Silent Hills - Kontynuacja kultowej serii od Guillermo del Toro i Hideo Kojimy
Heh, oglądając konfę Sony podczas krótkiej pokazówki P.T. przeszło mi przez myśl, że czuć w tym trochę Silent Hilla. Seria jest w głębokim dołku i oddelegowanie do niej kogoś jak Kojima może być właśnie tym, co ją z niego wyciągnie.
Co do perspektywy pierwszej osoby w tym trailerze, chodziło pewnie o to że Reedus miał być niespodzianką. Dlatego bohatera można było zoabczyć po przejściu demka.
Do tego jeśli miało to by być takie kombo - TPP w mieście i większych otwartych lokacjach + FPP w takich ciasnych pomieszczeniach - to jestem jak najbardziej na tak. Klimat, niepokój, grafika - miazga.
Przecież gdzieś tam podczas traileru jest napisane, że to demko nie pokazuje rzeczy, które rzeczywiście będą we właściwej grze.
Ja natomiast staram się ograniczyć hype, ale Kojima, del Toro, Fox Engine to zbyt dużo jak dla mnie. Mam nadzieję, że Yamaoka też powróci, bo jego muzyka to integralna część serii.
Natomiast uważam, że użycie twarzy znanego aktora (zwłaszcza takiego kojarzonego głównie z jednej roli) jako twarzy głównego bohatera to raczej kiepski pomysł.
Pytanie co ma piernik do wiatraka:-) tzn. Co ma twarz aktora do samej gry bo nie rozumie? W filmie tak,serial owszem ale gra? Przeciez gosc nie gra w tym tylko porzyczono jego wizerunek. To co uzyto w demie gry zrobilmym jako osobno inna gre bo fajny trzyma klimacik. A wiesc o nowym Silent Hillu to dla wielu jak dostanie cukierka:-) Chetnie pogram w jeden z najlepszych gier psycho-horrorow:-)