Gods Will Be Watching - kelnerze, w mojej przygodówce jest Dark Souls!
Rosyjska ruletka to jeszcze nic ;D kolejna misja jest jeszcze gorsza, z robieniem antidotum na meduze
Dlaczego wszyscy (najpierw quaz teraz wy) porównuje tą grę do Dark Souls? Spisek?!!
Fajnie prezentuje się ta gra, ale od razu rzuca się w oczy, że nie jest dla każdego przez swoją mechanikę i dość specyficzną jak na dzisiejsze standardy oprawę wizualną.
"tĄ grę" ??
"tĄ misję" ??
W starannej polszczyźnie powinniśmy pisać i mówić „Weź tę książkę”. Tradycyjna forma tę bywa jednak zastępowana formą tą. Wynika to stąd, że wśród różnych określeń rzeczownika rodzaju żeńskiego (w naszym wypadku jest to wyraz książka) tylko zaimek ta ma w bierniku końcówkę -ę, podczas gdy inne określenia przyjmują końcówkę -ą: „Weź tę książkę”, ale: „Weź tamtą książkę”, „Weź pierwszą książkę”, „Weź ładną książkę”.
Mówiąc Weź tą książkę, odmieniamy zaimek ta analogicznie do tych określeń. W mowie potocznej jest to dopuszczalne, zwłaszcza w takich, jak podane w pytaniu, potocznych kontekstach: „Połóż tą łyżkę”, „Daj tą skarpetę”.
— Grzegorz Dąbkowski, prof., Uniwersytet Warszawski
Ta gra najbardziej pasuje mi pod grę logiczną. Podczas tortur trzeba poznać mechaniki jakie czynnosci ile obrazen zadają itd. Na trzeci poziom jest dosyć łatwy sposób. Zbadajcie np BAD z zagrożeniem 40%, zaszczepcie psa, będzie leżał 3h więc od razu róbcie OLB (na przykład, ważne, żeby litery rózniły się od siebie na poszczególnych miejscach) i wstrzyknijcie to Donaldowi (on leży 1,5h) po sprawdzeniu krwi psa dowiecie sie co poszlo nie tak i mozna wykombinowac od razu antidotum albo poczekać na Donalda i z tych dwóch próbek krwi wyłuskać prawdziwy wynik. Jak już macie wynik pierwszy czeka was kolejne antidotum bardziej skomplikowane. Dlatego też zbadajcie krew psa i Donalda i to wam da potrzebne informacje o pierwszych trzech literach kodu antidotum. (czwarta z tego co zauważyłem z automatu jest A i jest czerwona więc nie zwracajcie na to uwagi.) Wyniki krwi psa i Donalda ograniczają możliwości więc do dzieła :) (tutaj proponuję zagrożenie 20% albo 75% zależnie od pozostałego czasu.) W międzyczasie przygotowujcie "SEDATIVE" i faszerujcie tym zmęczonych ludzi (pozwalajcie im odpocząć godzinę) i napirawiajcie robota
P.S. przedmówca rniczypo ma sporo racji też mnie irytuje to, że niektórzy redaktorzy nie radzą sobie z polszczyzną i "tĄ grĘ" nie jest jedynym przykładem.
P.P.S. w niektórych materiałach ukazujecie gry, przydała by sie mała informacja jak np tytuł i plaformy przy montażu i już o wiele prostsze życie widza się staje.
Gra jest świetna - polecam. Na "easy" też stanowi wyzwanie a można popełnić przynajmniej kilka błędów, bez większych konsekwencji. Super klimacik i poczucie humoru. Jedyna wada psująca trochę fabułę to niekonsekwencja scenariusza co do zmarłych postaci.
To dobrze, że wprowadzili elementy losowe do tej gry. Bo jeśli nie to rozwiążanie można by było sprawdzić gdzieś w sieci i przechodzić z automatu. Taka sytuacja pasuje do przygodówek gdzie istotą zabawy jest poznawanie historii, a nie do gry, która opiera się na zarządzaniu zasobami.
Szkoda, że już w prawie każdym filmiku najpierw nagrywanie obraz, a potem dogrywacie dźwięk.