Ocalić wrak Helikoptera w Ogniu - 21. rocznica Bitwy o Mogadiszu - Black Hawk Down
"wataszki"? łojezu.
Pierwszy tak długi artykuł który przeczytałem od dawna nie mówiąc już o artykułach na gameplay.pl. To chyba mówi samo za siebie. Świetna robota.
Już nie poprawię.. ;)
Czemu dopiero pierwszy? Większość militarnych mam w podobnym klimacie :) Być może popularność filmu robi swoje :)
Jeśli ktoś chciałby poczytać biografię jednego ze snajperów biorących udział w opisywanej akcji i m.in. zobaczyć od podszewki jak wyglądała cała akcja, to warto zapoznać się z książką "Snajper. Opowieść komandosa Seal Team Six" (Wasdin Howard E., Templin Stephen).
Swietny artykul. I dodatkowy plus za ten 10minutowy reportaż "20 lat po".
Od podszewki to jednak książka Bowdena nadal jest najlepsza
Wasdin opisuje malutki fragment operacji, w którym sam uczestniczył - choć plus taki, że nie zonaczymy tego w filmie, ktory nawet nie wspomina o udziale paru fok
@DM. jasna sprawa, ale co innego książka o całej operacji, a co innego wspomnienia uczestnika z serca wydarzeń. zawsze warto zobaczyć trochę inny punkt widzenia, a opisywany fragment, nie jest aż taki "malutki" :)
w kwestii uzupełnienia, większość z tych zabitych somalijczyków to cywile, tak jak w filmie w pierwszych godzinach przybiegli i jak jacyś debile całą swoją masą przyglądali się walce, wspierali ją (np. kobieta leżała, na niej opierał swój karabin bojownik, a na nim siedziało dziecko) strzelcy ukrywali się w tłumie, wielu z atakujących od tak przyłączyło się do walki, na wieść o amerykanach w mieście, po prostu brali broń i biegli na miejsce zdarzeń, bez wyszkolenia, często strzelając z biodra na stojaka (widziano "konwój" składający się z krowy na której jechał jakichś kacyk w hawajskiej koszuli, czarnych okularach, a obok niego szło kilku bojowców eskorty - po jednej serii ze śmigłowca padli wszyscy razem z krową) - oczywiście gdy ktoś strzelał z tłumu, amerykanie nie patyczkowali się, i wsparcie z powietrza po serii z minigana kładli naraz trupem kilkadziesiąt zabitych i rannych - dopiero gdy ulice wypełniły się trupami, cywile pochowali się po domach.
ps. bardzo dobry artykuł
Dodać można, że oprócz aktorów szkolących się z Rangersami, Ci którzy robili za Deltę ćwiczyli w Fort Bragg w Północnej Karolinie, a filmowi piloci, jeśli się nie mylę, w Fort Campbell w Kentucky :) Miałem kiedyś okazję oglądać materiały dodatkowe do fajnego wydania DVD tego filmu, polecam jeśli ktoś dorwie :)