Mam pytanie bo po awarii Blue Screena "serwisant" nie zaleca usypiania komputera bo wtedy też sie posypał. Czy to może być prawda, tyle czasu usypiałem i nigdy nie pojawiło się nic takiego. Czy usypianie szkodzi dyskowi albo system może się tak często teraz sypać?
Usypianie niczemu nie szkodzi.
Jedyne ryzyko jakie się z nim wiąże, to utrata niezapisanych dokumentów w przypadku braku prądu :).
Ciężko by Microsoft wprowadził i z świadomością zostawił funkcję która prowadzi do fizycznego uszkodzenia podzespołów.
Gdzie ten 'serwisant' pracuje?
A nie było tak że usypianie jest bardziej rekomendowane niż ciągłe włączanie i wyłączanie komputera?
Ten serwisant to sie chyba jakichś Urban legends nasłuchał.
Ten serwisant to pewnie student?
Napraw dysk poleceniech chkdsk w cmd.exe
g@mers0ft/cube0-> Znowu zaczynasz?
Polecenie CHKDSK nie naprawia dysków twardych. Po drugie kto Ci w ogóle powiedział, że w jakimś stopniu uszkodzony jest dysk twardy.
Ten serwisant to pewnie student?
Odezwał się student informatyki co to go przeglądarka internetowa przerasta.
Ja usypianiem rozwalilem zasilacz, nie wiem jak ale jedyna zmiana w użytkowaniu kompa bylo wlasnie stosowanie opcji uspienia, poczatkowo myslalem ze to po prostu wina zasilacza ale kiedy podobne klocki zaczęły sie dziac z niesmigana nowka dalem spokój
No to jak w końcu, szkodzi czy nie? U mnie bywało, że po narkozie potrafił się wyłączyć /po około godzinie/ lub wręcz budził się sam, ale baaaardzo sporadycznie.
Szanowni dyskutanci.
Usypianie NIE ma prawa szkodzić w żaden sposób poprawnie skonfigurowanemu i złożonemu ze sprawnych części komputerowi, ponieważ to zwykła i dostępna w specyfikacji technicznej i sprzętu, i systemu funkcja.
Jeśli usypianie może szkodzić, to także klikanie w klawisze klawiatury, podłączanie urządzeń USB na gorąco lub włączanie i wyłączanie też szkodzi.
Jeśli usypianie "szkodzi" w postaci np. błędów systemu to należy to potraktować jako informację, że coś złego się dzieje z systemem lub sprzętem. Co złego w tym konkretnym przypadku niestety nie wiem. Błędy dysku są prawdopodobne, niedomagania zasilacza są również prawdopodobne, ale prawdopodobny jest także wirus lub uszkodzenie jakichś ważnych plików systemowych.
Tłumacząc na chłopski prosty język: jeśli serwisant twierdzi, że "szkodzi" i nie należy tego używać, to znaczy, że nie potrafi poprawnie zdiagnozować usterki. To tak jakby (przykład z życia kolegi) w Waszym samochodzie zaczynała padać turbina, co objawia się np. tym, że samochód nie rozpędzi się ponad 120km/h, a mechanik mówi Wam - nie jeździjcie szybciej, niż 100km/h i nie używajcie autostrad - będzie OK.
Jak można się pytać o takie oczywiste rzeczy. No dobra forum, wybaczam: P Zł na moje oko wszystko wyjaśnił w 100%. Skoro producent przewiduje taką opcje to nie ma prawa szkodzić i ja bym się nad takimi głupotami nawet nie zastanawiał. Nie masz większych problemów ?:)
Niestety nie jest to aż takie proste, w wielu konfiguracjach systemy nie potrafiły wyjść z trybu uśpienia, najczęściej przez błędy w sterownikach, a bywało że przez błędy w chipsecie i systemie op.
Bywało również że nakładały się na siebie różne tryby usypiania poszczególnych podzespołów i aplikacji, wtedy całości pomagał wyłącznie twardy reset.