon_majewski
7
odpowiedz
szymon_majewski
114
Legend

archiveDB -> w tym co mowisz jest w sumie sporo racji. Po prostu ja i moi koledzy jestesmy juz dorosli i takie zabawy to na wlasna odpowiedzialnosc. Ale to co napisales:
Dopiero jak sie odpali taki film albo wspomnienie sprzed 20 lat to widac ile wtedy bylo mozna i jakos krzywda sie nie dziala nikomu. I to jest straszne a nie ze komus jakis rzech kapcieje.
No wlasnie o to mi chodzi. Dzisiaj ludzie powoli sie otrzasaja z przekonania, ze zachodnie musi byc super i w ogole. Na drogach znowu pojawiaja sie Maluchy, wbrew pozorom nie zasiadaja w nich brodaci panowie w trampkach, tylko coraz czesciej zwykli ludzie, jakies kobiety po 30 pare lat. Niskie spalanie, prostota budowy i tanie czesci jednak przekonuja. Nie chodzi mi o fakt, ze samochody sie zostawia, bo to teoretycznie tym lepiej, mozna by sie bawic. Ale problem lezy w tym, ze NIE MOZNA sie bawic. I w imie wlasnie takiego budowania bezpieczenstwa jest jeszcze gorzej, bo mlodziez sie nudzi i chodzi pic, po czym pijani stwarzaja wieksze zagrozenie. Ja zdecydowanie wole sie bawic w sposob pokazany na filmie.

500 PLN to jest sporo kasy, tym bardziej, ze czesto ludzie musza sie jeszcze nachodzic i nabiegac, nie postawisz auta w ogrodku, zeby ci zaroslo jak kiedys. Jak mowie, 100 moge dac, bo samochod jezdzi, ale co ja z tym zrobie za wiecej ? Nic. Mniejsza tez o benzyne, w koncu nie bede tym robil jakichs niesamowitych tras, tylko po okolicy i na dodatek jeden sezon, a potem to sprzedac dalej. Po prostu chodzi o sama chec posiadania czegos takiego. Samochod do jazdy mam, podobnie jak moi inni koledzy, ale wiadomo jak to jest. Ja mimo kochania mojego samochodu mam mniejsze opory, zeby wyjechac nim na szuter i troche sie pobawic w rajdowca, a im jest szkoda swoich Matizow, Corsy, Golfow, Peugeotow, albo "trojki" z LPG. Nie zrobia nim zadnej akcji, bo sie boja ze cos sie urwie ze starosci.

Tym bardziej zrozumcie moje polozenie, w zasadzie nasze. Widze coraz wiecej moich rowiesnikow, dla ktorych rozrywka jest wrzucanie zdjec na facebooka z opisami, wiec przy spotkaniach towarzyszy temu czesto sesja zdjeciowa. Zostalo nas kilku, ktorzy wierza w normalne formy rozrywki, bo powiedzcie sami - jak nie teraz takie zabawy to kiedy ? Jak bedziemy mieli po 50 lat ?
Doskonale pamietam za dzieciaka podobne akcje, starsi koledzy mieli rozne auta. Byl Maluch, Honda Civic, Golf2, Citroen XM, a jeden mial Warszawe M20, gdzie wsadzil silnik z Poloneza (z przekladka skrzyni oczywiscie) i niesamowicie wiesniacka kierownice MOMO. Samochod oczywiscie poszedl na zlom. Byly tez rozne inne pomysly w stylu takiego jak na filmie powyzej, a ja zawsze im zazdroscilem, majac gdzies gleboko w sercu przekonanie, ze jak bede w ich wieku, to bedzie tak samo. Jestem w ich wieku, nawet sie nie zblizam do tego klimatu co wtedy.

Ale sie produkuje, ale wybaczcie, to mi lezy na sercu. Ostatnio nawet weszlismy na teren opuszczonego zakladu, gdzie troche buszowalismy, zeby zobaczyc od srodka jak to wszystko wyglada. Niestety poza kupa gruzow i opuszczonymi budynkami, gdzie wyniesiono praktycznie wszystko, nie bylo tam praktycznie nic. Drzwi do zakladu (od strony zagrodzonego terenu) byly zamkniete na zwiazany drut, juz mialem rozwiazywac, ale spekali. Jakies 10 lat temu robilismy gorsze rzeczy i nie dosc ze nikt nie pekal, to jeszcze nikt nas na tym (z reguly) nie przylapywal. Troche powrocily wspomnienia, a ja majac od niedawna 22 lata chce dalej sie czuc mlodo, wlasnie tego mi brakuje.

21.10.2014 00:05
szymon_majewski
8
odpowiedz
szymon_majewski
114
Legend

Podbije calosc ...

Rozpuscilem wici i dowiedzialem sie, ze teraz role "auta za stowke" przejelo Tico. Czy faktycznie tak jest ? W ogole chcialbym wiedziec jak sytuacja wyglada na rynku samochodowym, bo czlowiek sie nakrecil i znowu mialby zostac z niczym ? Oby nie

Forum: Dlaczego wspolczesnie tak jest ? (temat o samochodach)