Dlaczego walki kurczaków są w Polsce nielegalne? Chciałem otworzyć biznes - to byłaby taka duża pralko-arena w której kurczaki nacierałyby na siebie uważając jednocześnie na wirujące z nimi przeszkody (np. cegły). Potem przeczytałem w kodeksie prawnym, że to niemożliwe. Czyli jak zabije qrczaka w rzeźni to jest OK a na arenie to już nie?? Zadajcie sobie pytanie - czy wolelibyście zginąć jak ostatnie mendy (ścięci we śnie) czy w boju? Nie uważacie, że to prawo trzeba zmienić?
Całe szczęście tak niewiele już zostało do 1września. Nie wyobrażam sobie co by się działo gdyby zniesiono obowiązek nauki - coś tam coś tam i kamieni kupa.
Nie spamuj dzieciaku, guzik mnie obchodzi Twoje rozpoczęcie roku szkolnego.
Zeby zamknac watek - zabijasz kurczaka w rzezni zeby go zjesc, a na arenie dla zabawy. Zabijanie dla zabawy (i to jeszcze w taki sposob) jest niemoralne.
No nie do końca, bo na arenie polegnie w boju czyli to nie ja go zabiję (ale mięso trafi i tak do jedzenia). Poza tym kurczak zwycięzca ma szanse przeżyć jeśli będzie często zwyciężał. Rzeźnia nie pozostawia żadnych szans.