Witam.
Mam pytanie, jeśli kilka lat temu na WKU (wojskowej komisji uzupełnień) nie podałem karty mojej choroby (jestem rocznik który "nie musiał" iść do wojska) to mogę ją teraz dosłać ??
Proszę o odp:)
Nie rozumiem po co? Boisz się że wyślą Cię na front TERAZ? skoro sami się nie upominali to znaczy że jesteś zbędny.
ale ostatnio dużo się mówi, że mają brać na szkolenia 1 dniowe lub 2-30 dniowe lub 30-90 dniowe.... i nie bardzo mi to pasi;/
REZERWISTOW czyli takich którzy już w wojsku byli. Gdyby jednak padło na Ciebie to znaczy że masz pecha giganta. Nie bądź pipka. Nie sraj się.
no ale ja też niby jestem rezerwista:P mam A... bo nie podałem papierów:D ale ogólnie chodzi o tych co byli już w wojsku????
Boisz sie, ze przypakujesz troszke i kondycje poprawisz ? bez jaj.
Ciesz sie, ze nie ma przymusowej na 2 lata jak kiedys (swoja droga szkoda)
Ed: Tych co juz byli w koszarach i dostali stopien. To, ze masz A to znaczy tyle, ze zdrowy jestes
@down nawet jakby to i tak jakis tam żołd dostaniesz a jak masz prace to pracodawca nie ma prawa cie zwolnic w tym czasie co idziesz odbębnić swoje. Ale nic sie nie bój jeszcze takiej mobilizacji to nie ma
nie.... boję się tego że mam rodzinę na utrzymaniu i zostaną bez niczego kasy
tak ale 90% pracodawcow jak i moj... daje podstawe najnizsza krajowa + "premie" ("do reki")... a bez tego zaplaci mi podsawkke 1200zl i nara...
Jak masz jakas tam karte choroby i by sie teraz odezwali to i tak beda cie badac jeszcze raz, wiec nie ma problemu by ja wtedy doniesc (sa tacy co mieli D i nagle mają A i na odwrót). Zreszta nie masz sie co bac bo by polowe kraju musieli zgarnac. Oni potrzebuja tych co byli kiedys tam cos umieli albo w czyms zostali przeszkoleni i zeby sobie przypomnieli w razie "w". My mieso armatnie pojdziemy na koncu. Jak przeczytasz w gazecie, ze ktos do nas zapukał to mozesz sie martwic, zreszta praca to będzie najmniejsze zmartwienie. Wojna to nie tylko strzelanie.
Wojsko to najlepsze lata w moim dotychczasowym życiu. Patrol WSW:D
Woda, wiadro, szmata. pod koniec służby to chodziłem na niego nawet jak nic nie zrobiłem. Dowódca po prostu się przyzwyczaił:D