http://www.wprost.pl/ar/464730/Jamesa-Foleya-zabil-brytyjski-raper/
Dzisiaj pojawiły się artykuły wskazujące, że zabójcą amerykańskiego dziennikarza zabił brytyjski raper. Z ciekawości wygooglowałem jego twórczość, i naprawdę się zaskoczyłem.
Posłuchajcie tego :
https://www.youtube.com/watch?v=QkvWTgj98-4
Podoba mi się, odrażające jest to co ten gość zrobił, ale to naprawdę mi się podoba.
edit : kategoria, bo widzę gdzie to zmierza, nie taki był mój zamiar ale cóż... mogłem się domyślić.
Cóż, jak to zwykle bywa...
Ofiara i jej osiągnięcia są nieistotne. "Bohaterem" tłumów zawsze zostaje złoczyńca.
Nie słucham rapu. Jest to muzyka zupełnie mi obca. Jednak doceniam kreatywność murzyńskich, afroamerykańskich muzyków, którzy rozwijali jazz i rock&roll, i którzy stworzyli kolejny nowy etnicznie afroamerykański gatunek muzyczny. Jednak rap w wykonaniu białych (w tym Arabów czy Hindusów) jest dla mnie dużo bardziej groteskowy, niż "biały" jazz czy rock.
Z takim nazwiskiem to nie "brytyjski" tylko smrodliwy, muzułmański kozojebca.
Koleś przypomina przepełnionych ideałami wyznawców Korwina. Miał wszystko, rodzice klasa średnia, skończył dobrą szkołę, nawet w rapie miał jakieś sukcesy. A jednak - najbardziej nie podobał mu się system. Bardziej podobał się mu konserwatyzm i z nienawiści do tego zgniłego lewackiego zachodu i tego co jest pojechał walczyć - jak wielu mu podobnych AngloCiapaków.
Korwin nawołuje tak samo zresztą. Co on tam ostatnio gadał? Coś o tym, że chłopcy powinni być wychowywani w agresji i powinni lubić bić się. Z jednej strony konserwatyści-faszyści pokroju Korwina, z drugiej konserwatyści-islamiści pokroju tego pana. To musi pierdyknąć. Ech, a wystarczyłoby i tym i tym odebrać obywatelstwo i wysiedlić do Somalii.
Nie dziwie sie korwinowi, po ulicach chodzą wymuskane pizdy w rurkach, których jedynym zajęciem jest obsiadywanie MCDonaldsów i innych publicznych miejsc robiąc sobie na każdym kroku "selfie" oraz fotografując kubki kawy które zakupili umieszczając te fotografie potem na fejsbuku, te same które nie mają odwagi wyjść na ulice nawet w momencie kryzysu. Tacy grzeczni mający wszystko w dupie, ciekawe za co i czy w ogóle wyjdą na ulice w obliczu jakiego kolwiek hipotetycznego nawet zagrożenia. Ruska armia albo kozojeby zastaliby nas z gaciami w dole i na tym by się skończyło. Akurat korwin nie powiedział nic nowego, każdy kto ma oczy widzi, że przydałby się nawet głupi pobór do woja. A jeśli chodzi o agresję to w świecie facetów jest ona normalna, nienormalnym jest za to fakt że próbuje się to utemperować do zera. W sumie całkowicie rozumiem taką sytuacje, łatwiej steruje się narodem rozbrojonym, zniewieściałym i leniwym. Korwin jak zwykle ma racje i jak zwykle zlatują się oburzeni lewacy pacyfiści i feminiści w jednym.
Wszystko co mówi Korwin sprowadza się do prawicowo-konserwatywnego faszyzmu, także teksty o obowiązkowej służbie wojskowej czy "wymuskanych pizdach w rurkach". Z żadną wolnością jednostki to nie ma nic wspólnego. Bo wolność jednostki polega na tym, że nie narzuca się ludziom odgórnie swoich pomysłów. Także pomysłów na obowiązkową służbę wojskową.
A Korwin próbuje zamienić jeden faszyzm lewackiej Europy, która narzuca nam co mamy i jak robić oraz czym mamy odkurzać (ostatnia bzdura), na prawicowo konserwatywny faszyzm, który też będzie nam mówił co mamy i jak robić oraz jak się ubierać. Niczym się to nie różni, taka sama bzdura.
Wystarczy zresztą poczytać korwinistów. Tak ich te cudze rurki w doopę uwierają, że nie wątpię że pierwszą ustawą Korwina, gdyby kiedyś doszedł do pełnej władzy byłby zakaz noszenia rurek przez mężczyzn. A potem ustawa precyzująca co MOGĄ nosić i jaką długość włosów mogą mieć. Potem byłoby jak zwykle - zajęto by się ideologią jak teraz, tylko że inną. Wszystko oczywiście dla dobra kraju. Gdzieś w międzyczasie zlikwidowano by powszechną służbę zdrowia, więc mało kogo by było stać na leczenie poważnych chorób - jednakże z ważnym wyjątkiem - wydawano by miliardy na utrzymywanie latami w psychiatrykach setek tysięcy LGBT hehehe, bo na ich leczenie zawsze by się państwowe pieniądze znalazły. Bo to ważniejszy typ leczenia niż leczenie raka hehe. Oczywiście w końcu by się też okazało, że i składek zdrowotnych nie da się przez to obniżyć, bo ktoś na tych zamkniętych LGBT by musiał przecież pracować.
Aurelius wyczerpał temat. Ludzie przeskakują z jednego ekstremum do drugiego, jakby pomiędzy nic nie było. To szczyt intelektualnego lenistwa nie prowadzący do żadnej poprawy w tym ani innym wszechświecie. Niestety polityka i prowadzenie państwa wymagają umiejętności myślenia. Niestety dla ludzi pokroju Korwina (po obu stronach barykady). Dla kraju to dobrze.
Temat już dawno był wyczerpany, to jednostki i pewne grupy nie będąc w stanie przyswoić sobie argumentacji i odmiennych, rozsądnych światopoglądów trwają przy swoim.
I ktoś tu poszedł w full retard, ale nie jestem właśnie pewien czy wskazana osoba...
Łączenie tego goscia (rapera) z całą sprawą to dla mnie jakas abstrakcja. Media uwielbiają sensacje i wymyslaja takie głupoty. Szkoda tego faceta, niczemu nie zawinił. Lepiej energię przeznaczyć na odnalezienie prawdziwych sprawców...
nie zawinił? zamieszcza w sieci swoje zdjęcia z Syrii, na których trzyma obcięte głowy...
Rozumiem nie lubić Korwina ale dlaczego w każdym wątku z tej kategorii musi znaleźć się maniak co zacznie pisać o JKM choć temat nie ma z nim nic wspólnego?
Garret Rendellson--> Taki tam bandwagon młodych wykształconych z dużych miast ;)
Ale żeby porównywać Polską prawicową partię polityczną do ekstremizmu muzułmańskiego to trzeba mieć talent.
Aurelius otwórz te zaślepione oczy.