Witam, sprawdzałem plan wydawniczy firmy Cenega, mieli robić spolszczenie do THESO ale coś im to nie idzie. Wiecie może czy jest ktos kto się tym zajmuje czy będzie zajmował ? Gra była by po polsku więc gracze nie umiejący zbytnio języka angielskiego będą w uradowani, więc więcej polskich graczy pewnie zasięgnie po gre.
Patrząc na to w jakim szybkim tempie spada zainteresowanie tą grą to raczej nie mam sensu robić spolszczenia.
Polska wersja ESO nigdy nie była w realnych planach.
zainteresowanie by wzrosło gdyby była po polsku, ludzie nie chcą grać bo nie ma jej w naszym języku. Sam nie byłem przekonany. Pograłem i mnie wciągnęło.
Daj jakies zrodlo w ktorym wspomniano, ze mieli zrobic Polska wersje, nawet Soul to podwaza. Tak to musisz byc kiepskim trollem skoro twierdzisz, ze po pierwsze byloby jakiekolwiek zauwazalne zainteresowanie w kraju takim jak Polska. Z samym TESO nie jest rozowo, opoznienie premiery konsolowych wersji o pół roku swiadczy, ze cos jest nie tak.
Zrobienie spolszczenia do MMO to trudna sprawa a dubbing to już w ogóle raczej odpada w tym przypadku bo pewnie tekstu mówionego jest masa
W tej chwili i tak nikt w to juz nie gra.
W Cenedze nie pracuja idioci, przeciez nie beda wyrzucac kasy w bloto na spolszczenie gry, ktora w porywach kupi w Polsce kilkaset osob. Lokalizacja MMO to koszt przynajmniej kilkuset tysiecy zlotych.
To po cholerę w ogóle robić i wydawać w RP taką grę skoro to kicha. Tyle w temacie.
W Cenedze nie pracuja idioci, przeciez nie beda wyrzucac kasy w bloto na spolszczenie gry, ktora w porywach kupi w Polsce kilkaset osob.
Pracują i gdzie indziej też. Dużo pieniędzy ucieka nie dając szansy zagrać w gry po polsku w Polsce. GTA, Borderlands, Castelvania, The Walking Dead i mnóstwo innych.
Nie jest to jakiś wielki wydatek wydać spolszczenie kinowe, skoro np. Graj po polsku robią to za friko i robią to dobrze.
Unia wprowadziła, że napisy w ojczystym języku mają być na wszystkich opakowaniach to i powinni dać obowiązek napisów PL w grach.
Przecież grało by w to o dużo dużo więcej ludzi gdyby było po polsku, ludzie nie chcą grać bo nie wiedzą o co w tym chodzi jeśli nie znają języka. Mogli by chociaż zrobić niepełne spolszczenie, zobaczyć czy przyjdzie ludzi i wtedy dokańczać. Albo ZDJĄĆ ten pierdzielony abonament i wtedy ludzi by doszło, proste.
haha :D Ja akurat coś tam rozumiem, ale są momenty że nie wiem o co chodzi i muszę się domyślać.
Czy spolszczenie tej gry będzie? Od czasu przejścia na B2P polaków zrobiłą się masa, więc coś może się uda, jak myślicie ?
wątpię, gry mmo zawierają masę tekstu i dialogów, masa z tym tłumaczenia, a poza tym co jakiś czas wychodzą updaty, więc kolejne tłumaczenie. TESO nie będzie wyjątkiem.
TESO to jedna z bardziej spektakularnych wtop, możliwe że dzięki temu Bethesda zabierze się za nowego TESA, a nie będzie bawić się w te bzdury zwane mmo.
A.l.e.X ---> ESO jest cudowną, wspaniałą, wciągającą grą. Wątpię aby w obecnych czasach gier prostych i łatwych komukolwiek się chciało zrobić coś bardziej rozbudowanego.
jest to jakiś wielki wydatek wydać spolszczenie kinowe, skoro np. Graj po polsku robią to za friko i robią to dobrze.
Jeśli dla Ciebie wydatek od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy nie jest wielki, to powinieneś powrócić do podstawówki, jeśli już ją skończyłeś. Żadna firma nie pozwoli sobie na to, by amatorzy spartolili tłumaczenie i zaszkodzili jej marce. Tłumaczenie musi być na profesjonalnym poziomie, a to kosztuje i to nie tylko praca tłumaczy, ale też programistów, którzy to następnie zaimplementują. Poza tym polski rynek jest za mały do takich akcji, skoro od wielkiego święta można czasem liczyć na sprzedaż kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy danego tytułu, gdyż nie pokryłoby to kosztów lokalizacji.
Haszon dobrze prawi.
Nauczcie się w końcu, że spolszczenie to nie jest kwestia wrzucenia pliku txt na płytkę i koniec. To są dodatkowe testy dla wydawcy, sprawdzanie czy wszystko jest ok, czuwanie nad tym, aby dodatki czy łatki były w pełni kompatybilne z daną wersją językową itp. To wszystko generuje koszty.
Żyjemy w czasach, gdzie brak umiejętności angielskiego na przynajmniej podstawowym poziomie to wstyd.