Z racji iż wpadł mi w ręce klucz do Watch Dogs (PC) postanowiłem zrobić mały konkurs.
drobny regulamin.
1. Ranking min 3
2. Warunkiem uczestnictwa jest napisanie jaką grę cRPG / system RPG - lubisz i napiszesz dlaczego (możliwe dodanie obrazku związanego).
3. Wygra post który mi się najbardziej spodoba .
4. Rozstrzygniecie dziś o 24
Wiesiek 2. Dlaczego ? Ja wiem ? Przedewszystkim klimat, system walki i to że różni się praktycznie wszystkim od innych gier.
Fallout New Vegas - zdecydowanie najlepsza gra ostatnich lat, nie tak dawno przeszedłem ją chyba po raz czwarty: zapadająca w pamięć muzyka; specyficzne poczucie humoru; broń różnego rodzaju - do wyboru, do koloru; liczne, różniące się znacznie frakcje i wiele, wiele innych plusów - kto grał, ten wie o czym mówię.
https://www.youtube.com/watch?v=38a9ijYI1Bg
SW:KoTOR - za co? Klimat Gwiezdnych Wojen, których jestem od długich lat fanem, choć z początku trochę mnie odrzucił system walki i pauz, jednak po jakiejś godzinie gry wciągnęło niemiłosiernie. Do dzisiaj co jakiś czas wracam, ładnie zaprojektowane modele, różne wybory, mnóstwo kolorów mieczy świetlnych(!!). Polecam każdemu fanowi cRPG nawet jeśli nie ma nic wspólnego ze światem Star Wars, mimo drobnych niedociągnięć, gra nawet dziś potrafi zachwycić mechaniką i światem, do tego soundtrack miodzio. ;)
Ciężko zdecydować się na jedną grę - jeden system. Mimo wszystko stawiam na polskiego MUDa Arkadię. Pewnie mało kto slyszał w ogóle o czymś takim jak MUD, nie mówiąc już o czymś takim jak Arkadia. Śpieszę z wytłumaczeniem. MUD (czyli multi user dungeon) to taki, można powiedzieć, protoplasta i dziadek jednocześnie wszystkich gier mmo. Zanim był WoW i zanim była Ultima Online były Mudy... i była Arkadia. Mudy są tekstowe. Z jednej strony brak grafiki może wkurzać, z drugiej strony daje jednak nieograniczone niemalże możliwości. Ogranicza nas jedynie wyobraźnia. Po paru godzinach gry, literki zaczynają przypominać obrazki. Po paru dniach widzi się już obrazy, a na literki nie zwraca się uwagi :)
To tyle w kwestii technicznej.
A teraz o samej grze. Świat Arkadii łączy dwa wszystkim dobrze znane uniwersum. Z jednej strony mamy Impreium - świat znany z Warhammera. Mamy więc bogów chaosu, rycerzy sigmara, krasnoludy gór krańca świata i zabójców trolli. Świat ten jest niezwykle barwny, choć jednocześnie mroczny. Tutaj wychodząc po bułki do sklepu możesz stracić życie. Drugim światem jest Ishtar - czyli ten, bardzo dobrze znany - z Wiedźmina Sapkowskiego. Mamy wiec króla Foltesta w Wyzimie, Driady w Brokilonie, krasnoludy z mahakamu, strzygi, wąpierze i wszystko to co można znaleźć w prozie Sapkowskiego.
Pomiędzy światami można przemieszczać się za pomocą statków :)
No i w samej grze jak to w grze mamy expowiska, klimat, drużyny, handel, gildie, kluby, klimat. Klimat, klimat i jeszcze raz niepowtarzalny klimat. Każdy sobie chyba potrafi wyobrazić sytuację, kiedy na trakcie pomiedzy Novigradem a Wyzimą wpada się w zasadzkę zorganizowaną przez komando Scoia`tael (oczywiście do komanda można przynależeć jako gracz).
Jak kogoś nie zraża brak grafiki (przez pierwsze 3 dni :P) to gorąco polecam :) WWW.arkadia.prv.pl
Żeby pograć trzeba mieć komputer podłączony do prądu :)
Mass Effect (seria)- Według mnie najlepsza gra jaka istnieje, uniwersum wykreowane przez BioWare jest niesamowite i baaardzo wciągające. Genialnie napisane postacie i bardzo wciągająca fabuła, w żadnej innej produkcji nie "zżyłem" się tak z bohaterem. Wybory moralne, każda decyzja ma wpływ na późniejszy przebieg gry i finalnie na jej na jej zakończenie. Wszystko to z niesamowicie klimatyczną muzyką w tle... Tą serie przeszedłem ok. 5 razy i co roku na wiosnę do niej wracam.
Zdecydowanie D&D, czyli Dungeons & Dragons! Prekursor fabularnych gier fantasy, Icewind Dale, Planescape Torment, Baldur's Gate, u know. Klimat co najmniej przedni, doceni go chyba każdy.
Moim faworytem w tym przypadku jest dość niedocenione: "Alpha Protocol", o podtytule "Espionage RPG" - nieprzypadkowo. Gra opowiada zawiłą historię agenta, Micheala Thortona, działającego dla tytułowej agencji. Scenariusz opiera się o międzynarodowy konflikt polityczny - w ogromnym skrócie, co z kolei może przypominać twórczość, nieżyjącego już, Toma Clancy'ego. Styl gry mocno przywodzi na myśl trylogię Bourne'a (Którą uwielbiam), czy chociażby filmy z agentem "Jej Królewskiej Mości" w roli głównej.
Gra zaskarbiła sobie moje uznanie przede wszystkim, podjętą tematyką. Typowych gier szpiegowskich, wartych uwagi, można naliczyć na palcach jednej ręki, a są to głównie, długo już istniejące, serie znanych produkcji, a gdyby odjąć od tego wszystko, co nie cRPGiem, zostaje... Zero? Jedynie Alpha Protocol jest pozycją, która wyróżnia się nie tylko spośród gier o tematyce "political fiction" (Vide Splinter Cell), ale również wśród gier cRPG. No, ale aby skupić się na tym, co dokładnie spowodowało, że jestem pod wrażeniem zaangażowania twórców, to chyba najważniejsza kwestia - fabuła. Pełna zwrotów akcji, napięcia, wybuchów i ryzyka konfliktu międzynarodowego... Niby wszystko już gdzieś było, ale najważniejszym aspektem, o którym nie można zapomnieć, są wybory. Wybory na każdym kroku, czy to przy dialogach, czy to te moralne i absolutnie nic, co mogłoby sprawić wrażenie liniowej rozgrywki. Stosunek do rozmówcy, którego można zwyczajnie zgładzić, zamiast prowadzić konwersację, czy chociażby kwestia pozostawienia napotkanych strażników nienaruszonych - to wszystko zależy od nas, i nie są to czcze decyzje, gdyż w późniejszej fazie gry mają naprawdę ogromne znaczenie, co zdarza się wyjątkowo rzadko we współczesnych produkcjach cRPG. Rozwój postaci, mimo prostoty, opiera się na wielu statystykach, których rozwój determinuje styl gry - będąc ciężko uzbrojonym agentem, nie będziemy cierpliwie kombinować, natomiast odpowiednio wyszkolonym akrobatą, zwiad będzie bardziej płynny i bardziej skuteczny. Sama rozgrywka pozostawia wiele do życzenia. Sztywny system strzelania, śmieszne animacje skradania i kilka innych błędów, typowo gameplay'owych, spowodowały, że wielu graczt odrzuciło ją niemal od razu. Chyba, że jest się fanem nietuzinkowych gier cRPG - wówczas łatwo dostrzec fakt, że każdy oddany strzał, bądź przemknięcie obok strażnika, opiera się na dość złożonym systemie, który podsumowuje nasze statystyki takie jak, np. celność. Stąd, zamiast zwykłego celownika, mamy okrąg - ogólnie podsumowujący to, gdzie będziemy strzelać - reszta zostaje w rękach "cyferek", liczonych gdzieś z tyłu i przekładających się na to, czy z sukcesem trafimy tam, gdzie chcemy.
Lord of the Rings: War in the North
Nigdy nie przepadałem za grami RPG. Od zawsze przerażał mnie ogrom czasu, jaki teoretycznie trzeba było poświęcić na ukończenie głównego wątku, nie wspominając o zadaniach pobocznych. Do tego dochodziło drzewko rozwoju głównego bohatera lub bohaterów, wybory moralne oraz zarządzanie ekwipunkiem. Jak na moje growe umiejętności ograniczone do gier wyścigowych i FPP, było tego za dużo. Przyszedł jednak czas, że człowiek nabrał ochoty na prawdziwą epicką przygodę i cieszę się, że pierwszą moją grą Role Playing z prawdziwego zdarzenia było właśnie Lord of the Rings: War in the North.
Dla mojego laickiego umysłu gra okazała się ucztą dla oczu i miodem dla uszu. Fabuła biegnąca równolegle do wydarzeń z filmowej trylogii, którą nota bene bardzo sobie cenię, nakręcała mnie jeszcze bardziej. Natomiast oprawa audiowizualna sprawiła, że doświadczyłem jednej z największych i najlepszych przygód w wirtualnej rozrywce. Otrzymałem przejrzysty interfejs, prosty acz zadowalający system rozwoju postaci oraz intuicyjne aspekty zarządzania ekwipunkiem i handlowania jego zawartością. Rewelacyjny system walki umożliwiający prowadzenie ciekawych oraz widowiskowych starć w zwarciu, jaki i w dystansie. Coś pięknego...
Elegancka odskocznia od gier wyścigowych, strzelanin oraz futurystycznych hybryd. War in the North okazało się porządnym kawałkiem kodu, który zapewnił mi ponad trzydzieści godzin świetnej niezobowiązującej zabawy. I jeśli Skyrim jest równie dobry bądź jeszcze lepszy, to chyba nadeszła chwila, by dać grom RPG drugą szansę.
Fallout - Bardzo dawno temu grałem w to z wujkiem. A gość był super. To on mi zdradził kiedyś sekret robienia placków ziemniaczanych z samych obierek, wiele mądrości na temat kobiet oraz tego, jak sprawić, by na mój widok zadzierały sukienki aż pod brody. Niestety to ostatnie się jakoś nie sprawdzało, ale to może dlatego, że jeszcze nie spotkałem kobiety z brodą.
Granie przy jego boku miało tę dodatkową zaletę, że podkładał głosy bohaterom. Trzeba było usłyszeć ghula w jego wykonaniu, żeby zrozumieć, dlaczego potrafiłem się budzić w środku nocy zlany potem. Nigdy później już z żadną grą nie udało mi się osiągnąć takiego połączenia umysłu i duszy. I dla żadnej innej gry nie zrywałem się bladym świtem, gdy nawet gołębie jeszcze nie ćwierkały, tylko leniwie przewracając się na drugi bok odcharkiwały flegmą.
Nieważne
Sory przez przypadek dodał mi się pusty post, zaraz napiszę recenzje w następnym bo tego nie zdążę edytować.
Jedyny RPG jaki mi się podobał to Risen 2: Mroczne wody.
Nie lubię tego typu gier. Ciągną się te gry w nieskończoność, coraz więcej nudnych i bezsensownych misji, ilość dialogów jest tak duża że już na samym początku mam dość wysłuchiwać tych rozmów. Te wszystkie ulepszenia, drzewka zdolności, jakieś pierścienie +5 do siły i -10 do ochrony przed ogniem. Nie podoba mi sięto i zawsze mnie te gry nudziły.
Ale Risen 2 podobał mi się ze względu na humor i 30 godzin zajął mi główny wątek + misje poboczne. Dialogi strasznie się dłużyły ale były zabawne, to miło się słuchało. No i Nergal na dubbingu :)
IceWind Dale: Heart of Winter
Jedna z najlepszych gier w jakie miałem okazje zagrać, niezwykle klimatyczna, wciągająca i przywołująca tyle wspomnień po latach. W pierwszej kolejności powiem że na uwagę zasługuje kim nasz bohater ma być na początku bowiem mamy do wyboru aż 8 klas postaci! Są to Łowca, Wojownik, Mag, Druid, Kapłan, Paladyn, Złodziej i Bard. Każda klasa powoduje że nasz główny bohater ma inny charakter ale też że używa innych przedmiotów pośród takich jak: miecz, halabarda, kij, sejmitar, katana i wiele innych mniej znanych broni siecznych i obuchowych. Pośród mieczy i walki wręcz, znalazło się miejsce na multum różnych łuków i kusz dla łowców jak i dziesiątek czarów dla maga, jest ich tak wiele że podczas walki czasami można się pogubić i nie wiedzieć jakiego czaru użyć! Paladynie, Bardowie i Druidzi również mogą korzystać z czarów jednak w bardzo ograniczonym stopniu ponieważ dla tych klas został powiększony arsenał broni względem maga. Zwykły mag może używać tylko sztyletu i innych tego typu nożyków a Bardowie, Druidzi i Paladyni mogą chwycić również za krótkie miecze. Na drugą uwagę zasługuje fabułą której nie mogłem pominąć w tej recenzji dlatego że jest ona bardzo wciągająca, niepowtarzalna i przywołująca wiele wspomnień po latach. Wcielamy się bowiem w grupę łowców przygód którzy razem z przywódcą okolicznego miasta, Hrothgarem, wyruszają w zwykłą podróż. W połowie wycieczki, na przełęczy pomiędzy miastem w którym zaczynamy a miastem do którego mamy trafić, tajemnicze siły zła zrzucają z gór kamienie i śnieg powodując lawinę. Szybko duża część ekspedycji, włącznie z Hrotharem znajduje się pod śniegiem i ginie jednak grupce którą sterujemy nic poważnego się nie stało. Od tego momentu naszym celem jest odszukanie i zlikwidowanie tajemniczego źródła zła. Dalsza część fabuły zmierza w coraz bardziej ekscytujący kierunek a odkrywanie i eksplorowanie kolejnych lokacji pełnych sił zła powoduje że ciężko oderwać się od ekranu. A teraz ciekawostka: Co prawda w IceWind Dale: Heart of Winter jest tylko wątek główny i liniowa fabuła to ukończenie jej nawet zapalonemu graczowi zajmie co najmniej tydzień. Jest to gra dla wytrwałych ale nawet gracz który jest niechętnie nastawiony do IceWind Dale'a, będzie chciał ją ukończyć ponieważ fabuła ciągle trzyma w napięciu. Warto też dodać że w tej grze pojawia się legendarny tekst "Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę" który chyba najbardziej zapadł graczom cRPG'ów w pamięć.
Moim najlepszym RPG jest TES V : Skyrim. Ogromny otwarty świat ze sporą zawartością i dobrze przemyślanymi lokacjami, fenomenalna fabuła trzymająca gracza w swoich sidłach oraz niezliczona ilość zadań pobocznych, potężny oręż wraz z wyposażeniem możliwym do dzierżenia przez naszego bohatera. Na deserek rozbudowane drzewko rozwoju protagonisty umożliwiające ulepszenie naszych mocy, a także umiejętności. To wszystko podlane klimatycznym udźwiękowieniem, które przenosi nas w myślach do uniwersum gry. Co ciekawe, tę niesamowitą produkcję można jeszcze bardziej udoskonalić świetnymi dodatkami, wnoszącymi jeszcze więcej ikry.
Oto mój krótki opis najlepszego RPG`a.
DiabloManiak
Uważaj na użytkownika bizon1807.
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13387222&N=1
Post [17].
:OOO
Kurde nie widziałem tego wątku, ale mniejsza z tym bo kod podałeś od razu, nie na maila. Ja ten kod mam żeby go później sprzedać komuś....tak za parę miesięcy jak ludzie zapomną że ten kod był w CDA :D
Tak wiem że to trochę nieuczciwe ale nie mam praktycznie w ogóle już kasy (nie wydaje na gry, gram w to co kupiłem parę lat temu i w darmówki ze steam) a chciałbym jakoś zarobić bo muszę kupić kask rowerowy, inaczej mnie nie dopuszczą do zawodów jakichkolwiek a chciałby coś robić w przyszłości w tym kierunku.
Jakby wygrał to od razu by powstała aukcja na allegro. Radzę go zdyskwalifikować i dać komuś innemu szansę na cieszenie się grą.
Ładny konkurs z dobrą grą. Pewnie bym coś skrobnął, ale gra już dawno ograna.
Gothic I - II
Fenomenalna gra stworzona w 2001 roku przez Niemieckie studio "Piranha Bytes".
Cieszy się dużą popularnością w Niemczech i Polsce.
Grafika choć przestarzała, nadal zachwyca. Fenomenalna fabuła i wysoki poziom trudności, odróżnia ją od gier tego gatunku.
Trzy różne obozy, ogromny arsenał broni i kilka gildi pozwalają graczowi przechodzić grę na różne sposoby.
Jedyny minus gry to tragiczne Al kompanów, nie udało się tego naprawić w żadnej odsłonie serii.
Ja osobiście mam bardzo przyjemne wspomnienia związane z tą grą, od szaleństwa w otwartym świecie, aż po kilkukrotne przejście gry.
Zadziwiające jest to, że mimo wielu godzin spędzonych w z Gothic'em, za każdym razem kiedy przechodzę grę kolejny raz znajduję coś nowego, a to jaskinię, jakąś skrzyneczkę czy zimnego trupa.
Jeśli ktoś nie słyszał o tym fenomenalnym tytule (w co wątpię), temu serdecznie polecam całą serię Gothic.
Obrazek przedstawia, jak rozpoczyna się, LEGENDA!
Dziękuję za uwagę,
Po prostu Gram
Bezi
No Watch Dogs to bym nie opylił. Jedynie kody do gier sprzedaje w które nigdy nie zagram bo są kijowe albo kody do gier internetowych o jakiejś tam wartości np kody do LoLa itp. a Watch Dogs to pomimo skopanej optymalizacji jest u mnie na liście gier w które chce zagrać ale nie ma kasy :|
Zresztą i tak nie wygram bo nie jestem lubiany na tym forum a Diablo weźmie na pewno kogoś kto jest na forum długo i inni użytkownicy go lubią.
Gothic 2
to pierwsze rpg w jakie gralem ;) Przerzucilem sie na porządnego kompa, operujac wczesniej na Pentium 1 i z gier ~rpg to mialem tylko demówe diablo 1 :P Wiec wezcie sobie wyobrazcie ten skok technologiczny!!! jednego dnia gram w gta 1, drugiego w Vice City!!! jednego dnia gram w Duke Nukem 3d czy Dooma, drugiego w Bonda NightFire !! Jakas tam wersje Screaming zamienilem na nfs undergrounda !!! Simcity 1 na Simcity 4 !!!
Grajac w Gothica czulem sie jakby mnie wyrzucilo dekade do przodu, wiec najbardziej milo go wspominam... potem Morrowind, Gothic 1 czy KOTOR juz nie mnie takiego wrazenia nie zrobily...
Seria Gothic, która jest tak legendarna, że nie trzeba jej przedstawiać.
Będę oryginalny. Gothic 2 :p
Bardziej z sentymentu :p Chyba każdy ma taką grę do której lubi wracać co roku i w tym samym czasie. W każdym razie dla mnie jest to Gothic 2 w święta Bożego Narodzenia :D Jest późne popołudnie. Za oknem zaczyna się ściemniać. Zamiast pomagać w przygotowaniach wymykam się do pokoju, odpalam grę i zaczyna się magia ^_^ (dosłownie, czary wymiatają :D). Zazwyczaj zaczynam grę od nowa, biegam po Khorinis i wspominam (oczywiście coś tam przechodzę :P ). Bardziej na zasadzie ,Tam zabijałem, o a tam pływałem'' I tak chyba co roku :)
bizon1807 - mi jesteś obojętny :P ba gorzej powiem że byłeś w 5 postach które chciałem jeszcze raz przeczytać o 12 (mimo iż drużyna i Piotr Fronczewski wcześniej.. BG) :)
ale za ... "a Diablo weźmie na pewno kogoś kto jest na forum długo i inni użytkownicy go lubią." poczułem się dotknięty.. bo konkursik (wiem durne zdrobnienie ale pasuje) dotyczył zaangażowania w pokazaną grę i ciekawości kto lubi te gry miłe memu sercu... a po oskarżeniu jakoś mam niesmak :(
Bezi2598 - jak każdy prezent czy wygrana :) to nie o to chodzi :)
Nie oskarżam Cię tylko myślałem że jak konkurs na GOLu robi osoba która jest już tu kilka lat to będzie to coś w stylu "Wybiorę tego kogo lubię" (mam takie przeczucie że większość konkursów gdzie rozwiązania nie podaje strona random.org, tak wygląda) ale jeśli nie to ok.
@bizon1807 Zachęcam cię do wzięcia udziału w moim kolejnym konkursie, który odbędzie się w październiku.
Ok, na pewno wezmę udział, zależy też co będzie do zrobienia bo jak nagranie jakiegoś filmiku to niestety nie dla mnie :/
A czemu dopiero w październiku?
a ja tu poproszę osobnika
Fett o podanie @ :)
bo najbardziej przekonywająco opisana gra :)
Gratulacje!
Dla organizatora rowniez.
Gratulacje.
Ogólnie stawiałem na Sethlana albo Goozysa, wypowiedź Fetta to taka zwykła :)
A czemu dopiero w październiku? A temu: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13344427
Gratuluję Fett! :)
DiabloManiak:
A nie będzie nagrody pocieszenia? :(
Też nie krótko napisałem. :)
Jak coś ;)
[email protected]
@up
Nie liczy się ilość, tylko jakość..
Gratulacje Fett, fajna inicjatywa Karczemny Dymku :)
@Po prostu Gram - ja moge ci zlozyc zyczenia na email.
Po prostu gram, ale Ty to tak napisałeś jak "w przerwie na sranie" :D
Ja na przykład pisałem swój tekst 50 minut*, starałem się przypomnieć wszystko o tej grze bo ostatnio grałem kilka lat temu.
*Jak nie wierzysz, popatrz kiedy napisałem 12, (przez przypadek mi sie kliknęło na opublikuj odpowiedź) a kiedy 14.
Woooo! :) Ale niespodzianka :D Człowiek je śniadanie a tu mu Sleeping Dogs do talerza wchodzi :D
Mail to moja ksywka małpa op pl :)
Czuje się zobowiązany, że też kiedyś jakiegoś give awaya zaserwować :)
A wszystkich zachęcam do założenia konta na Arkadii :D
Pozdro! :)
edit. Watch Dogs ?? :O
Chciałem tylko zawitać, pogratulować i podziękować użytkownikowi Fett za Arkadię, czegoś takiego szukałem :)
Hitmanio - ciesze się, że chociaż jedną osobę namówiłem :) Jakbyś potrzebował jakiejś pomocy, porad czy czegokolwiek to pisz na maila :)
