Solus | PC
Gra zapowiada się ciekawie lubię kosmiczne sandboxy. Chociaż planeta nie wygląda jakoś powalająco.
Po kilku godzinach gry muszę przyznać że wizualnie gra zrobiła na mnie duże wrażenie z powodu konwencji podobnej do Interstellar (poszukiwanie nowego miejsca dla ludzkości) natomiast gra wydaje się zbyt bardzo liniowa. Bardzo mało inwencji twórczej gracza co do rozwoju fabuły. Dziwny pomysł by a''la sandboxowa produkcja była liniowa w dzisiejszych czasach. Gra niemniej jednak warta sprawdzenia chociażby z powodu audio/video.
Świetny pomysł ze zmianami pogody, szczególne wrażenie robią tornada. To wciąż Early Access więc pojawiają się bugi tu i tam ale to normalka.
Całkiem przyjemna robota. Nie wiem czemu gra nie ma większego rozgłosu.
Dotychczas spedzilem z tytulem 16 godzinach. Gra mnie pochlonela bez reszty. Nietuzinkowy klimat i wysoki poziom produkcji. Czysta przyjemnosc dla oka i ucha. Oczywiscie, jezeli ktos preferuje klimaty eksploracyjno-ufologiczne i chce miec sensytywne doznania.
Nie zgodze sie,ze Solus jest liniowy. Mozna odniesc takie wrazenie, z uwagi na powoli rozwijajaca sie fabule. Tutaj pierwsze skrzypce gra zwiedzanie i przezycie. Fabula rozwija sie nagle i ciekawie, jakby przy okazji. Ten element zaskoczrnia jest bardzo dobry.
Solus, to tytul do ogrywania tylko i wylavznie wieczorowa pora przy zgaszonym switle, z dobrym zestawem audio i - jak sama nazwa wskazuje - w samotnosci.
Polecam
Naprawdę świetna gra, świetny klimat oraz graficznie też jest dobrze, co ważne gra jest z Polskimi napisami. Tak dawno nie grałem w tak świetną grę (chodzi mi o gry przygodowe i survival) Teotl Studios odwaliło świetną robotę, moja ocena gry w pełni zasłużona.
Klimat, to uczucie samotności i pustki jest rewelacyjne. Dla mnie rewelacja, gra kompletnie nie nastawiona na akcję i rąbankę, ale też nie nudna przygodówka. Zdaje sobie sprawę że to tytuł bardziej na jeden raz, ale zasysa człowieka lepiej niż ZUS kasę obywateli.
Dobra gra w swoim gatunku z dozą autorskich pomysłów i super optymalizacją.....brać ! ;)
Fajna gra, zagadki, mechanizmy, zakręcone podziemia i ja też się zakręciłem. Kto widział klucz do tych drzwi? Gdzie go znaleźć?
Gra posiada kilka bugów, które mam nadzieję zostaną wkrótce naprawione. Mimo to gameplay jest świetny :)
https://www.youtube.com/watch?v=zQS7oZvzDNs
Gra beznadziejna, biegniesz przez jaskinie 15 min, żeby zrobić jakieś zadanie a później to samą drogą wracasz, i tak przez cała grę. Twórcom się nie chciało zrobić więcej lokacji więc wpadli na pomysł, żeby biegać po mapie w tę i nazad. Odradzam kupno tej gry szkoda czasu i pieniędzy.
Szczerze mówiąc dziwie się, że ta gra ma tak niską ocenę. Z pewnością jest wart swojej ceny.
Wracam do serii na moim kanale :)
https://www.youtube.com/watch?v=cyUJ0LVx4lk
Klimat, grafika i fabuła a la Interstellar (muza - bardzo pozytywnie - czerpie też z Grawitacji) plus surwiwal - mogłoby być genialnie. Nie jest.
Bo to nie jest surwiwalowy sandboks. Gra jest liniowa, stanowi łańcuch zamkniętych, relatywnie niezbyt rozległych lokacji, po których przemieszczamy się swobodnie i skupia się na aspekcie prostych zagadek (przesuń, znajdź kolejny klucz, przełącz kolejną wajchę, zwiedź kolejną lokację szukając kolejnych kluczy i wajch).
Lekki spoiler:
spoiler start
Dodatkowo eksplorację napędza poznawanie dziejów tego miejsca: czytanie i oglądanie tego, co wyryto w lub też namalowano na skale (tak, to nie jest dziewicza planeta i to jest jasne niemal od początku). Od tej strony trąci z lekka czymś a la Gwiezdne Wrota chyba. Sama stylistyka ruin jest ciekawa, klimat nieco a la dwemerskie ruiny w Skyrim.
spoiler stop
Surwiwal jest tu dodatkiem, ozdobnikiem, niezbyt wciągającym, bo w znacznej mierze bazuje na strategicznie rozmieszczonych, niewyczerpanych źródłach jadła i napoju. Odpada więc cały aspekt zmagania z nieliczącą się z graczem surowością proceduralności otwartego środowiska. Mamy częściowo wyreżyserowany, graczocentryczny pozór. Żeby było jasne - jeśli ktoś kupił tę grę z uwagi na to, co Solus oferuje przede wszystkim, do oceny może dodać 1-1.5, zaś elementy surwiwalu działają tu nieźle jako dodatek. Ale kto chciałby się skupić na próbach przetrwania w niesprzyjającym środowisku obcej planety, poczuć się astronautą z ważną misją ale w ciężkiej d... a liniową fabułę traktować jako dodatek wzmagający imersję, ten się rozczaruje. To mój przypadek.
Grałem tak długo, jak długo umiałem się przekonać, że wszystko to, co mnie w tej grze interesuje nie jest tylko pretekstem dla zamaskowania prostej mechaniki popychania liniowej akcji do przodu przez odnajdywanie kolejnych kluczy i przestawianie kolejnych wajch itp. aktywność. Poznawanie fabuły z rozrzuconych zapisków to już ciężko nadużywana w grach sztampa z lekka psująca wczucie się. Ale rozumiem, czemu to tak poręczne fabularnie i technicznie rozwiązanie. Ostatecznie odpadłem na etapie, który stał się naprawdę wymagający zręcznościowo. To już było zbyt wiele. Mało czego tak nie cierpię, jak gier wymagających małpiej zręczności i pośpiechu. I nie dających swobodnego zapisu gry - ten możliwy tylko w przygotowanych punktach lub podczas snu, który nie wszędzie jest wskazany i kosztuje czas - więc prowiant i wodę. Ostatecznie usunąłem grę z biblioteki.
Podobno można grać z użyciem VR. Jeśli to jest dobrze zrobione, może to być jak dotąd jedna z najlepszych gier dla VR o jakich słyszałem.
Dla mnie to jest nieźle zrobione, ale jednak zmarnowany potencjał. To liniowa gra logiczno-przygodowo-zręcznościowa obudowana elementami surwiwalu które działają in plus, ale stanowią tylko ornament. Gra idzie w inną stronę, niż bym chciał, kładzie nacisk na co innego, niż według mnie powinna - 7.5
Fragment o którym mówisz nie był w najmniejszym stopniu wymagający zręcznościowo. Był za to wymagający intelektualnie. W zasadzie był to jedyny fragment w grze, w którym trzeba było odrobinę pomyśleć (a szkoda, zagadki dobrze by jej zrobiły). Wystarczyło
spoiler start
odpowiednio umiejscowić sobie znacznik teleportu, by ten zręcznościowy fragment wykonać za pierwszym podejściem bez większego problemu.
spoiler stop
Osobiście nie cierpię również fragmentów zręcznościowych w tego typu grach, dlatego pozwolę sobie sprostować, że nie ma się czego obawiać.
Dla mnie to gra prawie idealna. Bardzo dobry klimat i grafika. Oczywiście nie jest to Crysis, ale nie samą grafiką gra stoi...
Gra wciąga, poszczególne lokacje odkrywają powoli coraz więcej i więcej. Trudno jest skończyć sesje :)
Odkrywanie tajemnicy jest dla mnie najciekawszym elementem gry, choć opowieść mętna co nieco a i bohater taki sobie. Survivalowy wątek wydaje mi się dodatkiem do całości. Bawię się świetnie i o to chodzi :)
Zdecydowanie polecam tę grę. Na początku myślałem, że będzie to taka krótka niezależna gra, okazało się że jest dłuższa niż się spodziewałem i im więcej grałem, tym bardziej zaskakiwała różnymi tajemniczymi rzeczami.
Gra dla fanów klimatycznych gier eksploracyjnych, bez walki (ale z ucieczką i ukrywaniem się) nietrudnymi zagadkami, ciekawym światem no i elementami surwiwalu ( w sumie to trzeba jeść, pić, spać i uważać na temperaturę). Jedna z lepszych tego typu gier na steam. Połączenie gier: Kholat, Dear Ester, Kairo, Naissancee, Penumbra, No Man Sky :P
Kolejna gra bez fabuły, co za obciach
kolejny symulator chodzenia, bez fabuly. jesli ktos bawi robienie samemu sobie za GM, to moze dorzucic z 1.5 -2 punkty do oceny.
Fabuła i klimat. Dwa słowa oddające charakter tej gry. Choć rozwój fabuły w dużym stopniu toczy się przez oklepane już znajdowanie różnych wiadomości, tudzież starożytnych napisów, można uznać, że w tym wypadku jest to ok - jest to dość typowy już ostatnio kompromis w grach eksploracyjnych czy walking simulatorach, który mnie na szczęście jeszcze nie zmęczył.
Co więc w tej fabule mamy? Lądowanie na obcej planecie, która okazuje się skrywać swoje tajemnice - szybko okazuje się, że istniało na niej inteligentne życie, co oczywiście wzbudza ciekawość - czy nadal gdzieś ono istnieje, a jeśli nie, to co spotkało tę dawną cywilizację?
Nie można powiedzieć, abyśmy otrzymali jasną odpowiedź na wszystkie nasuwające się pytania, dlatego na stronie gry toczą się długie dyskusje dotyczące interpretacji pewnych zajść. Nie jest jednak tak, że gra zostawia nas bez żadnych odpowiedzi, co prowadziłoby do frustracji - jest to w tym wypadku raczej pozytywne, gdyż wciąż myślimy o grze po jej zakończeniu.
Klimat z kolei jest niesamowity. Sporo czasu spędzimy w podziemiach, rozświetlając sobie ciemności pochodnią lub latarką, a to na co w nich natrafimy będzie budowało atmosferę grozy. Chwilami gra przypominała mi wręcz dungeon crawlera - tylko bez walk. Nie jest to jednak horror straszący w sposób nagły - nic tu nam nagle nie wyskakuje na twarz - a poprzez długotrwałe budowanie atmosfery samotności i nieznanego. Nie dostajemy do rąk żadnej mapy, a opcjonalne ukryte jaskinie potrafią być skomplikowane w budowie i ze dwa razy zdarzyło mi się na trochę zgubić, co w zasadzie też sprzyjało klimatowi - czy uda mi się znaleźć wyjście nim skończy mi się woda?
Gameplay dostarcza wiele przyjemności, choć należy tutaj nadmienić, że nie jest to prawdziwy surwiwal - to tylko gra eksploracyjna z jego elementami. Wody i jedzenia znajdujemy tak duże ilości, że w zasadzie stają się elementem pomijalnym, przyjdzie nam jednak mierzyć się z bardzo uprzykrzającymi życie (ale nie rozgrywkę) warunkami atmosferycznymi - nie zawsze będziemy mogli pozwolić sobie wskoczyć do wody, żeby nie przemarznąć, a niejeden raz dostaniemy w głowę odłamkiem meteorytu, jeśli w porę nie schowamy się za zasłoną. Przejście gry nie stanowi jednak trudności, nie jest też zręcznościowo.
Pod względem wizualnym gra stoi na wysokim poziomie - nie ma się naprawdę czego wstydzić (wykorzystano silnik Unreal 4), na laptopowym GTX 1060 śmiga płynnie na najwyższych detalach, zatem optymalizacja jest ok. Pod względem audio jest jeszcze lepiej.
Do czego mógłbym mieć zastrzeżenia? Ja chętnie zobaczyłbym tu jakieś skomplikowane zagadki (jestem fanem dungeon crawlerów, a już szczególnie Legend of Grimrock II), ale tych zasadniczo nie praktycznie żadnych, a już na pewno nie trudnych. Niektórym może nie spodobać się to, że mamy tu tylko iluzję otwartego świata - tak naprawdę gra jest liniowa i nie mamy też wpływu na jej zakończenie. Dla mnie nie jest to wadą, raczej lubię gry, które stoją na pograniczu gry i filmu, po prostu w ładny wizualnie sposób, opowiadają ciekawą i klimatyczną historię, nie zmuszając mnie do zręcznościowych wygibasów (np. SOMA). Jeżeli szukacie surwiwalu - nie tędy droga. To tylko wciąż (rozbudowany gameplayowo) walking simulator.
PS Jeżeli posiadasz - instaluj grę na dysku SSD. Ja wrzuciłem na HDD i ładowała się dość powoli. Po przeniesieniu na SSD czasy ładowania są do pominięcia.
PPS Gra zajęła mi ponad 20 godzin, ale ciężko powiedzieć ile dokładnie - steam nie liczył mi czasu gry w trybie offline. Niestety - to raczej bug, ale w trybie offline większość osiągnięć steam nie zostanie zaliczonych!
Mam tę gre już dobrych pare lat i jakoś niedawno mnie wzięło aby zobaczyć co to bo lubie gry SF. Gra jest niesamowita, ten klimat osamotnienia, jakaś niezbadana planeta i w końcu szczątki jakiejs obcej cywilizacji robią swoje. Gra ma świetnie zrobione warunki pogodowe jak deszcz, grad, burze z piorunami, śnieg jak jesteśmy wysoko. Do tego dochodzą takie zjawiska jak trzęsienia ziemi, trąby powietrzne, bombardowanie przez meteoryty, wysokie i niskie temperatury wszystko to wygląda po prostu elegancko. Widoki w dzień czy w nocy, zorze polarne na niebie, wędrujące księżyce na horyzoncie po prostu coś fajnego! Grało mi się wyśmienicie a w niektórych momentach szczena mi opadła, bardzo fajna i ciekawa historia którą chciało sie poznawać! Bardzo dobry tytuł!