Wiem - jesteś mlody! Po co sie wypowiadasz?! Prawda, nie dawno skonczylem 20 lat, lecz martwi mnie obecny stan naszej kochanej Polandii. Dlaczego musimy zyc jak robot cale swoje zycie? Dlaczego nie mozemy realizowac naszych pasji, marzeń? Bo rząd nam nie pozwala? Ponieważ musimy pracować aż do usranej śmierci za 1,3 tysiąca miesięcznie. Dlaczego nie mozemy choc w tych ostatnich latach naszego zycia pozyc godnie jak czlowiek, a nie jakies zwierze. Kto z was nie marzyl, by w takim wieku zwiedzic dajmy na to Europę?
Wystarczy mi swiadomosc, ze Ty bedziesz zapierdalał najlepiej za minimalną i bede zadowolony.
Ponieważ musimy pracować aż do usranej śmierci za 1,3 tysiąca miesięcznie.
Nie musimy. Musisz wiedzieć, że niektórzy mają więcej niż 1300 miesięcznie.
Dlaczego nie mozemy realizowac naszych pasji, marzeń?
Możemy.
Się zap*** się zwiedza :D Wczoraj wróciłem z Turcji.
Szkoda mi było tych pracowników hotelu. Od rana do wieczora na nogach dzień w dzień. I pewnie na wiele ich nie stać. Wiekszosc hajsu zgarnelo biuro podróży i na takiej zasadzie kręci się cały Świat.
Ale przecież... jeżeli masz pieniądze na pokrycie kosztów.... to możesz sobie podróżować? Kto Ci tego zabrania?
Tak trzymaj. Masz wdzięczność w moich oczach, tak trzeba aby było co dzielić z tego co wspólnie tworzycie.
[Wyśmiewanie autora wątku mode on]
Hahahahahahahahahahahaha...
A tak na poważnie. Wystarczy nie wybierać kierunków studiów typu: filozofia, socjologia, kulturoznactwo, itp...
A potem dziwić się, że ludzie z wyższym kopią rowy
siwy346 - zle sie wyrazilem, chodzilo mi o wysokosc emerytur. Wiem, ze watek troche chaotyczny, ale tak mnie jakos wziela.
Chłopie Ty potrafisz przewidzieć jaką będziesz miał emeryturę? Zanim do tego dojdziesz to system emerytalny zmieni się z 20 razy.
Dokształć się, zdobądź jakąś konkretną fuchę i tym samym zwiększ szansę na wyższą emeryturę.
Aha, więc o to biega. Myślę, że lekarz czy mundurowy ma dobrą emeryture, nauczyciele też
Jak liczysz jedynie na emeryturę to z góry jesteś spisany na straty.
Jak chcesz na starość spokojnie pożyć to musisz sam inwestować, odkładać, zarabiać, aby to zaowocowało w przyszłości.
Licz na siebie, nie na państwo
Jak nie jesteś odrealniona osoba, to wyznajesz zasadę " umiesz liczyć licz na siebie" i emerytura się nie martwisz
Bardzo wątpliwe by ten stan rzeczy potrwał jeszcze 10 lat. Chciwe elity na własne życzenie skręcają sobie sznur na którym ....
5% krezusów kontroluje 37% światowego dochodu. W ostatnich dekadach dochody najbogatszych rosły w oszałamiającym tempie.
Co jakieś 100 lat wybuchała w Europie rewolucja na podobnym tle. Anglia XVII wieku, Francja XVIII wieku, Wiosna Ludów XIX wieku, bolszewicy XX wiek.
Zegar kończy odliczanie.
szkoda że to nie PRL. żeby dostac wysoką emeryturę wystarczyło kapować i wyrazać swoje prawdziwie komunistyczne poglądy
A tak na serio- jak będziesz dobrze zapier...... i miał szefa- człowieka to będziesz zarabiał 4k miesięcznie. Jako pracownik fizyczny
nauczyciele też
Ha! Ha! Ha! :) Emerytura nauczyciela to mniej więcej połowa jego pensji.
Największą emeryturę (średnią) mają górnicy.
Oj wiem, trochę pierd*lę od rzeczy...
Ale w sumie nie do końca, bo dyplomowany nauczyciel ( czy jakoś tak) zarabia dużo więcej.
A tak na serio- jak będziesz dobrze zapier...... i miał szefa- człowieka to będziesz zarabiał 4k miesięcznie. Jako pracownik fizyczny
...kolumbijskich pesos, u bauera po przeliczeniu na złotówki albo za 350h w miesiącu
A tak w sumie to wspólczuje wychowawcom klas- oni za wychowawctwo dostają dodatkowe 70 zloty miesięcznie. Za użeranie się z chmarą idiotów! Polska jest śmieszna
Sorki, taki juz jestem. Lubie spogladac w przyszlosc, niekoniecznie w kolorowych barwach. :P
Chodzi o to, ze malo kto tej emerytury dozyje. Ot co.
Anglia XVII wieku, Francja XVIII wieku, Wiosna Ludów XIX wieku, bolszewicy XX wiek.
Ale rewolucje angielską, inaczej burżuazyjną jak sama nazwa wskazuje wywołała burżuazja, czyli ludzie bogaci zamożni, więc z buntem ludu, nie wiele ma to wspólnego. Chodziło o zniesienie feudalizmu, systemu w którym arystokracja ma większe prawa niż pozostała reszta. Tą resztą byli kapitaliści, którzy posiadali banki, folwarki itp. Byli często bogatsi niż szlachta, ale nie mieli władzy.
Czyli krótko, rewolucja angielska wprowadziła kapitalizm a październikowa go zniosła.
Komunistyczny obrazek dołączony przez ciebie jest kłamstwem. To w wolnym rynku (kapitalizmie), ludzie są bardziej zamożni, bogacą się.
ad.7 - "Wystarczy nie wybierać kierunków studiów typu: filozofia, socjologia, kulturoznactwo, itp."
takiej bzdury dawno nie slyszalem:
https://www.premier.gov.pl/ludzie/jacek-cichocki-0.html
ad.2 - typowa wypowiedz, typowego "polaczka" :)
ad.1 - nie przesadzaj, masz 20 lat, dostajesz pln 1.3k i placzesz? ciesz się z tego co masz, skoncz studia i znajdz lepsza prace - czy w tym syfie czy za jego granicami. Weź przykład z Wardegi - facet realizuje swoje pomysły, zarabia kase na tym a dodatkowo dobrze się bawi:) nie masz pomysłu to wyspecjalizuj się w temacie przynoszącym zysk i pracuj zawodowo za wysoka pensje.
poseł, czy minister wcale nie zarabia takich kokosów. specjalista z 5-letnim doświadczeniem ma często więcej..
Bieńkowska:
W tym roku może liczyć na pensję w wysokości 12 895 zł brutto miesięcznie (więcej w rządzie zarabiają jedynie marszałkowie Sejmu i Senatu oraz premier).
w wwie jest mnóstwo specjalistów (i nie mówie o biznesie, marketingu, ale IT) zarabiających więcej
faktycznie ... lepiej być specjalista z 5-letnim doświadczeniem jak ministrem spraw wewnętrznych :) pomysl - jeśli jesteś powoływany na wysokie stanowisko w administracji państwowej to z zalozenia jesteś już specjalista w zakresie powierzonych Tobie prac i zadań.
EDIT:
nie neguje ze w dobrej firmie zarabia się znacznie więcej - chodzilo mi o kierunek studiów, które skonczyl Jacek Cichocki - socjologię wlasnie. Innymi slowy można skonczyc socjologie a dobrze zarabiać. (Dobrze to jest pojecie względne - zakładam ze dla autora watku pensja miesieczna w wysokości PLN 10k bylaby z pewnoscia lepsza jak PLN1.3k)
dodatkowo w firmach obecnych na rynku polskim takich jak np. CISCO , MICROSOFT, MOLEX, AMP czy LUCENT nie znam nikogo na stanowisku "specjalista ds. IT" z pensja posiadajaca więcej jak ciag 4 cyfr.
Ale w sumie nie do końca, bo dyplomowany nauczyciel ( czy jakoś tak) zarabia dużo więcej.
Nauczyciel dyplomowany (na gołym etacie) zarabia ok. 2200-2300 zł na rękę. Jak jest obrotny/ceniony/lubiany przez pracodawcę (dyrekcję) i dostanie wychowawstwo, więcej godzin i jakiś dodatek motywacyjny, to zdoła czasem przekroczyć granicę 3000 zł (półtora etatu). A jeśli pracuje jak wół od rana do wieczora i do tych dodatkowych godzin weźmie jeszcze jakieś korepetycje, to może nawet dobiec do mety z napisem 3600-4000 zł. Ale to już wymaga kondycji maratończyka (i sprawdza się w przypadku singli).
Studia to tylko dodatek, trzeba będąc jeszcze młody zastanowić się co chce się w życiu robić,a jest to ciężka sprawa jak ma się rodziców idiotów którzy mówią (najczęściej) "wybierz to co sam chcesz ;)". Z pragmatycznego punktu widzenia trzeba robić to czego inni nie chcą/nie potrafią robić. Wielkość zarobków jest całkowicie nie mierzalna, bo jest to całkowicie indywidualna sprawa ja np. wychodzę z założenia : jak pracujesz 3-4 godziny dziennie + masz na wszystko = masz dobre. Pojęcie wszystko jest różne dla każdego, warto mieć cel przed sobą, ja mam cel od 40 nie pracować w ogóle. Szkoda życia na pracę.
Ja juz jestem troche starszy niz 20, a i tak ciagle zadaje sobie to pytanie.
Jak sie czuje? Zle. Jestem bardzo nieszczesliwy z tego powodu, ze musze chodzic do pracy, ktora zzera mi 2/3 dnia, gdzie pozostale 1/3 dnia spedzam na zalatwianiu innych spraw i obowiazkow.
I to juz nie chodzi o pieniadze - chodzi o to, ze rzadko mam czas aby je wydawac, tym bardziej na jakies podroze czy przyjemnosci.
Zeby nie bylo - bardzo lubie swoja prace. Mysle tylko, ze na pewno znalazlyby sie inne czynnosci, ktore sprawialy by mi o wiele wieksza frajde. Co zrobisz, takie czasy.
Ariacchi -> (...) Dlaczego musimy zyc jak robot cale swoje zycie? Dlaczego nie mozemy realizowac naszych pasji, marzeń? Bo rząd nam nie pozwala? (...)
Ależ skąd. Wszystko dlatego, że to my - w większości durni obywatele, pozwalamy na to rządowi. I niech nikt mi nie wmawia, że tak nie jest. Tacy są właśnie Polacy. Bohaterami czują się siedząc w domu przed monitorem komputera i wypisujący, dosłownie nikogo, nieinteresujące hasła: "skandal" lub "pokażemy wam przy następnych wyborach". A prawda jest taka, że gówno pokazujecie. Bohaterstwo pojawia się również w sytuacji, gdzie niedowartościowany i niepotrafiący pić polski obywatel doprowadzi się za pomocą alkoholu do takiego stanu, że nie wie, jak się nazywa, ale tłuc niewinne zaparkowane auta bądź niszczyć otaczające go otoczenie potrafi dzielnie.
strelnikov ---> Weź przykład z Wardegi - facet realizuje swoje pomysły, zarabia kase na tym a dodatkowo dobrze się przy tym bawi
To fakt. Pajaców ci u nas dostatek.
Też myślałem, że będę zapier*alał za 1300 zł miesięcznie ale nie jest to możliwe, gdy ma się rodzinę. Wkraczając w dorosłość czasem nie sposób zarobić mniej jak 2k, dzieję się tak dla tego, że musisz zarobić i dopiero wtedy włączasz swój mózg do działania. No chyba, że masz: kiepskie wykształcenie, brak bystrości, brak chęci aby zarobić więcej i brak ambicji.
Reasumując za 1,3 k da się żyć ale lepiej tego nie robić. Na emeryturę to sobie sam/sami odkładajcie poprzez fundusze w bankach.
Jak skonczylem 18lat 800zl 0,5etatu potem zmiana pracy 1700 etat caly dzis 2800 od pazdziernika 2zl podwyszki jakies 3000zl zarobie wystarczy na splate kredytu za mieszkanie i godne zycie nasz kraj nie jest taki zly...
Jak się czujecie ze świadomością, że do końca życie będziecie zapierdalać bez chwili wytchnienia?
Robię to co lubię, poza tym jestem zadowolony że w ogóle mam pracę i mogę wyżywić rodzinę.
Bo nie ma nic za darmo, za darmo to można sobie liści albo trawy z pola zjeść...
a no i musi człek zapierdzielać, bo tylko ci co potrafią kombinować cudzym kosztem lub są naprawdę bystrzy, zarabiają wystarczająco.
Chcesz godziwie żyć na stare lata? Odkładaj własne pieniądze i nie daj się obrabować przez państwo.