Od perskiej kultury do zwykłej propagandy - jak się robi gry w Iranie?
Mnie w sumie zastanawia, jak oni łączą gry o tematyce nawiązującej do dawnej kultury (a więc pewnie i religii) perskiej, skoro żyją w zamordystycznym państwie islamskim? Władza pozwala na "promowanie" czegokolwiek innego niż treści zgodne z koranem?
Dawniej było tyle wspaniałych krain - Persja, Egipt, Mezopotamia itp., ale zostały rozwalone przez ekspansję islamską. Nawet sama kultura arabska na tym ucierpiała.
PS. Niby masz rację, że odsetek idiotów w różnych państwach jest podobny, a najbardziej hałaśliwi niekoniecznie muszą odzwierciedlać idee bliskie całemu narodowi (u nas w sumie jest podobnie). Z drugiej strony gdyby fundamentalistyczne ruchy pro-islamskie był faktycznie marginalne, to czy w tylu krajach udałoby im się zdobyć takie poparcie które wyniosło ich do władzy?
Nie widzę u nas gier promujących konkretne poglądy polityczne/religijne etc. (jedyny plus poprawności politycznej), ale widzę gry:
1) Promujące kulturę regionalną/cywilizacyjną(od kultury greckiej do Wiedźmina)
2) Promujące instytucje państwowe (policja, wojsko, władzę jako tako)
3) Promujące popkulturę i konsumpcjonizm/materializm etc.
Jednak często to "promowanie" wynika z odwróconej relacji przyczyna-skutek, promują bo się sprzedaje, a nie sprzedają by promować. Dodatkowo mamy wiele gier łamiących schematy, zwłaszcza dotyczące punktu drugiego.
A konkretnie, jeśli chodzi o takie przykłady naszego promowania? Wiedźmin, Arma, Kim Kardashian: Hollywood jako przykłady do kolejnych tych moich podpunktów.
Pierwsze skojarzenie: wszystkie modern shootery gdzie dzielni (zawsze) żołnierze walczą ze złymi (również zawsze) arabami, terrorystami, rosjanami i cholera wie czym jeszcze, z małym wyjątkiem w postaci Black Ops, który starał się mieć fabułę. Ot spunkgargleweewee.
1. Propagandy w dzisiejszych grach nie trzeba daleko szukać, a tutaj wymienię kilka przykładów (może nie dla wszystkich oczywistych):
Serie Battlefield i CoD - Pokazywanie "wielkości" odważnych i zawziętych, "dobrych" sił Amerykanów lub aliantów ze "złymi" Niemcami - CoD1, 2 i 3; czy też ze złymi Rosjanami, muzułmanami i Chińczykami - nowe serie CoD i BF.
2. Jednak ze względu na bogactwo naszego zachodniego rynku growego, możemy również doszukać się gier, które ukazują wojnę taką jaka jest:
Arma 3 i Red Orchestra - nie dość, że ciężko tu zabić jakiegokolwiek przeciwnika przez niespotykany realizm, to jeszcze dzięki intensywnemu udźwiękowieniu i wspaniałych ciężkich, a nie kiedy topornych mechanikach; widzimy, że wojna jest bezlitosna, bezsensowna i bezprecedensowa. Tak naprawdę jesteśmy małym żołnierzykiem wrzuconym w wir poważnych zdarzeń politycznych, przez które lądujemy na polu bitwy.
Max Payne 3 - pokazuje, że "wina przestępczości nie leży tylko po stronie "tych biednych wyrzutków", ale również bogatych, którzy nie rzadko czerpią ogromne zyski z ludzkiego nieszczęścia. Gra ukazuje jak prosto widzi konflikt zwykły przestępca, złodziej, sprzedawca narkotyków, a jak widzą go bogaci najemnicy, skorumpowani policjanci czy zdradliwi politycy.
i dobrze ze takie kultury jak chiny i iran sa hermentycznie zamkniete bo inaczej to by bylo jak na zachodzie tez jak u nas kurwy w klubach kazdy smieciem dla kazdego i nikt z nikim nie gada trzeba zachodowi podziekowac ze ich szatan kusi i wygral z nie jedna kultura...
Arasz jak zwykle świetny materiał. Co do naszej propagandy, to kult Chrystusa Narodów lubi się pojawić w niewydarzonych produkcjach typu Uprising, natomiast daleko mu poziomem (propagandy) do bycia finansowanym przez polski rząd. Był też "incydent" Premiera, Baracka Obamy i Wiedźmina 2, ale tu ciężko szukać winy u twórców tej wyśmienitej gry ;). Co do samego Iranu - polecam książkę Kapuścińskiego "Szachinszach". W ogóle to Kapuścińskiego polecam :). Pozdro!
Super materiał, jeden z najlepszych, temat o którym w ogule nie miałem pojęcia.
@Persecuted
Akurat Irańczycy nie mają w zwyczaju negować swojej nieislamskiej przeszłości. W zasadzie ta perska przeszłość to jest właśnie to, co ich wyróżnia spośród innych islamskich narodów, to jest element narodowej tożsamości.
Czyli tak jak w Chinach jak było tutaj omawiane wczesniej, robią gry gdzie pokazują w ich dobrym świetle i nikt nie czuje się obrażony poza resztą świata(o ile ktoś się przyzna)
Jeśli o gry promujący nasz kraj to chyba nie ma, ale tak mi nachodzi... :P
1.Franko
Niby co ma lanie po gębach na ulicy?
No właśnie o to chodzi, mamy rywalizujące ze sobą kluby piłkarskie, i tak po jakimś mega ważnym meczu, dochodzi do burdy i na pewno ktoś zostanie ehem skasowany.
Wiem że z fabuły gierki nie chodziło o kiboli, ale pokazuje kibole mogą zrobić ci jesień średniowiecza tak jak w tej grze chodzący to tu to tam przyciwnicy czy też nasi kierowani bohaterowie.
Nawet sama mini gierka z maluchem tutaj ma swoje piętno
Otóż nadmiernie przekraczamy prędkość, albo siadamy za kółkiem będąc pijani
2.Polanie 2(Jedynka też)
Za granicą gra była wydana pod tytułem Knightshift i zapewne też polskie smaczki też zostały zastąpione(nie wiem) choć gra ma sporo fantastyki to jednak coś naszego w niej jest.
No i nieszczęsny Upsring 44 ale o tym wolę nie pisać :P brrr! a tak obiecywali
@Zorgall
Dla chcącego nic trudnego.
Muszę przyznać, że materiały Arasha są świetnym odbiciem od większości, przy których nie trzeba myśleć. Dzięki Ci że nie traktujesz widza jak głąba. ;)
Jak dla mnie to prawie w każdej nowej strzelance jedzie na kilometr propagandą i wychwalaniem krajów zachodnich. Znowu w wielu grach pojawia się też homosexualizm i jako taki mi nie przeszkadza tylko, że często jest wpychany na siłę by zadowolić wybredne podniebienia graczy.
No właśnie Chopin :)
Miałem na myśli też grę Eternal Sonata choć gra nie polska, ale Chopin ma swój główny udział i do tego atak ORZEŁ BIAŁY! jakie to patriotyczne.
raczej zbytnio nie ma.....
Największa gra z zachodnia propaganda to zdecydowanie Call of Duty która pokazuje ameryke jako wspaniała bohaterska wyzwolicielska a innych jako złych a sama wojne pokazuje jako efektowna świetna zabawe - ja wiem, że pokazanie wojny tak to element przeciez rozgrywki ale jest w tym też propaganda - podoba ci się strzelanie do złych bycie bohaterem ratującym świat z wesołymi kolegami co strzela jak do kaczek i rzuca śmiesznymi żarcikami do kolegów z drużyny? dołącz do armii usa ratuj świat bądz bohaterem nie umieraj i ogladaj epickie sceny wielkości USA
Materiał ciekawy, zaś co do propagandy w grach, jakoś nie potrafię o tym specjalnie myśleć ze swojej strony. Odpalam takiego CoDa, świetnie się bawię, traktuję wszystko wyjątkowo luźno i jako rozrywkę a po skończeniu sesji nie myślę o tym. Wojowniczy Amerykanie i "złe Araby" - whateva - ja się dobrze bawię i tyle :P.
Bardzo dobry materiał i bardzo profesjonalnie zrealizowany! Niech koledzy z TVGier uczą się od Ciebie jak robić filmiki by nie wyglądały jak amatorska robota YouTuba. A tak poza tym to te gierki Irańskie nawet fajnie się zapowiadają i chętnie zagram w jakąś:D Odpowiedź na temat propagandy w "naszych" grach jest aż nadto oczywista. W przypadku FPS to chyba nawet ciężko zrobić taką produkcję by nie była uznana przez przedstawicieli innej kultury za propagandę (Bo co taki Chińczyk czy Irańczyk powiedziałby o rodzimym Enemy Front?
Moim zdaniem z naszego kręgu kulturowego najbardziej propagandowe gry to Medal of Honor i Medal of Honor Warfighter - pokazuje się w nich, w kompletnie nieobiektywny sposób, jak "dobrzy amerykańscy chłopcy" walczą "za wolność USA" zwalczając swoich wrogów, a w rzeczywistości najeżdżając inne kraje, by rozszerzyć wpływy USA i załatwić ich brudne interesy !
Oczywiście z wiadomego powodu gry serii American's Army są również dobrym przykładem gry czysto propagandowej, która gloryfikuje USA.
To chyba najwartościowszy materiał jaki kiedykolwiek ukazał się na TV GRY. Świetny film!
PS. Crapowaty Uprising 44 to przede wszystkim crapowaty patriotyzm ;p
Oczywiście prezentowanie stanowiska Iranu to "propaganda" ale już liberalne wartości zachodu to normalność. Otóż nie. Liberalizm też jest jednym ze stanowisk. Niestety obecnie jak jakieś państwo ma ideologię bardziej konserwatywną to jest to oczywiście "propaganda" a liberalne brednie promowane w świecie zachodnim to oczywista oczywistość a nigdy propaganda. Ludziom tak liberalne dogmaty wyprały mózgi, że nie dostrzegają że tak naprawdę opowiadają się po stronie ideologii liberalnej wcale nie będąc obiektywnymi. Poza tym mówienie o religijnych fundamentalistach jako o idiotach jest przejawem ignorancji. Wśród nich są również wykształceni i inteligentni. To, że mają inne poglądy niż autor filmu nie znaczy, że są idiotami. Poza tym fundamentalizm islamski jest tak naprawdę w Arabii Saudyjskiej i w obecnym Kalifacie, wahhabizm, kara śmierci za samo bycie chrześcijaninem itd. Tak naprawdę Iran i szyizm są nawet w porządku i chrześcijanie swobodnie wyznają swoją wiarę. Jedynie protestanckich misjonarzy z zachodu się prześladuje bo porzucenie islamu jest przestępstwem, poza tym widzą w nich zachodnią agenturę. Więc jak chcecie walczyć z islamskim fundamentalizmem to zwróćcie uwagę na Arabię Saudyjską a nie Iran. Niestety propaganda USA przedstawia Iran w złym świetle tylko dlatego, że nie chce on być marionetką zachodu. I niektórzy chłoną te brednie jak gąbka nie zważając na fakty.
@Up
Wolność jednostki (liberalizm) to bzdura? Czyżbyś wolał być trzymany za mordę i traktowany jak bydło? Poza tym od kiedy popieranie jakiejś ideologii ma coś wspólnego z obiektywizmem?
@AndrzejC
Nigdzie nie powiedziałem, że fundamentaliści to idioci. Nigdzie nie powiedziałem też, że jeżeli ktoś nie zgadza się z moją ideologią, (chociaż daleki jestem od identyfikacji z jakąkolwiek) jest idotą. Mówiłem o fanatykach. Fundamentalizm i fanatyzm to dwie różne rzeczy. Daleki jestem również od wierzenia mediom, bez względu na to czy są zachodnie czy nie i jeżeli dobrze się przysłuchałeś powiedziałem, że trudno się dziwić Iranowi, który chce prowadzić kulturową wojnę. Zgodzę się również z Tobą, że Iran przy Arabii Saudyjskiej, pod względem fundamentalizmu, wychodzi bardzo blado. Nie oznacza to jednak, że będę mu również przyklaskiwał. Poza tym chyba nie do końca zrozumiałeś, kiedy mówiłem, że religia jako taka mnie zupełnie nie interesuje. I kto w ogóle mówi o walce z czymkolwiek? To jest materiał przede wszystkim o grach. Nigdzie również nie powiedziałem, że w zachodnich produkcjach propagandy nie ma. Wręcz przeciwnie, zadałem pytanie na końcu, którą grę wyprodukowaną u nas "na zachodzie" widzowie uważają, za najbardziej propagandową. Naprawdę nie ma sensu doszukiwać się walki ideologicznej tam, gdzie jej nie ma;)
Każda religia jest zła bo niesienie jej zawsze było poprzez ogłupianie albo rzeź niewiernych. Ale w coś wierzyć trzeba(niewiara w boga to też wiara w to ze go nie ma).
Liberalizm, konserwatyzm itd, każdy wybiera co mu się podoba. Kwestie kulturowe.
Problemem islamu jest to, że na siłe chce nawracać niewiernych.
Problemem zachodu jest to, że ślepo uważają iż jedynie ich kultura(chociaż jest to raczej wypranie z jakiejkolwiek kultury) jest dobra i cacy a cała reszta to beee i złe.
Czy np to, że kobiety nie mogą się uczyć jest złe? Nie, jeśli w tamtym kraju jest taka kultura to ok.
Nie wszystko musi być takie jak u nas.
Zobaczcie zachód: Kobieta kariere robi, facet też a dzieci maja 1 albo 0, demograficzny niż, wartosci rodzinne na dnie, relacje z sąsiadami nie istnieją.
Więc kto ma gorzej? Oni? czy my? U nich kobiety są traktowane jak są traktowane. Ale czy gdyby zachód nie siał tam swojego stylu zycia to te kobiety same by sobie nie wywalczyły praw? Pewnie tak, za ileś lat, normalnym trybem.
A tymczasem zachód narzuca im swoj model rodziny, zycia, finansów, polityki. A jak się konczy narzucanie czegokolwiek polacy wiedza najlepiej.
Wszystkie wiadomo jakiego typu FPSy są propagandą "szlachetnego i bohaterskiego amerykańskiego żołnierza, który naprawia świat".
Takie treści powinny być zakazane. Ktoś się sprzeciwia Amerykanom? Ma do tego prawo. Nikomu do tego, czy to słuszne, czy nie. Zresztą w USA też jest wiele gier wręcz nasączonych nienawiścią do innych krajów, jak chociażby Homefront. Czemu tego nie pokażecie? Ano właśnie - to jest ta wybiórczość cenzury...
@Kettger
Oglądnij materiał i postaraj się go zrozumieć, a jeżeli nie dasz rady, to przeczytaj mój komentarz kilka postów wyżej. To powinno Ci coś wyjaśnić.
Homefront jest pod względem fabuły tak idiotyczny (mała N Korea napada na USA i okupuje), że gdyby tylko zmienić nazwy krajów i miejsce produkcji (np. Rosje okupuje Łotwa a Chiny np. Wietnam) to nikt by w naszym kraju nawet nie wspomniał o tej gierce. A jako, że robią to Łamerykanie to na GOLu news o drugiej części przez 2 tyg był tematem numer jeden. Ciekawe też co by było gdyby jakiś kraj na wzór misji Cod MW2 zrobił podobną, gdzie na lotnisku Nowym Jorku strzelasz headshoty do amerykanów?
Wszystkie nowe CoD'y i BT'y sa wyraznie propagandowe, a skoro sa corocznymi hiciorami mowi to raczej wszystko. Mnie zaciekawil Twoj wers o E.T. Army's i wspomniales ze jest ich jeszcze kilka - tzn shooterow SF - jakies tyt.? linki? gdzie mozna to obejrzec, sprawdzic? Nie spodziewam sie fajerwerkow, ale mnie np. polski Alien Rage zachwycil.
Mówiąc o zachodniej kulturze rozdzielmy to co nasze - rodzime, oraz to, co wyprodukowano w kraju gwieździstego sztandaru. Otóż właśnie ten sztandar dumnie powiewa przy pompatycznym akompaniamencie trąbki w niejednej produkcji, tak filmowej jak i w grach (Call of Duty, wcześniej Medal of Honor, czy pierwszy Company of Heroes, żeby wymienić tylko te najbardziej rozpoznawalne). Bardzo podobał mi się zabieg z drugiego CoH, gdzie główny bohater przedstawia sobą wielką amerykańskość i za to został ukarany przez swoich pobratymców z mateczki Rosji. Amerykanie nawet jak robią grę z ZSRR w roli głównej to i tak wygrywa USA :) Należy też zwrócić uwagę w jakich realiach mają miejsce mainstreamowe gry wojenne z USA. Temat terroryzmu i arabów albo Rosji (lub innych krajów - czas pokaże) wypływa zależnie od aktualnych konfliktów oraz "zapotrzebowania narodu na wspólnego wroga".
Zgodzę się z Araszem, że jesteśmy tak przesiąknięci naszą kulturą, że z jej środka możemy pominąć wzorce. Byłyby one widoczne z zewnątrz. Niby banalne Simsy pokazują nie jak wygląda życie, ale jak POWINNO wyglądać życie według zachodniego schematu.
Końcówka filmu wręcz piękna. Polska i zachodnia kultura... Słowianie nigdy nie będą żadną kulturą zachodnią. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to znaczy, że propaganda go zatopiła już dawno temu.
Irańskie gry komputerowe znaczą na świecie tyle co Kazachstański Ośrodek Kultury.
@rottensum
Wcale nie gramy Anglikami czy Rosjanami. Niemcy i Francja nie są towarzyszami broni. Gdzie...
ARASZ - Mam wielką prośbę. Czy mógłbyś w tytule każdego swojego materiału dodawać swój pseudonim? Lub coś innego (charakterystycznego)? Chodzi o to, że przygotowujesz filmiki bardzo nietypowe i głównie takie, które ciężko włożyć do jakiejś konkretnej kategorii. Ale mimo to tworzą one pewną serię. I jak się ich już trochę nazbiera to osoba, która za rok będzie chciała wszystkie je obejrzeć będzie miała z tym spory problem.
Albo może osobna zakładka/temat dla Twoich filmów na TV-GRY? :) Pomyśl proszę nad tym.
Pozdrawiam, Arbogast
Nie znam żadnej z tego materiału gry ! Czy to dobrze nie wiem, choć z drugiej strony Iran nie zna naszej żadnej Polskiej.( albo jeszcze nie zna). Niektórzy się tu rzucają do gardeł, że Wiedźmin jest perełką na światową skale, ale dla niektórych to tylko kropelka w morzu gier. Więc zatem jak tu nie kochać gier iranskich!
Irańczycy bronią swojej kultury i kochają ją. My, Polacy jesteśmy zapatrzeni w zachód i bezkrytycznie przyjmujemy wszystko co z zachodu do nas trafia. Wielu Polaków uważa, że nasz ojczysty język, nasza kultura i historia to ''obciach''. Irańczycy są przynajmniej dumni i bronią swej suwerenności.
Call od Duty, nie ulega najmniejszej wątpliwości, rozwalanie Ruskich i trzecia wojna światowa to była świetna zabawa na długo przed wojną na Ukrainie. Co ciekawe jakoś o takich grach tylko że odwrotnych zrobionych w Rosji nie słyszałem. Szkoda bo do żołnierzy USA też by sobie chętnie postrzelał :-)* :-)* :-)*.
gracz118
Jest taka u nich odwrotna gra, ale to nie ma się nijak do obecnych czasów czy strzelaniu do amerykanów.
Mam na myśli to cudo
https://www.youtube.com/watch?v=zWuFuvJy14c
Jestem jak najbardziej za ciekawymi Irańskimi grami, obecnie w US i A robią coraz słabsze gry, nie wciągają już tak jak kiedyś, czasem trafi się jakaś perła lub zniszczą jakąś fajną serię. Jeżeli 1979Revolution będzie miało dobrą grafikę, na pewno nie przebije GTA, ale będzie ciekawą odskocznią z fajną fabułą.
to lepsze niz program *informacyjny* w bydlowizorni. AVE CEZAR! idace na rzez potulne bydlo pozdrawia ciebie. AVE CEZAR! ave arASS!
arASS daj sobie na wstrzymanie, idz na terapie. jestes bezczelnie klamiacym totalnym nerdem ktoremu myli sie rzeczywistosc z grami komputerowymi. pozniej czlowiek dowiaduje sie tragicznych wiadomosci, ze takiemu samemu nerdowi kilkuletniemu anglojezycznemu debillowi pomylila sie rzeczywistosc z grami (juz samo to zadaje klam twojemu twierdzeniu o takiej samej jednakowej ilosci idiotow na calym swiecie) i rozwalil sobie targana schizofrenia paranoidalna glowe, do tego rowniez rozwalajac glowy rowiesnika w swojej szkole... coraz bardziej powazny problem. sam papierek nie wystarcza by uchodzic za inteligentego, szczegolnie ze u inteligecji to jestes skonczony. z mojej strony zupelny koniec tematu. pozdr. warzywo9
Gdyby tak się zastanowić, to Call of duty są grami bardzo propagandowymi. Bo jeżeli Taka jedynka i dwójka, gdzie rzeczywiście Niemcy mogli być tymi złymi, tak III wojna światowa i nazywanie na każdym kroku Amerykanów " tymi dobrymi" już takie dobre nie jest.