Jakiś skończony kretyn zostawił na moim motocyklu swój kretyński podpis. Jest jakiś sposób żeby usunąć to paskudztwo z lakieru nie uszkadzając/wybarwiając go? Domyślam się, że to raczej zwykły marker do CD bez jakiś ulepszaczy stosowanych przez grafficiarzy, bo wygląda na sprawkę gównażerii która mi się po podwórku kręci
Najpierw to złapać szczyla i ręce poobcinać.
A tak bardziej co do tematu, to spróbuj jakimś roztworem alkoholowym.
To swoją drogą gdybym wiedziała na 100% który to nie miałabym oporów żeby dosadnie z nim porozmawiać. Krew mnie zalewa, bo motocykl od kwietnia stoi na podwórku i nikomu nie wadzi, wczoraj jeszcze po pracy było wszystko ok, na noc pojechałam do rodziców, dzisiaj wracam i co? Suprajs :|
Cholera jeszcze do tego mnie bierze, że ktoś notorycznie nie zamyka bramy na podwórko i kręci się później pełno żuli i bachorów szukających rozrywek..
3 albo 4 lata temu pisaliśmy w jakimś wątku o dzielnicach- chyba wtedy planowałaś się przeprowadzić, nie dowierzałaś mi jak pisałem że Łazarz to siedlisko patologii :D
Tak na poważnie; nie wiem czy wszystko na bazie benzyny nie uszkodzi farby na baku, może czystym spirytusem spróbować?
Dark Crow poza tym incydentem od roku nic tu się nie dzieje. BTW Bonus BGC mieszka ulice obok ;p
Nutka ---> Sam mieszkam w nieciekawej dzielnicy(pewne centrum) :) a kamienice obok mam wylegarnie patologi.... i zeby mi z zazdrosci nie porysowali/pomalowali auta zawiesilem tylko odswiezacz :) powietrza z logiem lokalnej druzyny pilkarskiej i juz nikt nie mial ze mna problemu ze "mlody gowniarz ma wiecej niz my"
ps. Nafta delikatnie mozesz sprobowac (nie trzec na sile) no chyba ze motor sprayem malowany ;) powinno pomoc :]
Mocny alkohol.
Środkiem do dezynfekcji, który jest używany m.in. w szpitalach. Nazywa się AHD2000. Na pewno nie naruszy lakieru, a jeśli jest to zwykły marker to powinno puścić.
Jak nie da rady to poszedłbym w etanol, potem ewentualnie propanol (najlepiej izo), a jeśli nie da rady to metanol.
Jest jeszcze parę roztworów, które nie powinny ruszyć lakieru a zmyć marker, ale najpierw spróbowałbym w takiej kolejności jak napisałem.
Radzę unikać acetonu i acetonopochodnych związków. Lakier może "zmatowieć".
Na pewno masz zmywacz do paznokci, lakieru ruszyć nie powinien o ile nie był malowany przez pana Mietka sprayem z puszki.
Jak masz wątpliwości do jakiejś substancji, to tradycyjnie sprawdź na lakierze w niewidocznym miejscu czy niec złego się nie dzieje.
Nawilzane chusteczki do mycia niemowlat. Moze to zabrzmi dziwnie, ale sa skuteczne. Kumpel z mebli i scian zawsze tym idealnie taki marker zmywal, jak mu dzieciak pomazal. Powinno pomoc.
Moja mama jest geniuszem. CIF okazał się rozwiązaniem idealnym :) Polecam gdyby ktoś miał takie przygody w przyszlości.
MiniWM -> no na moto nie mam gdzie zawiesić odświeżacza z Lechem Poznań :P
Szorowanie lakieru cifem nie jest dobrym pomyslem bo ma w sobie grudki, ktore moga go porysowac...
Kup sobie duży magnes z logiem Lecha i na parkowanie przylepiaj. A na czas używania można ładnie schować.
Chociaż nie jestem przekonany, czy to cokolwiek daje w przypadku dzieciaków szlajających się po Łazarzu.
Już napisałem mocny alkohol nie zrobi ci na pewno nic z lakierem a zmyje markera.
Jeżeli nie zadziała (w co wątpię bo lakier jest gładki i łatwo się zmywa), kup zmywacz do paznokci bez acetonu.
Idziesz do drogerii i mówisz: Proszę zmywacz do paznokci bez acetonu.
Polecam magiczną gąbkę i cos z acetonem, ja uzylam antybakteryjnego kremu do rąk?? zazedl czarny permanentny marker z bialej maski samochodu.