Dead Island 2 - twórcy gry Spec Ops tworzą martwą wyspę w Kalifornii
Zagram z chęcią, co prawda jako "samotny gracz" czasem irytuje mnie "kładzenie coraz większego nacisku na multi" ale akurat w tym gatunku gier to normalne.
Według Steama w Dead Island 1 spędziłem równe 90 h, więc - mimo jej wszystkich wad, niedoróbek i mankamentów - "chyba" dobrze się bawiłem przy tej grze.
Pierwszy trailer "dwójki" zdecydowanie wbił mi się w pamięć.
A Spec Ops: The Line uważam za TOP3 fabuł wśród szeroko pojętych strzelanek.
Mimo to z produkcji traktujących o zombieapokalipsie czekam tylko na Dying Light, bo mam wrażenie, że Dead Island 2 idzie w stronę serii Dead Rising, której po prostu nie trawię.
No i ten "brak tradycyjnej kampanii z jasno zarysowanym początkiem i końcem", który dla mnie jest nie do zaakceptowania już na starcie skreśla u mnie tę grę.
Ja się przednio bawiłem w DI i DI:R, a to co czytam tutaj raczej mnie odtrąca. Sztywna fabuła - a co można było wymyślić jak się jest na wyspie zarażonej zombie? Ja tam mimo wszystko ją lubiłem. Klimat też był spoko, a to co tu czytam to mi raczej przypomina Left 4 Dead
Cóż, gra Techlandu zmiecie Dead Island 2 z powierzchni kalifornijskiej wyspy.
Podoba mi się ta Kalifornia. :)
Dotąd święcie byłem przekonany że to Techland cierpi na brak kreatywności oraz nie posiada własnych oryginalnych pomysłów i już od kilku lat tworzy gry oparte na dokładnie tej samej mechanice i ogólnych założeniach, a tu proszę okazuje się że to Yager odpowiadające za świetną fabułę w Spec Ops: The Line nie jest nawet w stanie sklecić czegoś co w ogóle nadawało by się na to by zaimplementować ścieżkę fabularną w Dead Island 2. Fabuła w Dead Island była jaka była ale przynajmniej stanowiła ten element który motywował mnie do tego że co dzień uruchamiałem tę grę i dążyłem do poznania zakończenia historii w niej opowiedzianej. Rozgrywka typu "Róbta, co chceta" jaką do zaoferowania będzie miało Dead Island 2 wystarczy mi na 3 do max. 6 godzin rozgrywki (dla porównani w Dead Island spędziłem 34 godz.) co powoduje że kupno tej gry za pełną cenę mija się z celem. Szkoda myślałem że w przyszłym roku będę świadkiem epickiego pojedynku Dead Island 2 vs. Dying Light szczególnie ważnego dla Techlandu z wiadomych powodów ale z tego co widzę to szykuje się walkower.
Również uważam, że Dying Light będzie produkcją ciekawszą, chociaż studio odpowiedzialne za Dead Island 2 zdobyło moje zaufanie dzięki kapitalnemu Spec Ops: The Line. Poczekam, zobaczę.
Oby się gra udała, bo wtedy może Yager znowu będzie mógł stworzyć własną grę w stylu Spec Ops The Line, bo takich gie właśnie brakuje w świecie przekoloryzowanych fabuł.