Sacred 3 - były członek zespołu deweloperskiego przeprasza za grę
...zmiany nazwy gry, tak aby nie wiązała się wprost z poprzednimi częściami, ci jednak mieli odmówić kierując się względami marketingowymi.
Bardzo krótkowzroczne podejście. Bardziej liczenie, że ktoś się nabierze na "trójkę" na famie dwóch poprzednich części jak na budowaniu stabilnego wizerunku marki.
Przepraszam zagorzałych fanów Sacred, za to, że nie otrzymali gry na jaką liczyli. (...) Mogę tylko powiedzieć, że nie powinno się przeceniać mocy dewelopera w układzie „umowy o dzieło” [work for hire] z dużym wydawcą. (...) Po odejściu z Keen Games założył studio Blazing Badger.
Wobec tego zapraszamy na Kickstartera w celu zebrania środków na jakiegoś duchowego następcę Sacred, zamiast pchać się ze swoim nowym studiem w objęcia kolejnego dużego wydawcy. No, chyba że gość lubi zgrywać umęczonego i przepraszać za swoje dokonania...
Gościu próbuje starego sposobu, aby się wybielić: ''Co złego, to nie ja!''.
No i co pomyślą sobie o nim jego koledzy z byłego zespołu... szkoda gadać.
Ech... No i co z tego że przeprosił? Jak dla mnie to mógłby nie przepraszać.