BioShock – zadebiutowała mobilna wersja kultowego FPS-a
Smutne, że twórcy omijają szerokim łukiem androida, ciekawe czy w tym roku doczekam się na niego Heartstona.
Dlatego kupno ipada air to byl dobry pomysl :) Oba Baldury, Kotor, Hearthstone, teraz Bioshock, za jakis czas Legend of Grimrock. Wiele gier wychodzi tylko na ipada lub posiadacze androidow musza dlugo czekac na ich wersje. Prawda jest taka, ze na androidzie jest zbyt wielka skala piractwa stad ta platforma nie ma priorytetu. Nie twierze, ze na iOS nie spotka sie pirackich aplikacji, ale jest to ulamek tego co na androida.
Szkoda tylko ze zawsze cierpi najwazniejszy element w grze - sterowanie... Jesli ktos mowi ze pad nie nadaje sie do fpsow to chyba nigdy nie probowal grac w nie palcem
[3] I bardzo dobrze. Na Androidzie są sami piraci (czyt. polaki), którzy w dupie mają pracę twórców i wolą pobrać z chomikuj.pl albo torrentów.
iOS i Android trochę, jak konsole i PCty. Pierwsze trochę słabsze w parametrach, a drugie bardziej otwarte.
I priorytety twórców podobne.
Priorytety twórców są takie, że użytkownicy iOS chętniej i częściej płacą za aplikacje... poza tym grę jest o wiele łatwiej przygotować by działała szybko i stabilnie, bo urządzeń jest kilka a nie kilkaset
Bioshocka na iOS warto zapamiętać z tego powodu, że to chyba pierwsza aplikacja, która nie odpali już na 4s i iPadzie 2... Za 2-3 lata grafika na tabletach dorówna pewnie tej z PS3
Fee, przecież na Ipoda/Iphona też możesz sobie pobrać gry z chomika lub torrentów.
Blackhawk ---> Nie masz co narzekać. Na Androidzie to wy macie i tak w cholerę i trochę gier. Ja siedzę na Windows Phone i tu jest z grami o wiele gorzej i nic ciekawego nie ma, chyba że ktoś lubi syf typu Mou.
[1]
Ryse na XSyfie. Gra za 3 stówy ma mikrotransakcje. Assassyny też... to tak pierwsze z brzegu przykłady.