The Elder Scrolls Online - fala zwolnień wśród twórców gry
Pierdu pierdu, Blizzard nie zwolniał pracowników po premierze WoW, tak samo w innych tytułach rzadko słyszę o zwolnieniach. Prawda taka, acz okrutna, że The Elder Scrolls Online się nie sprzedaje, i chłopaki nie mają czym płacić pracownikom. Wyczuwam przejście na F2P.
Porwano się z motyką na słońce. Postanowiono jedną z najbardziej rozbudowanych gier RPG na świecie przerobić na MMO-RPG i to w dodatku rękami "zewnętrznego" studia (ZeniMax). Od początku było wiadomo było, że będzie to spektakularna plajta. Plan był nieprawdopodobnie ambitny i tudzież koszty produkcji, więc jasne było że gra musi przynieść duży dochód. niestety dwa i pół roku czekania zniechęciło miłośników TES, zaś odpłatność "na dzień dobry" za grę która miała być darmowa w założeniu, dobiła ten projekt... no są tego skutki :(
@ Boim. Ba , Blizzard nie dość , że nie zwalniał pracowników , to na dodatek w tym roku , tj prawie 10 lat po premierze WoWa, liczba osób pracujących nad WoWem zwiekszyła się podajże ze 150 do 220 :)
cięcia zostały poczynione (...) w zespołach odpowiadających za dalszy rozwój gry
studio ZeniMax Online uznaje tworzenie nowej zawartości do swojego dzieła za absolutny priorytet.
Tiaa...
Takie zwolnienia można by porównać do sytuacji samolotu który wpada w korkociąg. Każda gra MMORPG wymaga nieustannej ogromnej pracy i dostarczania nowego contentu inaczej wypada z rynku.
A zwolnienia są symptomem nieuchronnej katastrofy.
Nie wiem jak pracujac 5-6 lat nad tą grą, mozna bylo zrobic majac takie zaplecze taką cięnka grę. Jestem dzwiwiony, ze dopiero teraz leca zwolnienia.
Jak twierdzi wydawca, jest to naturalna kolej rzeczy: produkcja potrzebowała o wiele więcej pracy w okresie przed premierą i bezpośrednio po niej, kiedy to czyniono ostatnie szlify. Teraz, w niemal pół roku od trafienia The Elder Scrolls Online na sklepowe półki, tak rozbudowana ekipa nie jest potrzebna, gra funkcjonuje bowiem sprawnie. Dobry kit nie jest zły :).
@Boim
No chyba sobie żartujesz? Blizzard nie zwalnia pracowników? Co ty za pierdoły gadasz? Przecież oni na raz wywalili 600 osób... Teraz byli pracownicy Blizzarda tworzą masę gier, w tym i Torchlighta czy Firefalla.
Próbowali ludziom wcisnąć kit w postaci MMO na znanej marce, z totalnie oderwaną koncepcją od tradycyjnych Elder Scrolls'ów to tak się kończy. Na MMO trzeba mieć pomysł, sama marka nie wystarczy. Przykładem był SWTOR. Jeszcze trochę i ESO też przejdzie na f2p.
Przejście na F2P może dać im nowe życie;) Wiadomo abonament trzeba płacić, ale od czasu do czasu trochę dukatów na itemki... I może się okazać że będzie to szczałem w 10;)
Sadze ze (S)ami-wiecie-kto wlasnie laduje amunicje ;) i zaraz wszystich tu rozstzrela argumantami o wspanialosci ESO i celowosci zwolnien.
No chyba oplacony okres promocji tytulu juz sie skonczyl, to jest szansa ze juz moze wyrazac prawdziwe zdanie o tym dziele.
Po prawdzie to mnie juz do tego tytulu nie przekona nawet f2p. Mialem okazje "bawic sie" nim przez okres dwoch miesiecy. Fakt ze z kilkudniowymi przerwami, bo robilem to troche na sile. Sucho, bez smarowania nie moglo wejsc :P
jeszcze troche i dzięki tym zwolnieniom gra będzie F2P i sobie pogram, ale wolałbym finalfantasy14 bo na tę grę czekam :P ^^
[Jestem niesłyszący]
Nie ma co dziwić. The Elder Scrolls Online to po prostu porażka i to nie samo co Skyrim. Jest słaba wykonania. Uniwersum Elder Scrolls lepiej sprawdzają się w trybie pojedynczy gracz, który da się grać przyjemnie w eksploracji świata i wykonanie questy (ciekawsze od MMORPG), gdzie żaden gracz-troll nie będzie mi przeszkadzał. Jak zwykle firma nie jest do końca szczera.
Wczoraj odinstalowalem, bo tylko miejsce zajmowalo na dysku, a i moj powrot do gry jest malo prawdopodobny. W ostatnich latach zadne MMO nie bylo w stanie wciagnac mnie na dluzej..
[13] exkazer FF14 wyszla juz jakis czas temu, nie musisz czekac ;) A o f2p zapomnij, FF11 do dzis wymaga abonamentu.
Ekhem, to kiedy F2P...?
Z tego, co pamiętam (nie chce mi się szukać w archiwach) obstawiałem około rok po premierze, ale wygląda na to, że mogę się przejechać na moich prognozach bo stanie się to dużo wcześniej...
@Sir Xan - no właśnie dlatego ta gra się nie sprzedała. Już pomijając fakt słabego wykonania. Elder Scrolls to była zawsze opowieść o jednym bohaterze, który podczas swoich działań w świecie dowiaduje się, że jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem. Każdy Elder Scrolls kreował postać od zera do bohatera ratującego nie raz świat. Koncept MMO psuje całkowicie klimat, bo widzimy jak wokół nas biegają setki takich samych bohaterów i nagle okazuje się, że nasza postać wcale nie jest taka specjalna... Właśnie dlatego to MMO było skazane przeze mnie z góry na porażkę.
Mieli świetnie sprzedającego się Skyrima, to zachciało im się robić mmo, o czym nie mieli pojęcia. Wyszło jak wyszło, a teraz jest rozpacz. Eksperymenty na ogół źle się kończą. Czekamy na kolejną cześć Elder Scrolls dla samotnego gracza, mam nadzieje że tym razem z grafiką w standardzie dzisiejszych czasów.
Nic dziwnego, że się nie sprzedaje. Od czasów WoWa, mmo praktycznie nie ma nic do zaoferowania oprócz WoWa w innym klimacie, z kilkoma kosmetycznymi de facto usprawnieniami.
Ludziom już chyba przejadło się grindowanie miliona mobów i system autoquestów. Było to fajne przez parę lat, ale teraz? Albo ktoś wpadnie na naprawdę dobry pomysł, albo, moim zdaniem, zainteresowanie będzie spadać.
To, że po zrobieniu gry zwalnia się część pracowników to żadna nowość.
Ciekawe ile jest z tego frustracji pracownika (bo mnie zwolnili to im dokopię) a ile faktycznego słabego stanu gry.
SW:TOR wyszło na dobre przejście na model f2p ("częściowy") z jednoczesnym znacznym obniżeniem abonamentu.
exkazer ---> a dla czego nie możesz pograć teraz? Przecież jeśli przejdzie na f2p z opcją abonamentu, to bez płacenia może być bardzo upierdliwa gra - i w tedy dopiero będzie słabo grać.
ESO jest cudowna i polecam ją każdemu, wspaniała zabawa.