Jak gra się templariuszem w Assassin’s Creed: Rogue? Sprawdziliśmy!
Dobry tekst, z małym zastrzeżeniem - akcja Rogue ma miejsce po wydarzeniach z Black Flag, więc nie może być prequelem.
Nie ma się co oszukiwać, Unity zapowiada się dużo ciekawiej i ma szansę wnieść świeży powiew do serii, Rogue to mały gest w stronę starej generacji ale i szansa na zarobienie, bo x360/ps3 to wciąż miliony graczy i duży rynek. Kwestia tego, czy Rogue będzie jak Brotherhood - który wziął co najlepsze z dwójki i wniósł to na jeszcze wyższy poziom dodając parę nowości, czy jak Revelations - gdzie już wyraźnie czuć było zmęczenie materiału i gra mocno mnie momentami wynudziła, mimo iż uważam się za fana serii. Mam nadzieję że to pierwsze, Templariusze zawsze wydawali się być tą ciekawszą stroną konfliktu, więc jestem dobrej myśli. Choć nie mam wątpliwości, że Unity to dużo cięższy kaliber.
Po przeczytaniu tego tekstu i obejrzeniu filmiku z TVGRY zauważyłem UV, że znacząco zmienił się Twój stosunek do tej gry :).
Kilka dni temu (przy okazji pierwszego trailera) wyrażałeś wątpliwości, czy Rogue dorówna jakością choćby AC Liberation. Teraz widzę, że chyba nawet Ci się podoba ;].
Jako że podobało mi się Black Flag, wierzę, że i z Rogue będę się dobrze bawić.
cytuję wypowiedziane zdanko tego chudego niedouka "tam jest ta Antarktyda cała". Człowieku, ANTARKTYDA JEST NA PÓŁKULI POŁUDNIOWEJ, tam na górze (północ) jest Grenlandia, ARKTYKA.....