Woolfe: The Redhood Diaries – zbiórka na Kickstarterze
Już się raz naciąłem na Czerwonego Kapturka pod postacią Akaneiro: Demon Hunters. Drugi raz w ciemno nie wezmę. Głupi byłem i zaufałem "talentowi" McGee.
Czy ja wiem czy nie znam. Alicją byłem zachwycony, a Akaneiro po prostu rozczarowało. Zresztą twórcy chyba sami nie są z tej gry zadowoleni bo z tego co słyszałem to przycięli zespół zajmujący się nią do zaledwie paru osób a gra po ponad roku od publikacji na Steamie nie wyszła ze statusu Early Access. Myślę że już ją spisali na straty.